Plecak i buty. Co zabrać na Orlą Perć.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2019-08-28, 19:20
Plecak i buty. Co zabrać na Orlą Perć.
Cześć Wszystkim. Wracam na szlak po kilkunastu latach, więc bardzo proszę o wyrozumiałość. Wcześniej jak chodziłem, to miałem trampki i zwykły plecak. Teraz zaopatrzyłem się może troszkę bardziej bo w plecak (...) oraz buty (...), Co o takim wyborze sądzicie na Orlą Perć? Taki mi w sklepie poradzili I co tak naprawdę zabrać do tego plecaka na Orlą perć w połowie października? Jeśli możecie poradzić co tam w nim podpinamy na te wszystkie zewnętrzne uchwyty bo jestem totalnie zielony o takie "bajery" dla mnie to nowość. Z góry Wszystkim dziękuję i do zobaczenia na szlaku. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2019-08-29, 16:05 przez Johnny_Blady, łącznie zmieniany 1 raz.
Johnny_Blady pisze: I co tak naprawdę zabrać do tego plecaka na Orlą perć w połowie października?
Ja bym się nie zdziwił jakby potrzebne były i raki i czekan. Nie mówiąc o oczywistej oczywistości czyli termosie z gorącym napojem.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ja bym się nie zdziwił takimi pytaniami ze strony gimnazjalisty, ale jak na 40-latka to wyglada jakoś nietypowo.
Zachowałbym pewna rezerwę mimo wszystko co do tego posta.
Zadając takie pytania nie powinieneś się znaleźć na tym szlaku bez towarzystwa kogoś, kto Ci na nie odpowie.
Zachowałbym pewna rezerwę mimo wszystko co do tego posta.
Zadając takie pytania nie powinieneś się znaleźć na tym szlaku bez towarzystwa kogoś, kto Ci na nie odpowie.
Ostatnio zmieniony 2019-08-29, 13:20 przez Prezes, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2019-08-28, 19:20
Myślałem że góry są bez granic, bez względu na wiek i można tu spotkać konkretnych ludzi. Zadałem Wam pytanie z prośbą o pomoc a wyzywacie mnie od kryzysu wieku średniego, czy pytanie powinien zadać gimnazjalista. Ja w trampkach trochę tych gór przeszedłem było to dawno temu, nie każdego było stać w latach 90 na sprzęt. Potem przyszły dzieci. Więc dajcie sobie luz jeden z drugim z głupkowatymi odpowiedziami. itd Skoro nie znacie odpowiedzi to nie odpowiadajcie głupio. A tym co pomogą z góry dziękuję
Johnny_Blady pisze:A tym co pomogą z góry dziękuję
Proszę bardzo.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Jak dla mnie, skoro wracasz na szlak po kilkunastu latach i od razu chcesz cisnąć na Orlą, to wygląda mi to na dość niepoważne podejście... Chyba, ze wracasz na orlą perc po kilkunastu latach, a tak to normalnie chodzisz, tyle, że wówczas nie pytałbyś o buty i plecak...
Nawet najlepszymi butami i z najlepszym plecakiem daleko nie dojdziesz, jeśli nie wiesz, z czym to jeść, a jeśli pytasz o październik to już w ogóle.... Chłopaki Ci dobrze odpowiedzieli, może być szklanka (nawet bardzo prawdopodobne, że będzie) więc skoro wracasz w Tatry po kilkunastoletniej przerwie, to odpuść op.
Nawet najlepszymi butami i z najlepszym plecakiem daleko nie dojdziesz, jeśli nie wiesz, z czym to jeść, a jeśli pytasz o październik to już w ogóle.... Chłopaki Ci dobrze odpowiedzieli, może być szklanka (nawet bardzo prawdopodobne, że będzie) więc skoro wracasz w Tatry po kilkunastoletniej przerwie, to odpuść op.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Re: Plecak i buty. Co zabrać na Orlą Perć.
Johnny_Blady pisze:Co o takim wyborze sądzicie na Orlą Perć? Taki mi w sklepie poradzili I co tak naprawdę zabrać do tego plecaka na Orlą perć w połowie października?
W połowie października na Orlej Perci mogą panować naprawdę trudne warunki.
Szkoda byłoby Ojca dzieci.
Proszę się nie obrażać.
