Schronisko PTTK Pasterka
: 2019-04-14, 22:05
autor: opawski1
Schronisko PTTK Pasterka
Schronisko PTTK w Pasterce zostało otwarte w 1960 r. w budynku dawnej strażnicy WOP pochodzącym z 1926 r. Jest ostatnim budynkiem w miejscowości, dalej droga się kończy, jest granica i Broumovskie Steny - czeska część Gór Stołowych. Wokół schroniska z łąk roztaczają się piękne widoki w kierunku Szczelińca Wielkiego, to na nich ustawiono symboliczny nagrobek: "Serce pozostawione w pasterce".
Strona schroniska:
http://www.przystanekpasterka.pl
: 2020-04-19, 11:37
autor: gar
Mój opis z 2017:
3 noclegi w schronisku PTTK Pasterka za mną, więc można je ocenić i jest to ocena zdecydowanie na plus: położenie, widok, ciepło, czysto, miła obsługa, kazamaty (czyli odosobnione, wyciszone miejsce dla imprezowych turystów), dobre jedzenie za przyzwoite ceny (mógłby być większy wybór, bo kilku rzeczy z menu brakowało). Specjalnością schroniska są pierogniewy (1 bardzo duży pieróg z wybranym farszem) za 9-10 zł.
Ceny noclegowe: pokoje 4, 6 i 8-osobowe: 35 zł, obowiązują zniżki PTTK, dzieci do 10 lat - 17,50 zł (czyli 50% zniżki). Pościel 10 zł.
Obecnie na stronie polakpotrafi.pl trwa zbiórka pt. Ratujmy Pasterkę. Warto zerknąć, poczytać i pomóc, jeśli ktoś chce i może.
: 2020-04-19, 11:53
autor: Pudelek
Główny budynek był często tak oblężony, że latem dla turystów otwierano drugi w okolicach kościoła, to się chyba nazywało DS Szczelinka czy jakoś tak. To większy obiekt, na dole w jadalni sporo ludzie się zebrało, taki mały tłum. Pokoje wieloosobowe. Ceny jedzenia, jak dla mnie, jednak dość wysokie, więc stołowałem się po czeskiej stronie. Ale ogólnie oczywiście na plus.
: 2020-04-19, 22:22
autor: Piotrek
Mam wyjątkowe wspomnienia z tego schroniska - ostra lecz słoneczna zima, pusto w schronisku przez 3 dni, a nieco tajemniczy (może nawet ciut upiorny) nastrój potęgował właściciel/prowadzący? o pseudonimie "Łapka". Ponoć miał sztuczną dłoń. I faktycznie chyba chodził w czarnej rękawiczce ze skóry, o ile dobrze pamiętam.
Dziwne to były dni ale i niesamowite.
: 2020-04-20, 00:41
autor: gar
Pudelek pisze:Główny budynek był często tak oblężony, że latem dla turystów otwierano drugi w okolicach kościoła, to się chyba nazywało DS Szczelinka czy jakoś tak. To większy obiekt, na dole w jadalni sporo ludzie się zebrało, taki mały tłum. Pokoje wieloosobowe. Ceny jedzenia, jak dla mnie, jednak dość wysokie, więc stołowałem się po czeskiej stronie. Ale ogólnie oczywiście na plus.
Teraz to oficjalne miejsce noclegowo - barowe (może naet restauracyjne). Ale w klimacie ... bardziej współczesnym, który mniej mi odpowiada. Ja zdecydowanie wolę klimaty typowo schroniskowe.