Góry Kamienne na listopadowo

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-11-18, 19:22

Głównym celem wyjazdu bylo tym razem raczej powłóczenie sie po okolicznych pagórach niz szukanie ruin i rozwalisk. Ale jakies takie widac nasze przeznaczenie, ze chcąc nie chcąc, i tak na opuszczone miejsca wpadniemy :) Jak los tak chce to wyboru nie ma! :)

Zameczek Friedenstein
Ruinka jest połozona bardzo blisko Sokołowska, ale oddziela ją las i góra jest na tyle stroma, ze jest tam spokojnie i zacisznie. Dawniej, jeszcze przed wojną, gdy w Sokołowsku panowały klimaty bardzo uzdrowiskowe, budyneczek ten został zbudowany dla lokalnych kuracjuszy. Miał słuzyc jako miejsce schronienia jak wczasowiczów złapie deszcz podczas spacerow po parku, ponoc rowniez jako miejsce widokowe. Widoków juz nie ma, chyba im sie zarosło. A miejsce schronienia nadal jest zacne. Stropy chyba nie ciekną, w srodku jest sucho a atmosfera przeszłosci i przemijania dodaje miejscu wyjątkowego uroku. W cieplejszą część roku rozwazamy tu nocleg! A poki co skupilismy sie na ognisku! Wokół szeleszczą liście, zarówno te opadające jak i te rozgniatane nogami lub kuprem, ktorych miejscami jest po kolana (a innym uczestnikom wycieczki po pas, jako ze kolana mają nieco nizej ;) ) Stary kamien zameczku porasta wilgotny, aromatyczny mech, a kroki dudniące w podłoge ruinki mają głuchy wydźwięk, ktory jakby sugerowal, ze tam pod spodem sa jakies podziemia? Dym z ogniska wiruje wokol unoszony jakimś dziwnie zmiennym wiatrem, momentami tworzy spiralnie krążący słup i wręcz przypomina mini trąbe powietrzną :)

W takich to miłych, pózno jesiennych klimatach, sobie spędzamy popoludnie, przegryzajac boczkiem, grzankami z serem i kiszonym ogórem…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wnetrza zameczku

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Opuszczony dom.
Kiedys był drugim budynkiem schroniska Andrzejówka. Nocowały w nim wieksze grupy. Czytałam gdzies, ze jeszcze 15 lat temu byl w ten sposob użytkowany. A potem ponoc PTTK sie go zrzekł z nieznanych powodow, sprzedał lub pozbył sie w inny sposob. No i sobie stoi. Nadal na nocleg sie nadaje, ale juz w bardziej dzikich niz kiedys klimatach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dachy juz nieco zaczeły cieknąc, wnetrza zawilgac i zapodawac aromatem grzyba i starej piwnicy.

Obrazek

Obrazek


Gdzieniegdzie ostało sie jeszcze troche mebli i drewnianych podłóg.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Trafi sie czasem jakas dziwna maszyna! Z maglem mi sie kojarzy ;)

Obrazek

Obrazek

Na tyłach budynku jest fajny, omszały balkonik! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A obok druga ruinka - w stanie juz nieco gorszym.

Obrazek


Ruiny kaplicy cmentarnej.
Tez nad Sokołowskiem. Kamienne ściany juz prawie bez dachu. Nie wiem czemu ale z zewnatrz troche mi przypominała kościółki zagubione gdzies w górach Armenii.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obok malownicza stara aleja.

Obrazek

Obrazek


Zapomniane, poniemieckie cmentarze.
Jeden położony koło wyzej wspomnianej kaplicy. Nie zostało z niego duzo. Troche zapadnietych w ziemie, omszałych płyt, gdzie mniej lub bardziej mozna przeczytac stare napisy..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drugi takowy połozony jest za Łomnicą. Drewniane, zbutwiałe krzyze, lub kamienne płyty, tez przerośniete również porostami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
laynn

Postautor: laynn » 2018-11-18, 22:04

Te cmentarze, te aleje...ale klimat.
No i szkoda tego budynku. Fajny.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości