Z tego typu wyjazdów, jaki poczyniliśmy, śmigając na Filipkę, zazwyczaj nie robię relacji. Tym razem przeważyła niezła widoczność i Tatry wynurzające się zza Ochodzitej. Fajnie to wyglądało, więc skleciłam słów parę o naszej wczesnojesiennej trasie.
http://www.kuzniapodrozy.pl/filipka-pis ... jablunkov/
Filipka. Bo niezła widoczność była
Piotrek pisze:Fakt, widoczność bardzo przyjemna.
Jak się jedzie w takich okolicznościach rowerem, to musi chyba trochę irytować, bo ciągle trza się zatrzymywać na zdjęcie
I dlatego rowerem jeżdżę wolno i na krótkie dystanse. Bo ciągłe zatrzymywanie się, ponowna jazda i kolejny stop nie sprzyjają biciu kilometrowych rekordów .
laynn pisze:Sympatycznie i rzeczywiście momenty przypominają okolice Szczyrku...
Z tymi suchymi trawami to mi się od razu skojarzyło z podejściem na Skrzyczne ze Szczyrku!
Byłem kiedyś w okolicy Filipki - zima, Zlot, noclegi ale takich widoków górskich nie miałem …
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 98 gości