Gór Ski pisze: a tak ciekawe ile byłoby zajętych łóżek gdyby przebadano ok milion ludzi na dobę ?
a myślisz że ludzi wysyła się do szpitala z powodu testu czy z powodu problemów zdrowotnych? Chyba, że uważasz, że ludzie leżą w szpitalach dla zasady, żeby zamknąć niepokornych w domach? Bo wiadomo, że obecnie wszystkie państwa świata jak najbardziej potrzebują zapaści służby zdrowia aby wspólnie zdusić antycovidovców i dlatego wysyłają do szpitali osoby, które tego nie potrzebują.
Vlado pisze:Rok w rok na polskich drogach ginie około 3000! osób. Wierzę, że wkrótce władza pójdzie po rozum do głowy i wyda właściwe rozporządzenia zabraniające przemieszczania się pojazdami mechanicznymi.
litości. Jak już używacie jakiś argumentów, to przynajmniej takie z sensem. Od wypadków drogowych można się zakazić?
Tymczasem Czechy robią lockdown - znowu mają zakaz wychodzenia z domu i pozamykane sklepy
kuźwa, ale zdążyłem, jeszcze dziś zaliczyłem ichniejsze górki. Ale to niestety źle o nich świadczy: łamie wszystkie wcześniejsze zapowiedzi. Najpierw wprowadzano pewne ograniczenia z jakimś tam terminem czasowym, po czym się go nie trzymano i wciskano kolejne. Obecny nowy minister to po 2-3 dniach potrafił powiedzieć, że ograniczenia nie działają (po 2-3 dniach!) i dawajcie kolejne! Nie dalej jak wczoraj czy przedwczoraj czescy politycy zapowiadali, że czekają 2 tygodnie na decyzję, czy wprowadzić lockdown, a następnie wprowadzają go kolejnego dnia. Fajnie. Ufam politykom. Na razie jest do 2 listopada, pewnie będzie dłuższy, a potem co? Zluzują go i znów wprowadzą, bo liczba wzrośnie? I tak do końca świata? Przecież Czechy były wzorem dla całego świata, a dziś mają najwięcej zachorowań na świecie w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, więc może aż tacy super nie są? Minister zdrowia pracy nie straci, rząd sam się wyżywi, a obywatele... mają siedzieć w domach.
Przerabialiśmy to na wiosnę, skutek jest taki jaki jest, ale widać świat dalej chce w to brnąć.
Masz rację, ale spokojnie, są wytyczne, min dłuższy kontakt z osobą ponad 15 minut.
no właśnie, wytyczne. W 14 minut nie można się zarazić? Podobnie jak po 10 dniach kwarantanny osoba której nie zrobiono testu na pewno jest zdrowa? To jest burdel na kółkach.
PS>taka ciekawostka: pomimo ogromnej ilości stwierdzonych covidóv w Czechach do tej pory nie trzeba nosić maseczki w polu, na pustej ulicy i w ogóle w każdym przypadku, gdy nie ma obok ciebie obcej osoby (2,5 metra). Ichniejszy lockdown nie wyklucza również udania się np. do parku, do przyrody albo do swojego domku na działce. A więc zakazu wejścia do lasów nie mają, dziwny kraj. W sumie obostrzenia nie zakazują np. chodzenia po górach. Po przeczytaniu ich przepisów wynika z tego, że jutro też mógłbym tam pojechać i pochodzić i nawet jeszcze kupić sobie piwo w sklepie. Czyli z mojego punktu widzenia niewiele się zmieniło