Sebastian pisze:buba pisze:Największy problem, że ostatnimi czasy w w schroniskach/chatkach ciężko znaleźć zarówno jedno jak i drugie.
Zawsze mi się wydawało, że to się wzajemnie wyklucza. Ale może się nie znam
Czemu wyklucza? W schroniskach i ich najblizszej okolicy spotykam wrzeszczące dzieci, ujadające psy, muzyczki łupiące z głosników i tłumy ludzi wgapionych w smartfony albo mających pretensje do wszystkich i o wszystko. I ani z kim miło pogadać/napić się/pośpiewać, ani delektować się ciszą, spokojem i pustką...
