Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Sebastian pisze:Dobromił pisze:Proponują Tatry Zachodnie, Wysokie, górne piętra Fatr, Niżne Tatry, góry pod Tczewem - tam śniegi będą twarde, chrumkające i zachęcające.
Karkonosze, Śnieżnik, Jesioniki...
W rzeczy samej.
Tak więc nie narzekać, że śnieg jest ujowy tylko dobrze szukać.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5934
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
W piątek była możliwość okna pogodowego. Niestety w pracy zostałem wytypowany do pilnowania roboty, podczas kiedy część zespołu wyjechała bawić się do Wawy na wielką służbową wigilię. Ostatecznie przekonałem Szefa, że zajrzę w piątek o 4 rano, czy wszystko gra i jak będzie OK, to znikam.
Jadę do Brennej, parkuję przy kościele i od razu ruszam ka krechę przez krzaki i śniegi. Akurat wschodzi słońce.
Prognozy okna pogodowego były bardzo zmienne, na niektórych portalach np. na meteo.pl wcale nie wyglądało to dobrze i chmur miało być sporo, szczególnie na początku dnia. Jak widać wciąż przewidzenie pogody na dzień następny jest trudne.
Krzyż Zakochanych.
Wychodzę bezszlakowo. Sporo otwartych przestrzeni. Widok na Równicę.
Tobi znalazł sobie nowy dom
Idzie się różnie. W śladach skutera doskonale, ale jak przyjdzie wejść w dziewiczy śnieg, to nawet w rakietach jest bardzo ciężko.
Zdobywanie pieńków również jest nardzo ciężkie.
Na Błatniej pojawiło się krzesełko do zdjęć.
Dalej wędrujemy szlakowo i jest już lekko i przyjemnie. Widok na Stołów.
Zima zrobiła się bajkowa.
Na Trzech Kopcach okazało się, że są również dalekie widoki.
Tatry i Pilsko.
Zimowe apogeum na Klimczoku.
Amatorzy widoków.
W miejsce dawnej chatki powstała teraz taka wiatka.
Magura.
Zachód z chmurkami. Szczególnie fajnie wyglądały niskie chmury napływające w oczach od zachodu.
Stacja narciarska na Beskidzie.
Znowu zaskoczyły mnie ciemności. Najwyraźniej brak Ukochanej na wycieczce sprawia, że mam problem z kontrolowaniem pory dnia
Jadę do Brennej, parkuję przy kościele i od razu ruszam ka krechę przez krzaki i śniegi. Akurat wschodzi słońce.
Prognozy okna pogodowego były bardzo zmienne, na niektórych portalach np. na meteo.pl wcale nie wyglądało to dobrze i chmur miało być sporo, szczególnie na początku dnia. Jak widać wciąż przewidzenie pogody na dzień następny jest trudne.
Krzyż Zakochanych.
Wychodzę bezszlakowo. Sporo otwartych przestrzeni. Widok na Równicę.
Tobi znalazł sobie nowy dom
Idzie się różnie. W śladach skutera doskonale, ale jak przyjdzie wejść w dziewiczy śnieg, to nawet w rakietach jest bardzo ciężko.
Zdobywanie pieńków również jest nardzo ciężkie.
Na Błatniej pojawiło się krzesełko do zdjęć.
Dalej wędrujemy szlakowo i jest już lekko i przyjemnie. Widok na Stołów.
Zima zrobiła się bajkowa.
Na Trzech Kopcach okazało się, że są również dalekie widoki.
Tatry i Pilsko.
Zimowe apogeum na Klimczoku.
Amatorzy widoków.
W miejsce dawnej chatki powstała teraz taka wiatka.
Magura.
Zachód z chmurkami. Szczególnie fajnie wyglądały niskie chmury napływające w oczach od zachodu.
Stacja narciarska na Beskidzie.
Znowu zaskoczyły mnie ciemności. Najwyraźniej brak Ukochanej na wycieczce sprawia, że mam problem z kontrolowaniem pory dnia
Ostatnio zmieniony 2023-12-09, 14:05 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5934
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Byłem tego dnia na Skrzycznem. Miło było.
Natomiast wczoraj 27 km na Baranią. Pogoda była inna
Natomiast wczoraj 27 km na Baranią. Pogoda była inna
Ostatnio zmieniony 2023-12-10, 13:08 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5934
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Nietypowa atrakcja niedzielna - wydarzenie "Dreptaj z Psem" w okolicy Ogrodzieńca.
Dreptanie polega na chodzeniu po lesie z psem na smyczy. Tobi był oczywiście luzem, ale zaraz na początku dostał ostre pouczenie i skończyła się wolność.
Tobi spotyka znajomego - Figielek z klubu Zdobywcy
Chociaż na chwilę go nielegalnie spuszczałem, żeby coś porobił ciekawego
Podczas dreptania można było spotkać konie i quady, więc coś się działo.
Ludzi była cała masa, chyba ze 100 luda i z 50 psa.
Na koniec były pokazy psich zaprzęgów.
Pst zaprzęgowe były mocno podekscytowane, albo głodne. Robiły sporo hałasu.
Gościu poopowiadał o saniach zaprzęgowych.
A potem pojechali.
Robiło to wrażenie, nie powiem.
Jeden zaprzęg składał się z 10 psów. Były młode i strasznie napalone. Podczas zapinania prawie się pogryzły ze sobą. Kilku ludzi próbowało je ogarnąć. Hałas był przy tym ogromny.
Ale jak ruszyły, to jak struś pędziwiatr.
Potem było jeszcze ognisko z kiełbaskami, ale myśmy sobie poszli na mały spacer.
Ukochana się poopalała.
Tobi poćwiczył na placu zabaw.
I to by było na tyle
Dreptanie polega na chodzeniu po lesie z psem na smyczy. Tobi był oczywiście luzem, ale zaraz na początku dostał ostre pouczenie i skończyła się wolność.
Tobi spotyka znajomego - Figielek z klubu Zdobywcy
Chociaż na chwilę go nielegalnie spuszczałem, żeby coś porobił ciekawego
Podczas dreptania można było spotkać konie i quady, więc coś się działo.
Ludzi była cała masa, chyba ze 100 luda i z 50 psa.
Na koniec były pokazy psich zaprzęgów.
Pst zaprzęgowe były mocno podekscytowane, albo głodne. Robiły sporo hałasu.
Gościu poopowiadał o saniach zaprzęgowych.
A potem pojechali.
Robiło to wrażenie, nie powiem.
Jeden zaprzęg składał się z 10 psów. Były młode i strasznie napalone. Podczas zapinania prawie się pogryzły ze sobą. Kilku ludzi próbowało je ogarnąć. Hałas był przy tym ogromny.
Ale jak ruszyły, to jak struś pędziwiatr.
Potem było jeszcze ognisko z kiełbaskami, ale myśmy sobie poszli na mały spacer.
Ukochana się poopalała.
Tobi poćwiczył na placu zabaw.
I to by było na tyle
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprocket73 pisze:Dreptanie polega na chodzeniu po lesie z psem na smyczy.
Zrobili by chociaz jakies zawody wspinaczkowe, tor przeszkod albo co!
Na koniec były pokazy psich zaprzęgów.
A moze Tobi by cie ciągnał na sankach? Moze by sie w tym realizował, skoro go zawsze rozpiera energia!
Ostatnio zmieniony 2023-12-10, 19:10 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości