Upalna Sobota w Beskidzie Śląskim

[Adrian]

Aj tam, fajne to brzmi

To chyba taki dzień, jak widać też u ciebie

[laynn]

Ja w sobotę pracowałem.

[Wiolcia]

To zdjęcie rękodzielnicze super! Fajnie pasuje!
I zdecydowanie Cienków rządzi. Co to za rośliny, które na biało pokryły łąkę na jednym ze zdjęć?

[włodarz]

Nie jest to przypadkiem mniszek lekarski? Dmuchawce, latawce...

[Adrian]

To zdjęcie rękodzielnicze super! Fajnie pasuje!
I zdecydowanie Cienków rządzi. Co to za rośliny, które na biało pokryły łąkę na jednym ze zdjęć?

Pewności nie mam, ale raczej to jest Margaretka, żółty środek białe płatki

[Piotrek]

Jastrun właściwy (złocień właściwy).
Tak mi przynajmniej wygląda.

[Adrian]

Jastrun właściwy (złocień właściwy).
Tak mi przynajmniej wygląda.

Te powyżej nie są z tamtej łąki, dałem je poglądowo
Więc to nie jest margaretka, tylko Jastrun?

[Wiolcia]

Margarytka czy margaretka to potoczne nazwy na jastrun.

[panna_aga]

To jedna z moich ulubionych tras w Beskidzie Śląskim bardzo fotograficzna, widokowa i mam to szczęście, że nie spotykam wielu ludzi w drodze do Gawlasa. Bo później, wiadomo, Skrzyczne - Barania do jak na autostradzie czasem. Za to szczęścia do oscypków nie miałam jak do tej pory.
Jest fajna opcja na skrócenie tej trasy, którą polecam ja, Agnieszka, nie-miłośniczka asfaltów https://mapy.cz/s/basabukepo Można zostawić samochód na bezpłatnym parkingu w Wiśle Czarnem, podejść na Cieńków drogą dojazdową do domów, później kawałek przez pole (jest tam wyraźnie widoczna ścieżka), a dalej już wiadomo.

[Adrian]

To jedna z moich ulubionych tras w Beskidzie Śląskim bardzo fotograficzna, widokowa i mam to szczęście, że nie spotykam wielu ludzi w drodze do Gawlasa. Bo później, wiadomo, Skrzyczne - Barania do jak na autostradzie czasem. Za to szczęścia do oscypków nie miałam jak do tej pory.
Jest fajna opcja na skrócenie tej trasy, którą polecam ja, Agnieszka, nie-miłośniczka asfaltów https://mapy.cz/s/basabukepo Można zostawić samochód na bezpłatnym parkingu w Wiśle Czarnem, podejść na Cieńków drogą dojazdową do domów, później kawałek przez pole (jest tam wyraźnie widoczna ścieżka), a dalej już wiadomo.

Co do trasy, to powrót miał być właśnie taki jak zaznaczyłaś drogą na Cienków, ale jakoś od rana już nas wybiło z rytmu, bo droga była zamknięta.
Twoja wersja zaoszczędzi jakaś godzinkę, w tak upalny dzień napewno spoko opcja