Wysowa-Zdrój - Cigelka, czyli polsko-słowacki Beskid Niski
Wysowa-Zdrój - Cigelka, czyli polsko-słowacki Beskid Niski
Wysowa –Zdrój – cicha i spokojna miejscowość uzdrowiskowa położona w zachodniej części Beskidu Niskiego. Jej tradycje uzdrowiskowe sięgają XVIII wieku, gdy odkryto właściwości lecznicze znajdujących się tu wód mineralnych. W 1882r. Wysowa-Zdrój otrzymała oficjalny status uzdrowiska potwierdzony przez Cesarsko-Królewskie Namiestnictwo ówczesnej Galicji. W odróżnieniu od gwaru innych miejscowości uzdrowiskowych, choćby Szczawnicy-Zdrój, czy położonej nieopodal Krynicy-Zdrój, panuje tu sielska atmosfera, typowa dla wsi Beskidu Niskiego.
Cigelka – położona tuż za granicą polsko – słowacką miejscowość również o pewnych tradycjach uzdrowiskowych - w XIX wieku powstało tu niewielkie uzdrowisko, lecz zostało znacznie zniszczone w podczas I wojny światowej i praktycznie znikło z mapy po II wojnie światowej. Obecnie jest to cicha rolnicza wieś. W internecie można znaleźć informacje o znajdujących się tam osiedlach romskich i ogólnie dość ponurej atmosferze panującej w tej wsi.
Te dwie miejscowości stają się osią mojej kolejnej jesiennej wycieczki. Tydzień temu wróciłem z wakacji w Bieszczadach, obficie zrelacjonowanych na tym blogu. Październik 2021 roku to piękne jesienne kolory, prawdziwa złota polska jesień, dużo słonecznych dni i wiejący często silny wiatr. Pomimo nasycenia bieszczadzkimi trasami nie mam dość wycieczek górskich, tym bardziej mnie ciągnie w góry, że pogoda na kolejną sobotę zapowiada się w prognozie wystrzałowo. Ciągnie mnie w nowo przeze mnie odkryte tereny Beskidu Niskiego, które teraz są pokryte złotem i czerwienią, o czym miałem okazję przekonać się wracając tydzień temu z Bieszczad do Krakowa. Mam opracowaną trasę idealną według mnie na tę porę roku, pełną widokowych polan i przestrzeni. Tak, wprawdzie Beskid Niski to kraina lasów, przydrożnych krzyży cerkwi i urokliwych starych cmentarzy, ale ta wycieczka ma charakter wybitnie krajobrazowy: będzie tylko jedna cerkiew i dwa krzyże przydrożne, reszta atrakcji to właśnie rozległe polany i widoki.
Tym razem mapa ma charakter przybliżony, bo miałem kilka zejść z zaznaczonych na niej szlaków i ścieżek: https://en.mapy.cz/s/lumujezudo
Zaczynam wycieczkę w Wysowej – Zdrój . Parkuję samochód w rejonie cerkwi św. Michała Archanioła – jest tam parking przy drodze prowadzącej do górnej części uzdrowiska. Jest wczesny ranek, słońce dopiero wychyla się zza gór i zaczyna oświetlać cerkiew.
Idę teraz zielonym szlakiem na Przełęcz Cigelka. Za mostem na rzece Ropa kończą się zabudowania wiejskie i wchodzę na otwarte tereny z widokami na Wysową-Zdrój i okoliczne góry. Słońce stojące jeszcze nisko nad horyzontem oświetla krajobraz ciepłym światłem poranka, co w połączeniu z jesienną kolorystyką pól lasów daje mocny, wręcz nienaturalny efekt, ale ta intensywność dzieje się naprawdę. Korzystam z możliwości samotnej wędrówki, mogę trochę posnuć się po polach położonych po obu stronach drogi, wyciszyć się i pofotografować. Kto mi zabroni? Przede mną stosunkowo krótka trasa, więc pomimo krótkiego dnia w ostatni weekend października nie ma co się spieszyć.
Przed lasem skręca w lewo szlak prowadzący do cerkwi na górze Jawor, ja jednak idę dalej zielonym szlakiem. Podejście na Przełęcz Cigelka jest cały czas łagodne.
Jestem już na przełęczy. Czeka mnie teraz trochę łażenia bezścieżkowego. Znam te tereny z mojej wiosennej wycieczki w Beskid Niski, więc „na pewniaka” udaję się na przełaj na znajdującą się po słowackiej stronie polanę Pod Medviediu. Pół roku temu było na niej sporo błota, dziś jest praktycznie sucho i przejście tu nie stanowi żadnego problemu. Nad polaną dominuje najwyższa góra polskiego Beskidu Niskiego, czyli Lackowa (997 m. npm.), widać też góry położone po słowackiej części tego pasma, w tym jego najwyższy szczyt – Busov (1 002 m. npm.). Oba te szczyty są zalesione i wg mnie głównym motywem ich zdobycia może być kolekcjonowanie jakiejś Korony Gór Wszelakich. Ja zalesionych szczytów nie lubię, koron nie zbieram, więc te dwa szczyty nie są dla mnie celem, choć to nie zmienia faktu, że w drodze na Lackową można znaleźć taką perełkę, jak tereny dawnej wsi Bieliczne. Akurat słowacką część Beskidu Niskiego będzie lepiej widać z dalszej trasy wycieczki, więc we wpisie nie umieszczam zdjęć tych gór z polany Pod Medviediu.
Lackowa
Początek zejścia do wsi Cigelka zielonym szlakiem jest imponujący, wychodzę na polanę z szeroką panoramą na Beskid Niski, obejmującą Busov, Lackową oraz wiele innych szczytów. Daleko na horyzoncie widać słowackie Góry Czerchowskie. Łagodnie pofalowane łąki i wzgórza pięknie wyglądają w jesiennej kolorystyce. Robię dużo zdjęć, w tym materiał do złożenia szerokiej panoramy z tego miejsca. Pół roku temu też złożyłem taką samą panoramę, tyle że w wiosennej zielonej kolorystyce. Jak to miejsce wygląda w dwa najpiękniejsze beskidzkie miesiące: maj i październik, możecie się przekonać z poniższej składanki.
wzgórze 611 m. npm.
góra Cigelka
na horyzoncie Góry Czerchowskie
Lackowa
Przede mną bezimienne wzgórze o wysokości 611 m. npm. Zielony szlak omija je, ale przecież nie odpuszczę. Na przełaj wychodzę na to wzgórze, to dobry pomysł.
na wzgórzu - widać drogę, którą prowadzi szlak
łąki pod Lackową
Ostry Wierch
wieś Cigelka
Coraz bliżej do wsi. Z Cigelki będę kontynuował wycieczkę niebieskim szlakiem prowadzącym do Wyżniego Twarożca, ale schodząc w kierunku wsi widzę, że mogę ją ominąć i przejść do szlaku przez widokowe pola i łąki nad domami.
Palenica, Busov, Vrch Suchej znad Cigelki
Pola są intensywnie uprawiane, część z nich jest ogrodzona, ale bez problemu udaje mi się dojść do niebieskiego szlaku. Ten następny odcinek szlaku jest chyba najmniej ciekawy z całej trasy, dopiero w okolicy przełęczy pomiędzy Cigelką a Wyżnim Twarożcem znowu robi się pięknie. Cały czas wieje dość silny wiatr, ale o dziwo na sporej liczbie drzew ostały się liście. Jesień w pełni.
Znajduję się na totalnym odludziu. Pięknie tu, a zejście do doliny zapowiada się bardzo ciekawie. Przede mną widać bezimienne pagórki położone nad miejscowością, sam Wyżni Twarożec jest niewidoczny. Tylko ja i góry.
Lackowa, Ostry Wierch, Cigelka
zejście do Wyżniego Twarożca
bezimienne wzgórza nad Wyżnim Twarożcem
Zejście faktycznie jest piękne. Nie schodzę do wsi, skręcam w lewo na zielony szlak prowadzący na przełęcz o tej samej nazwie co wieś.
Na przełęczy znajduje się rozległa polana. Spotykam dwójkę polskich turystów, okazuje się, że podobnie jak ja idą z Wysowej, ale oni przeszli z Przełęczy Cigelka czerwonym szlakiem prowadzącym wzdłuż granicy polsko-słowackiej prawie cały czas lasem. A wystarczyło zejść na słowacką stronę…
Busov
Wyżni Twarożec
Teraz w planie mam przejście na Przełęcz Blechnarka. Chcę ominąć zalesiony szczyt Staviska i przejść pod nim ścieżką znajdującą się po północnej stronie, ale po kilkunastu minutach widząc, że słońce schodzi coraz niżej, zaczynać kalkulować: do Przełęczy Blechnarka jeszcze jest kawałek lasem, potem za przełęczą też, jak zejdę do wsi Blechnarka i do Wysowej – Zdrój, to może być tam już cień, a chcę sobie obejrzeć tamte miejsca jeszcze w słońcu. Wracam i schodzę bezpośrednio do Blechnarki, zgodnie z trasą zaznaczoną na mapie.
odwrót ze ścieżki pod Staviskami
zejście do Blechnarki
Blechnarka
We wsi mogę cieszyć się jeszcze popołudniowym, nisko zawieszonym na niebie słońcem. Idę do Wysowej – Zdrój, trochę drogą, trochę poboczami, wokół mnie typowa dla Beskidu Niskiego „kraina łagodności”.
Bziany
Lackowa, Cigelka, Ostry Wierch
Zaglądam jeszcze na chwilę na polany na początku zielonego szlaku na Cigelkę popatrzeć z góry na Wysową - Zdrój w popołudniowym słońcu. To zaledwie parę minut od drogi, ale warto tam podejść ponownie.
Gdy dochodzę do parkingu przy cerkwi, słońce powoli chowa się za góry.
Jadę teraz na obiad do Gościnnej Chaty. To sprawdzone miejsce, byłem tam pół roku temu, jadłem fuczki bojkowskie z gulaszem – to rodzaj placków ziemniaczanych z dodaną do ziemniaczanej masy kiszoną kapustą. Do obiadu restauracja niezmiennie serwuje czekadełko w postaci kromek razowego chleba i dwóch miseczek: z wiejskim smalcem i twarożkiem z cebulą. Jedzenie jest smaczne.
Gdy wychodzę z restauracji, cała Wysowa – Zdrój jest pogrążona w cieniu. To był dobry pomysł ze skróceniem trasy, nie zawsze dalej znaczy lepiej. Dziś było naprawdę treściwie.
A za tydzień pojechałem w...
Ostatnio zmieniony 2022-01-26, 21:22 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Kurcze, ładnie tam
Fajnie wybrałeś trasę, zamiast lasem, otwartą przestrzenią.
Kiedyś byłem w Blechnarce kilka dni, ale na Słowację się nie zapuszczaliśmy. A na Słowacji jak zwykle, najlepiej
Fajnie wybrałeś trasę, zamiast lasem, otwartą przestrzenią.
Kiedyś byłem w Blechnarce kilka dni, ale na Słowację się nie zapuszczaliśmy. A na Słowacji jak zwykle, najlepiej
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
będzie tylko jedna cerkiew i dwa krzyże przydrożne, reszta atrakcji to właśnie rozległe polany i widoki.
jedną cerkiew pominąłeś, choć według mapy ewidentnie koło niej przechodziłeś
Relacja z Niskiego dokładnie odwrotna niż moja - ja zwracam uwagę głównie na architekturę, a krajobraz jest w tle, u Ciebie zupełnie w drugą stronę
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Uch...widzę, że dobrze się stało, że schodząc od Ostrego, nie poszedłem dalej granicą, bo pewnie bym szedł lasem, a tak to mam nadzieję, że wrócę w te rejony i też przejdę na te polany.
