Rumunia - od Retezatu do Marea Negra

Relacje z gór całego świata, niepasujące do pozostałych działów.
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Rumunia - od Retezatu do Marea Negra

Postautor: vidraru » 2018-10-21, 22:37

W czasie deszczu dzieci się nudzą, zatem nadejszla chwila na kopanie w czeluściach komputera i uzupełniania m.in. bloga. Dziesięć lat po bardzo pięknym wyjeździe na Bałkany postanowiłam się podzielić ze światem skreśloną kilka lat wstecz, ale bardzo wyraźną we wspomnieniach relacją z tamtego wyjazdu. Jakby ktoś miał ochotę zmitrężyć trochę czasu, zapraszam do lektury na:

http://sp-wloczegowy.blogspot.com/2008/

Ostrzegam, dużo tego :)
laynn

Postautor: laynn » 2018-10-21, 22:55

vidraru pisze:Ostrzegam, dużo tego

Będzie co czytać. Bo rzeczywiście sporo :)
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-10-21, 22:58

No na blogu nie chciałam tego dzielić, i tak mordowałam się razem z Darkiem z edytorem od 11tej k***a do 22giej. A że nie jest to relacja z tego roku, to dla chętnych wkleiłam linka :) Może ktoś się skusi dzięki temu na wyjazd w te piękne okolice :)
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-10-22, 21:41

Okolice rzeczywiście piekne. Cos jak słowackie tatry...
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-10-22, 22:02

Może trochę tak, okrutnie usypiste góry, wyjeżdża Ci spod nóg wszystko na stromych podejściach, dużo obrywów i osuwisk skalnych, poniszczonych szlaków, fajne doliny z Jeziorkami polodowcowymi, zatrzęsienie grzybów i wszędzie pachnie jakimiś trawami, ziołami, nawet na dużej wysokości. Ładne góry.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2018-10-22, 22:12

Rzeczywiście, czytania spoooro, ale zapowiada się ciekawie :-)
I krajobrazy, jak widzę na zdjęciach,robią wrażenie.
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-10-22, 22:36

Cała Rumunia to bajka, zapomina się o bożym świecie w tych górach. Niekiedy nie spotkasz nikogo przez cały dzień, albo tylko pasterzy.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-10-23, 11:02

Na razie tylko przejrzalam ale widze ze mam ciekawa lekture na wieczor!

Jeden wieczór w Vama Veche wystarcza, żeby zakochać się w tym miejscu


Mnie wystarczylo pol godziny zeby go znienawidzec! :o-o Nie wiem czy sie tak zmienilo przez 8 lat? Ale potworny tłum i wrzask (i hipsow tam za duzo nie widzialam..). Ale moze wlasnie dzieki Vama Veche tak zakochalismy sie w Bułgarii (gdzie szybko nawialismy) - przez kontrast ;)

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2018-10-23, 11:02 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-10-23, 15:08

O curva jakie bydło... Czemu tak się dzieje? W roku 2000 byłam np w Bran, gdzie stoi zamek reklamowany jako zamek Drakuli, a gówno prawda, bo ten prawdziwy stoi w Poienari. Na środku wsi pod zamkiem jedna budka z pamiątkami i palinką, facet z widłami i baba z siatami, co nam się pakuje do samochodu (łady) bo poznaje rejestrację polską, ponieważ jej syn studiuje w Krakowie i ona nam za 7 złotych/łeb wynajmuje pół domu. Lody kosztują 40 groszy. 2011- schodzimy z Gór Bucegi do Bran i oczom nie wierzę. Stragany, knajpy, wszędzie ludzie, wycieczki klnące po polsku, cyrk po prostu. Tak się zabija cudne miejsca. Szkoda, że Vama Veche też tak skończyło :( A tych budynków murowanych co na zdjęciu są nie było w 2008.
Ostatnio zmieniony 2018-10-23, 15:09 przez vidraru, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-10-24, 00:19

Z pomocą przychodzi słowacki konduktor, który po kontroli biletów zamyka nasz przedział kluczykiem. W pełni radości wyciągamy śpiwory i mościmy sobie wygodne posłania. Morfeusz wyciąga ramiona…


No dobra... ale co z kiblem???

Usiłujemy namówić rumuńskiego konduktora, by podstemplował nam paszporty na pamiątkę, ale nic z tego…


Tez prosiłam. I tez na nic.. Bułgarski to przynajmniej pol godziny pieczatki szukal, nie znalazl ale liczy sie chec ;)

Tuż za Simerią rozciągają się olbrzymie i złowrogie ruiny starej huty. Monstrualny budynek z czasów Ceaușescu, jak wiele jemu podobnych fabryk, zakładów i kopalni budowanych wówczas na potęgę, dziś popadło w tak okrutną ruinę, że nic już z tym nie da się zrobić. Na wyburzenie nie ma środków. O jakimkolwiek ponownym
wykorzystaniu tej przestrzenni nie może być mowy.



Ciekawe czy nadal stoją... Bo te z Hunedoary wyburzyli :(

Ciężko było zasnąć z wizją niedźwiedzia pożerającego nasze zapasy…


ja to zawsze nie o zapasy sie martwie....

A ciag dalszy jutro ;)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-10-24, 17:55

Co z kiblem? Kruczek miał też kluczyk zajumany z jakiegoś pociągu :P
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6264
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-10-24, 18:45

No ze jak was zamkneli w przedziale to nie mogliscie wyjsc do kibla?
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-10-24, 19:12

Nie pamiętam już jak to było, ale chyba otwieraliśmy od środka tym kluczykiem Bartka a pół podróży i tak przespaliśmy
laynn

Postautor: laynn » 2018-11-05, 08:55

Za oknem mgła, z głośników leci Moonspell, śpiewa Piter z Type a ja czytam Twoją relację.
Tzn przeczytałem i...się rozmarzyłem...super. Górska część rewelacja, ja pewnie brzydko mówiąc olałbym resztę kraju, na pewno MC. Bo to pierwsze miasto...też piękne!
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-11-05, 12:45

Dzięki, miło to słyszeć :) W ogóle, że Ci się chciało tego tasiemca czytać :D Będzie jeszcze jeden zaniedługo z przejścia pięciu pasm górskich w 2 tygodnie ;) Rumunia jest piękna, gór tyle dookoła, że aż głowa boli a zawieruchy wojenne ominęły ten kraj, dzięki czemu jest wiele miejsc i miast średniowiecznych, gdzie wciąż możemy podziwiać oryginalne zabytki i zabudowę miejską. Natomiast kościoły warowne to właśnie ewenement na skalę światową, który ukształtował się w XIV wieku właśnie na ziemiach Rumunii. Pisałam o tym pracę dyplomową :P

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości