Pensjonat ze schroniskiem w szyldzie. Na głowę bijący podobne w Kościelisku, choć ten sam czarny śnieg. Powracająca ekipa, klimaty rodzinnych wycieczek na Rusinową Polanę. Top widokowo, zagospodarowana działka z telekomem dostawy kalorycznej michy bezpośrednio na ognisko, przy scenie. Sympatyczne prowadzące lękają się dzikich zwierząt
w mojej ocenie takie 7.0/10.