Schronisko PTTK na Hali Krupowej

[Piotrek]

http://krupowa.pl

[bton1]

Szefostwo rodem z głębokiego PRL jak dla mnie.. jedzenie też średnie, mała szansa, że dostaniesz to, co zamówiłeś.
Właściciel jeszcze sprzedał opierdol za śpiew

[sokół]

Ja odwiedziłem ten schron podczas zlotu. Wybór dań był mały (ale może to plus) niemniej zupa była bardzo smaczna. Takie strasznie ciemne w środku, ale.. pewnie jeszcze wrócę, bo miejscówka świetna.

[vidraru]

Nie powiem złego zdania o Krupowej. 2 lata temu szliśmy tam już po nocy, gospodarz czekał na nas (wiedział, że mamy obsuwę i będziemy późno) z wrzątkiem, spytał czy nie chcemy coś jeść ( 21:40), stanął za barem, wieczorem przyniósł nam świece na werandę, gdzie siedzieliśmy. Bardzo miło, czysto.

[bton1]

A następnego dnia się spotkaliśmy Baśka

[Adrian]

W środku mało miejsca, ale to chyba jedyną minus, Jedzenie bardzo dobre.

[laynn]

Raz je odwiedziłem. Jedzenie słabe. Nie spałem.

[creamcheese]

Spałem kolka razy poza sezonem. Zawsze pusto, uprzejmie obsłużony, do pokoiku wstawiony dodatkowy grzejnik. Żarcie takie sobie

[gar]

Ocena schroniska: dobra
Położenie ładne, widoki sprzed schroniska (i z niektórych pokoi) fenomenalne, pokoje standardowe, łóżka dość wiekowe, z minusów brak jakichkolwiek szafek. Ciepło, bo w schronisku grzeją i to momentami bardzo solidnie.
Zniżki PTTK (jak i z racji urodzin) udzielane bezproblemowo
Łazienki - przyzwoite i czyste (te na piętrze), ciepła woda non stop.
Obsługa - pierwszy kontakt niespecjalny, ale z czasem coraz lepiej. Prośby załatwiane szybko.
Jedzenie: wybór posiłków schroniskowy, czyli stosunkowo niewielki, ale smakowo to co podawano było bardzo dobre (szczególnie bigos i gulasz). Ceny patrząc na wielkość i jakość potraw - mogłyby być niższe, ale ostatecznie do przyjęcia.
Jadalnia otwarta całą dobę, kuchnia do 19.30, bufet do ok. 20 - 21.