Prezes pisze:Więc jeśli już te dziesiątki tysięcy przyjdą - to dla Tatr lepszą jest sytuacja, w której 90% ruchu skupi się w kilku miejscach, niż gdyby się to miało rozleźć po całym terenie TPN / TANAP.
Jeszcze lepiej jak ci turyści się rozjadą na wycieczki w Niżnich Tatrach, Słowackim Raju czy gdziekolwiek.
Blokowanie międzynarodowych połączeń drogowych niczemu nie służy.