Turbacz zawsze na propsie

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6876
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Turbacz zawsze na propsie

Postautor: Sebastian » 2025-09-22, 20:02

Obrazek

Czterdzieści dni minęło od mojej ostatniej górskiej wycieczki niczym Wielki Post. To dużo, zważywszy dodatkowo, że skończyły się wakacje i wypadałoby rozpocząć nowy sezon górski, ale jakoś nie pykło. W końcu jest - jadę w góry w sobotę. Wycieczka trasą znaną, oklepaną, popularną, ale przeze mnie bardzo lubianą, czyli zielonym szlakiem na Turbacz z Nowego Targu - Kowańca. Szlak ten ma tę cechę, że jest bardzo widokowy, a dodatkowo w okresie jesienno-wiosennym są duże szanse na poranne mgły w Kotlinie Nowotarskiej i nad Zalewem Czorsztyńskim.

Jako że prognoza pogody na sobotę zapowiada owe atrakcje, planuję wyjechać z Krakowa bardzo wcześnie. Sprzyja temu również zakończona budowa S7 na odcinku Myślenice - Nowy Targ, dzięki czemu czas dojazdu z domu wcześnie rano na pustych drogach to jedynie 75 minut. Renia słysząc moje zamiary dopisuje się do wycieczki, chce też zabrać ze sobą koleżankę z pracy. Efektem ubocznym wyjścia grupowego jest stosunkowo późna godzina wyjazdu z Krakowa. Wyjeżdżamy o 5:15, gdybym jechał sam, to bym wyjechał wcześniej. To na szczęście okazał się jedyny minus tej wycieczki, choć mgiełki nie zawiodły.

Wyruszamy z parkingu pod wyciągiem Długa Polana przed siódmą. Parking z darmowego przeistoczył się w płatny 20 zł za dzień, pojawił się również trochę dalej płatny parking przy drodze do Bramy W Gorce. Jest kilka położonych miejsc darmowego parkowania, na które nie zwracałem wcześniej uwagi, bo i tak stawałem za darmo przy wyciągu, ale teraz okazują się być zbawieniem dla portfela (o ile są puste, a nie ma ich dużo).
Idziemy. Nadaję dość żwawe tempo i wyprzedzam sporo dziewczyny - sportsmenki, chcę w miarę wcześnie dojść na pierwszy punkt widokowy na Polanie Sralówki, bo ma się zrobić ciepło i czort wie, co będzie z mgiełkami.

Obrazek

Obrazek

Po drodze mijamy jeszcze nieczynną knajpkę, widać postępującą zabudowę wzdłuż szlaku, którą ułatwia brak parku narodowego w tym miejscu. O tej zabudowie będzie jeszcze później.

Obrazek

Na Sralówkach jest ładnie. Widoczki pierwsza klasa.

Obrazek
Tam Tatary i dzikie tłumy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
na horyzoncie Góry Lewockie

Obrazek
po prawej Skoruszyna

Za Sralówkami następna polana to Bukowina Waksmundzka, większa i bardziej rozłożysta.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na samym jej środku, przy starej chacie buduje się wyrąbisty drewniany dom. Dramat.

Obrazek

Idziemy dalej, gdzieniegdzie mamy widoki w stronę Zalewu Czorsztyńskiego, Pienin, Gór Lewockich.

Obrazek
Pieniny

Obrazek

Na Polanie Wisielakówka kolejna budowa tuż przy szlaku, ekipa wylewa fundamenty. Zaś budują, taka myśl mi przechodzi koło głowy, że to chyba samowolka.

Obrazek

Mgła nad zalewem trzyma się mocno, na Podhalu zaczyna zanikać. Dobrze że wyszliśmy wcześnie.

Obrazek

Obrazek

Docieramy do schroniska około dziewiątej rano. Jeszcze jest wcześnie, jeszcze jest pusto, jeszcze się tlą resztki mgiełek, ale już się robi ciepło.

Obrazek

Pijemy kawę i idziemy na Halę Długą. Hala Długa to moja słabość, bardzo lubię to miejsce. Trawy już pożółkły - Gorce są piękne jesienią.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Lubań, Beskid Sądecki, Małe Pieniny

Obrazek
mgiełki jeszcze się trzymają

Obrazek
po lewej Mogielica

Zawsze jest tu spokojnie, przemykają pojedynczy turyści i rowerzyści górscy, przy czym liczba rowerzystów przeważa nad pieszymi.

Obrazek

Obrazek
Turbacz

Obrazek
Czoło Turbacza

Obrazek

Obrazek
tam daleko jest kolejka na łańcuchach na Orlej Perci, 1 km w trzy godziny

Obrazek

Obrazek
Same Znane Szczyty

Obrazek
tu też Same Znane Szczyty

Dziewczyny idą poszukać grzybów (bezskutecznie), ja kładę się w trawie pofotografować to i owo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
cudne kolorki

Obrazek
trawa

Obrazek

Z Hali Długiej idziemy na Czoło Turbacza, gdzie jest jeszcze bardziej kolorowo, a potem na Turbacz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
na Czole Turbacza

Obrazek
Gorc Kamienicki

Obrazek
Renia się uduchawia

Obrazek
Szczebel

Obrazek
Gorc Kamienicki i Hala Długa

Obrazek

Obrazek
Hala Długa

Dziewczyny chcą zaszczytować, robię to specjalnie dla nich, bo sam wierzchołek Turbacza to nic ciekawego. Na „Turbaczu" byłem wiele razy, ale na samym szczycie tylko raz i to zimą. Zimą wiadomo - jest klimat. Idziemy wąską ścieżką z Czoła Turbacza.

Obrazek
czerwone korale

Na Turbaczu gęsto, choć nie tak jak na Rysach. Kolejka do zdjęcia z obeliskiem. Czmychamy stąd czym prędzej. Czy dziewczyny usatysfakcjonowane szczytowaniem? Nie wiem, nie pytam.

Obrazek

Jak już byliśmy pod schroniskiem i widziałem nadal pustą Halę Długą, to naszła mnie taka konstatacja, że liczba turystów na Turbaczu i na tej hali jest odwrotnie proporcjonalna do atrakcyjności tych miejsc i niech tak może zostanie.

Idziemy do schroniska na obiad. Kolejka do zamówień aż pod drzwi restauracji, ale idzie szybko i sprawnie. Potem się jeszcze wydłuża. Po obiedzie zalegamy na chwilę na trawie z tyłu schroniska i schodzimy w dół tym samym szlakiem. Można by zejść żółtym, ale on jest dłuższy i mniej ciekawy, a nie lubię robić pętli na siłę. Niemniej na prośbę Reni zaglądamy do kapliczki papieskiej.

Nie miałem w planie robienia zdjęć w drodze powrotnej, bo pogoda zrobiła się niefotograficzna, ale wyjąłem aparat raz, by w górnej części Bukowiny Waksmundzkiej zrobić zdjęcie Pienin i widocznego już (rano był pod mgłą) Zalewu Czorsztyńskiego.

Obrazek

Po drodze robimy drugi postój gastronomiczny w knajpce „Bacówka U Dudka" tuż za Sralówkami - tej która rano była jeszcze nieczynna i schodzimy do Kowańca.

Dziewczynom wycieczka się podobała, nikt nie zgłaszał reklamacji.

Amen.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 15075
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: Dobromił » 2025-09-22, 20:43

Też bym nie zgłaszał.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1017
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: _laynn » 2025-09-22, 23:19

Piękny powrót w góry.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6577
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: sprocket73 » 2025-09-22, 23:40

Fajnie mieć takie ulubione miejsce i wracać co jakiś czas obserwując zmiany.
Choć zmiany przeważnie są niekorzystne. Darmowy kameralny parking, zmienia się w wielki płatny. Zabudowy przy szlakach coraz więcej. Można by wyliczać. A ja jeszcze pamiętam jak ten obelisk na Turbaczu stał w środku lasu.

Sebastian pisze:Dziewczyny idą poszukać grzybów
W Parku Narodowym? ZAKAZ!!! Grzyby są u siebie.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: Adrian » 2025-09-23, 18:04

Na zdjęciach Tatr trafiły sie nawet dwa balony :)

Jak byliśmy zimą, to najbardsiej zapamiętałem właśnie widok mnóstwa balonów.
To fakt, trasa jest fajna, nie dziwię się że wracasz na nią częściej.

Powroty po długim czasie są fajne, czasem nawet powodują większy głód górski, a jak u ciebie, apetyt jest ?
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6876
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: Sebastian » 2025-09-23, 20:22

Adrian pisze:Powroty po długim czasie są fajne, czasem nawet powodują większy głód górski, a jak u ciebie, apetyt jest ?

Jak cholera, już snuję plany weekendowe :)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10407
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: Adrian » 2025-09-24, 05:44

Sebastian pisze:
Adrian pisze:Powroty po długim czasie są fajne, czasem nawet powodują większy głód górski, a jak u ciebie, apetyt jest ?

Jak cholera, już snuję plany weekendowe :)


No i super ! A wstępne prognozy mówią, że będzie ładnie :)
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3842
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: Wiolcia » 2025-09-24, 09:44

Wycieczka w Twoim stylu: wczesne wstawanie, mgiełki, ulubiona trasa. Ładnie. Zaczyna się ta bardziej fotogeniczna część roku, więc sobie pooglądam, jak tam na południu macie.
Z grzybami ogólnie kiepsko było na początku września, choć w tym czasie, co byłeś w Gorcach (teraz w ten weekend?) sporo znaleźliśmy na Mazurach i była bardzo grzybowa kolacja.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 15075
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: Dobromił » 2025-09-24, 17:35

sprocket73 pisze:A ja jeszcze pamiętam jak ten obelisk na Turbaczu stał w środku lasu.


Mam grupowe zdjęcie Zdobywców na malutkiej skałce otoczonej ze wszystkich stron drzewami.

Wierzchołek Malinowskiej Skały.

Mam zdjęcie pięknej grupy skał przy szlaku. Po bokach szlaku zwarta ściana drzew.

Skały te zwą się Mur i są na Magurce Wiślanej.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6876
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: Sebastian » 2025-09-24, 20:22

Wiolcia pisze: choć w tym czasie, co byłeś w Gorcach (teraz w ten weekend?)

Tak, byłem w sobotę. Wyjątkowo szybko wrzuciłem relację ;)
Awatar użytkownika
marekw
Posty: 4383
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: marekw » 2025-09-28, 17:49

Piękny Ci się trafił wypad po Wielkim Poście.Mgiełki pierwsza klasa.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: buba » 2025-09-28, 17:56

Piękny czas! Krótkie spodnie... ech... juz tęsknie!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
marekw
Posty: 4383
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: marekw » 2025-09-28, 18:07

buba pisze:Piękny czas! Krótkie spodnie... ech... juz tęsknie!

Dziś poszedłem w krótkich gaciach :D .
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6876
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: Sebastian » 2025-09-28, 18:31

marekw pisze:Dziś poszedłem w krótkich gaciach :D .

Wczoraj też łaziłem w krótkich, choć początek był w długich.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6703
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Turbacz zawsze na propsie

Postautor: buba » 2025-09-28, 18:45

Pewnie ćwiczycie to "morsowanie lądowe" - co to w formie zaawansowanej idzie się zimą na Śnieżkę z samych slipach :P
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości