Góry Bez Granic

Witam. W srode wybieram sie z dziewczyna do Zakopanego. Spedzimy tam 3 pelne dni w zwiazku z tym chcielismy pochodzic po gorach. Doswiadczenia nie mamy zbyt duzego (przynajmnie ja, dziewczyna troszke chodzila), ale o moja kondycje na pewno nie trzeba sie martwic. Martwi mnie jedna rzecz a mianowicie pogoda - wszedzie gdzie patrze zapowiadaja deszcze..
Dzień 1. W czwartek maja byc bardzo duze, wiec nie planuje nawet jakiegos chodzenia. Moze wjedziemy sobie na Gubalowke i pojdziemy tylko na Butorowy Wierch tak dla rozruszania nog ? Smile
Dzień 2. Piatek. No i tutaj chcielismy pochodzic wiecej, a mianowicie dojsc na Morskie Oko przez Wodogrzmoty Mickiewicza, dalej Dolina Roztoki, Wielka Siklawa, Dolina 5, obok Swistowki (rozumiem, ze nie trzeba wchodzic na od razu na sama Swistowke i w deszczu moze byc to troche niebezpieczne ?) no i potem juz na Morskie Oko. Czytalem troche tez o zlebie i szczerze mowiac obawiam sie troche o nasze bezpieczenstwo Smile.
Dzień 3. Tutaj tez nie zaplanowalem jakiegos duzego chodzenia, maja byc deszcze a nawet burza... Dolina Koscieliska, Jaskinia Mrozna, Smreczynski Staw, Wawoz Krakow.

Co sadzicie o takich trasach? Warto sie tam porywac w deszcz? Jest tam calkowicie bezpiecznie, gdy popada ? Prosze was o pomoc Smile

drygi pisze:Dzień 2. Piatek. No i tutaj chcielismy pochodzic wiecej, a mianowicie dojsc na Morskie Oko przez Wodogrzmoty Mickiewicza, dalej Dolina Roztoki, Wielka Siklawa, Dolina 5, obok Swistowki (rozumiem, ze nie trzeba wchodzic na od razu na sama Swistowke i w deszczu moze byc to troche niebezpieczne ?) no i potem juz na Morskie Oko. Czytalem troche tez o zlebie i szczerze mowiac obawiam sie troche o nasze bezpieczenstwo Smile.

W deszczu to jest po prostu zły pomysł.

drygi pisze:Dzień 3. Tutaj tez nie zaplanowalem jakiegos duzego chodzenia, maja byc deszcze a nawet burza... Dolina Koscieliska, Jaskinia Mrozna, Smreczynski Staw, Wawoz Krakow.

To ma już większy sens. Skoczcie jeszcze do jaskiń : Raptawickiej i Mylnej. Albo idźcie od razu do schroniska

Dzieki za odpowiedz. Rozumiem, ze ta trasa w deszczu (nawet lekkim, bo taki jest rzekomo zapowiadany na piatek) to nie jest zbyt dobry pomysl? A samo podejscie do Morskiego Oka(mojej dziewczynie na tym zalezy) tą normalna trasa + cos innego wartego polecenia tego dnia ? Bo rozumiem, ze w ten dzien 3 te jaskinie mozna jeszcze obskoczyc tego samego dnia co wymienione rzeczy przeze mnie?
A co z tym drugim dniem w takim razie? To Morskie Oko wykonalne ? W polaczeniu z czyms innym? Szkoda, bo zalezalo nam na tej trasie i wydawala sie fajna .

drygi pisze:Bo rozumiem, ze w ten dzien 3 te jaskinie mozna jeszcze obskoczyc tego samego dnia co wymienione rzeczy przeze mnie?

Te jaskinie są w Dolinie Kościeliskiej. Wręcz same na Was naskoczą

drygi pisze:A co z tym drugim dniem w takim razie? To Morskie Oko wykonalne ?

Tak. Tylko po co ? W deszczu ( a raczej w mokrym śniegu ) to tylko Was zniechęcenie dopadnie.

Dodam jeszcze, ze nie nocujemy w schronisku a w Zakopanem, wiec musimy tam jeszcze dojechac a do kadego miejsca do ktorego dojdziemy musimy taka sama droge przebyc spowrotem .

Niby tak, ale planujemy ubrac sie cieplo i w przeciwdeszczowe rzeczy i z drugiej strony szkoda, zeby pojechac do Zakopanego i nie moc pochodzic po gorach i zrazic sie tym deszczem. Warto chociaz sprobowac podejsc ta trasa ktora napisalem wczesniej i jesli stwierdzimy, ze pada zbyt mocno to najwyzej odpuscimy? Chodzi mi tylko bardziej o bezpieczenstwo.

EDIT: A jesli nie Morskie Oko to cos innego wartego zobaczenia w taka pogode ?

W taką pogodę to kiedyś do wodospadu Siklawica w dol. Strążyńskiej doszliśmy i mieliśmy dość.

Nie wiem gdzie Ty widzisz prognozy z lekkim deszczem. Ma lać solidnie, czwartek 100 mm, w kolejne dni po 50 mm. Do tego temperatury na lekkim plusie, a wyżej w górach śnieg i okolice zera.
Wiadomo, jak to jest z prognozami, czasem się nie sprawdzają.
Jak koniecznie masz parcie na jakiś szczyt, to polecam Sarnią Skałę.

sprocket73 pisze:Jak koniecznie masz parcie na jakiś szczyt, to polecam Sarnią Skałę.

I szybko zejdźcie do Harbaciarni na grzane wino.

Dzieki wam za odpowiedzi, chyba macie racje i odpsucimy sobie to Morskie Oko. A ta trasa Dolina Koscieliska przez te rozne jaskinie na Smreczynski Staw bedzie bardziej odpowiednia w taka pogode ? W czwartek raczej totalnie odpuscimy, jesli bedzie tak lalo, wiec zostaje piatek i sobota. Nie mam parcia na zaden szczyt, chce po prostu pochodzic po gorach i zobaczyc cos ladnego. Wiec zastanawiam sie nad ta Koscielicka i ew.co innego mozna w taka pogode probowac ?

EDIT: Jeden dzien np. ta Dolina Koscieliska (do ktorej z Zakopanego musimy dojechac, bodajze do Kir, tak?) a drugi dzien Sarnia Skała ?

Kościeliska pasuje. Tam nie trzeba dalekiej widoczności żeby zobaczyć jej piękno. A z niebezpieczeństw Kościeliskiej to uważajcie na potok ( można wpaść i się utopić ) oraz na ceny wódki i spirytusu w schronisku Ornak. Kiedyś z użytkownikiem Tomaszem wypiliśmy cały ( niewielki ... ) zapas wiśniówki w schronisku. Użytkownik Prezes chciał nas zabić.

Tak - musicie dojechać do Kir. Z jaskiniami i ze Smreczyńskim zejdzie wam cały dzień.

A co do Sarniej - startujcie przez Strążyską a nie przed Dolinę Białego.

Oki, wiec jeden dzien dojazd z PKP w Zakopanem do Kir (dojezdza tam pod sam parking ten autobus?), przejscie sie ta Dolina i zahaczenie jaskin i ew.Wawozu ze Smocza Jama i powrot ta sama droga po dotarciu do Smreczynskiego Stawu
A drugi dzien to ... istnieje jakas komunikacja miejska, ktora by podrzucila nas z centrum badz okolic tam PKP pod ta Dolinke, na parking albo gdzies? I stamtad juz ta Dolina, mozna przejsc zobaczyc Siklawice i Czerwona Przelecz na Sarnia - bezpieczna trasa ?

drygi pisze:(dojezdza tam pod sam parking ten autobus? )

Tak, bus dojeżdża pod samo wejście do doliny. Obok baru Harnaś.

drygi pisze:i ew.Wawozu ze Smocza Jama

Wąwóz należy obowiązkowo oglądnąć.

drygi pisze: i powrot ta sama droga po dotarciu do Smreczynskiego Stawu

Od rozstaju dróg ( do Tomanowej i na Smreczyński ) są dwie minuty drogi do schroniska. Wstyd nie odwiedzić.

drygi pisze:istnieje jakas komunikacja miejska, ktora by podrzucila nas z centrum badz okolic tam PKP pod ta Dolinke,

Istnieje.

drygi pisze:bezpieczna trasa ?

Schody ze Strążyskiej na Czerwoną Przełęcz mogą być śliskie , a na samą Sarnią skałę użyjecie rąk górnych. Chwycicie się kosodrzewiny.

Oki, no to chyba wszystko wiem. Dziekuje wam bardzo za pomoc a szczegolnie Tobie Dobromił !

EDIT: Ostatnie pytanie. W oba miejsca busy startuja spod PKP ?

O kurwa. Dostałem podziękowanie. Kolejnym razem muszę jakieś idiotyzmy napisać.

Niedźwiedziami, które mają zwiększony apetyt przed przyjściem zimy się nie przejmujcie...