Przy lepszej przejrzystości z Magury dobrze widać Tatry, które są dość blisko, siedemdziesiąt kilometrów od nas. Dziś powietrze pozwala dojrzeć jedynie punkty do około pięćdziesięciu kilometrów.
W takim miejscu nie wstać na wschód...no ja bym nie odpuścił. Pewnie była lepsza widoczność.
A poza tym, robisz coraz lepsze zdjęcia nocne. Kiedy będziesz pisał latarką?
Ciepłe to były święta wielkanocne!
O tak - majówka na południu wcale a wcale nie była ciepła. Jedną pół nocy spałem w aucie to było całkiem rześko (zimno)