Johnny_Blady pisze:a wyzywacie mnie od kryzysu wieku średniego
Ależ skąd ! Ja, np. obecnie przechodzę kryzys wieku młodzieńczego i nie obrażę się jak mi to ktoś powie prosto w oczy.
Johnny_Blady pisze:w trampkach trochę tych gór przeszedłem
Ja też i uznaję to za normalną rzecz nie wartą publicznego wspomnienia.
Johnny_Blady pisze:Więc dajcie sobie luz jeden z drugim z głupkowatymi odpowiedziami. itd
Jestem wyluzowany jak taczanka na stepie.
Johnny_Blady pisze:Taki mi w sklepie poradzili
Fajny sklep. Na np. Czerwone Wierchy, Czerwoną Ławkę, Wąwóz Kraków lub Grzesia mieli inne plecaki ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Re: Plecak i buty. Co zabrać na Orlą Perć.
Johnny_Blady pisze:Cześć Wszystkim. Wracam na szlak po kilkunastu latach, więc bardzo proszę o wyrozumiałość. Wcześniej jak chodziłem, to miałem trampki i zwykły plecak. Teraz zaopatrzyłem się może troszkę bardziej bo w plecak gregory zulu 40l oraz buty Salewa ms-crow gtx m-0935, Co o takim wyborze sądzicie na Orlą Perć? Taki mi w sklepie poradzili I co tak naprawdę zabrać do tego plecaka na Orlą perć w połowie października? Jeśli możecie poradzić co tam w nim podpinamy na te wszystkie zewnętrzne uchwyty bo jestem totalnie zielony o takie "bajery" dla mnie to nowość. Z góry Wszystkim dziękuję i do zobaczenia na szlaku. Pozdrawiam
Plecak za duży, a buty za wysokie i za twarde ... Bajery ci się nie przydadzą, kondycja owszem
Zajrzyj na You tube obejrzysz filmiki i to bez reklam
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2019-08-28, 19:20
Nie byłem na Orlej Perci ale byłem w swoim czasie na Mnichu, czy na Kozim Wierchu między innymi Orlej Perci nie przeszedłem nigdy dlatego chce przygotować się z Wasza pomocą jak najlepiej, i albo pomóżcie mi albo darujcie sobie komentarze, bo w człowieku jest coś takiego jak upartość i nic nie zatrzyma,a swoją drogą już o życie walczyłem w górach. Szklanka spodziewam się mam raki półautomatyczne Grivel, chce przejść cało i zdrowo, nie pozjadałem wszystkich rozumów więc proszę Was o pomoc i albo se darujcie albo odpowiedzcie na pytanie
Ostatnio zmieniony 2019-08-29, 15:54 przez Johnny_Blady, łącznie zmieniany 1 raz.
Na szklankę Ci raki za bardzo nie pomogą.... a skoro tego nie wiesz to chyba musisz zacząć od początku...
Śmierdzi mi tu reklamami... na początek nie śmierdziało, ale teraz coraz bardziej śmierdzi... Bo coraz bardziej się przekonuję, że Ty nie wiesz, o czym piszesz.
I chciałbym się mylić.
I chyba właśnie dlatego tak nerwowo reagujesz, jak Ci ludzie piszą, że coś jest nie tak...
Śmierdzi mi tu reklamami... na początek nie śmierdziało, ale teraz coraz bardziej śmierdzi... Bo coraz bardziej się przekonuję, że Ty nie wiesz, o czym piszesz.
I chciałbym się mylić.
I chyba właśnie dlatego tak nerwowo reagujesz, jak Ci ludzie piszą, że coś jest nie tak...
Ostatnio zmieniony 2019-08-29, 16:08 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2019-08-28, 19:20
Nie każdy ma w wokół siebie taterników GOPRowców czy nawet ludzi znających klimat, może ktoś nie ma kogo zapytać i pyta tutaj bo po to jest myślałem forum ale o wszem wy wszyscy profesjonaliści, obym nigdy nie spotkał takich ludzi na szlaku, bo tam pamiętam ludzi życzliwych dbających, pamiętających nawet kogo mijają. A tu zamiast pomóc od razu ataki wszystko na nie, błądzę, że raki na szklankę, znasz sie lepiej pomóż mi ten szlak przejść , wytłumacz. Ja bym się cieszył że mogę pomóc komuś a tu wszystko na nie, ach szkoda gadać
To przecież Ci wytłumaczyliśmy:
Dalej nie rozumiesz? A może liczyłeś, ze ktoś napisze tak:
Wow, fantastyczne buty, same idą! Plecak magiczny, sam się niesie!
Jakie pytanie, taka odpowiedź.
Kilka razy się zdarzyło, że już we wrześniu były oblodzone skały - możesz mieć najlepsze raki, ale one Ci nie pomogą na taką cieńką warstwę lodu.
Ale wiesz, co mogłoby pomóc...? Tak myślę, specjalne kijki lodowotrekkingowe.
Drogie nie są, ale nie kupisz ich chyba w tym sklepie, co Ci buty wcisnął.. Popytaj w obi, w leroy merlin...
I się tak nie bulwersuj, bo naprawdę z Twojego pisania wychodzi, że nie za bardzo wiesz, na co się porywasz (w październiku) a sprzęt sam Cię nie poniesie. I nikt źle Ci nie życzy, stąd takie, a nie inne wpisy.
mało było ostatnio głupich wypadków? Chcesz byc kolejnym w kolejce?
Połaź troszkę po górach, to potem sam będziesz wiedzieć, jak się zabrać za OP.
Ja bym się nie zdziwił jakby potrzebne były i raki i czekan
Nie mówiąc o oczywistej oczywistości czyli termosie z gorącym napojem.
Zadając takie pytania nie powinieneś się znaleźć na tym szlaku bez towarzystwa kogoś, kto Ci na nie odpowie
skoro wracasz w Tatry po kilkunastoletniej przerwie, to odpuść op
W połowie października na Orlej Perci mogą panować naprawdę trudne warunki
Plecak za duży, a buty za wysokie i za twarde ... Bajery ci się nie przydadzą, kondycja owszem
Dalej nie rozumiesz? A może liczyłeś, ze ktoś napisze tak:
Wow, fantastyczne buty, same idą! Plecak magiczny, sam się niesie!
Jakie pytanie, taka odpowiedź.
Kilka razy się zdarzyło, że już we wrześniu były oblodzone skały - możesz mieć najlepsze raki, ale one Ci nie pomogą na taką cieńką warstwę lodu.
Ale wiesz, co mogłoby pomóc...? Tak myślę, specjalne kijki lodowotrekkingowe.
Drogie nie są, ale nie kupisz ich chyba w tym sklepie, co Ci buty wcisnął.. Popytaj w obi, w leroy merlin...
I się tak nie bulwersuj, bo naprawdę z Twojego pisania wychodzi, że nie za bardzo wiesz, na co się porywasz (w październiku) a sprzęt sam Cię nie poniesie. I nikt źle Ci nie życzy, stąd takie, a nie inne wpisy.
mało było ostatnio głupich wypadków? Chcesz byc kolejnym w kolejce?
Połaź troszkę po górach, to potem sam będziesz wiedzieć, jak się zabrać za OP.
Ostatnio zmieniony 2019-08-29, 16:35 przez sokół, łącznie zmieniany 3 razy.
Johnny_Blady pisze:Nie każdy ma w wokół siebie taterników GOPRowców czy nawet ludzi znających klimat, może ktoś nie ma kogo zapytać i pyta tutaj bo po to jest myślałem forum [...]. A tu zamiast pomóc od razu ataki wszystko na nie, błądzę, że raki na szklankę, znasz sie lepiej pomóż mi ten szlak przejść , wytłumacz. Ja bym się cieszył że mogę pomóc komuś a tu wszystko na nie, ach szkoda gadać
Nikt tu nie pozuje na "profesjonalistę". Po prostu "chodzimy" i mniej więcej wiemy, czego normalnie można się spodziewać.
Dostałeś bardzo konkretną i życzliwą wskazówkę od sokoła. Cytuję poniżej, bo chyba się zafiksowałeś na docinkach i nie przeczytałeś UWAŻNIE:
sokół pisze:Jak dla mnie, skoro wracasz na szlak po kilkunastu latach i od razu chcesz cisnąć na Orlą, to wygląda mi to na dość niepoważne podejście... Chyba, ze wracasz na orlą perc po kilkunastu latach, a tak to normalnie chodzisz, tyle, że wówczas nie pytałbyś o buty i plecak...
Nawet najlepszymi butami i z najlepszym plecakiem daleko nie dojdziesz, jeśli nie wiesz, z czym to jeść, a jeśli pytasz o październik to już w ogóle.... Chłopaki Ci dobrze odpowiedzieli, może być szklanka (nawet bardzo prawdopodobne, że będzie) więc skoro wracasz w Tatry po kilkunastoletniej przerwie, to odpuść op.
Nie chadzam po Tatrach, z różnych powodów. Ale chadzam po innych szlakach, wiem, że warunki potrafią zaskoczyć, każdego - najlepiej przygotowanego. Więc jeszcze raz - i jeśli pytasz poważnie, weźmiesz sobie do serca:
sokół pisze: skoro wracasz na szlak PO KILKUNASTU LATACH i OD RAZU chcesz cisnąć NA ORLĄ, to wygląda mi to na DOŚĆ NIEPOWAŻNE PODEJŚCIE... Chyba, ze wracasz na Orlą Perć po kilkunastu latach, a tak to normalnie chodzisz, tyle, że wówczas nie pytałbyś o buty i plecak...
NAWET NAJLEPSZYMI BUTAMI I Z NAJLEPSZYM PLECAKIEM DALEKO NIE DOJDZIESZ, JEŚLI NIE WIESZ, Z CZYM TO JEŚĆ, a jeśli pytasz o październik to już w ogóle.... Chłopaki Ci dobrze odpowiedzieli, MOŻE BYĆ SZKLANKA (nawet bardzo prawdopodobne, że będzie) więc skoro wracasz w Tatry po kilkunastoletniej przerwie, to odpuść op.
Skoro:
Johnny_Blady pisze:Nie byłem na Orlej Perci [...] chce przygotować się z Wasza pomocą jak najlepiej
To "najlepiej" to będzie wyrobienie kondycji, przynajmniej jakiejś minimalnej, sprawdzenie siebie w łagodniejszych górach - to raz.
Przeczytanie uważne odpowiedzi na pytania, które zadajesz, dopasowanie wskazówek do własnej osoby - to dwa.
Czemu akurat październik? A skoro już - masz dwa miesiące. Połaź po Beskidach. Gorcach. Sudetach. Sprawdź, co Ci pasuje, jaki sprzęt Ci leży, co się sprawdza. Ile dajesz radę zrobić dziennie, jak Twoje przejścia mają się do czasu mapowego. Naucz się używać kijków, przećwicz zakładanie raków, dopasuj rękawice, wybierz stuptuty. Sprawdź latarkę i zapasowe baterie. Po prostu oswój sprzęt, przećwicz posługiwanie się nim. Żadne rady i wskazówki nie zastąpią praktycznego zastosowania. Przez Ciebie, bo to Ty się wybierasz w góry - to trzy.
Johnny_Blady pisze:w człowieku jest coś takiego jak upartość i nic nie zatrzyma
Jeżeli ów "człowiek" to Ty, to jesteś pod tym względem najgorszym sobie wrogiem. Bo sztuka wycofu to duża sztuka i chyba jedna z podstawowych umiejętności, które należy sobie wyrobić, chcąc mieć choćby ową OP na koncie. A przede wszystkim tyle szczęśliwych powrotów ze szlaków, ile wyjść na nie.
Johnny_Blady pisze:już o życie walczyłem w górach
A wiesz, co? Ja nie. Nie walczyłam. Nie musiałam. Szczęście? Może. Ale też rozsądek, mądre przygotowanie, dobra ekipa, na której można polegać, to doświadczenie, które wyrabiałam stopniowo. Nie tylko pytając innych i patrząc, jak coś robią - ale też SŁUCHAJĄC ich, NAŚLADUJĄC, jeśli robili coś lepiej ode mnie.
A był okres, że chadzałam z dziećmi, regularnie, w różnych warunkach. I sama też. I nie musiałam walczyć ani o ich, ani o własne życie.
Johnny_Blady pisze:chce przejść cało i zdrowo, nie pozjadałem wszystkich rozumów więc proszę Was o pomoc
No to jak wyżej.
Długawe mi to wyszło, ale cóż... przypomniała mi się "noc zaginionych" /Darkheush, Pudelek - pozdrawiam/.
Ostatnio zmieniony 2019-08-29, 17:21 przez dakOta, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość