Góry Bez Granic

Dwa razy tam byliśmy z ekipami, obydwa z kimą w Fińskim Domku. Bardzo miłe wrażenia, smaczne jedzenie, bezproblemowa obsługa.
Mimo że chata grillowa była oficjalnie zamknięta (jakaś sadza się zatliła parę dni wcześniej pod dachem), to na naszą prośbę dryngnięto do szefostwa i dostaliśmy zgodę. Lubimy takie akcje.

Miłe schronisko. Bezproblemowa obsługa. Dobre jedzenie. Przyjemny klimat. Pokoje jak to w bacówce, czyli szału nie ma, ale grzeją, więc jest ciepło. Zdecydowanie na plus.