Świetnie trafiłeś z pogodą (no ale to nic nowego).
Panorama podoba mi się jesienna bardziej, mimo nudnego nieba, bo tylko na nim gwiazdka!
Świetnie trafiłeś z pogodą (no ale to nic nowego).
Panorama podoba mi się jesienna bardziej, mimo nudnego nieba, bo tylko na nim gwiazdka!
sprocket73 pisze:A na Słowacji jak zwykle, najlepiej
Wiadomo
Piotrek pisze:Profil trasy fajnie wygląda, poszarpany ale suma podejść do przełknięcia
Tam było nieco ponad 400 m podejść łącznie, nazwa Beskid Niski zobowiązuje, wykres tylko pozornie groźny.
Adrian pisze:Jest sztos.
Jest.
Pudelek pisze:Jedną cerkiew pominąłeś, choć według mapy ewidentnie koło niej przechodziłeś. Relacja z Niskiego dokładnie odwrotna niż moja - ja zwracam uwagę głównie na architekturę, a krajobraz jest w tle, u Ciebie zupełnie w drugą stronę
Jeśli ci chodzi o cerkierw św. Kosmy i Damiana w Blechnarce, to owszem - byłem tam, cerkiew była zamknięta, a zewnątrz w sumie nic ciekawego, nawet zdjęcia nie robiłem. Sam zauważyłeś, że co innego jest dla mnie ważne w Niskim.
laynn pisze:Uch...widzę, że dobrze się stało, że schodząc od Ostrego, nie poszedłem dalej granicą, bo pewnie bym szedł lasem, a tak to mam nadzieję, że wrócę w te rejony i też przejdę na te polany.
Koniecznie.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Sebastian pisze:Jeśli ci chodzi o cerkierw św. Kosmy i Damiana w Blechnarce,
nie, chodziło mi o cerkiew w Cigielce
Sebastian pisze:Sam zauważyłeś, że co innego jest dla mnie ważne w Niskim.
wiem, więc nie rozumiem czemu tak się dziwisz, że dla mnie w Niskim góry są mniej ważne niż architektura, skoro to ona wyróżnia to pasmo od innych, bo przecież raczej nie ukształtowanie nawierzchni
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze:nie, chodziło mi o cerkiew w Cigielce
Nie schodziłem do Cigelki, tylko przeszedłem łąkami nad nią.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Pudelek pisze:Aaa. Sugerowałem się trasą z mapy.
"Tym razem mapa ma charakter przybliżony, bo miałem kilka zejść z zaznaczonych na niej szlaków i ścieżek: https://en.mapy.cz/s/lumujezudo "
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Pudelek pisze:Tam jest jakaś ścieżka czy na przełaj?
Na przełaj.
Ostatnio zmieniony 2022-01-27, 21:25 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Jest w polanach wielka moc.
W kolorach też.
P.s. Panie i Panowie - jako wybitny znawca tematu ( byłem raz w Beskidzie Niskim ) stwierdzam, że jednego dnia można i zdobyć straszny szczyt, 997 m, zobaczyć Tatry, zdeptać przełęcze, wejść na skałki grzbietowe, a potem zejść na polany, tereny dawnych wiosek, odwiedzić sześć cerkwi i cmentarz i jeden sklep.
W kolorach też.
P.s. Panie i Panowie - jako wybitny znawca tematu ( byłem raz w Beskidzie Niskim ) stwierdzam, że jednego dnia można i zdobyć straszny szczyt, 997 m, zobaczyć Tatry, zdeptać przełęcze, wejść na skałki grzbietowe, a potem zejść na polany, tereny dawnych wiosek, odwiedzić sześć cerkwi i cmentarz i jeden sklep.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości