We mgle i śniegu na Klimczok
We mgle i śniegu na Klimczok
Dobry dzień.
Pogoda na weekend jaka jest, to każdy widzi …
Ale żeby w domu siedzieć to też mi nie pasowało, tym bardziej że o dziwo mam wolną sobotę
Kierunek wycieczki był spowodowany sprawami rodzinnymi przy okazji, jak się okazuję czasami takie spontany wychodzą całkiem fajnie.
W Bystrej melduję się koło 8.00 czyli zgodnie z planem, zabieram plecak i aparat i ruszam ku nieznanemu
Zimny mglisty poranek, jesień miesza się z zimą tworząc piękne kontrasty, łażę po krzakach próbując uchwycić coś ciekawego, śnieg sypie się z gałęzi za kołnierz powodując nienormalne wyginanie się ciała
Z każdym kolejnym zakrętem przybywa śniegu pod nogami, to pierwszy śnieg w tym sezonie który mam okazję deptać, na pewno nie ostatni …
Kolejny zakos, kolejny zakręt, podejście jedno drugie i jest, wyłoniło się ledwo widoczne we mgle, mamiące nad kamienistym podejściem schronisko, będzie jedzonko i coś ciepłego do picia
Zamawiam i wychodzę na zewnątrz pod wiatę, jakoś nie miałem ochoty siedzieć w ciepłym schronisku z maską na twarzy, wolałem wolność
Mgła taka przyszła, że ledwo schronisko było widać kiedy odchodziłem w kierunku Magury, tam mgła akurat zrobiła fajny klimat, przynajmniej mnie się podobało, a to w sumie najważniejsze
Zaczyna się schodzenie po niestabilnych kamieniach pokrytych śniegiem, nie należało to do przyjemności, a na nóżki trzeba uważać kolejny raz włażę gdzieś w krzaki żeby zrobić zdjęcie, człek głupi włazi w te krzaczory, ale zadowolony bo widok był fajny, to tylko chwila i wszystko się zmienia
W drodze do Chaty na Groniu, zauważyłem po lewej stronie na dużej polanie starą chałupkę i postanowiłem obejrzeć ją z bliska.
Zniszczony domek i jego nieszczęśliwa trzynastka za szybą, za jakiś czas zakończą swój żywot jeżeli nikt się nim nie zajmie, szkoda bo fajny domek w pięknym miejscu pójdzie na zmarnowanie
Stok nad Chatą pokryty lekko śniegiem nie jest zbyt przyjemny podczas zejścia, chwila nieuwagi i leeelicisz na dupie aż do dołu, na szczęście byłem czujny i o własnych nogach zszedłem na dół
Zrobiło się jakoś ponuro i ciemno jakby miał sypnąć śnieg, na szczęście tylko lekko postraszyło …
Biało - rudy las doprowadza mnie do rozstaju szlaków, Rano poszedłem w prawo, a wróciłem z lewej.
Taka mała pętla, całkiem przyjemna i myślę że warta odwiedzenia o innej porze roku.
Pogoda na weekend jaka jest, to każdy widzi …
Ale żeby w domu siedzieć to też mi nie pasowało, tym bardziej że o dziwo mam wolną sobotę
Kierunek wycieczki był spowodowany sprawami rodzinnymi przy okazji, jak się okazuję czasami takie spontany wychodzą całkiem fajnie.
W Bystrej melduję się koło 8.00 czyli zgodnie z planem, zabieram plecak i aparat i ruszam ku nieznanemu
Zimny mglisty poranek, jesień miesza się z zimą tworząc piękne kontrasty, łażę po krzakach próbując uchwycić coś ciekawego, śnieg sypie się z gałęzi za kołnierz powodując nienormalne wyginanie się ciała
Z każdym kolejnym zakrętem przybywa śniegu pod nogami, to pierwszy śnieg w tym sezonie który mam okazję deptać, na pewno nie ostatni …
Kolejny zakos, kolejny zakręt, podejście jedno drugie i jest, wyłoniło się ledwo widoczne we mgle, mamiące nad kamienistym podejściem schronisko, będzie jedzonko i coś ciepłego do picia
Zamawiam i wychodzę na zewnątrz pod wiatę, jakoś nie miałem ochoty siedzieć w ciepłym schronisku z maską na twarzy, wolałem wolność
Mgła taka przyszła, że ledwo schronisko było widać kiedy odchodziłem w kierunku Magury, tam mgła akurat zrobiła fajny klimat, przynajmniej mnie się podobało, a to w sumie najważniejsze
Zaczyna się schodzenie po niestabilnych kamieniach pokrytych śniegiem, nie należało to do przyjemności, a na nóżki trzeba uważać kolejny raz włażę gdzieś w krzaki żeby zrobić zdjęcie, człek głupi włazi w te krzaczory, ale zadowolony bo widok był fajny, to tylko chwila i wszystko się zmienia
W drodze do Chaty na Groniu, zauważyłem po lewej stronie na dużej polanie starą chałupkę i postanowiłem obejrzeć ją z bliska.
Zniszczony domek i jego nieszczęśliwa trzynastka za szybą, za jakiś czas zakończą swój żywot jeżeli nikt się nim nie zajmie, szkoda bo fajny domek w pięknym miejscu pójdzie na zmarnowanie
Stok nad Chatą pokryty lekko śniegiem nie jest zbyt przyjemny podczas zejścia, chwila nieuwagi i leeelicisz na dupie aż do dołu, na szczęście byłem czujny i o własnych nogach zszedłem na dół
Zrobiło się jakoś ponuro i ciemno jakby miał sypnąć śnieg, na szczęście tylko lekko postraszyło …
Biało - rudy las doprowadza mnie do rozstaju szlaków, Rano poszedłem w prawo, a wróciłem z lewej.
Taka mała pętla, całkiem przyjemna i myślę że warta odwiedzenia o innej porze roku.
Ave. Trzy zdjęcia fajne i ciekawe : dwa z budynkami, trzecie z ośnieżonymi drzewami. Reszta normalna.
Piszesz, że jadalnia wewnątrz była czynna ?
Myślałem żeby gdzieś wyjść w ten weekend ale jednak nie - co by nie "zniszczyć" zaskakująco słonecznego listopada
Piszesz, że jadalnia wewnątrz była czynna ?
Myślałem żeby gdzieś wyjść w ten weekend ale jednak nie - co by nie "zniszczyć" zaskakująco słonecznego listopada
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kurcze ale mi słodko dziękuję.
Klimat dzisiaj był super, na żywo to wyglądało jeszcze lepiej!
Tak, sala gdzie jest okienko jest tylko do zamawiania i wydawania, a druga sala była otwarta z możliwością wyjścia na zewnątrz drugim wyjściem, nie do końca wiem bo wyszedłem tak jak wszedłem nie wchodząc na salę
Klimat dzisiaj był super, na żywo to wyglądało jeszcze lepiej!
Piszesz, że jadalnia wewnątrz była czynna ?
Tak, sala gdzie jest okienko jest tylko do zamawiania i wydawania, a druga sala była otwarta z możliwością wyjścia na zewnątrz drugim wyjściem, nie do końca wiem bo wyszedłem tak jak wszedłem nie wchodząc na salę
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
No rozwinął się...
Najpierw rżnął głupa i o foto-porady wszystkich prosił, a teraz zaczyna kasować konkurencję
I jeszcze ciekawe pętelki wymyśla. I chce mu się w niby słabą pogodę, ale jak patrzę na relację, to żałuję, że siedziałem w domu... I mieszka w górach praktycznie.
Za dużo tego, o bana aż się prosi!
To mnie urzekło.
Najpierw rżnął głupa i o foto-porady wszystkich prosił, a teraz zaczyna kasować konkurencję
I jeszcze ciekawe pętelki wymyśla. I chce mu się w niby słabą pogodę, ale jak patrzę na relację, to żałuję, że siedziałem w domu... I mieszka w górach praktycznie.
Za dużo tego, o bana aż się prosi!
To mnie urzekło.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Mnie też. Reszta, poza dwoma z budynkami, jest do bólu przeciętna. Ale wycieczka fajna. Lubię takie klimaty.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości