Wielka i Mala Fatra 13-15 sierpnia 2011
Wielka i Mala Fatra 13-15 sierpnia 2011
the end
Ostatnio zmieniony 2017-11-17, 12:17 przez kris75, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
kris75 pisze:Czas przejścia:Ok.6godz w odwrotnym kierunku nie polecam.
Jak to kilometrowo wygląda ?
Fajne rejony przedstawiłeś. Tym fajniejsze, że nigdy tam nie byłem.....Najbardziej mnie ciekawi ten Czarny Kamień ale ponoć (nie jestem pewien) jego szczyt nie jest udostępiony turystycznie.
Ps. Ten ,,sputnik" na Kriżnej to niezła tragedia....
kris75 pisze:Robimy traskę ok 9km nad Sutovsky Wodospad polecam wszystkim coś pięknego.
Nie mieliście ochoty ,,podciągnąć" na Stoh ?
Gdzie luna ?
Tępy Dyszel pisze:
Fajne rejony przedstawiłeś. Tym fajniejsze, że nigdy tam nie byłem.....Najbardziej mnie ciekawi ten Czarny Kamień ale ponoć (nie jestem pewien) jego szczyt nie jest udostępiony turystycznie.
Nie jest, bo jest rezerwatem ścisłym.
Może nie powinnam tego pisać, ale kolega kiedyś był (jak zwykle w takich sytuacjach jest szeroka i wyraźna ścieżka) i mówił, że rewelacja.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Tępy Dyszel pisze:Basia Z. pisze:Może nie powinnam tego pisać, ale kolega kiedyś był (jak zwykle w takich sytuacjach jest szeroka i wyraźna ścieżka) i mówił, że rewelacja.
A jak tam (ewentualna) filanceria ?
Nie wiem.
Ja tam byłam ostatnio z 8 lat temu, a ten kolega jeszcze dawniej.
Stosunkowo niedawno byłam w Wielkiej Fatrze ale od strony turczańskiej.
Ale tak prawdę mówiąc to dużo chodzę po słowackich górach i tylko raz w życiu (w Tatrach) spotkałam filanca. Skończyło się na pouczeniu.
Inna sprawa, że mam wrażenie że oprócz Tatr i takich na prawdę ścisłych rezerwatów (których tez nie odwiedzam, jeśli są uzasadnione przyczyny) - góry nie są aż tak rygorystycznie pilnowane.
Podoba mi się że tam w PN-ach można legalnie nocować, a jeżeli jakieś obszary są zamknięte - to podane są uzasadnione przyczyny.
To wszystko co teraz piszę nie dotyczy Tatr.
Ostatnio zmieniony 2014-02-06, 19:04 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
Pudelek pisze:odcinek od Ploskiej przez Ostredok czeka już na mnie od 2011 roku... spaliśmy w chacie pod Suchym i na drugi dzień mieliśmy go przejść, ale w skutek silnego wiatru i zero widoczności zrezygnowaliśmy...
Tam się fajnie idzie przez Ostredok na Kriżną.Tylko Rybovske sedlo nie schodź przypadkiem zielonym bo trafisz na chaszcze.
Tępy Dyszel pisze:kris75 pisze:Czas przejścia:Ok.6godz w odwrotnym kierunku nie polecam.
Jak to kilometrowo wygląda ?
Fajne rejony przedstawiłeś. Tym fajniejsze, że nigdy tam nie byłem.....Najbardziej mnie ciekawi ten Czarny Kamień ale ponoć (nie jestem pewien) jego szczyt nie jest udostępiony turystycznie.
Ps. Ten ,,sputnik" na Kriżnej to niezła tragedia....kris75 pisze:Robimy traskę ok 9km nad Sutovsky Wodospad polecam wszystkim coś pięknego.
Nie mieliście ochoty ,,podciągnąć" na Stoh ?
Gdzie luna ?
Ja nie patrzę na km tylko na czasy w jakim to przejdę.Jestem zdania jak Pudelek ,że km to różnie bywa. Luna nie ma paszportu to raz, a dwa by się zajechała. Na Stoha już nie starczyło sił i czasu.
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Ten Czarny Kamień to nic dziwnego, że korci, prezentuje się bardzo okazale, podobnie jak Płaczliwa Skała (o ile nie mylę nazwy).
Wydaje mi się, że na te nasze długie weekendy, to właśnie najlepiej pojechać w góry słowackie, bo u nas to, dokąd by się nie chciało pojechać, to albo brak miejsc, albo ceny kosmiczne, windowane z okazji długiego weekendu (chociaż najgorzej, to chyba jest w sylwestra i okolicach).
Wydaje mi się, że na te nasze długie weekendy, to właśnie najlepiej pojechać w góry słowackie, bo u nas to, dokąd by się nie chciało pojechać, to albo brak miejsc, albo ceny kosmiczne, windowane z okazji długiego weekendu (chociaż najgorzej, to chyba jest w sylwestra i okolicach).
Malgo Klapković pisze:Wydaje mi się, że na te nasze długie weekendy, to właśnie najlepiej pojechać w góry słowackie,
w długie weekendy w górach słowackich takich jak Niżne czy Fatry też jest masa ludzi z Polski - oczywiście nie taka masa, jak w polskich górach, jednak dość zauważalna - no i dla mnie to żadna radocha jechać na Słowację i wszędzie słyszeć swojskie "k...a"
Do tego w tym okresie niemal pewna jest gwarancja zapchanych utulni w Niżnych albo innych ogólniedostępnych chatek (takich jak Chata pod Suchym). Po prostu przychodzisz, a tam nie ma miejsca, ewentualnie namiot, ale czasem ciężko znaleźć na taki miejsce. Oczywiście można wykupić nocleg w dolinie, bez większego problemu (w schroniskach raczej na ten termin też wymagana wcześniejsza rezerwacja), ale te góry idealnie się nadają do wielodniowych wędrówek z noclegiem na grani, a nie schodzeniem pod wieczór w dół.
Lepiej pojechać tam jednak np. we wrześniu, kiedy już ludzi mniej, albo w wakacje, ale w tygodniu (oczywiście jeśli ktoś może wziąć urlop).
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości