Strona 1 z 2
Górskie cytaty
: 2013-10-02, 22:18
autor: Iva
Wymyśliłam sobie, że tak jak w temacie można tu wklejać górskie cytaty, może nie tylko górskie, ale takie, które w jakiś sposób poruszyły naszymi duszami, czy też sprawiły, że uśmiechaliśmy się do swoich myśli
Wczoraj czytałam sobie "Na bezdrożach tatrzańskich" Zaruskiego (to jest w ogóle skarbnica cytatów) i akurat jeden sprawił moje poruszenie
- Dlaczego oni chodzą po górach, czy szukają złota lub skarbów?
- Zgadłeś pan. Szukają skarbów, ukrytych w kształtach górskiej przyrody, widokiem tych skarbów napawają swe oczy, niewysłowiony czar ich wchłaniają całą treścią swej duszy do ostatniej kropelki, do dna - zupełnie tak, jak przed chwilą wchłonąłeś pan piwo ze swego kufla. Różnica w tym tylko, że kufel pański teraz jest próżny, skarby gór zaś są niewyczerpane: odnawiają się wiecznie, z każdym słońcem wschodzącym powstają do nowego życia jak feniks ze śmiertelnych popiołów, bo one żyją, panie, i góry żyją.
PS Może temat trzeba przenieść w inne miejsce, bo szczerze mówiąc nie wiedziałam gdzie go założyć
Nie jestem też jeszcze przekonana co do jego ostatecznej nazwy, ale na razie niech będzie jak jest
: 2013-10-02, 22:53
autor: vertigo
Kiedyś takie perełki znalazłem w pamiętnikach Karola Wędziagolskiego:
"W samotności człowiek dojrzewa jak leśna paproć w nocy. W samotności nabierają właściwego znaczenia myśli i wyrażenia, gdzieś kiedyś posiane a zapomniane w rozgwarze szumnych i tłumnych dni. W samotności się one odnajdują i gromadzą, dołączając jak zaoszczędzony grosz do podstawowych rezerw ludzkiej duszy. Samotności nie znoszą i unikają jej ci, co w sobie nie rosną, utracjusze, którzy nic nie gromadzą, mówiąc trywialnie, wszyscy ci, którzy się z sobą nudzą".
"Przychodziła znów wiosna, ta sama i bliska co przez wszystkie lata dzieciństwa i młodości, a może jeszcze bardziej i serdeczna w ucieczce od rozhukanego żywiołu. Niemal świadomie wpadłem w sentymentalizm i prawie dziecinne nastroje. Młody księżyc nieśpiesznie wędrował nad skalnymi i leśnymi garbami... Może właśnie mojej żywej i czułej wrażliwości na przyrodę zawdzięczam, że udało mi się w tym okresie utrzymać jaką taką równowagę duchową. Gdy stawało się zbyt ciasno i niewygodnie wśród plątaniny myśli, uciekałem od nich fizycznie, jechałem w góry. W zupełnej ich pustce i ciszy wyzbywałem się wszystkich niepokojów, łączących mnie z rzeczywistością, opuszczało mnie poczucie teraźniejszości, jak kurz strząsałem z siebie psychiczne i mentalne zaśmiecenia zbiorowością (...) Prowadzony od wewnątrz zmysłem kosmicznej wspólnoty rozpoznawałem w skałach moje rówieśnice, a w ich kamiennej ciszy nabierały znaczenia wszystkie głosy w nieznanej mowie. Wychodziłem ze swojej trójwymiarowości, łączyłem się ze swoją pradawnością, włączałem w nieskończoność czasu i przestrzeni, radując się cudem. Świadomość prawdziwej, a nie znającej kresu egzystencji. Nie była to fantazja, ale realne przeżycie. Stawałem się pojemnym bez granic, nawet nie tracąc poczucia swojego tymczasowego tu i teraz. Było mi, jakby glob ziemski wyrastał ze mnie, a ja z niego".
: 2013-10-03, 22:25
autor: Iva
Dziś będzie mniej poetycko, a bardziej życiowo
Naszukałam się tego cytatu w swoich zapiskach, ale warto było sobie go przypomnieć, bo za każdym razem się śmieję
Z każdą chwilą rosło we mnie przeświadczenie, że nadciągająca eksplozja jest coraz bliżej, próbowałem ją powstrzymać ze wszystkich sił, rozluźniając jedne mięśnie i napinając inne. Wszystko na nic!
Flptlplsfpl... Zerżnąłem się w porty... Niezaprzeczalnie.
Doznałem wstrząsu. (...)
- Co tam tak sterczysz pod tym okapem, ktoś ci laskę robi? - doszło do mnie z dołu, przebijając się przez myślowe wrzaski goniące po mojej głowie.
- A nic... sram sobie - zaepatowałem obojętnością. Ludzie gór w końcu nie płaczą z byle powodu.
- Ja pierdolę... - Wyraźnie jednak zrobiłem na Fizyku wrażenie.
- Dobra, idę dalej. - Niewzruszenie pokrywałem histerię zdystansowaną rzeczywistością.
Tomasz Herczuch "Prostowanie zwojów"
: 2013-10-04, 12:32
autor: Iva
Za niedługo bym zapomniał jak w ogóle góry wyglądają i po co są. Chociaż w sumie to nigdy nie wiedziałem po co są i po co po nich chodzę.
Dobromił
: 2013-10-06, 21:25
autor: Iva
Dobra, skoro założyłam ten temat, to będę sobie tutaj wklejać różne cytaty, żeby nie upadł
Dzisiaj będzie taki jeden z moich ulubionych, znalezionych kiedyś w sieci, a który bardzo leży mi na duszy...
Nie jestem odważna, nie przyciągam ludzkich spojrzeń, nie mam tego daru, że ludziom jest dobrze w moim towarzystwie. Bo wydaje mi się, że na tym polegała…polega jej tajemnica, że ludzie czują się dobrze w jej obecności. Ja nie mam tej cechy. Ja ludzi denerwuję, niepokoję. Nie wiedzą, co ze mną zrobić. Za dużo wiem, za mało się śmieję.
: 2013-10-07, 11:31
autor: vertigo
Może nie do końca górski to cytat, ale o wzgórzach jest mowa więc wrzucam
To mój mistrz nad mistrze czyli Andrzej Bobkowski
„Zaczynamy szukać noclegu. Droga prześliczna – po bokach łagodne wzgórza, łąki, czasem bieli się cmentarz obstawiony kolumnami ciemnych cyprysów. Spokój, cisza i harmonia. Zupełnie odruchowo zaczynam myśleć o Grecji. Gdzieś z daleka zegar wieżowy wydzwania całą melodię. Potem Tadzio gwizda coś z cicha, milknie. Podjeżdża i mówi półgłosem: >>Panie – jakie to cudne...<< Zapada noc. Blado niebieskie niebo szarzeje i cyprysy na cmentarzach stają się jeszcze czarniejsze. Znajdujemy fermę, a przy niej stertę koniczyny pod dachem. Noc jest gorąca. Leżę na koniczynie i mam przed oczami wzgórze, a na nim, na tle ciemnego nieba rysuje się ostro dach małego kościoła. Dzwonią dzwony – jeden większy i stado mniejszych. Dzwonią. A czarne cyprysy, łąki, pola i winnice niosą ich dźwięk, podają sobie coraz dalej, coraz słabiej. Słucham i patrzę. Piękno może być tak samo trudne do zniesienia jak ból. Można je znosić tylko do pewnej granicy, przeżywać po pełnej głębokości. I potem mdleje się wewnętrznie.
Niebo jeszcze bardziej pociemniało i stało się fiołkowe. Błysnęły gwiazdy. Poszliśmy się myć do wielkiego basenu koło źródła. Rozebraliśmy się do naga, czerpali wodę menażką i wolno polewali. Czy Francja jest Grecją z tego okresu, w którym zaczęto nazywać ją - Achaią ? Wokoło terczały świerszcze, ślizgały się nietoperze. Wielki spokój. Długo nie mogłem usnąć. Wszystko co było, przestało istnieć. Nie było mi niczego żal; wydawało mi się, jakbym w tej nocy tu, na południu, po raz pierwszy stąpał po ziemi.”
: 2013-10-08, 14:04
autor: Iva
Jest moc w człowieku [...], która mu powstać każe, chociaż rad by spocząć, i wierzyć znów w to wszystko, co wczoraj złudą się jeno okazało marną, i chcieć znowu tego, czego mu sto razy życie już pragnąć zakazało.
Jerzy Żuławski
: 2013-10-15, 13:45
autor: Iva
Wróć. Tatry przyzwały cię tęsknotą.
Pomówimy sam na sam o tobie.
Samotne jak ty – kipiące i dzikie –
czekamy odważnie.
A czas nam serca szarpie i żłobi
jak potok.
Teresa Harsdorf - Bromowiczowa
: 2014-02-06, 16:09
autor: Tępy dyszel
Może nie z literatury turystycznej ale...,,pod góry" też można dopasować....
,,Ten, kto podąża za tłumem, zazwyczaj dalej niż tłum nie zajdzie. Ten, kto idzie samotnie, często może znaleźć się w miejscach, w które nikt nigdy nie dotarł"
Alan Ashley-Pitt
: 2018-05-06, 09:01
autor: arek223aw2
Trochę mało jest tutaj tych wszystkich górskich cytatów obecnie
: 2018-05-07, 08:35
autor: Mirek
arek223aw2 pisze:Trochę mało jest tutaj tych wszystkich górskich cytatów obecnie
To coś zapodaj.
: 2018-05-07, 08:48
autor: sokół
Zapodał. Linka do sejfów. Ale nie zacytował go, więc usunąłem, bo niezgodny z tematem
: 2018-05-07, 15:32
autor: Mirek
sokół pisze:Zapodał. Linka do sejfów. Ale nie zacytował go, więc usunąłem, bo niezgodny z tematem
Z tymi sejfami zapodał w wielu forach,zawsze pod inną ksywką.
: 2018-05-07, 15:35
autor: ceper
Mireczku - jak się masz po majóweczce. Zapodałbyś jakiś cytat.
: 2021-12-01, 22:00
autor: Coldman
Nigdy nie jesteś pogromcą góry. Góry nie mogą być pokonane – pokonujesz twoje własne nadzieje, obawy, słabości.
– Jim Whittaker