Pedofilia a postęp.
Ja nie za bardzo rozumiem w czym problem, temat jak każdy inny i od tego jest ten dział. Jak najbardziej podzielam zdanie telefona, jedni mogą bo znajomi, inni nie za bardzo. Jak ma to tak wyglądać, to też niestety to nie po drodze z moją wizją. Nie wydaje mi się też, żeby osoby niezainteresowane musiały zaglądać w tematy, które ich ponoć nie interesują. A jak to takie górskie forum, to zamknijmy cały ten dział, będzie sprawiedliwie...
Jak ma to tak wyglądać, to ja też będę musiał zrezygnować, bo jednak to wbrew mojej wizji i przede wszystkim zasadom. Jak ma to być forum tylko dla znajomych, to zróbmy forum zamknięte, ale dopóki to forum otwarte ponoć dla wszystkich, to nie za bardzo chcę w takim czymś uczestniczyć.
Jak ma to tak wyglądać, to ja też będę musiał zrezygnować, bo jednak to wbrew mojej wizji i przede wszystkim zasadom. Jak ma to być forum tylko dla znajomych, to zróbmy forum zamknięte, ale dopóki to forum otwarte ponoć dla wszystkich, to nie za bardzo chcę w takim czymś uczestniczyć.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 4 razy.
Prezes pisze: Kaja Godek - ujmując rzecz najdelikatniej, jak potrafię - nie należy do moich autorytetów.
idąc tokiem rozumowania Kaji Głodek - teraz ludzie płodzą sobie dzieci, aby potem je móc molestować i gwałcić.
PS>przecież to jest dział "na każdy temat". No więc chyba na każdy?
Ostatnio zmieniony 2019-05-24, 23:25 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.
Vision ale ja nie widzę ze strony Telefona żadnej dyskusji.
Zadałem proste pytanie. Odpowiedzi brak, ale wrzucać jakieś bzdety, dalej wrzuca. Czy ktoś tu zamyka jakiś temat?
Chłop nie umie dyskutować, no chyba, że wrzucanie postów z wizją jednej strony i brak odpowiedzi na zadawane pytania, to dla Ciebie dyskusja.
Weź na wstrzymanie. (możecie mi znowu napisać, że jak Pisowiec się zachowuję ).
Zadałem proste pytanie. Odpowiedzi brak, ale wrzucać jakieś bzdety, dalej wrzuca. Czy ktoś tu zamyka jakiś temat?
Chłop nie umie dyskutować, no chyba, że wrzucanie postów z wizją jednej strony i brak odpowiedzi na zadawane pytania, to dla Ciebie dyskusja.
Weź na wstrzymanie. (możecie mi znowu napisać, że jak Pisowiec się zachowuję ).
Ostatnio zmieniony 2019-05-24, 23:29 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.
Vision ale ja nie widzę ze strony Telefona żadnej dyskusji.
A jak najbardziej widzę i nie widzę w tym żadnych bzdetów. Właśnie tak najłatwiej załatwić oponenta, stwierdzić, że wrzuca bzdety, a może warto się nad tym zastanowić. Jak dla mnie to własnie tym tematem udowodnił, że bardziej zależy tutaj wielu na dokopaniu pewnej grupie, niż tym co się rzeczywiście na świecie dzieje. I życzę niektórym więcej obiektywizmu, albo chociaż uszanowania odmiennego zdania czy poglądów, bo jak dla mnie telefon obiektywizmu ma całkiem sporo. A jak dla Ciebie bzdetem jest to, że ktoś kogoś molestuje czy wykorzystuje, to jednak faktycznie ciężko dyskutować. Telefon właśnie podał Ci przykłady, że to nie jest działka tylko kościoła, ale w innych branżach często problem bywa podobny albo nawet większy. W dodatku potwierdził to jakimiś danymi, nawet jak wątpliwymi to jak dla mnie to też bardziej wiarygodnie niż gdybanie.
Zadajesz mu pytania prawdopodobieństwo kontra statystyki. Jak dla mnie jednak statystyki są bardziej wiarygodne niż prawdopodobieństwo. Bo są to jakieś dane przeciwko gdybaniu. Owszem idzie nimi manipulować, ale póki co nic lepszego nie wymyślono.
Też z reguły wolę opierać się na statystykach w większości dziedzin, bo są po prostu bardziej wiarygodne niż gdybanie, czy obraz widziany tylko w swoim otoczeniu.
Jeszcze co do telefona, to wrzuca co wrzuca, może Ciebie to nie interesuje, ja tam jak najbardziej nawet jako ciekawostki lubiłem te jego posty czytać. I wiele z tych rzeczy mnie interesowało. Co więcej powiem Ci szczerze, że dla Ciebie może są to bzdety, ale uważam, że nawet się nie obejrzysz i będą dla Ciebie one codziennością i normalnością, tak właśnie to postępuje...
PS: Zresztą jakbyś czytał uważnie telefona, to byś wiedział, jaki ma stosunek do samego kościoła, jako instytucji, ale widzę, że to pominąłeś...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 3 razy.
Vision, nie czytam każdego linku od Telefona. Bo te które czytałem to były no o jakiś bzdetach. Więc może nie słusznie założyłem, że wszystkie takie są. Ja zadałem pytanie, nie dostałem odpowiedzi, więc już zakładasz, że moje zdanie w moim mniemaniu jest prawdziwe. A ja sam bym to rozwinął, (ot choćby prawdopodobieństwo księdza pedofila z liczby wszystkich księży). Może niesłusznie, brak odpowiedzi, brak słów do mnie skierowanych odczytałem za brak dyskusji, ale jednak ja nie widzę, by Telefon nawiązywał dyskusję.
Pudel, jak zwykle zakładasz źle.
Pudel, jak zwykle zakładasz źle.
Laynn, nie wiem na co Ci odpisał, a na co nie, ale to tylko forum, nie trzeba się do wszystkiego odnosić, mnie ten temat nie interesuje za bardzo, więc się nie wypowiadam. Przynajmniej się staram, wolę sobie o górach czy o piwie pogadać, ale nie przeszkadza mi to, że inni wolą o czym innym. Tzn. na żywo mógłbym o tym pogadać, ale jak na pisanie to dla mnie trochę za ciężki temat i tylko nieporozumienia z tego często wychodzą. Zerknąłem teraz i widzę, że jednak Ci odpisał, tylko na inną część Twojego posta, widocznie uznał ją za istotniejszą niż gdybanie nad księdzem czy murarzem. Ja sam jako dziecko chodziłem na roraty, chodziłem na mszę, chodziłem na religię, wszędzie był ksiądz. Za to nigdy z nim bezpośredniego kontaktu nie miałem. A z murarzem sam nie wiem, ale pewnie nie raz, nie dwa, bo przechodząc koło budowy, potencjalnie mógł nie jeden mieć mnie na na oku... Na szczęście ani ksiądz, ani murarz nic ode mnie nigdy nie chciał... A jak faktycznie tych murarzy tyle takich, to jednak bardziej bym się obawiał murarza, bo z księdzem nigdy sam na sam bym nie został, nie było takiej okoliczności, a z murarzem mogło być różnie... Jak dla mnie trochę za dużo wymagasz, tym bardziej, że sam nie raz piszesz, że na kogoś posty nie będziesz odpisywać.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Z zasady nie odpisuje jednej osobie.
Ale rację masz z jednym, że pisząc posty na taki temat, ciężko prowadzić dyskusję.
Co do prawdopodobieństwa, czy gdyby nie ukrywanie winnych w jakiejś grupie, to ono by nie wzrosło?
I mnie Telefonie o to chodziło. Wrzucanie statystyk, że więcej murarzy jest pedofilami, bo więcej jest skazanych, nie jest wiarygodne.
Ale kończąc z mej strony, każdego pedofila, bez względu na jego"zawód" powinno się... ukarać.
Ale rację masz z jednym, że pisząc posty na taki temat, ciężko prowadzić dyskusję.
Co do prawdopodobieństwa, czy gdyby nie ukrywanie winnych w jakiejś grupie, to ono by nie wzrosło?
I mnie Telefonie o to chodziło. Wrzucanie statystyk, że więcej murarzy jest pedofilami, bo więcej jest skazanych, nie jest wiarygodne.
Ale kończąc z mej strony, każdego pedofila, bez względu na jego"zawód" powinno się... ukarać.
laynn pisze:Ale kończąc z mej strony, każdego pedofila, bez względu na jego"zawód" powinno się... ukarać.
No widzisz i z tym się zgadzam w 100%, tylko właśnie ja tak odbieram posty telefona, że właśnie to miał na myśli, a nie jakieś wybielanie pewnej grupy... I tu uważam podobnie jak on i nic na to nie poradzę, że w dzisiejszym świecie, liczy się kto co zrobił, a nie co dokładnie zrobił... No tak to widzę i już. Jedne sprawy są bardziej medialne i rozgłaśniane i tym żyją ludzie, a gdzie indziej dzieje się też krzywda, często o wiele większa i nikt na to nie zwraca uwagi. Kiedyś też interesowałem się przez jakiś czas śmiercią pewnej dziewczyny... pomimo, jak dla mnie wyraźnych dowodów i poszlak, że to celowe zabójstwo, sprawę szybko wyciszono. Inny przykład, codziennie ginie wiele ludzi, z różnych przyczyn, gdzieś na wojnie ginie sporo niewinnych osób, żołnierze amerykańscy codziennie popełniają samobójstwo, ginie ich przez to więcej niż na wojnie, ale o tym cisza... bo np. cała Polska żyje śmiercią Madzi z Sosnowca i to akurat jest teraz na czasie. Więc sorry, ale ciężko mi się nie oprzeć wrażeniu, że ktoś chce, żeby pewne sprawy były bardziej medialne i nagłaśniane, a nie zależy za bardzo nikomu, na tym, żeby prawdziwy problem rozwiązać... Bo większość patrzy przez pryzmat grupy, której przeważnie nie lubi, a nie ogólnie na problem, który istnieje.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Vision pisze:Ja nie za bardzo rozumiem w czym problem, temat jak każdy inny i od tego jest ten dział. Jak najbardziej podzielam zdanie telefona, jedni mogą bo znajomi, inni nie za bardzo. Jak ma to tak wyglądać, to też niestety to nie po drodze z moją wizją. Nie wydaje mi się też, żeby osoby niezainteresowane musiały zaglądać w tematy, które ich ponoć nie interesują. A jak to takie górskie forum, to zamknijmy cały ten dział, będzie sprawiedliwie...
Jak ma to tak wyglądać, to ja też będę musiał zrezygnować, bo jednak to wbrew mojej wizji i przede wszystkim zasadom. Jak ma to być forum tylko dla znajomych, to zróbmy forum zamknięte, ale dopóki to forum otwarte ponoć dla wszystkich, to nie za bardzo chcę w takim czymś uczestniczyć.
Zacytuję Roberta ale też do innych tu napiszę. Siedliscie teraz na Laynna ale w zasadzie... o co wija? Skoro to forum bez granic to i ja mogę mieć swoje zdanie, prawda? Więc je napisałem. Ze moim zdaniem za dużo tego moim zdaniem badziewia tu jest. To tylko opinia. Nie zlamalem przy tym żadnych zasad. Temat nie został ani usunięty ani zamknięty. Telefon miał prawo kontynuować swoje wywody. Każdy inny też miał prawo i możliwość napisać swoje zdanie. Konto użytkownika telefon 110 pomimo dwukrotnej prośby nie zostało usunięte. Więc.... o co Wam tak naprawdę chodzi? Mnie te tematy nie leżą i głośno o tym powiedziałem, natomiast na tym się skończyło i żadnych innych ruchów nie wykonałem bo wiem że jednak część osób tylko czeka na takie nowinki o gejach. A forum chyba polega na wyrazaniu swoich opinii więc pozwoliłem sobie wyrazić swoją. Tyle ze ta opinia niczego nie zmienia. Temat dalej jest i dalej będzie bo nie widzę powodu żeby było inaczej skoro już ktoś to założył.
więc więcej dystansu poproszę... bo tak naprawdę moim zdaniem nic się nie stało. Napisalem w sumie tylko telefonowi ze pierdoli od rzeczy a ten sie obrazil. Wielkie mi rzeczy.
Ceprowi też tak wiele razy pisałem tylko że ceper to ceper. Od niego się takie słowa odbijają. W telefona jak widac trafilo celnie. Też się zdziwiłem że strzelił Focha. Miałem go za twardego gościa.
Równie dobrze teraz ktoś mnie może zarzucić ze to ja pierdole od rzeczy i co... ma do tego prawo a przecież nie zamkniemy tematu przez to.
Ostatnio zmieniony 2019-05-25, 07:02 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.
Vision pisze:Ja sam jako dziecko chodziłem na roraty, chodziłem na mszę, chodziłem na religię, wszędzie był ksiądz. Za to nigdy z nim bezpośredniego kontaktu nie miałem. A z murarzem sam nie wiem, ale pewnie nie raz, nie dwa, bo przechodząc koło budowy, potencjalnie mógł nie jeden mieć mnie na na oku... Na szczęście ani ksiądz, ani murarz nic ode mnie nigdy nie chciał... A jak faktycznie tych murarzy tyle takich, to jednak bardziej bym się obawiał murarza, bo z księdzem nigdy sam na sam bym nie został, nie było takiej okoliczności, a z murarzem mogło być różnie...
Czyli na podstawie Twojej osoby, uważasz, że księża są teraz niesłusznie oczerniani?
To dopiero jest nierzetelna ocena, na podstawie jednej osoby
Vision pisze:Więc sorry, ale ciężko mi się nie oprzeć wrażeniu, że ktoś chce, żeby pewne sprawy były bardziej medialne i nagłaśniane, a nie zależy za bardzo nikomu, na tym, żeby prawdziwy problem rozwiązać...
Masz rację, pewnie temat pedofilii w Kościele został teraz specjalnie poruszony, polityka dziś macza łapy wszędzie, idą wybory, więc to na pewno miało wpływ na moment publikacji filmu.
Czyli rozumiem, że Twoim zdaniem problemu nie ma?
A to, że problemu nikt nie rusza...no a może od czegoś trzeba zacząć? Ale racja, teraz powinno się zacząć badać te organizacje, które mają styczność z dziećmi i również tam szukać pedofilów (domy dziecka, przedszkola, itp).
Vision pisze:Co więcej powiem Ci szczerze, że dla Ciebie może są to bzdety, ale uważam, że nawet się nie obejrzysz i będą dla Ciebie one codziennością i normalnością, tak właśnie to postępuje...
Tego nie rozumiem, myślisz, że do nas cały ten "postęp" z zachodu przyjdzie? Może i racja, ale jakoś od kilku lat straszenia przez pewną opcję polityczną nie widzę póki co u nas tego "postępu". Czemu? Bo dalej Polska jest dużo biedniejsza od naszych sąsiadów, co widać choćby po pracownikach z Ukrainy, którzy coraz częściej od nas uciekają do Niemiec.
Wracając do tematu. Pedofilia a postęp. To postęp bardzo sprzyja pedofilii. Internet, wszelkie komunikatory, Facebook, a nawet mniejsze opłaty za sms'y to wszystko sprzyja wszelkim złym osobom (pedofilom, złodziejom, zboczeńcom itd.)
Jedne sprawy są bardziej medialne i rozgłaśniane i tym żyją ludzie, a gdzie indziej dzieje się też krzywda, często o wiele większa i nikt na to nie zwraca uwagi
Czyli że w związku z tym mamy w ogóle w społeczeństwie nie poruszać tematu żeby było sprawiedliwie? A księży bidoków poklepać po ramieniu za nagonkę na nich?
Każdy przejaw pedofilii jest bulwersujący i zasługuje na karę tak samo, z tym się każdy zgodzi i nikt nie podważa.
Jest jednak delikatna a istotna różnica - murarze, kierowcy, lekarze, bezrobotni, forumowicze, naukowcy itd. nie tworząc całości, jednej instytucji. To byty odrębne które wybrały podobny zawód. Kościół jest natomiast zwartą, hermetyczną instytucją. Ci pierwsi nie stają w swojej obronie, drudzy robią to systemowo od lat.
Mało tego, kościół (o czy już mówiłem) ma być ostoją moralności, przyzwoitości, czymś "ponad", przewodnikiem, wzorem i przykładem i każdy przejaw złego czynu w swoich strukturach przykładnie karać i oczyszczać z wyrzutków. Tym czasem jest zupełnie odwrotnie.
Wiadomo, że księża pedofile wystepują tak sam jak i pedofile w innych grupach społecznych, ale kościół jako instytucja na wzór mafii swoich przestępców chroni. I to jest ta bulwersująca różnica, przynajmniej mnie ona bulwersuje dodatkowo jako osobę wierzącą dla której kościół ma być przykładem i wsparciem.
Czy teraz ten temat został wywołany z powodów politycznych, jakiejś zemsty czy przypadkiem nie ma znaczenia i w głowie mi się nie mieści, że można robic z tego zarzut.
Wychodzą na światło dzienne okropności tuszowane od lat, więc nie ma znaczenia z jakiego powodu one w końcu zostały porządnie nagłośnione. Kontekst ujawnienia oraz fakt, że to nie o przewodnikach górskich pedofilach, a o księżach nie umniejsza tych przestępstw.
Jeżeli obrońcy księży pedofili czują niesprawiedliwość z faktu, że ten haniebny dla kościoła proceder krycia zboczeńców w swoich szeregach wyszedł na światło dzienne, mogą dla równowagi nagłośnić, a nawet zrobić film o pedofilii wśród kontrolerów biletów, polityków, a nawet i poetów.
Nikt im tego nie broni.
laynn pisze:Czyli na podstawie Twojej osoby, uważasz, że księża są teraz niesłusznie oczerniani?
Nie uważam tak na podstawie swojej osoby. Ale ogólnie tak uważam, tylko na podstawie danych i rzeczywistości, nie każdy ksiądz to pedofil, więc nie oceniam całej grupy po wybrykach niektórych.
laynn pisze:To dopiero jest nierzetelna ocena, na podstawie jednej osoby
To nie była moja ocena księży, tylko odpowiedź na Twoje pytanie odnośnie prawdopodobieństwa kontaktu dziecka z księdzem. Gdzie Ci napisałem, że po pierwsze nie każdy kontakt z księdzem jest zły, po drugie w ogóle nie musi do niego dochodzić. Co więcej jak tak naprawdę się tego obawiasz, to możesz dziecko prawie całkowicie od kościoła odseparować. Od innych pedofilów będzie Ci o wiele trudniej.
laynn pisze:Masz rację, pewnie temat pedofilii w Kościele został teraz specjalnie poruszony, polityka dziś macza łapy wszędzie, idą wybory, więc to na pewno miało wpływ na moment publikacji filmu.
Czyli rozumiem, że Twoim zdaniem problemu nie ma?
Nic takiego nie pisałem ani nie sugerowałem, chciałem Ci tylko przedstawić zasadę działania i wpływ mediów na ludzi. Na mnie takie filmy i medialne tytuły z pierwszych stron gazet nie robią wrażenia, jestem na to odporny. Wolę bardziej realny obraz sytuacji, niż porywające filmy czy artykuły emocjonalnie wpływające na ludzi.
laynn pisze:Tego nie rozumiem, myślisz, że do nas cały ten "postęp" z zachodu przyjdzie? Może i racja, ale jakoś od kilku lat straszenia przez pewną opcję polityczną nie widzę póki co u nas tego "postępu". Czemu? Bo dalej Polska jest dużo biedniejsza od naszych sąsiadów, co widać choćby po pracownikach z Ukrainy, którzy coraz częściej od nas uciekają do Niemiec.
Na razie jeszcze chyba nikt do Niemiec nie ucieka, bo nie może... ale za niedługo pewnie uciekną, być może się z nimi zabiorę. Ale postęp jest cały czas i wszędzie. Jeszcze 10 lat temu w Polsce wiele rzeczy było abstrakcją, dzisiaj są codziennością, w dodatku zaakceptowaną bez żadnej większej siły oporu, bo tak właśnie działa ten postęp. Nawet nie wiesz kiedy zaczynasz akceptować rzeczy, które jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu wydawały Ci się nie do przyjęcia...
Piotrek pisze:Czyli że w związku z tym mamy w ogóle w społeczeństwie nie poruszać tematu żeby było sprawiedliwie? A księży bidoków poklepać po ramieniu za nagonkę na nich?
Chodziło mi właśnie o coś wręcz odwrotnego, skoro jedni mogą sobie poruszać ten temat wśród księży, to dajcie innym go też poruszać pośród innych grup. Wtedy będzie właśnie sprawiedliwie. A jak widać choćby po tym forum, to za bardzo tego nie można, bo można zostać grzecznie wyproszonym, wyśmianym itp.
Piotrek pisze:Każdy przejaw pedofilii jest bulwersujący i zasługuje na karę tak samo, z tym się każdy zgodzi i nikt nie podważa.
Jest jednak delikatna a istotna różnica - murarze, kierowcy, lekarze, bezrobotni, forumowicze, naukowcy itd. nie tworząc całości, jednej instytucji. To byty odrębne które wybrały podobny zawód. Kościół jest natomiast zwartą, hermetyczną instytucją. Ci pierwsi nie stają w swojej obronie, drudzy robią to systemowo od lat.
Mało tego, kościół (o czy już mówiłem) ma być ostoją moralności, przyzwoitości, czymś "ponad", przewodnikiem, wzorem i przykładem i każdy przejaw złego czynu w swoich strukturach przykładnie karać i oczyszczać z wyrzutków. Tym czasem jest zupełnie odwrotnie.
Wiadomo, że księża pedofile wystepują tak sam jak i pedofile w innych grupach społecznych, ale kościół jako instytucja na wzór mafii swoich przestępców chroni. I to jest ta bulwersująca różnica, przynajmniej mnie ona bulwersuje dodatkowo jako osobę wierzącą dla której kościół ma być przykładem i wsparciem.
Ja wymagam takich postaw od wielu innych instytucji zaufania publicznego. Sądy, policja, politycy, oni też mieli mnie chronić jako obywatela, póki co częściej się na nich zawodzę. Różnica jest taka, że od księży i kościoła wiele lat temu praktycznie całkowicie się uwolniłem, a od tych instytucji nie za bardzo mogę. Mimo to nie organizuję co chwilę na forum czy gdzie indziej nagonek na te instytucje, nie czuję niechęci do ludzi tam pracujących i nie oceniam ich przez to, że do tych instytucji należą, po prostu taką mają pracę i nie do końca mają na to wpływ. Staram się oceniać ludzi indywidualnie po czynach, a nie przez pryzmat grupy do której należą.
No ale masz rację, wymagać można, a nawet trzeba, tylko jak sam napisałeś gdzie indziej, dla dziecka krzywda będzie taka sama, nie ważne kto to zrobi. Więc jak już to zrobi bezrobotny alkoholik, a nie ksiądz, to potraktujesz go bardziej ulgowo, powiesz, że miał większe prawo czy predyspozycje, albo zaczniesz mu współczuć, bo i tak mu w życiu nie wyszło? Na pewno nie, wtedy nie będzie miało to dla Ciebie znaczenia, kto to zrobił i jaki wykonywał zawód. Dlatego dla mnie pedofil to pedofil i nie ważne kim jest. I tak też podchodzę do tego problemu.
Piotrek pisze:Jeżeli obrońcy księży pedofili czują niesprawiedliwość
Nie wiem jaką grupę masz na myśli, ale nie widziałem tu na forum obrońców księży pedofilów, jak już to księży. Dla mnie to bardzo istotna różnica. Nie widziałem, żeby ktoś bronił tu pedofilów. No chyba, że chodzi o to co sugerowaliście w tamtym wątku, że jak ktoś porusza temat pedofilii wśród gejów czy polityków to jest ta obrona. Dla mnie to nie jest obrona księży pedofilów tylko realne spojrzenie na problem pedofilii ogólnie.
Piotrek pisze:Nikt im tego nie broni.
No choćby po tym temacie widać, że niekoniecznie, wydaje mi się, że właśnie po to go telefon założył i został grzecznie wyproszony z forum przez niektórych, bo przecież nie ma tu miejsca dla ludzi mających inne poglądy czy chcących poruszać inne tematy, nie do końca pasujące reszcie.
Ten temat też w ogóle jest właśnie ciekawy pod tym względem, bo jest on o politykach pedofilach, a bardzo szybko został sprowadzony do roli księży. Więc taka analogia do tamtego wątku, bo wygląda mi to teraz na obronę polityków pedofilii czyż nie? Jak widać szybko role się odwróciły...
Ja tak nie twierdzę, ale tak by mi wynikało z tego co tam parę osób pisało.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 3 razy.
Ale telefon nie dostał jakiegoś oficjalnego wyproszenia.
Sokół chlapnął swoje ale on przecież nie jest głosem wszystkich użytkowników.
Mnie telefon nie przeszkadza, tak jak i ceper. Mają swoje zdanie/styl i ok. Ja swoje myślę i też ok. i nawet nie liczę byśmy się wzajemnie przekonali do swoich racji. Ale nie znaczy to, że piaskownica jest za mała by się wszyscy w niej bawili.
Sokół chlapnął swoje ale on przecież nie jest głosem wszystkich użytkowników.
Mnie telefon nie przeszkadza, tak jak i ceper. Mają swoje zdanie/styl i ok. Ja swoje myślę i też ok. i nawet nie liczę byśmy się wzajemnie przekonali do swoich racji. Ale nie znaczy to, że piaskownica jest za mała by się wszyscy w niej bawili.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości