Główny Szlak Beskidzki - Relacja "Na żywo"

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2023-08-31, 19:55

Coldman pisze:Łazienka i prysznic lepsze niż w domu.

no ba, w domu mało kto ma dwie umywalki ;)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6262
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2023-08-31, 21:39

Coldman pisze:
buba pisze:
Coldman pisze:są zdjęcia na FB


To jeszcze mi powiedz jak cie znalezc! :)


https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 1926074140

Te zdjęcia to bardzo średnie, pogody nie ma i czasu też xD


Dzieki!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1344
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2023-09-01, 22:15

GSB Dzień 7 195.8/502km +38.9km
Schronisko PTTK Stare Wierchy - Krościenko nad Dunajcem
Na szlaku pojawiłem się już o 6:00, rano najbardziej wszystko mnie boli. Cały dzisiejszy dzień towarzyszyły mi Tatry w zasięgu wzroku. Po 08:00 już byłem na Turbaczu najwyższym szczycie Gorców, zaraz obok jest schronisko, gdzie zasmakowałem pierogów z jagodami. Na pewno jagody to będzie coś co zapamiętam na GSB, są na każdym kroku 😄 Dalej szlak idzie pięknymi halami, sama przyjemność chodzenia. I w dół, dzisiaj samych zejść było 1800m, na szczęście moje kolano dobrze to zniosło. Plan był taki, że zostaje bazie namiotowej Lubań, jednak okazało się że jutro zostałbym na lodzie, więc po wielu telefonach mój plan na parę dni uległ zmianie. Tak sobie dzisiaj dołożyłem jeszcze 9km i zrobiło się prawie 40km 😮 Ale super to wyszło, lubię tą spontaniczność na szlaku.
Jutro czekają mnie spore przewyższenia 🤣(1800) Najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego czeka.

Jutro znowu o 6:00 muszę wyjść. Do Cyrli idę, powiedzieli że miejsca nie mają, a po 20 minutach, dzwonią i że w jakieś chatce obok jest xD

W Krościenku też fuks, babka mi podała telefon do jakiegoś typa i nocleg pierwsza klasa za 70zl
Nie mam siły, ale coś trzeba pisać 😄😄
Ostatnio zmieniony 2023-09-01, 22:16 przez Coldman, łącznie zmieniany 1 raz.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9902
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-09-02, 08:01

Zmęczenie coraz większe ...

Tutaj do relacji nie będziesz żadnych zdjęć wrzucał ?
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1344
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2023-09-02, 13:37

Adrian pisze:Zmęczenie coraz większe ...

Tutaj do relacji nie będziesz żadnych zdjęć wrzucał ?


Na końcu obrobione wrzucę w galerii.

A tak to nie ma czasu :D
Dzisiaj mnie druga noga boli bardziej od tej pierwszej xD Ale tym razem to ścięgno strzałkowe
Ostatnio zmieniony 2023-09-02, 13:41 przez Coldman, łącznie zmieniany 2 razy.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9902
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-09-02, 13:56

Ja tą relacje wrzucę do konkursu dopiero jak skończysz i dodasz foty.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1344
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2023-09-02, 22:09

Dzień 8 228.7/502km +32.9
Znów na szlaku o 6:00 rano. Na sam początek 6km podejście pod Przysłop, żeby po chwili zejścia zaliczyć kolejne 2km na górę. Najważniejszym momentem każdego dnia, jest gdy nogi w końcu się rozgrzeją i tak nie dokuczają :D Zazwyczaj najlepiej pracują na końcu dnia, co może dziwić. Gdy to wyczerpujące podejście się zakończyło, trafiłem do ładnego schroniska na Przehybie, gdzie wciągnąłem schabowego. Tym dalej na wschód tym lepsze ceny się robią :D Odtąd zaczęło się robić pięknie, na grani zrobiły się widoki w każdą ze stron. Beskid Sądecki jest bardzo urokliwy, z chatkami wciśniętymi w górki. Oczywiście droga dalej do góry na najwyższy szczyt tego pasma Radziejową 1266m n.p.m, gdzie mamy odnowioną wieże widokową. Widoki trochę zakrywały chmury. Dalej nadal wspaniałe pejzaże i powolne zejście z atrakcjami na trasie. Domki, ławeczki, ruiny szkoły, łąki i tak się ciągło zejście 10km. Dobrze jest widzieć miejsce noclegu gdyby nie było one po drugiej stronie doliny. Rytro i krajobraz z jednej i drugiej strony zbocza drogi gwarantuje radość dla oczu, sama wioska w pełni ucywilizowana, z biedronką po drodze. Ostatnie 3km ciężkiego podejścia, ale dobre foty rekompensują trud. Udało mi się nawet Mogielice dojrzeć :) Nocuje w schronisku Cyrla na poddaszu w tak zwanym Sikorniku, gdzie są porozkładane materace na podłodze. Jutro mogę dłużej pospać :)
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2023-09-02, 23:53

Ogólnie bajer z tym pisaniem na żywo. Naprawdę świetny pomysł, Coldman.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9902
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-09-03, 08:39

Wkroczyłeś w tereny mi nieznane, fajnie tak wchodzić w coś pierwszy raz i to wiele razy podczas jednej długiej wycieczki :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1344
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2023-09-03, 21:50

Adrian pisze:Wkroczyłeś w tereny mi nieznane, fajnie tak wchodzić w coś pierwszy raz i to wiele razy podczas jednej długiej wycieczki :)


Coś leniwy jesteś, Sudety BLE, Beskid Sądecki również BLE
Jeździć się nie chce 😂
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1344
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2023-09-03, 21:50

GSB Dzień 9 255.3km +26.3km
Schronisko Cyrla - Stacja GOPR w Krynicy-Zdroju
Pospałem sobie dłużej, ale to był średni pomysł patrząc na dalsze okoliczności :) Początek spoko, dobra widoczność, ciepło, ale grzmoty zbliżały się nieubłaganie. Znalazłem się w chmurze, a zaraz potem w centrum burzy. Chwila moment cały mokry, zabrakło mi niecałych 2km do Schroniska na Hali Łabowskiej. Nie miałem w co się za bardzo przebrać, bo wszystko poprane mokre, więc się suszyłem po drodze. Tutaj się trochę ciągła droga aż do Jaworzyny Krynickiej. Z racji budowy trzeba było nadrobić szlaku, trochę turystów kolejką wjechało, dosyć dobrze jest to zagospodarowane. Udało mi się stąd zobaczyć Bieszczady 😅
Na zejściu widać, że mało kto tu pieszo wchodzi, wąsko i zarośnięte pokrzywami. W dodatku znów zaczęła się ulewa , ale udało się przeczekać. Deszcz padał i słońce świeciło, potrwało to z 30 minut, potem chwila przerwy i znowu zaczęło lać. Miałem czas więc się chowałem gdzie się dało. Końcówka asfaltem do Stacji GOPR w Krynicy-Zdroju. Nocleg tu za 25 zł.
Jutro zapowiada się luźny dzień.

Na noclegu spotkałem ziomków, którzy idą w przeciwnym kierunku
Ostatnio zmieniony 2023-09-03, 21:51 przez Coldman, łącznie zmieniany 1 raz.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9902
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-09-03, 22:00

Coldman pisze:
Adrian pisze:Wkroczyłeś w tereny mi nieznane, fajnie tak wchodzić w coś pierwszy raz i to wiele razy podczas jednej długiej wycieczki :)


Coś leniwy jesteś, Sudety BLE, Beskid Sądecki również BLE
Jeździć się nie chce 😂


Zobaczymy jak u Ciebie będzie z chęciami po latach chodzenia po górach :fajka

Na jednodniówki mi się nie chce daleko jeździć, albo raczej rzadko ;)

Mam góry za oknem, nie mam ciśnienia i lenia przy okazji :lol
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9902
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-09-03, 22:03

Coldman pisze:GSB Dzień 9 255.3km +26.3km
Schronisko Cyrla - Stacja GOPR w Krynicy-Zdroju
Pospałem sobie dłużej, ale to był średni pomysł patrząc na dalsze okoliczności :) Początek spoko, dobra widoczność, ciepło, ale grzmoty zbliżały się nieubłaganie. Znalazłem się w chmurze, a zaraz potem w centrum burzy. Chwila moment cały mokry, zabrakło mi niecałych 2km do Schroniska na Hali Łabowskiej. Nie miałem w co się za bardzo przebrać, bo wszystko poprane mokre, więc się suszyłem po drodze. Tutaj się trochę ciągła droga aż do Jaworzyny Krynickiej. Z racji budowy trzeba było nadrobić szlaku, trochę turystów kolejką wjechało, dosyć dobrze jest to zagospodarowane. Udało mi się stąd zobaczyć Bieszczady 😅
Na zejściu widać, że mało kto tu pieszo wchodzi, wąsko i zarośnięte pokrzywami. W dodatku znów zaczęła się ulewa , ale udało się przeczekać. Deszcz padał i słońce świeciło, potrwało to z 30 minut, potem chwila przerwy i znowu zaczęło lać. Miałem czas więc się chowałem gdzie się dało. Końcówka asfaltem do Stacji GOPR w Krynicy-Zdroju. Nocleg tu za 25 zł.
Jutro zapowiada się luźny dzień.

Na noclegu spotkałem ziomków, którzy idą w przeciwnym kierunku


I po co prałeś, deszcz by wyprał ;)
laynn

Postautor: laynn » 2023-09-03, 22:07

Udało mi się stąd zobaczyć Bieszczady

Wino? ;) Bo gór to na pewno nie. Choć przy dobrej pogodzie można bo to tylko 90km do najbliższych szczytów.

Teraz się zacznie zabawa...przed Tobą Beskid Błotny :D
Ostatnio zmieniony 2023-09-04, 07:52 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1344
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2023-09-04, 09:19

laynn pisze:
Udało mi się stąd zobaczyć Bieszczady

Wino? ;) Bo gór to na pewno nie. Choć przy dobrej pogodzie można bo to tylko 90km do najbliższych szczytów.

Teraz się zacznie zabawa...przed Tobą Beskid Błotny :D



Obrazek

Wołosań i Łopiennik widziałem, jeśli ta apka dobrze działa
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 128 gości