Co nieco na Jurze
Co nieco na Jurze
A plan był taki, by jeden dzień w całości spędzić na Jurze a w drugi przeczesać trochę w G.Świętokrzyskich i okolicy. Taki był plan a z planami to wiadomo...
1 maja było ładnie ale ten dzień zamierzaliśmy spożytkować nie turystycznie w inny sposób, co sie udało i ok.
2 maja. Od rana leje, a jak nie leje to mży, a jak nie mży to sie na deszcz zanosi. Totalna kaszana. W końcu późnym popołudniem nerwy puściły i gdy już z nieba nie leciał deszczyk ruszyliśmy w daleką, 40-sto km podróż by zdobyć w pięknym stylu Górę Zborów. Górę ciekawą, pełną pięknych skał, zakamarków i wielu miejsc widokowych. I nawet Słońce się zaczęło do nas uśmiechnęło . Niestety jaskinia była zamknięta-mówi się trudno.
Ciekawostką dla mnie byli wspinacze, prawdę mówiąc nigdy się nie przyglądałem ich "robocie" ani też w jednym miejscu tak wielu nie widziałem. I w ogóle ciekawe wrażenie bo turystów takich typowych może było ze 30% a reszta to skałkowicze.
Foty wszystkie-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/zborow052014/
W tymże samym dniu zahaczyliśmy jeszcze o Rzędkowickie Skałki. W pierwotnej wersji mielismy tam iść z buta z G.Zborów ale pierwotna wersja zakładała wycieczkę od rana a nie pod wieczór. Ale i tak nieźle poszło, pod skałkami bardzo przyjemnie się idzie, skały robią wrażenie . Ilość wspinaczy równie duża co na Górze Zborów
Foty-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/rzedkowice052014
3 maja naszła pogodowa zmiana, prócz deszczyku przyszło jeszcze ochłodzenie, bo po co nam uprzyjemniać pobyt . W związku z tym odpuszczamy jazdę do krainy scyzoryków i robimy skok do Złotego Potoku by sobie trochę pochodzić w okolicy pałacu a potem przejść się szlakiem do Bramy Twardowskiego. Zimno było, mokro ale z klimatem, szczególnie w lesie gdzie soczysta zieleń ładnie komponowała się ze skałami.
Foty-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/zlotypotok052014
Rodzinne spotkanie
Ojciec, robisz nie ostre zdjęcia
I tak sobie to minęło. 4 maja znów była piękna pogoda ale to dzień ciężkiego poranka, powrotu do domu i takie tam
Zadowolony jednak jestem, bo do tej pory, w tym rejonie znałem tylko pałac w Złotym Potoku, Mirów, Bobolice a G.Zborów, Rzędkowickie Skały i okolicę Bramy Twardowskiego to coś zupełni nowego.
1 maja było ładnie ale ten dzień zamierzaliśmy spożytkować nie turystycznie w inny sposób, co sie udało i ok.
2 maja. Od rana leje, a jak nie leje to mży, a jak nie mży to sie na deszcz zanosi. Totalna kaszana. W końcu późnym popołudniem nerwy puściły i gdy już z nieba nie leciał deszczyk ruszyliśmy w daleką, 40-sto km podróż by zdobyć w pięknym stylu Górę Zborów. Górę ciekawą, pełną pięknych skał, zakamarków i wielu miejsc widokowych. I nawet Słońce się zaczęło do nas uśmiechnęło . Niestety jaskinia była zamknięta-mówi się trudno.
Ciekawostką dla mnie byli wspinacze, prawdę mówiąc nigdy się nie przyglądałem ich "robocie" ani też w jednym miejscu tak wielu nie widziałem. I w ogóle ciekawe wrażenie bo turystów takich typowych może było ze 30% a reszta to skałkowicze.
Foty wszystkie-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/zborow052014/
W tymże samym dniu zahaczyliśmy jeszcze o Rzędkowickie Skałki. W pierwotnej wersji mielismy tam iść z buta z G.Zborów ale pierwotna wersja zakładała wycieczkę od rana a nie pod wieczór. Ale i tak nieźle poszło, pod skałkami bardzo przyjemnie się idzie, skały robią wrażenie . Ilość wspinaczy równie duża co na Górze Zborów
Foty-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/rzedkowice052014
3 maja naszła pogodowa zmiana, prócz deszczyku przyszło jeszcze ochłodzenie, bo po co nam uprzyjemniać pobyt . W związku z tym odpuszczamy jazdę do krainy scyzoryków i robimy skok do Złotego Potoku by sobie trochę pochodzić w okolicy pałacu a potem przejść się szlakiem do Bramy Twardowskiego. Zimno było, mokro ale z klimatem, szczególnie w lesie gdzie soczysta zieleń ładnie komponowała się ze skałami.
Foty-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/zlotypotok052014
Rodzinne spotkanie
Ojciec, robisz nie ostre zdjęcia
I tak sobie to minęło. 4 maja znów była piękna pogoda ale to dzień ciężkiego poranka, powrotu do domu i takie tam
Zadowolony jednak jestem, bo do tej pory, w tym rejonie znałem tylko pałac w Złotym Potoku, Mirów, Bobolice a G.Zborów, Rzędkowickie Skały i okolicę Bramy Twardowskiego to coś zupełni nowego.
Prawda, tereny bardzo ładne, myślę że przy takiej bardzo ładnej pogodzie to białe prawie skały muszą pięknie się komponować z otoczeniem.
Zdjęć duzo jest pod linkami, wszystkich tu nie wstawiałem bo by się post otwierał do rana
A jaskinia miała być czynna też 3 maja ale jechać drugi raz w to miejsce dla samej jaskini się nie chciało
Zdjęć duzo jest pod linkami, wszystkich tu nie wstawiałem bo by się post otwierał do rana
A jaskinia miała być czynna też 3 maja ale jechać drugi raz w to miejsce dla samej jaskini się nie chciało
Ale pisałeś że szukałeś Okiennika ?
A nie ma zdjęć stamtąd (to jest okolic Skarżyc)
A nie ma zdjęć stamtąd (to jest okolic Skarżyc)
Ostatnio zmieniony 2014-05-06, 23:33 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
Pewnie że jest Ogólnie to chłodno było i przydał się, szczególnie w Złotym Potoku.
A na plener ślubny to całkiem ładne miejsce sobie wybraliście , jesienią tam musi być bardzo ładnie bo lasy dość urozmaicone wiec i kolorystyka też, tak mi się wydaje.
Właśnie teraz jestem w kropce . Wydawało mi się, że doszliśmy do końca skałek, tego głównego ich ciągu i po prostu Okiennik przeoczyliśmy i teraz już nie wiem. W każdym razie na mapie którą miałem wynikało, że Okiennik mijaliśmy ale może też był źle zaznaczony.
Cóż, będzie powód do kolejnej tam wizyty.
A na plener ślubny to całkiem ładne miejsce sobie wybraliście , jesienią tam musi być bardzo ładnie bo lasy dość urozmaicone wiec i kolorystyka też, tak mi się wydaje.
Basia Z. pisze:Ale pisałeś że szukałeś Okiennika ?
A nie ma zdjęć stamtąd (to jest okolic Skarżyc)
Właśnie teraz jestem w kropce . Wydawało mi się, że doszliśmy do końca skałek, tego głównego ich ciągu i po prostu Okiennik przeoczyliśmy i teraz już nie wiem. W każdym razie na mapie którą miałem wynikało, że Okiennik mijaliśmy ale może też był źle zaznaczony.
Cóż, będzie powód do kolejnej tam wizyty.
Piotrek pisze:Pewnie że jest Ogólnie to chłodno było i przydał się, szczególnie w Złotym Potoku.
A na plener ślubny to całkiem ładne miejsce sobie wybraliście , jesienią tam musi być bardzo ładnie bo lasy dość urozmaicone wiec i kolorystyka też, tak mi się wydaje.Basia Z. pisze:Ale pisałeś że szukałeś Okiennika ?
A nie ma zdjęć stamtąd (to jest okolic Skarżyc)
Właśnie teraz jestem w kropce . Wydawało mi się, że doszliśmy do końca skałek, tego głównego ich ciągu i po prostu Okiennik przeoczyliśmy i teraz już nie wiem. W każdym razie na mapie którą miałem wynikało, że Okiennik mijaliśmy ale może też był źle zaznaczony.
Cóż, będzie powód do kolejnej tam wizyty.
Bo na Jurze są w sumie dwa a właściwie to nawet trzy Okienniki.
Największy - koło Skarżyc, który ja mam na swoich fotkach, potem Okiennik Morski, jak sama nazwa wskazuje w Morsku, dość niepozorny i Okiennik Rzędkowicki - to jest ta ostatnia skałka z Twojego zdjęcia.
Okno jest na górze i z dołu słabo widoczne ale można tam do niego nawet wejść.
Ostatnio zmieniony 2014-05-07, 08:16 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
- TataOjciec
- Posty: 353
- Rejestracja: 2013-09-17, 14:26
- Lokalizacja: Z Blokowiska
Basia Z. pisze:Okno jest na górze i z dołu słabo widoczne ale można tam do niego nawet wejść.
Tak jak Basia pisze , można fajnie ( spacerowo bez sprzętu ) wejść na okno , a jak się ma sprzęt to nawet zjechać takim kominem do "Garażu" .
Bramę Twardowskiego , ostatnio odpuściłem z braku czasu , a to największy bodajże łuk skalny w Polsce. Będzie po co wracać z dzieciakami do Złotego Potoku.
Co do jaskini to dziwne że zamknięta , miałem okazje w niej być , szału nie ma , w okolicach Olsztyna są bardzo podobne i nie pozamykane
Bardzo ładna wycieczka mimo kichy pogodowej
Tak jakoś wyszło, podświadomość co niektórych zawiodła w tą krainę
Ja dosć często bywam w okolicach Częstochowy, u rodziny, ale w dwa dni to zawsze coś wypadnie, trzeba poodwiedzać i nie ma się kiedy wybrać. Koło zamku w Siewierzu to już z 50 razy przejeżdżałem a jeszcze go nie widziałem
Dzięki Basiu za wyjaśnienie, teraz rozumiem co i jak. Okiennik o którym myślałem jest gdzie indziej dlatego nie mogłem go dojrzeć a znów ten pod którym byłem, jak mówisz, z dołu okno jest nie widoczne. Ale myślę, że do tego w okolicach Skarżyc kiedyś dotrę
TataOjciec tak było, jaskinia czynna 1 i 3 maja, myśmy byli 2 i wtedy było zamknięte. Ja tam za jaskiniami nie tęsknie ale Zuza była mocno zawiedziona i trochę szkoda, że tak wyszło.
Ja dosć często bywam w okolicach Częstochowy, u rodziny, ale w dwa dni to zawsze coś wypadnie, trzeba poodwiedzać i nie ma się kiedy wybrać. Koło zamku w Siewierzu to już z 50 razy przejeżdżałem a jeszcze go nie widziałem
Dzięki Basiu za wyjaśnienie, teraz rozumiem co i jak. Okiennik o którym myślałem jest gdzie indziej dlatego nie mogłem go dojrzeć a znów ten pod którym byłem, jak mówisz, z dołu okno jest nie widoczne. Ale myślę, że do tego w okolicach Skarżyc kiedyś dotrę
TataOjciec tak było, jaskinia czynna 1 i 3 maja, myśmy byli 2 i wtedy było zamknięte. Ja tam za jaskiniami nie tęsknie ale Zuza była mocno zawiedziona i trochę szkoda, że tak wyszło.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości