Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

[ceper]

1. Remontowałem mieszkanie, a poganie wolą miasto niż agro.
2. Dach jest równie ładny jak na Twoim bloku, lecz sypiałem przy uchylonym oknie dachowym, stąd też hałas ptaków (sąsiedztwo parku).

[sprocket73]

A Tobi ?

Tobi był

Dach jest równie ładny jak na Twoim bloku

To współczuję.

[telefon 110]

1. Remontowałem mieszkanie, a poganie wolą miasto niż agro.
2. Dach jest równie ładny jak na Twoim bloku, lecz sypiałem przy uchylonym oknie dachowym, stąd też hałas ptaków (sąsiedztwo parku).

I wszystkie jest jasne.

Mieszkanie w bloku w centrum zadupia.

A po działce 11 arowej z domem, to możesz sobie nawet nago pochodzić (jak prawdziwi poganie).

[ceper]

ceper napisał/a:
Dach jest równie ładny jak na Twoim bloku
To współczuję.

Chciałem być miły...

telefonie, lubię mieszkanie, był czas się przyzwyczaić przez 25 lat.
Mam też agro po kapitalce 5 lat temu, chadzam tam nago, podobnie jak po mieszkaniu i nikomu to nie przeszkadza.

[sprocket73]

chadzam tam nago, podobnie jak po mieszkaniu i nikomu to nie przeszkadza

Z takimi tekstami to idź do pokoju LGBT+

[sprocket73]

We wtorek podobno było ładnie w górach. Niebieskie niebo i białe oszronione drzewa.
Liczyłem, że dzisiaj będzie podobnie, ale oszronione drzewa nie dopisały. Wszystko inne natomiast tak
Wyszliśmy z Półrzeczek na Jasień.



Kapliczka na Kutrzycy.





Widok na Gorce.



Oraz na Tatry i bacówkę na Jasieniu, gdzie swego czasu spaliśmy 2x.



Bacówka zmieniła się na lepsze. Ktoś o nią dba.



Dawniej w środku rozpalano ogniska, wszystko było mocno przesiąknięte dymem i ubrudzone sadzą. Teraz jest zakaz palenia ognia. W miejscu paleniska stół oraz nawet ekspozycja zdjęć i garść informacji o wypasie owiec.



Fajnie, że bacówka ma się dobrze. Jest przepięknie położona



Następnie przeszliśmy grzbietem w kierunku Mogielicy.



Mimo braku szronu na drzewach, podobało mnie się.



Spotkaliśmy ludzi z psem.



Szliśmy razem jakiś czas, psy szalały



Na Polanie Stumorgowej, na wysokości 1000 m objawiły się bazie, w styczniu - cud.
Czy to zasługa Grety, czy może JPII, który intensywnie tędy się przechadzał?



Na wieży wytrzymaliśmy tylko chwilę - mocny lodowaty wiatr.



Przeszliśy jeszcze raz Polanę Stumorgową i zeszliśmy bez szlaku do Półrzeczek.



Taka fajna luźna wycieczka

[laynn]

Fajnie

[Piotrek]

No, pogoda dziś była ładna. A wiało Wam na trasie?
Bo na Szyndzielni dziś to głowę chciało urwać

[Pudelek]

Nie wiem czy zakaz palenia ogniska w środku jest taką zmianą na lepsze... Kiedyś mieliśmy tam zlot z forum beskidzkiego, gdzie główną atrakcją było właśnie ognisko. Chyba, że jest jakieś palenisko na zewnątrz?

[Sebastian]

Ta zima to jakiś fenomen. W Beskidach jest więcej śniegu niż w Tatrach. Wczoraj kolega był na Osterwie, warunki mało zimowe.



A Mogielica Sprocketowa zawsze fajna, a zdjęcia Sprocketowe też jak zawsze fajne.

[sprocket73]

A wiało Wam na trasie?

Tylko na wieży urywało łeb. Niżej był słaby wietrzyk

Nie wiem czy zakaz palenia ogniska w środku jest taką zmianą na lepsze

Na kursie przewodnickim kilka razy sypialiśmy większa grupą w takich bacówkach z ogniskiem w środku. Bywało, że w nocy ludzie z pięterka zaczynali uciekać, jak na dole najtwardsi imprezowicze dołożyli mokrych gałęzi. A ciuchy i śpiwory nawet po praniu śmierdziały.

Ta zima to jakiś fenomen.

Dziwna, to prawda. Wszystko wina Grety. Ona emituje gazy i ociepla klimat.

[Dobromił]

Piękna, błękitna sielanka

Co do Grety to masz rację. Ona jest lewakiem - czyni zło.

[Sebastian]

a kto czyni dobro? niezarażeni wirusem ekologizmu?

[Dobromił]

Ci co walczą ze złem. Z lewacką propagandą.

[Prezes]

Ta zima to jakiś fenomen. W Beskidach jest więcej śniegu niż w Tatrach.

Ale kanał.
W Beskidach więcej lasu i mniej wieje - to chyba cała tajemnica.

A co do Grety to mam akurat mocno mieszane odczucia, jak w każdym przypadku ręcznego sterowania dziećmi pod publikę.