Zapomniany szlak BM...
Zapomniany szlak BM...
... a niech go szlak jasny trafi!!! Błądziłem jak małe dziecko. Błądziłem, a jak przekroczyłem Skawę w Czartaku to zaczęła się rzeź niewiniątek. Na Jaroszowicką doszedłem tylko i wyłącznie po krzokach. Jakimś cudem w środku lasu znalazłem szlak. Niech go jasny szlak...
Jednak urobiłem te 20 km po górach. Wszystkim, co mi polecali tę trasę serdecznie dziękuję. Niech Was jasny (żółty) szak trafi
Fotograficzna zajawka??? Proszę bardzo
Qń:
Stójka:
Moja niezapomniana, wstrętna morda na )( Pod Łysą Górą:
Muzeum Zegadłowicza:
Przełom Skawy w Gorzeniu:
Finisz, czyli Klecza Górna:
Reszta będzie jak odeśpię. Ze szczegółami. Bo niech ten szlak, szlak jasny trafi
Jednak urobiłem te 20 km po górach. Wszystkim, co mi polecali tę trasę serdecznie dziękuję. Niech Was jasny (żółty) szak trafi
Fotograficzna zajawka??? Proszę bardzo
Qń:
Stójka:
Moja niezapomniana, wstrętna morda na )( Pod Łysą Górą:
Muzeum Zegadłowicza:
Przełom Skawy w Gorzeniu:
Finisz, czyli Klecza Górna:
Reszta będzie jak odeśpię. Ze szczegółami. Bo niech ten szlak, szlak jasny trafi
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez darkheush, łącznie zmieniany 1 raz.
No więc tak. Co mnie podkusiło na ten żółty, do dziś nie wiem. Wszystko było fajnie tak mniej więcej do Iłowca, choć rozczarował mnie brak piwopoju w Kaczynie. Za Iłowcem się zaczęło. Pierwszy raz błądzę próbując dojść do Muzeum Zegadłowicza. Na szczęście dopytuję o drogę lokalsa. Wg mapy mają być w Gorzeniu jakieś knajpy. Zaczynam być głodny no i piwa mnie się chce
O naiwności moja!!! Knajpy, to "Młyn Jacka". Nawet nie wchodzę do środka. Nie na moją kieszeń. Na szczęście znajduję maleńki sklepik, gdzie można sobie przysiąść i w spokoju podelektować się złocistym.
Przekraczam Skawę i zaczynam żałować, że mam akurat takie hobby. Gubię szlak w lesie. Dopytać się nie ma kogo. Idę na czuja przez jakieś koszmarne chaszcze, w lesie koszmarny zaduch, do tego chcą mnie zjeść muchy. Coorvy gęsto fruwają w powietrzu
Nagle jakieś ławeczki. Patrzę - z jednej strony żółty, z drugiej czarny, a na drzewie tabliczka - Jaroszowicka Góra. A więc dokończę ten cholerny szlak. I niech go szlak
PKP Klecza. Równo 8 godzin w trasie, ponad 20 km w dupie, brakło mi wody więc walę do pierwszego domu z prośbą o coś do picia. Gospodarze pytają czy nie mam ochoty na herbatę lub kawę. Nie!!! Ma to być mokre, zimne i ma być tego dużo.
Jeszcze nigdy w życiu nie smakowała mi tak woda ze studni
I to by było chyba wszystko. A nie. Tym razem nie było problemu ze stopem. Jadąc z Andrychowa do Inwałdu machnąłem 2 razy. W Kleczy kciuk pomęczyłem jakieś 10 minut I byłem w domu
Komplet zdjęć w linku. Enjoy
https://picasaweb.google.com/1022634142 ... 1Lipca2013
O naiwności moja!!! Knajpy, to "Młyn Jacka". Nawet nie wchodzę do środka. Nie na moją kieszeń. Na szczęście znajduję maleńki sklepik, gdzie można sobie przysiąść i w spokoju podelektować się złocistym.
Przekraczam Skawę i zaczynam żałować, że mam akurat takie hobby. Gubię szlak w lesie. Dopytać się nie ma kogo. Idę na czuja przez jakieś koszmarne chaszcze, w lesie koszmarny zaduch, do tego chcą mnie zjeść muchy. Coorvy gęsto fruwają w powietrzu
Nagle jakieś ławeczki. Patrzę - z jednej strony żółty, z drugiej czarny, a na drzewie tabliczka - Jaroszowicka Góra. A więc dokończę ten cholerny szlak. I niech go szlak
PKP Klecza. Równo 8 godzin w trasie, ponad 20 km w dupie, brakło mi wody więc walę do pierwszego domu z prośbą o coś do picia. Gospodarze pytają czy nie mam ochoty na herbatę lub kawę. Nie!!! Ma to być mokre, zimne i ma być tego dużo.
Jeszcze nigdy w życiu nie smakowała mi tak woda ze studni
I to by było chyba wszystko. A nie. Tym razem nie było problemu ze stopem. Jadąc z Andrychowa do Inwałdu machnąłem 2 razy. W Kleczy kciuk pomęczyłem jakieś 10 minut I byłem w domu
Komplet zdjęć w linku. Enjoy
https://picasaweb.google.com/1022634142 ... 1Lipca2013
Ostatnio zmieniony 2013-07-22, 07:03 przez darkheush, łącznie zmieniany 1 raz.
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Tylko, że my w Kolumbach nie tolerujemy alkoholu.
P.s. Milusia trasa.
P.s. Milusia trasa.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
https://picasaweb.google.com/1022634142 ... 4355983826
nie kąpales sie? ale ty masz silna wole!
Ja to juz wyprobowalam! Najpewniejszy piwopoj to taki co sie niesie w plecaku Daje niezaleznosc i dowolnosc w doborze trasy!
nie kąpales sie? ale ty masz silna wole!
mirek pisze:A braki na trasie w piwopojach eliminują mnie.
Ja to juz wyprobowalam! Najpewniejszy piwopoj to taki co sie niesie w plecaku Daje niezaleznosc i dowolnosc w doborze trasy!
Ostatnio zmieniony 2013-07-22, 12:01 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
EEE tam, w czasie upału zagrzeje się,a ciepłego nie lubię.buba pisze:https://picasaweb.google.com/102263414257099723400/ZapomnianySzlakSolo21Lipca2013#5903108754355983826
nie kąpales sie? ale ty masz silna wole!mirek pisze:A braki na trasie w piwopojach eliminują mnie.
Ja to juz wyprobowalam! Najpewniejszy piwopoj to taki co sie niesie w plecaku Daje niezaleznosc i dowolnosc w doborze trasy!
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
darkheush pisze:... a niech go szlak jasny trafi!!!
Panie, o co Panu chodzi ?
Pogoda bardzo ładna, nieznane zakątki Beskidu Makowskiego i Małego, kuń, woda....
Jak się domyślam - raczej rzeszy turystów na swojej trasie nie spotkałeś ?
Pasmo Bliźnikiaków ciekawe, choć mogłoby być bardziej widokowe. A tabliczki Emalkentu to klasyk sam w sobie.
Wracając z gór - często spoglądam na Jaroszowicką z szosy. Jak na niewielką wysokość bezwględną, prezentuje się całkiem zacnie. Czy sam szczyt oferuje jakiekolwiek widoki ? Z galerii wynika, że nie.
Ciekawe, kiedy w końcu ,,zaleją" tą zaporę w Świnnej Porębie ? Bardzo malowniczo by się wtedy zrobiło...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości