Wieści z gór
Należy zasiąść jak najbliżej baru. Żeby za daleko nie chodzić.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5936
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Ale ja tu widzę jakąś kaczkę dziennikarską. Bo w jednym miejscu jest tak:Dobromił pisze:Chciałem ten sam cytat dać
Pani Janka może pochwalić się doskonałą kondycją fizyczną... uczestniczyła w wielu górskich wyprawach.
A w innym tak:
Pani Janka poza morsowaniem, nie miała doświadczeń górskich zimą.
No to jak to właściwie jest? Miała wiele wypraw górskich ale latem? To mi się trochę kupy nie trzyma.
A może po prostu nie miała sprzętu zimowego. Powinna wcześniej na FB popytać, jaki sprzęt na Babią w zimie, to by jej wszystko powiedzieli.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5936
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Obejrzeliśmy sobie reportaż. Zawsze to inne wrażenie posłuchać wypowiedzi, niż ją przeczytać.
Ja pierdykam, jednak strasznie głupia baba. Ona nawet nie ma refleksji po fakcie, że to co zrobiła było bardzo słabe.
Ja pierdykam, jednak strasznie głupia baba. Ona nawet nie ma refleksji po fakcie, że to co zrobiła było bardzo słabe.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Przez takie osoby obecnie trwa nagonka na każdego morsa, również tych co "zwyczajnie" kopią się w jeziorach. Podobnie jak po każdej akcji do nieprzygotowanych ludzi wiesza się psy na każdym turyście co wychodzi zimą z domu, a po Mackiewiczu obrzucało się błotem każdego himalaistę.
To jednak strasznie durny naród i nie wiem czy bardziej są ci winowajcy czy cała reszta komentatorów, co główną aktywność życiową odbywają nad grillem.
To jednak strasznie durny naród i nie wiem czy bardziej są ci winowajcy czy cała reszta komentatorów, co główną aktywność życiową odbywają nad grillem.
Ostatnio zmieniony 2021-01-23, 14:18 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Strasznie przesadzasz. Durniami co najwyżej są ci co czują potrzebę wyzewnętrznienia się znad grilla.
No i może dość spore grono "praktyków po kursach". Jednodniowych.
A ta kobita może daleko dotrzeć.
No i może dość spore grono "praktyków po kursach". Jednodniowych.
A ta kobita może daleko dotrzeć.
Ostatnio zmieniony 2021-01-23, 14:25 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
https://sport.onet.pl/alpinizm/k2-kaczk ... nu/v05t343
Fajna, stonowana wypowiedź. Mam wrażenie, że tylko Bielecki i Urubko dalej płaczą po kątach i w internetach.
Fajna, stonowana wypowiedź. Mam wrażenie, że tylko Bielecki i Urubko dalej płaczą po kątach i w internetach.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
sprocket73 pisze:A może po prostu nie miała sprzętu zimowego. Powinna wcześniej na FB popytać, jaki sprzęt na Babią w zimie, to by jej wszystko powiedzieli.
Taaak, tam na pewno by powiedzieli, tam wszystko wiedzą. Albo w telewizji, widziałem jeden taki program, w którym facet zabrał na Baranią Górę (tak, tak) detektor lawinowy, sondę i łopatę.
Jak byłem pierwszy raz na Babiej zimą, to miałem miejskie zimowe buty (jakieś takie trapery), miejską zimową kurtkę, polar, spodnie od dresu i kalesony. Rękawiczki i czapkę też z miasta.
I to przy w miarę dobrych warunkach (jak nie ma lodu), z palcem w d... wystarcza (uzupełnione o elementarny rozsądek i podstawy wiedzy o pogodzie w górach).
Ostatnio zmieniony 2021-01-23, 14:48 przez Prezes, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja tam młody jestem, rzadko w Beskidach bywałem. Ale o jednym jestem przekonany - Babia Góra to potwornie nudna góra.
Co ci Rycerze w Majtkach w niej widzą ? I inni artyści gór też ?
Co ci Rycerze w Majtkach w niej widzą ? I inni artyści gór też ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ja słuchałam tego krótkiego reportażu. Wcześniej parę znajomych osób, morsów, którzy naprawdę wiedzą, co robią, broniło jej, więc starałam się nie oceniać zbyt pochopnie, ale po tym, co ona sama zdążyła powiedzieć w ciągu tych 10 minut, nie przekonała mnie, że miała pojęcie, co robi. Natomiast część osób, które z nią były, faktycznie w połowie drogi uznało, że warunki są za ciężkie, więc ubrali się i zawrócili - to ma większy sens.
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Naprawdę nie ma sensu w imię poprawności politycznej i współczucia owijać w bawełnę i szukać głębszego sensu w każdym nowym, bezrefleksyjnym owczym pędzie.
Bez ubrania w góry zimą. To dlaczego nie zacząć np. jeździć samochodem po autostradzie bez przedniej szyby (zimą najlepiej) albo żreć kaktusy z kolcami. Przecież też się w jakiś sposób zahartujemy.
Bardzo prosta sprawa - z Krowiarek jest blisko.
Bez ubrania w góry zimą. To dlaczego nie zacząć np. jeździć samochodem po autostradzie bez przedniej szyby (zimą najlepiej) albo żreć kaktusy z kolcami. Przecież też się w jakiś sposób zahartujemy.
Dobromił pisze:Co ci Rycerze w Majtkach w niej widzą ? I inni artyści gór też ?
Bardzo prosta sprawa - z Krowiarek jest blisko.
Dobromił pisze:Strasznie przesadzasz. Durniami co najwyżej są ci co czują potrzebę wyzewnętrznienia się znad grilla.
ostatnio czytałem jakiś artykuł o morsowaniu. Normalnym morsowaniu. Komentarzy kilkadziesiąt, w tym 95% w tonie "idioci".
Bez ubrania w góry zimą.
zatem przyznajesz, że każde morsowanie jest bezrefleksyjnym, owczym pędem, bo "normalny" człowiek przecież zimą się nie kąpie, chyba, że pod prysznicem?
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Tak, masowe naśladownictwo morsowania w wodzie również uważam za bezrefleksyjny, owczy pęd - w odróżnieniu od aktywności ludzi, którzy decydując się swego czasu na takie hobby wiedzieli, czym to się je i dlaczego chcą to robić.
Niestety dzieje się tak obecnie z całkiem wieloma aktywnościami, w tym np. ze zwykłym chodzeniem w zimie po Tatrach. Jeszcze nie tak dawno temu jak ktoś to robił, to zazwyczaj wiedział mniej więcej, co i jak, a w razie problemów przynajmniej próbował sobie poradzić.
Teraz całkiem często zwykłe ofermy ładują się do góry kompletnie nie zwracając uwagi na warunki i własne możliwości, a później dzwonią o dwunastej w południe po TOPR, bo się zgubili we mgle.
Skitouring to jest następny przykład. Ludzie wchodzą po trasie narciarskiej na Skrzyczne, zjeżdzają wyratrakowanym stokiem i piszą farmazony na zbuku jak wielcy sportowcy i narciarze. Śmiech na kiju.
WWW i tyle.
Niestety dzieje się tak obecnie z całkiem wieloma aktywnościami, w tym np. ze zwykłym chodzeniem w zimie po Tatrach. Jeszcze nie tak dawno temu jak ktoś to robił, to zazwyczaj wiedział mniej więcej, co i jak, a w razie problemów przynajmniej próbował sobie poradzić.
Teraz całkiem często zwykłe ofermy ładują się do góry kompletnie nie zwracając uwagi na warunki i własne możliwości, a później dzwonią o dwunastej w południe po TOPR, bo się zgubili we mgle.
Skitouring to jest następny przykład. Ludzie wchodzą po trasie narciarskiej na Skrzyczne, zjeżdzają wyratrakowanym stokiem i piszą farmazony na zbuku jak wielcy sportowcy i narciarze. Śmiech na kiju.
WWW i tyle.
Ostatnio zmieniony 2021-01-23, 16:01 przez Prezes, łącznie zmieniany 1 raz.
Prezes pisze:Tak, masowe naśladownictwo morsowania w wodzie również uważam za bezrefleksyjny, owczy pęd - w odróżnieniu od aktywności ludzi, którzy decydując się swego czasu na takie hobby wiedzieli, czym to się je i dlaczego chcą to robić.
a w którym momencie zaczyna się owczy pęd, a w którym jeszcze to nieowczy? Bo wynika z tego, że jakąkolwiek teraz aktywność człowiek zacznie, a już nie daj Boże popularną, to zaczyna być członkiem masowego naśladownictwa. Zdaje się, że trzeba wymyślić coś zupełnie nowego, aby nie być posądzonym o uleganie bezrefleksyjne modzie.
Na przykład uważam, że sprocket powinien rzucić bieganie, bo jest całkiem możliwe, że robi to w ramach owczego pędu (kilka lat temu stało się to przecież bardzo popularne i przyniosło kilka ofiar śmiertelnych - jak wtedy internet huczał od oburzenia na biegaczy). A cała reszta uczestników tego bloga powinna zrezygnować z chodzenia po górach, bo naśladują jedynie tych, co już robili to wcześniej. Niektórzy w dodatku nie zwracając uwagi na warunki i własne możliwości.
Ostatnio zmieniony 2021-01-23, 16:17 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości