Jest moda na kwiaty.
Mamy w domu storczyka, który kiedyś co miał zakwitnąć, to ktoś go zrzucał z parapetu i ułamywała się ta gałązka z pękami...
Zawsze to było kilka kwiatów, trzy, cztery.
W tym roku udało się. Nie upadł. Rozkwitł:
I gdy myśleliśmy, że to koniec, okazało się, że jeszcze jeszcze go ukiweciło:
Plus kilka bliższych szczegółów. Niestety nie interesuje mnie aż tak makro, nie mam więc żadnego obiektywu do tego typu fotografii, a szkoda. No cóż czasy nastały takie, że nic nawet nie myślę planować zakupować...