Się dzieje
Sądziłem, że temat koronawirusa ominie to forum, ale nie... To 21 strona.
Ludziska zastanawiają się, co by było, gdyby było, przytaczają statystyki...
Mają ludzie zmartwienia, podziwiam...
Rząd przy okazji wprowadza drakońskie kary, aby złupić tych, co jeszcze coś mają poza garderobą, bo ich działania niewiele przyniosą pożytku. Przy okazji przepuszczą na lewo i prawo 212 mld zł. Może zatwierdzą ustawę 447... Może zabiorą mi SUV-a. Dlaczego? Bo mam!
Na szczęście pojawił się na Wiejskiej.
Przecież wszystko w rękach Boga jest. On wie, kto tu żyje w grzechu, kto niewierny...
Unikajcie wszystkiego co publiczne.
Ludziska zastanawiają się, co by było, gdyby było, przytaczają statystyki...
Mają ludzie zmartwienia, podziwiam...
Rząd przy okazji wprowadza drakońskie kary, aby złupić tych, co jeszcze coś mają poza garderobą, bo ich działania niewiele przyniosą pożytku. Przy okazji przepuszczą na lewo i prawo 212 mld zł. Może zatwierdzą ustawę 447... Może zabiorą mi SUV-a. Dlaczego? Bo mam!
Na szczęście pojawił się na Wiejskiej.
Przecież wszystko w rękach Boga jest. On wie, kto tu żyje w grzechu, kto niewierny...
Unikajcie wszystkiego co publiczne.
Ostatnio zmieniony 2020-03-21, 20:29 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
W górach sypnęło śniegiem, patrzyłem na kamery, nawet na nisko położonym Wdżarze i na polach po drugiej stronie Jeziora Czorsztyńskiego biało. Jakie jest wasze zdanie na temat wyjazdów w góry? Ja podchodziłem do tego lekceważąco / rozsądnie (który wariant, to mogłoby się okazać po czasie), chciałem nawet w zeszły weekend jechać na Małą Fatrę, niestety los za mnie zdecydował, bo blacharz nie zrobił auta na piątek. Sytuacja rozwija się dynamicznie, wiem że na łonie natury ciężko o zarażenie, ale gdzieś po drodze, kto wie. Naszym władzom i podawanym przez nich statystykom nie wierzę za grosz, kantują i tyle. Wczoraj w Głogowie na kwarantannie zmarł mężczyzna, nie zrobiono mu testów, więc się nie liczy do statystyk. "Stłucz pan termometr, nie będziesz miał pan gorączki".
Od czterech dni siedzę w domu i pracuję zdalnie, moi synowie też mają szkolną kwarantannę na Netflixie i Youtube, ale żona cały czas chodzi do pracy, gdzie ma styczność z klientami. Czy strach ma wielkie oczy? Najbardziej boję się tego, że w przypadku rozlania się epidemii po Polsce nasza służba zdrowia nie wyrobi, bo nawet bez epidemii ledwo zipiała. W piątek byłem odebrać auto z warsztatu (może się przydać w sytuacji awaryjnej), zrobiłem przy okazji zakupy w "codziennie niskie ceny", na drogach raczej pusto, ludzie w sklepie zachowywali bezpieczne odległości, ale np. na znajdującej się po drodze siłowni na świeżym powietrzu widziałem 8-10 facetów ćwiczących w bliskości jakby nigdy nic. Też chodzę regularnie na fitness, ale na razie odpuściłem taką aktywność, ćwiczę jedynie leczniczo w domu (problemy z kręgosłupem).
Od czterech dni siedzę w domu i pracuję zdalnie, moi synowie też mają szkolną kwarantannę na Netflixie i Youtube, ale żona cały czas chodzi do pracy, gdzie ma styczność z klientami. Czy strach ma wielkie oczy? Najbardziej boję się tego, że w przypadku rozlania się epidemii po Polsce nasza służba zdrowia nie wyrobi, bo nawet bez epidemii ledwo zipiała. W piątek byłem odebrać auto z warsztatu (może się przydać w sytuacji awaryjnej), zrobiłem przy okazji zakupy w "codziennie niskie ceny", na drogach raczej pusto, ludzie w sklepie zachowywali bezpieczne odległości, ale np. na znajdującej się po drodze siłowni na świeżym powietrzu widziałem 8-10 facetów ćwiczących w bliskości jakby nigdy nic. Też chodzę regularnie na fitness, ale na razie odpuściłem taką aktywność, ćwiczę jedynie leczniczo w domu (problemy z kręgosłupem).
Przyszłość jest zapisana w gwiazdach. Koronawirus był opisany w spalonych księgach Sybilli (ostanie 3 też spłonęły).
Sebastianie nie fitnessuj się na podłodze. Połóż dywan, to unikniesz strzykania w kolanach.
Szkoła publiczna to samo zło, to tu dzieci trafiają w złe towarzystwo, o edukacji należy zapomnieć.
Szpital i przychodnie to źródła zarazy wszelakiej, często miejsce ostatniej posługi przez księdza, zaś ludzie naiwnie wierzą w uzdrowienie. Pacjeńcie lecz się sam.
Kwarantanna rodzinna to wielka próba dla związków: nastapi baby boom czy wysyp rozwodów? A gdzie bezpieczeństwo?
Mamy demokrację. To Wasze życie, Wasz wybór. Jeśli mam umrzeć, to tylko w alkowie.
Sebastianie nie fitnessuj się na podłodze. Połóż dywan, to unikniesz strzykania w kolanach.
Szkoła publiczna to samo zło, to tu dzieci trafiają w złe towarzystwo, o edukacji należy zapomnieć.
Szpital i przychodnie to źródła zarazy wszelakiej, często miejsce ostatniej posługi przez księdza, zaś ludzie naiwnie wierzą w uzdrowienie. Pacjeńcie lecz się sam.
Kwarantanna rodzinna to wielka próba dla związków: nastapi baby boom czy wysyp rozwodów? A gdzie bezpieczeństwo?
Mamy demokrację. To Wasze życie, Wasz wybór. Jeśli mam umrzeć, to tylko w alkowie.
Ostatnio zmieniony 2020-03-22, 09:21 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
ceper pisze: Jeśli mam umrzeć, to tylko w alkowie.[/color]
To tak jak bohaterowie filmu "Wielkie żarcie".
https://www.filmweb.pl/film/Wielkie+%C5 ... 1973-35184
Nihilizm w krystalicznej postaci.
Sebastian jedź w góry.
Nie boję się koronawirusa. Można rzec, że niczego się nie boję poza jednym: śmierci głodowej.
Dlatego poczyniłem naturalne zapasy, tych mi nikt nie zabierze. Sypiam spokojnie.
Dlatego poczyniłem naturalne zapasy, tych mi nikt nie zabierze. Sypiam spokojnie.
Ostatnio zmieniony 2020-03-22, 10:06 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Sebastian, chyba każdy musi sobie odpowiedzieć sam na to pytanie. Ja na razie siedzę w domu, pracuję, hmm, zdalnie, jedyne wyjście to na zakupy i do rodziców, by im je przywieźć. Ale u nas potwierdzono wczoraj koronawirusa, wprowadzono kwarantannę dla dużej ilości domów (statystyki są różne, nie wiadomo, gdzie prawda), więc w tak małej wsi realne zagrożenie jest.
Na razie planów górskich nie robię, bo nie wiadomo, jak się sytuacja rozwinie. Nawet nie w całej Polsce, tylko u nas.
Czekać i przeczekać. Na razie tyle.
Na razie planów górskich nie robię, bo nie wiadomo, jak się sytuacja rozwinie. Nawet nie w całej Polsce, tylko u nas.
Czekać i przeczekać. Na razie tyle.
Za dużo tych relacji na raz, nie ma czasu ich czytać Ja za chwilę ruszam w wycieczkę samochodową; co prawda pogoda jest gorsza, niż zapowiadali, ale obawiam się, że za tydzień czy dwa to już mogę nie mieć ku niej okazji, więc trzeba korzystać...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
laynn pisze:Pudelek pisze:Za dużo tych relacji na raz, nie ma czasu ich czytać
Wrzucajcie coś, bo dla mnie za mało no ale ja siedzę od tygodnia w domu.
O ile gdzieś nie ruszę, tzn wczoraj pojawił się u mnie kaszel, więc jutro dzwonię do przychodni i kto wie co mi się przypałętało. Oby nie...
My sobie dzisiaj darowaliśmy wyjście i dobrze bo od dobrej godziny sypie śnieg
Dostajesz kwarantannę forumową, zakaz pisanie żeby czytający nic nie złapali
Nie macie szoli? Przyjedź - wyjeździsz się windą wte i wewte za free, zaś na szychcie i tak nie zauważą Twej nieobecności, za to dostaniesz trochę pogan i będziesz cierpiał.sokół pisze:15 km góra dół łażenia a nóg na loterii nie wygrałem. Dupcę pogan.
Sądząc po ilości postów w ostatnich dniach, to tylko ja pracuję (na wszystkich) - jak przy pracy zespołowej (jeden robi za wszystkich, wszyscy biorą kasę za jednego). Uważajcie, bo nadwyrężycie sobie stawy dłoni.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości