2020 u Dzikiego
2020 u Dzikiego
A u mnie 2020 to takie plątanie się to za roślinkami, to za skałami, albo żeby dzieciakom tyłki przewietrzyć. Nic spektakularnego nie było, w sensie górskim - może poza dolinami Kwaczańską i Prosiecką, do których w końcu dotarłem z klubową ekipą, bo chodziło to za mną od lat.
Satysfakcja największa w roku to kilka ciekawych stanowisk roślin i przede wakacje w Kazimierzu i okolicach. Bardzo udane turystycznie i widokowo, a i zdjeć fajnych sporo mi wyszło.
Poza tym wiele razy byłem w naszych góreckach w tych samych miejscach, choć zazwyczaj (o ile szedłem sam) każde kolejne wyjście w to samo miejsce następowało inną drogą, zazwyczaj jakimiś dziwnymi trasami.
Styczeń
- Malinowska Skała i Jaskinia Malinowska - mroczne ale z klimatem wyjście
- Jaskinia Wickowa i zbocza Kotarnicy - kto wchodził to tej jaskini, ten wie że to dziwne uczucie, szczególnie wyjść
- Grześ i Rakoń - z Dobromiłem, Gutkiem i Basią. Pogoda Piękna. Towarzysz Dobromił pożyczył mi raki (takie prostsze, żebym się nie pochlastał) i to był mój pierwszy raz w takim okuciu. Wdzięczny mu jestem, bo choć na Grzesia było lajtowo to już Rakoń jak po szklance
- Szyndzielnia i Klimczok - na sanki
- Grojec - na wietrzenie tyłka
- Czarne Działy i jaskinie - tak poprostu
Luty
- Jura: Jaskinia w Zielonej Górze, Jaskinia Pod Sokolą Górą, Jaskinia Olsztyńska- fajne miejsca, ze specem od nietoperzy, który wiele tłumaczył ale ni uja z tym rozpoznawaniem gatunków nietoperzy mi nie idzie
- Magurka Wilkowicka i Czupel - jeszcze wlazłem do Smoczej Jamy
- górna część Doliny Zimnika - za skałami
- Hala Boracza i Jaskinia w Boraczej - w jakskini hibernował jeden toperz. Mimo wcześniejszego szkolenia ze specjalistą, nadal nie wiedziałem co to jeden zawisł w szczelinie
- Kościelec - popatrzeć na skały
Marzec
- Hala Rycerzowa - bo zima piękna, ze śniegiem i słoneczną pogodą
- "Do Wiary" - generalnie trzy podejścia robiłem, jedno z delikatnym pobłądzeniem, każde długie ale nie bedę tego rozbijał. Jest nad korytem jednego z dopływów Leśnianki Kamień Ewangelików (ewangelicy tworzyli kiedyś właśnie takie Leśne Kościoły ukryte po lasach). Dość wysoko, sporo od dołu trzeba iść ale szukałem, szukałem i znalazłem w końcu. Kamień dość duży, ale takich dużych nad brzegiem potoku wiele, stąd był kłopot
- Dusiołek i Jaskinia Komonieckiego
- Koźliczyna - spacerek rodzinny, polanka ładna
- Kiczera i Żar
- mur skalny nad Przybędzą - 380 m długości ma ten mur, zajebisty
Kwiecień
- szukanie zawilca wielkokwiatowego pod Średnim Grojcem - nieudane ale pewnie dlatego, że jeszcze nie zakwitł
- Janikowa Skała, szukanie pięciornika drobnego - nieudane, choć wg. literatury powinienem go odnaleźć
- krokusy i przebiśniegi w Złatnej
- wychodnie nad Doliną Zimnika
- Janikowa Skała, II szukanie pięciornika - znów nieudane
- Janikowa Grapa - szukanie pięciornika udane ale jak się okazało, w literaturze źle podają. Pięciornik nie rośnie pod Janikową Skałą, a na zboczach Jankowej Grapy. I jest to drugie w Polsce stanowisko tej roślinki (jedno jest gdzieś na Mazowszu)
- Matyska, szukanie storczyka bladego - udane
- Grojec, zawilec wielkokwiatowy - udane. I tym bardziej cenne, że to jedyne stanowisko w polskich Karpatach
- Matyska, szukanie obuwika - udane , jeden osobnik. Tu z pomocą przyszedł znajomy, który nakierował mnie na odpowiednie chaszcze. Niestety w tym sezonie nie zakwitł, łaziłem do niego chyba z 5 razy ... i nic, tylko liście.
Maj
- Matyska - spacer zwykły
- Muńcuł z Sobówki - na kokorycze puste i piżmaczka wiosennego, i w ogóle ładna wiosenna przechadzka była. A na koniec tocja karpacja, rzadkość która jak się okazuje wyrosła również w Soblówce w rejonie parkingu leśnego
- Matyska, szukanie stroczyków - i były
- wapiennik i kamieniołom nad Radziechowami
- Kiełbasów i okolice rezerwatu Gawroniec
- Tuł i zadni Gaj - niesamowite łany czosnku niedźwiedziego w rejonie szczytu. Tak wielkich płatów porastających całe zbocza jeszcze nie widziałem.
- Grojec, zawilec wielkokwiatowy, pełnia kwitnienia. Generalnie z Grojcem jest tak, że przy okazji buszuję po różnych innych zakamarkach za każdym razem
- Kiełbasów jeszcze raz
- Tuł jeszcze raz
Czerwiec
- Rezerwat Zasolnica - szlakiem, żeby było jasne
- Matyska, storczykowe łąki - na tą górkę to się patrzy przez pryzmat krzyżowej drogi, a tam zupełnie co innego jest ciekawie i efektowne
- Dolina Twardorzeczki, tocja karpacka - jak się okazało rośnie i w tej dolinie. Słyszałem o jednym miejscu w poblizu potoku i w nim była choć w skromnej ilości. Jednakże za namową syna połaziliśmy też w inne miejsce. I jak się okazało, było jej sporo więcej w miejscu nieodległym choc zupełnie innym
- Grojec - buławnik wielkokwiatowy, rośnie w takim miejscu, że trudno uwierzyć, że go ludziska nie wyrzebili
- Góra Bucze - nie pamiętam po co
- Postrzedni Groń - skały
- Czerwieńska Grapa - skały
- Hala Cudzichowa potokiem Rastoka - storczyki, pełnik europejski, wełnianka, tereny źródliskowe, piękne wyjście na dziko korytem potoku
- Hala Kamieniańska, Hala Cebulowa - znów piekne okazy storczyków i całkiem pokaźne kępy pełnika. Do tego tłustosz pospolity.
Lipiec
- Rysianka i Pawlusia
- Kazimierz Dolny: Góra Trzech Krzyży, Albrzechtówka i Mięćmierz, Norowy Dół, Korzeniowy Dół (równiez noca), inne wawozy, Kuncewiczówka, Zamek, Baszta i szeroko pojęte okoliczne pola i łąki bardzo ładne do wycieczek. Poza tym Nałęczów, Puławy, Wąwolnica, Janowiec, Sandomierz, Skarpa Dobrska, Wąwolnica
- Zamek w Rabsztynie - był po drodze ale..remont. Za to przed zamkiem w starej chacie fajne muzeum. To zwiedziliśmy, po okolicy też pochodziliśmy
- Boracza i Prusów - w sumie nie pamiętam po co...
- Rysianka - zobaczyć czy łowiecki som. Były.
- Grojec - kilka sztuk kruszczyka szerokolistnego
- Matyska, nic nowego
- Kaziorka - spora polanka, ładna i widokowa
Sierpień
- Grojec - rosiczka okrągłolistna, centuria pospolita i bodziszek pirenejski. Te dwie ostatnie pierwszy raz na oczy widziałe.
- Góry Choczańskie, Prosiecka i Kwaczańska
- Romanka - w końcu synowi pokzacać
- Bukowina - taka tam plątanina z rodzinką
- Malorka i łany dzwonków okragłolistnych - widok nieziemski, prawie cała hala usłana niebiesko-fioletowymi kwiatami
- Boracza i Prusów - zaś coś szukałem
- Hala Rycerzowa i dzwonek piłkowany - rzadka roślinka, wiec i zdjecia cenne
- Beskidek - z rodzinką
- Zamczysko na Ściszków Groniu - z rodzinką
- Malinowska Skała - na krechę z Zimnika
- Tuł
- Grabowa i Stary Groń
Wrzesień
- Wielka Racza i Mała Racza - mglista pogoda była, ponura wręcz
- Geopark Łuk Mużakowa - niesamowite miejsce, pokopalniane tereny ale efektownie się odtwarzają. Tuż przy granicy z Niemcami
- Park Krajobrazowy Łuk Mużakowa, Brody i Pałac Bruhla - tak ogólnie pozwiedzać
- Park Mużakowski - po obu stronach granicy, można spokojnie przejść na niemiecką stronę parkiem i wrócić. Ogromy teren i ładny
- Dolina Twardorzeczki - znów cosik szukałem
Październik
- Beskidek - widokowo to dla mnie góra gór w tym rejonie
- Ochodzita, wschód Słońca
- Hala Radziechowska i Hala Barania - wyjście i zejście pozaszlakowe, jedynie kawałek szlakiem
- Wilczy Groń
- Sucha Góra - z Rajczy Nickuliny na kreche, to była mordęga
- Rachowiec - też jakoś od strony Soli, stokówką
- Orzeł i Pod Orłem - z Rycerki Kolonii również na kreche przez ładne, dzikie lasy i zakamarki, aż po samą granicę na grzbiecie
- skały nad Kamesznicą. Dość wysoko były, bardzo ładne
Listopad
- Dolina Zimnika - rekreacyjnie
- Czarne Działy - jw.
- Hala Rycerzowa - piękna choć wietrzna pogoda się trafiła
- Zamczysko, zanokcica północna - rzadka paproć a i nie łatwa do zauważenia, bo bardziej trawe przypomina niż typową paprotkę
- Janikowa Skała - synowi pokazać
- Dolina Białej Wisełki, Kaskady Rodła itd, i Skały grzybowe - niby dolinka ale na skały trzeba sie wspiąć. A jak się człowiek wyspina to już krąży po dziczy dalej
- Kozia Góra i kamieniołom Olszówka - głównie ten kamieniołom nieczynny mnie interesował. Znajomy znalazł tam rzadki gatunek mchu. Mchu nie znalazłem ale za to znalazłem ten kamieniołom
Grudzień
- Pilsko - pierwszy śnieg, wyjście to strzał w dziesiątkę, pogoda idealna
- osuwisko pod Stożkiem, duże skupisko głazów- lekki wstyd, że tego miejsca nie znałem, bo tuż obok wielokrotnie przechodziłem.
- Grojec - żeby karpia strawić.
I tak sobie było.
Najmilej wspominam te kazimierskie klimaty. Luz a zarazem sporo łażenia i zwiedzania.
Fajnie też wyszły kolejne nowe skały, co prawda natężenie odkryć mniejsze niż w poprzednich latach ale i książka w końcu się o nich ukazała więc jest ok. Z roślinek też zadowolony jestem, bo wzbogacił się mój zbiór o kilka nowych okazów, a lubię szukać roślin, które są wyjątkowo rzadkie. Znalezienie takich okazów to wyjątkowa satysfakcja.
Satysfakcja największa w roku to kilka ciekawych stanowisk roślin i przede wakacje w Kazimierzu i okolicach. Bardzo udane turystycznie i widokowo, a i zdjeć fajnych sporo mi wyszło.
Poza tym wiele razy byłem w naszych góreckach w tych samych miejscach, choć zazwyczaj (o ile szedłem sam) każde kolejne wyjście w to samo miejsce następowało inną drogą, zazwyczaj jakimiś dziwnymi trasami.
Styczeń
- Malinowska Skała i Jaskinia Malinowska - mroczne ale z klimatem wyjście
- Jaskinia Wickowa i zbocza Kotarnicy - kto wchodził to tej jaskini, ten wie że to dziwne uczucie, szczególnie wyjść
- Grześ i Rakoń - z Dobromiłem, Gutkiem i Basią. Pogoda Piękna. Towarzysz Dobromił pożyczył mi raki (takie prostsze, żebym się nie pochlastał) i to był mój pierwszy raz w takim okuciu. Wdzięczny mu jestem, bo choć na Grzesia było lajtowo to już Rakoń jak po szklance
- Szyndzielnia i Klimczok - na sanki
- Grojec - na wietrzenie tyłka
- Czarne Działy i jaskinie - tak poprostu
Luty
- Jura: Jaskinia w Zielonej Górze, Jaskinia Pod Sokolą Górą, Jaskinia Olsztyńska- fajne miejsca, ze specem od nietoperzy, który wiele tłumaczył ale ni uja z tym rozpoznawaniem gatunków nietoperzy mi nie idzie
- Magurka Wilkowicka i Czupel - jeszcze wlazłem do Smoczej Jamy
- górna część Doliny Zimnika - za skałami
- Hala Boracza i Jaskinia w Boraczej - w jakskini hibernował jeden toperz. Mimo wcześniejszego szkolenia ze specjalistą, nadal nie wiedziałem co to jeden zawisł w szczelinie
- Kościelec - popatrzeć na skały
Marzec
- Hala Rycerzowa - bo zima piękna, ze śniegiem i słoneczną pogodą
- "Do Wiary" - generalnie trzy podejścia robiłem, jedno z delikatnym pobłądzeniem, każde długie ale nie bedę tego rozbijał. Jest nad korytem jednego z dopływów Leśnianki Kamień Ewangelików (ewangelicy tworzyli kiedyś właśnie takie Leśne Kościoły ukryte po lasach). Dość wysoko, sporo od dołu trzeba iść ale szukałem, szukałem i znalazłem w końcu. Kamień dość duży, ale takich dużych nad brzegiem potoku wiele, stąd był kłopot
- Dusiołek i Jaskinia Komonieckiego
- Koźliczyna - spacerek rodzinny, polanka ładna
- Kiczera i Żar
- mur skalny nad Przybędzą - 380 m długości ma ten mur, zajebisty
Kwiecień
- szukanie zawilca wielkokwiatowego pod Średnim Grojcem - nieudane ale pewnie dlatego, że jeszcze nie zakwitł
- Janikowa Skała, szukanie pięciornika drobnego - nieudane, choć wg. literatury powinienem go odnaleźć
- krokusy i przebiśniegi w Złatnej
- wychodnie nad Doliną Zimnika
- Janikowa Skała, II szukanie pięciornika - znów nieudane
- Janikowa Grapa - szukanie pięciornika udane ale jak się okazało, w literaturze źle podają. Pięciornik nie rośnie pod Janikową Skałą, a na zboczach Jankowej Grapy. I jest to drugie w Polsce stanowisko tej roślinki (jedno jest gdzieś na Mazowszu)
- Matyska, szukanie storczyka bladego - udane
- Grojec, zawilec wielkokwiatowy - udane. I tym bardziej cenne, że to jedyne stanowisko w polskich Karpatach
- Matyska, szukanie obuwika - udane , jeden osobnik. Tu z pomocą przyszedł znajomy, który nakierował mnie na odpowiednie chaszcze. Niestety w tym sezonie nie zakwitł, łaziłem do niego chyba z 5 razy ... i nic, tylko liście.
Maj
- Matyska - spacer zwykły
- Muńcuł z Sobówki - na kokorycze puste i piżmaczka wiosennego, i w ogóle ładna wiosenna przechadzka była. A na koniec tocja karpacja, rzadkość która jak się okazuje wyrosła również w Soblówce w rejonie parkingu leśnego
- Matyska, szukanie stroczyków - i były
- wapiennik i kamieniołom nad Radziechowami
- Kiełbasów i okolice rezerwatu Gawroniec
- Tuł i zadni Gaj - niesamowite łany czosnku niedźwiedziego w rejonie szczytu. Tak wielkich płatów porastających całe zbocza jeszcze nie widziałem.
- Grojec, zawilec wielkokwiatowy, pełnia kwitnienia. Generalnie z Grojcem jest tak, że przy okazji buszuję po różnych innych zakamarkach za każdym razem
- Kiełbasów jeszcze raz
- Tuł jeszcze raz
Czerwiec
- Rezerwat Zasolnica - szlakiem, żeby było jasne
- Matyska, storczykowe łąki - na tą górkę to się patrzy przez pryzmat krzyżowej drogi, a tam zupełnie co innego jest ciekawie i efektowne
- Dolina Twardorzeczki, tocja karpacka - jak się okazało rośnie i w tej dolinie. Słyszałem o jednym miejscu w poblizu potoku i w nim była choć w skromnej ilości. Jednakże za namową syna połaziliśmy też w inne miejsce. I jak się okazało, było jej sporo więcej w miejscu nieodległym choc zupełnie innym
- Grojec - buławnik wielkokwiatowy, rośnie w takim miejscu, że trudno uwierzyć, że go ludziska nie wyrzebili
- Góra Bucze - nie pamiętam po co
- Postrzedni Groń - skały
- Czerwieńska Grapa - skały
- Hala Cudzichowa potokiem Rastoka - storczyki, pełnik europejski, wełnianka, tereny źródliskowe, piękne wyjście na dziko korytem potoku
- Hala Kamieniańska, Hala Cebulowa - znów piekne okazy storczyków i całkiem pokaźne kępy pełnika. Do tego tłustosz pospolity.
Lipiec
- Rysianka i Pawlusia
- Kazimierz Dolny: Góra Trzech Krzyży, Albrzechtówka i Mięćmierz, Norowy Dół, Korzeniowy Dół (równiez noca), inne wawozy, Kuncewiczówka, Zamek, Baszta i szeroko pojęte okoliczne pola i łąki bardzo ładne do wycieczek. Poza tym Nałęczów, Puławy, Wąwolnica, Janowiec, Sandomierz, Skarpa Dobrska, Wąwolnica
- Zamek w Rabsztynie - był po drodze ale..remont. Za to przed zamkiem w starej chacie fajne muzeum. To zwiedziliśmy, po okolicy też pochodziliśmy
- Boracza i Prusów - w sumie nie pamiętam po co...
- Rysianka - zobaczyć czy łowiecki som. Były.
- Grojec - kilka sztuk kruszczyka szerokolistnego
- Matyska, nic nowego
- Kaziorka - spora polanka, ładna i widokowa
Sierpień
- Grojec - rosiczka okrągłolistna, centuria pospolita i bodziszek pirenejski. Te dwie ostatnie pierwszy raz na oczy widziałe.
- Góry Choczańskie, Prosiecka i Kwaczańska
- Romanka - w końcu synowi pokzacać
- Bukowina - taka tam plątanina z rodzinką
- Malorka i łany dzwonków okragłolistnych - widok nieziemski, prawie cała hala usłana niebiesko-fioletowymi kwiatami
- Boracza i Prusów - zaś coś szukałem
- Hala Rycerzowa i dzwonek piłkowany - rzadka roślinka, wiec i zdjecia cenne
- Beskidek - z rodzinką
- Zamczysko na Ściszków Groniu - z rodzinką
- Malinowska Skała - na krechę z Zimnika
- Tuł
- Grabowa i Stary Groń
Wrzesień
- Wielka Racza i Mała Racza - mglista pogoda była, ponura wręcz
- Geopark Łuk Mużakowa - niesamowite miejsce, pokopalniane tereny ale efektownie się odtwarzają. Tuż przy granicy z Niemcami
- Park Krajobrazowy Łuk Mużakowa, Brody i Pałac Bruhla - tak ogólnie pozwiedzać
- Park Mużakowski - po obu stronach granicy, można spokojnie przejść na niemiecką stronę parkiem i wrócić. Ogromy teren i ładny
- Dolina Twardorzeczki - znów cosik szukałem
Październik
- Beskidek - widokowo to dla mnie góra gór w tym rejonie
- Ochodzita, wschód Słońca
- Hala Radziechowska i Hala Barania - wyjście i zejście pozaszlakowe, jedynie kawałek szlakiem
- Wilczy Groń
- Sucha Góra - z Rajczy Nickuliny na kreche, to była mordęga
- Rachowiec - też jakoś od strony Soli, stokówką
- Orzeł i Pod Orłem - z Rycerki Kolonii również na kreche przez ładne, dzikie lasy i zakamarki, aż po samą granicę na grzbiecie
- skały nad Kamesznicą. Dość wysoko były, bardzo ładne
Listopad
- Dolina Zimnika - rekreacyjnie
- Czarne Działy - jw.
- Hala Rycerzowa - piękna choć wietrzna pogoda się trafiła
- Zamczysko, zanokcica północna - rzadka paproć a i nie łatwa do zauważenia, bo bardziej trawe przypomina niż typową paprotkę
- Janikowa Skała - synowi pokazać
- Dolina Białej Wisełki, Kaskady Rodła itd, i Skały grzybowe - niby dolinka ale na skały trzeba sie wspiąć. A jak się człowiek wyspina to już krąży po dziczy dalej
- Kozia Góra i kamieniołom Olszówka - głównie ten kamieniołom nieczynny mnie interesował. Znajomy znalazł tam rzadki gatunek mchu. Mchu nie znalazłem ale za to znalazłem ten kamieniołom
Grudzień
- Pilsko - pierwszy śnieg, wyjście to strzał w dziesiątkę, pogoda idealna
- osuwisko pod Stożkiem, duże skupisko głazów- lekki wstyd, że tego miejsca nie znałem, bo tuż obok wielokrotnie przechodziłem.
- Grojec - żeby karpia strawić.
I tak sobie było.
Najmilej wspominam te kazimierskie klimaty. Luz a zarazem sporo łażenia i zwiedzania.
Fajnie też wyszły kolejne nowe skały, co prawda natężenie odkryć mniejsze niż w poprzednich latach ale i książka w końcu się o nich ukazała więc jest ok. Z roślinek też zadowolony jestem, bo wzbogacił się mój zbiór o kilka nowych okazów, a lubię szukać roślin, które są wyjątkowo rzadkie. Znalezienie takich okazów to wyjątkowa satysfakcja.
Chodzą słuchy, że ostatnio Twój ogród ma nowe, ściśle chronione, okazy.
Prawda to ?
Prawda to ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Faktycznie, prawie imienniczki
Sorry, tamtego źle wstawiłem i poszedł do kosza, nawet nie widziałem że coś było
Cóż, Chorwacja to dla mnie egzotyka już totalna więc wygrywa . Zarówno zabytki jak i przyroda, góry. To było 2 lata temu a do dziś pamiętam ten klimat..
Kazimierz i to co w okolicy to jednak też jest piękna rzecz, a jeszcze jak się trafi w ładną pogodę i okres pomiędzy covido-falami i ludzi w miasteczku mało to wrażenie kapitalne.
laynn pisze:Pisałem pod wcześniejszym postem, powinieneś spisywać podsumowanie ostatni.
I na urlop nigdy w góry nie jeździć
Kazimierz czy Chorwacja?
Sorry, tamtego źle wstawiłem i poszedł do kosza, nawet nie widziałem że coś było
Cóż, Chorwacja to dla mnie egzotyka już totalna więc wygrywa . Zarówno zabytki jak i przyroda, góry. To było 2 lata temu a do dziś pamiętam ten klimat..
Kazimierz i to co w okolicy to jednak też jest piękna rzecz, a jeszcze jak się trafi w ładną pogodę i okres pomiędzy covido-falami i ludzi w miasteczku mało to wrażenie kapitalne.
Ostatnio zmieniony 2020-12-28, 20:27 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
- sprocket73
- Posty: 5936
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Tak to jest jak się ma dobrą pracę
Widać duże zainteresowanie roślinkami.
A tak z ciekawości zapytam - znasz Darka Paprotnika?
Widać duże zainteresowanie roślinkami.
A tak z ciekawości zapytam - znasz Darka Paprotnika?
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Z pracy to te o skałach i kilka o roślinach-ale nie wszystkie. Z pracy jak łażę w teren to nie zawsze nawet zdjęcia robię (ewentualnie takie techniczne do "papierów"), więc takich wyjśc do zestawienia nie miało by sensu wstawiać. Zdarza mi się jednak po robocie w terenie, zostawać w nim dłużej i już prywatnie się wtedy bawię. Nie tracę czasu na powrót i ponowny przyjazd.
Co do Darka - wiem, że gdzieś w okolicach B.Małego jest koleś co sie rewelacyjnie zna na botanice choć samouk. Osobiście go nie znam ale słuchy mnie doszły . Bo chyba jego masz na myśli.
Tak po prawdzie większość to są zwykłe popierdółki. Dłuższe trasy już mi coraz rzadziej wychodzą
Co do Darka - wiem, że gdzieś w okolicach B.Małego jest koleś co sie rewelacyjnie zna na botanice choć samouk. Osobiście go nie znam ale słuchy mnie doszły . Bo chyba jego masz na myśli.
Wiolcia pisze:O ja cię! Ale kolekcja!
Tak po prawdzie większość to są zwykłe popierdółki. Dłuższe trasy już mi coraz rzadziej wychodzą
Ostatnio zmieniony 2020-12-28, 20:51 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Wczoraj z Gutkiem ustaliliśmy, że w styczniu nas w Tatry bierzesz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5936
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Piotrek pisze:Bo chyba jego masz na myśli.
Tak, na pewno o tego samego chodzi.
Ja miałem go przyjemność poznać i uczestniczyć nawet w jednej typowo botanicznej wycieczce. Pokazane mi wtedy zostały niesamowite paprocie
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5936
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Piotrek pisze:On chyba nawet jakiś gatunek paproci wyodrębnił jako nowy
Tak. Mógł sobie dla niego wymyślić nazwę polską i łacińską. Na tej wycieczce pokazał stanowisko tej paproci. Ale najbardziej zapamiętałem jego ogólny entuzjazm. Prowadzi gdzieś po krzakach i opowiada, że teraz idziemy do paproci takiej a takiej, która jego zdaniem jest najładniejszą paprocią występującą w Polsce. Oczywiście niezwykle rzadka, unikalna i nie był tu jeszcze w tym roku, więc nie jest pewny, czy stanowisko będzie. Nagle podskakuje do góry z radości, krzyczy "o już ją widzę" i biegnie 50 metrów do swojej roślinki. Prawdziwy wariat
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości