Sprawy techniczne itp.
Nie, nie. Ty możesz zostać Ale takie coś mogłoby być honorowym rozwiązaniem dla Lucyny
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ironiczny Admin.Vision pisze:Eh Administracja forum zaleca, przeniesienie takich prywatnych wycieczek w kierunku innych użytkowników na PW.
Nie jesteśmy przyzwyczajeni do komplementów, co? Popracujemy nad tym, nie bój żaby
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez bluejeans, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Vision pisze:Administracja forum zaleca, przeniesienie takich prywatnych wycieczek w kierunku innych użytkowników na PW.
A zwierzęcych ?
Dobromił pisze:jest opcja samozbanowania się
Jak pokazuje moje doświadczenia forumowe - tak. Można otrzymać upomnienia lub ban na....wniosek użytkownika.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Tępy dyszel, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobromił pisze:Nie, nie. Ty możesz zostać
Dzięki.
bluejeans pisze:Nie jesteśmy przyzwyczajeni do komplementów, co?
No dobra, proponuję przyznanie sobie pochwały.
Zły Porucznik pisze:A zwierzęcych ?
Zwierzętom w ramach wycieczki, polecam na spacer wyjść do parku tudzież lasu, tylko nie zapomnieć posprzątać po sobie...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 8 razy.
lucyna pisze:Po prostu źle zrozumiałam zaproszenie Sokoła. Myślałam, że to będzie przedłużenie zasad, którymi miało się kierować forum do którego rozwalenia przyłożyłam łapę czyli 321 gory. Bez banów, każdy pisze to co chce, gdzie chce. Bez cenzury, bez ograniczeń, taka paplanina w dobrej atmosferze. I tak było do czasu. To miejsce jest fajne, co do tego nie mam wątpliwości, po prostu to nie moja bajka, nie pasuję tu. Życzę Wam wszystkiego co najlepsze, trzymajcie się cieplutko i proszę zastanówcie się nad tym co napisał kilka postów wyżej Bruner. Miło było z Wami pogadać, trzymajcie się cieplutko i dobrze bawcie.
Z założenia zrozumiałaś dobrze, ale teraz stwarzane są sztuczne problemy, nie wiadomo, tak naprawdę, o co chodzi, próbowałem to wszystko przeczytać i zrozumieć, ale nie jestem w stanie - ludzie, święta są, troszkę luzu.
A edytowanie swoich postów bo ktoś wydzielił temat - i wpisanie w miejsce kilku zdań trzech kropek to przedszkole.
sokół pisze:i wpisanie w miejsce kilku zdań trzech kropek to przedszkole.
W sumie to już zgubiłam wątek ale się zgadzam. Edytowania postu używam, gdy chcę coś dopisać jeśli mi umknęło wcześniej albo gdy zrobiłam jakąś literówkę (czy coś w tym stylu). Jeszcze raz napiszę: wyluzujmy i nabierzmy do siebie dystansu Piękne święta mamy
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Ja też używam edytowania postów w tym samym celu, głownie wtedy kiedy z pośpiechu robię literówki, lub gdy coś zapomnę.
Jednak spotkałam się już na innym forum (i nie chodziło o Lucynę), że ktoś w wyniku "focha" pousuwał swoje posty ze znacznie bardziej istotnej i bardziej "gorącej" dyskusji - no i w wyniku tego całość dyskusji stała się nieczytelna. Teraz kiedy Lucyna pousuwała te posty to mi się to przypomniało i stąd wyniknął mój wniosek o blokadę edycji. Ale podkreślam - tylko wtedy kiedy na post jest odpowiedź.
No i wcale się przy swoim zdaniu nie upieram.
Z jeszcze innego forum ściągnąć można taki pomysł, że kiedy się edytuje post to trzeba w okienku wpisać przyczynę edycji - i ja np. wpisuję "literówka" a ktoś inny może tylko wstawić kropkę.
Jednak spotkałam się już na innym forum (i nie chodziło o Lucynę), że ktoś w wyniku "focha" pousuwał swoje posty ze znacznie bardziej istotnej i bardziej "gorącej" dyskusji - no i w wyniku tego całość dyskusji stała się nieczytelna. Teraz kiedy Lucyna pousuwała te posty to mi się to przypomniało i stąd wyniknął mój wniosek o blokadę edycji. Ale podkreślam - tylko wtedy kiedy na post jest odpowiedź.
No i wcale się przy swoim zdaniu nie upieram.
Z jeszcze innego forum ściągnąć można taki pomysł, że kiedy się edytuje post to trzeba w okienku wpisać przyczynę edycji - i ja np. wpisuję "literówka" a ktoś inny może tylko wstawić kropkę.
sokół pisze:lucyna pisze:Po prostu źle zrozumiałam zaproszenie Sokoła. Myślałam, że to będzie przedłużenie zasad, którymi miało się kierować forum do którego rozwalenia przyłożyłam łapę czyli 321 gory. Bez banów, każdy pisze to co chce, gdzie chce. Bez cenzury, bez ograniczeń, taka paplanina w dobrej atmosferze. I tak było do czasu. To miejsce jest fajne, co do tego nie mam wątpliwości, po prostu to nie moja bajka, nie pasuję tu. Życzę Wam wszystkiego co najlepsze, trzymajcie się cieplutko i proszę zastanówcie się nad tym co napisał kilka postów wyżej Bruner. Miło było z Wami pogadać, trzymajcie się cieplutko i dobrze bawcie.
Z założenia zrozumiałaś dobrze, ale teraz stwarzane są sztuczne problemy, nie wiadomo, tak naprawdę, o co chodzi, próbowałem to wszystko przeczytać i zrozumieć, ale nie jestem w stanie - ludzie, święta są, troszkę luzu.
A edytowanie swoich postów bo ktoś wydzielił temat - i wpisanie w miejsce kilku zdań trzech kropek to przedszkole.
Przykro mi, że nie rozumiemy się. Dla Ciebie to nie jest problem, ale dla mnie duży. Starałam się zapobiec wydzieleniu, podałam argumenty, mimo to ten wątek zaistniał. Mówiłam jasno, że merytoryczny poziom moich postów nie był zadowalający. Podłapał to nawet Pudelek. Jeszcze raz wyłożę swoje racje i zamiast tych trzech kropek coś innego wstawię.
Jestem tą lucyna, po której ludzie spodziewają się, że jeżeli coś pisze merytorycznego to jest to wiarygodne albo zbliżone do wiarygodności, iż zadałam sobie trochę trudu aby zbliżyć się do prawdy. W tym wypadku tak nie było, pisałam niby merytorycznie posługując się swoją pamięcią, a tę mam zawodną. Poza tym naukowcy zwracali mi już uwagę, że zdarza mi się coś pokręcić. Tu nie miałam pewności, że to co napisałam było wartościowe. Wątpię abym wzięła świadomie udział w dyskusji o lasach na Słowacji. Być może gdybym musiała to coś być skrobnęła, ale najpierw post sprawdziłby Kolega z for historycznych Jancet, który prywatnie jest specjalistą, który nie dość, że jest naukowcem specjalizującym się w tej tematyce to jeszcze swoją wiedza dzieli się z maluczkimi poprzez swoje książki czy na forach. W internecie nie ma zbyt wiele na temat słowackiego systemu ochrony przyrody, na forach jest to rzadkość. Prawdopodobnie prędzej czy później wujek google zacząłby pokazywać tę dyskusję na pierwsze stronie. I co? Ja mam świecić oczyma za to, że wzięłam udział w paplaninie, a ktoś to wydzielił. Mam świecić oczyma przed Kolegami, którzy mogliby to przeczytać? Już coś podobnego nie raz mi się zdarzyło, część moich bredni jeszcze wygłupów z forum bieszczady info dotyczących np. miśków nie dość, że przetrwało w internecie to jeszcze jest powielanych przez innych.
Poza tym jasno powiedziałam, że skasuję swoje posty po wydzieleniu. To nie przedszkole ale konsekwencja.
I jeszcze jedno, jedna userka podając argumenty logiczne prosi o niewydzielanie, druga userka nie podając żadnych argumentów prosi o wydzielenie. Wybacz ale zachowanie Moda uważam za ciut niestosowne. Reszta to konsekwencja tego wydzielenia.
jakiś czas temu pisałem już o niektórych osobach, pochodzących z Bieszczad, że mają chyba zbyt rozdęte ego. Teraz jestem pewien, że ktoś pomylił forum górskie z konferencją naukową.
To już nawet nie rozdęte ego, to już jest komedia Ja rozumiem, że każdy się w jakiś sposób lansuje na różnego rodzaju forach (świadomie lub nie), ale trzeba wiedzieć, gdzie są granice, za którymi jest tylko śmieszność
Mimo wszystko - wesołego jajka
lucyna pisze:Mówiłam jasno, że merytoryczny poziom moich postów nie był zadowalający
lucyna pisze:Jestem tą lucyna, po której ludzie spodziewają się, że jeżeli coś pisze merytorycznego to jest to wiarygodne albo zbliżone do wiarygodności, iż zadałam sobie trochę trudu aby zbliżyć się do prawdy.
lucyna pisze:u nie miałam pewności, że to co napisałam było wartościowe.
lucyna pisze:Być może gdybym musiała to coś być skrobnęła, ale najpierw post sprawdziłby Kolega z for historycznych Jancet, który prywatnie jest specjalistą
lucyna pisze:Ja mam świecić oczyma za to, że wzięłam udział w paplaninie, a ktoś to wydzielił. Mam świecić oczyma przed Kolegami, którzy mogliby to przeczytać?
To już nawet nie rozdęte ego, to już jest komedia Ja rozumiem, że każdy się w jakiś sposób lansuje na różnego rodzaju forach (świadomie lub nie), ale trzeba wiedzieć, gdzie są granice, za którymi jest tylko śmieszność
Mimo wszystko - wesołego jajka
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Nie mi sądzić w swojej sprawie. Być może ego, być może szacunek dla ludzi, którzy czytają to co piszę. Osobiście uważam, że to drugie. Czas pokaże kto miał rację. Te nasze dysputy ciągną się od lat. Na razie to ja mam rację, a świadczy o tym nasza strona, dziesiątki osób, które mi pomagają, dają zdjęcia, książki, kontrolują to co piszę, szkolą. Świadczą nasze grupy na facebooku, które tętnią życiem. Proszę kończcie tę rozmowę, mnie już tu nie powinno być.
Wybacz Lucyna, z całym szacunkiem do Ciebie, ale to już zaczyna być kpina.
To piszesz na forum, jesteś świadoma tego co mówisz i autoryzujesz swoje słowa w temacie jednym ale już gdy one zaistnieją w innym/przeniesionym uważasz je za nic nie warte?
Zawsze mi się wydawało, że jak się coś mówi to wyraża się siebie, bez względu na miejsce. Jak juz tak bardzo się tym przejmujesz to po prostu zawsze staraj się pisać tylko przeanalizowane i gruntownie przygotowane posty, wszak google, gdyby wątku nie wydzielić, też mogą znaleźć to co pisałaś, a co uważasz za paplaninę. Swoją paplaninę. Google nie zastanawia się czy pisałaś dla zabawy czy po przestudiowaniu półki książek.
Ech, żeby tyle zamieszania w związku z taką pierdółką jak wydzielenie tematu
Bym wiedział, to bym to olał bo normalnie afera większa niż Watergate.
To piszesz na forum, jesteś świadoma tego co mówisz i autoryzujesz swoje słowa w temacie jednym ale już gdy one zaistnieją w innym/przeniesionym uważasz je za nic nie warte?
Zawsze mi się wydawało, że jak się coś mówi to wyraża się siebie, bez względu na miejsce. Jak juz tak bardzo się tym przejmujesz to po prostu zawsze staraj się pisać tylko przeanalizowane i gruntownie przygotowane posty, wszak google, gdyby wątku nie wydzielić, też mogą znaleźć to co pisałaś, a co uważasz za paplaninę. Swoją paplaninę. Google nie zastanawia się czy pisałaś dla zabawy czy po przestudiowaniu półki książek.
Ech, żeby tyle zamieszania w związku z taką pierdółką jak wydzielenie tematu
Bym wiedział, to bym to olał bo normalnie afera większa niż Watergate.
Ostatnio zmieniony 2013-12-25, 19:54 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
sokół pisze: ludzie, święta są, troszkę luzu.
Według mnie, nic wielkiego się nie dzieje. Ktoś się wypowiada (bo ma taką potrzebę) i ktoś odpowiada (bo ma taką potrzebę).Piotrek pisze:Ech, żeby tyle zamieszania w związku z taką pierdółką jak wydzielenie tematu
Bym wiedział, to bym to olał bo normalnie afera większa niż Watergate.
Świat jest raczej prosty, sprawy są proste. Nie widzę tu problemu:) serio.
Skoro jest taki temat, to i ja coś napiszę...
Skoro prawdopodobnie (bo wszystko na to wskazuje) codzienne będą dostępne dla wszystkich, i skoro:
To w takim razie proponuję, żeby wszyscy użytkownicy byli zawsze widoczni, bez możliwości opcji "ukryj moją obecność na forum".
Skoro prawdopodobnie (bo wszystko na to wskazuje) codzienne będą dostępne dla wszystkich, i skoro:
Zły Porucznik pisze:Ukrywanie się to dobre w partyzantce jest....
To w takim razie proponuję, żeby wszyscy użytkownicy byli zawsze widoczni, bez możliwości opcji "ukryj moją obecność na forum".
tylko czemu to ujawnienie się ma służyć? Bo idąc tą drogą to może obowiązek podawania wieku, skoro wszystko ma być jawne? I miejsca zamieszkania - dla pewności.
Akurat te kwestie, nazwijmy to osobiste, każdy powinien mieć możliwość ustalić pod siebie - a więc czy chce być widoczny, co ma mieć po lewej stronie i co w podpisie...
Akurat te kwestie, nazwijmy to osobiste, każdy powinien mieć możliwość ustalić pod siebie - a więc czy chce być widoczny, co ma mieć po lewej stronie i co w podpisie...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości