Sport

[laynn]

Zapowiada się angielska bitwa

No nieźle. Obstawiasz?
https://www.wprost.pl/sport/10214746/po ... liona.html

[Sebastian]

Może być też angielska bitwa w finale LE, ale po rewanżach w LM nikt chyba nie odważy się mówić o "pewniakach"

[włodarz]

Nie wiem czemu, ale przypomniał mi się mecz Powiśla z Kokonem.

[Dobromił]

Obstawiasz?

Jak mi pożyczysz

Może być też angielska bitwa w finale LE, ale po rewanżach w LM nikt chyba nie odważy się mówić o "pewniakach"

I to w tej edycji jest piękne

Nie wiem czemu, ale przypomniał mi się mecz Powiśla z Kokonem.

Lagunę w okolicy też widziałeś ?

[laynn]

pożyczysz

Pożyczę. Złotówkę

[Dobromił]

Wszystko się może zdarzyć. Np. ( w niedalekiej przyszłości ) finał Ligi Europy Lech Poznań - Wisła Kraków.

Amen.

Też lubię fantastykę.

Miej więcej wiary w moc naszej piłki klubowej

P.s. Byłem na Wisła - Parma, Wisła - Barcelona, Wisła - Omonia … Łza mi się w oku kręci …

P.s. Laynn - widzę fortunę przed nami.

[laynn]

będę bogaty, będę bogaty...

[Vision]

Mirek napisał/a:
Dobromił napisał/a:
Wszystko się może zdarzyć. Np. ( w niedalekiej przyszłości ) finał Ligi Europy Lech Poznań - Wisła Kraków.

Amen.
Też lubię fantastykę.


Miej więcej wiary w moc naszej piłki klubowej

A może tak Piast Gliwice, całkiem dobrze im idzie. Są na dobrej drodze ku temu.

[włodarz]

włodarz napisał/a:
Nie wiem czemu, ale przypomniał mi się mecz Powiśla z Kokonem.


Lagunę w okolicy też widziałeś ?

To raczej sprawka Łapówki.

[Vision]

Ja właśnie F1 oglądam... i tak mnie naszła myśl, żeby to olać i zacząć te wyścigi po wyścigach oglądać. Bym sobie je przewijał do tyłu, wtedy niemal całe wyścigi Kubica będzie na czele i wszystkich kierowców będzie wyprzedzać, jak go będą dublować.

[gar]

Vive Kielce przegrało w polskiej lidze pierwszy mecz od 3,5 roku. W końcu, bo tak zdominowana liga jest po prostu nudna.
Dziś mecz Piasta Gliwice jako lidera. Ciekawy czy szansa zdobycia mistrzostwa splącze im nogi czy dadzą radę wygrać mecz w Szczecinie.

[Sebastian]

Z tym Vive Kielce to faktycznie niespodzianka. Może chłopaki były wyjątkowo zmęczone po rewanżu z PSG

[kristoff73]

Lat temu naście (i wcześniej) jedynym sensownym sportem zespołowym była dla mnie piłka nożna. W 2008 roku po raz pierwszy pojawiłem się na meczu siatkówki kobiet w Dąbrowie Górniczej. I tak to się zaczęło... Była piłka nożna, siatkówka kobiet (wyłącznie!), a ok. 3 lata temu kolejność ta uległa odwróceniu! A teraz, jako kibica MKS-u i sympatyk BKS-u Stali B.B., interesują mnie prawie wyłącznie rozgrywki, w których drużyny te biorą udział Futbol odszedł i raczej nie wróci... Pasja siatkarska dobrze pasuje do pasji górskiej - wszak to (jeśli chodzi o ligę) sport zimowy, a zimą w góry prawie nie chodzę

[laynn]

Pasja siatkarska dobrze pasuje do pasji górskiej - wszak to (jeśli chodzi o ligę) sport zimowy, a zimą w góry prawie nie chodzę

To żałuj, bo zimą w górach jest pięknie.
A co do MKSu...mieszkam tuż obok praktycznie, ale mimo chęci, nie mam kiedy podjechać na mecz. A po meczu hokeja, wiem, że na żywo sport to super sprawa.

[kristoff73]

Wprawdzie wspomniałem wyżej, że piłkę nożną skreśliłem z listy zainteresowań, ale dobrym kabaretem nie pogardzę, bo tylko w tych kategoriach można rozpatrywać bramkę dla Piasta w meczu z Lechem, "egzekucję" rzutu karnego przez Imaza w meczu Lechia-Jagiellonia
Do tego kapitalny gol w 97 minucie bramkarza Andrzeja Witana dla Bytovii w meczu z GKS-em