Pytanie o szlak w B. Niskim.
Pytanie o szlak w B. Niskim.
Szedł ktoś może czarnym szlakiem (Szwejka) ze Szczawnego w kierunku Rzepedki? Bo zastanawiam się w jakim on jest stanie, czy rzeczywiście istnieje?
Ze Szczawnego na sam szczyt Rzepedki masz piękną drogę z betonowych płyt. Nie da się zbłądzić. Skręcasz przed stacją benzynową (jadąc w stronę Komańczy) i tą drogą dojdziesz na samą górę. Na triangulu na szczycie Rzepedki jest tabliczka Szwejkowego szlaku, ale czy oznaczenia są po drodze, to nie wiem, bo jechałam rowerem, wiedząc, że dojadę tak na sam szczyt, więc nie zwracałam na nie uwagi.
Widoki z góry świetne .
Widoki z góry świetne .
Ostatnio zmieniony 2019-08-09, 16:42 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak to wygląda na początku:
Pod koniec już szuter:
Pod koniec już szuter:
Ostatnio zmieniony 2019-08-10, 11:22 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Są dokładnie te same. Pudelku zaglądaj częściej na forum, to zobaczysz więcej.
Edit: Wiolu, czyżbyś udostępniła album, a potem go ukryła? Czy google czasem płata figle?
Fotki były, zniknęły na jakiś czas i teraz są ponownie.
Edit: Wiolu, czyżbyś udostępniła album, a potem go ukryła? Czy google czasem płata figle?
Fotki były, zniknęły na jakiś czas i teraz są ponownie.
Ostatnio zmieniony 2019-08-10, 11:36 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Ceper, żadnych teorii spiskowych. Dałam zdjęcia, Pudelek napisał, że nie widać, więc weszłam przed chwilą na google i próbowałam inaczej. A czy coś to dało, to nie wiem.
Ostatnio zmieniony 2019-08-10, 11:52 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Teraz na smartfonie pierwsza fota widoczna, szutrowa ma "zakaz wjazdu".
Pudel, śpiesz się, to zobaczysz chociaż pierwszą.
Pudel, śpiesz się, to zobaczysz chociaż pierwszą.
Ostatnio zmieniony 2019-08-10, 12:30 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Faktycznie oznaczeń w terenie praktycznie nie ma żadnych, gdyby nie zdjęcie i opis Wiolci t mógłbym nie trafić, bo na jednej z map jest zaznaczony błędny przebieg szlaku.
W ogóle bez sensu takie nanoszenie na mapach szlaków, które praktycznie nie istnieją
W ogóle bez sensu takie nanoszenie na mapach szlaków, które praktycznie nie istnieją
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Może szlak poprowadzono inaczej, a nie tą drogą? O ile jeszcze jakaś znośna droga/ścieżka na szczyt prowadzi. Choć z drugiej strony Szwejkowy szlak w okolicach Łupkowa też fatalnie był pooznaczany i schodziliśmy już na krechę, bo nijak nie można go było znaleźć. Za to trochę oznaczeń znaleźliśmy w okolicach szczytu Kamień.
Na takiej mojej mapie laminowanej szlak jest poprowadzony bardzo dziwacznie: że niby zaczyna się też przed stacją a potem skręca za nią w bok i prowadzi od razu w górę. To bzdura, bo tam jest tylko jakaś ogrodzona łąka, żadnych ścieżek i raczej na pewno tak nigdy nie szedł. Podobnie już na grzbiecie, gdzie według tej mapy powinienem dopiero dojść do szlaku nie ma żadnej drogi ani ścieżki, którą mógłby biec w kierunku Szczawnego.
Na mapie compasu pokazany jest prawidłowo, tyle, że poza wspominaną tabliczką na Rzepedźce i jednym jedynym maźnięciem na słupie triangulacyjnym to nie ma nic. Jasne, droga jest szeroka i trudno się na niej zgubić, ale bardzo to dziwne...
Te szlaki Szwejkowe to fikcja, ktoś kiedyś pewnie wziął kasę i coś pooznaczał, a potem je kompletnie olano. Tabliczki z cytatami także są już ledwo czytelne.
Na mapie compasu pokazany jest prawidłowo, tyle, że poza wspominaną tabliczką na Rzepedźce i jednym jedynym maźnięciem na słupie triangulacyjnym to nie ma nic. Jasne, droga jest szeroka i trudno się na niej zgubić, ale bardzo to dziwne...
Te szlaki Szwejkowe to fikcja, ktoś kiedyś pewnie wziął kasę i coś pooznaczał, a potem je kompletnie olano. Tabliczki z cytatami także są już ledwo czytelne.
Ostatnio zmieniony 2019-08-18, 19:37 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Szkoda Pudelku, że Cię szlak Szwejka wyprowadził w pole. Pewnie wirtualnie przewraca się ze śmiechu w grobie. Wrzuciłbyś foty z opisem, to wiedziałbym, czy warto tam iść, bo zdjęcia na googlu nie zachęcają mnie.
Mogłeś przed wyjazdem porównać mapę ze zdjęciami satelitarnymi, by na miejscu oszczędzać czas na dywagacje.
Mogłeś przed wyjazdem porównać mapę ze zdjęciami satelitarnymi, by na miejscu oszczędzać czas na dywagacje.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości