V zlot - przymiarki, ale w stopniu zaawansowanym
: 2018-11-19, 22:56
Otwieram taki temat...
Wraz z ekipą powoli przygotowujemy V ZLOT.
Mamy nawet ustalony termin.
9-10 marca.
W tym teminie na 99% zlot się odbędzie, więc możecie powolutku szykować kalendarze.
No ale w kwestii miejsca nie mamy jednoznaczności.
W telegraficzny skrócie wygląda to tak, po naradach (na razie spokojnych):
Danielka, Ujsoły - przez długi czas faworyt, ale minusem jest położenie w dolinie, brak widoków, czy ktoś będzie chciał wyjść w góry w kopny śnieg, jak w chacie będzie tyle znajomych pysków? O niedzieli nawet nie wspominam, bo wiadomo...
Skalanka - jakaś niechęć jest niektórych z nas do tego miejsca, ciężko określona.
Beskid Morawski - pojęcie bardzo szerokie, bo żadno z nas nie ma pojęcia, z czym to jeść, niemniej to propozycja godna zauważenia, bo blisko, chyba tanio (bo korony) i cos nowego , natomiast żadnych pomysłów konkretnych nie ma
Przysłop pod Baranią - niby jest gdzie chodzić, niby fajnie, ale są niechęci do obiektów PTTK.
Inna sprawa, że i tak pewnie będziemy musieli wpłacać jakieś zaliczki na poczet naszego pobytu.
To sa na razie nasze jakieś tam pomysły, które padły. Czekamy na inspirację z waszej strony.
Dobra. Do końca tego tygodnia zostawiamy ten temat dla Was. Czekamy na wszelakie propozycje, uwagi. To taki troszkę casting na miejsce, w które pojedziemy.
Patrzcie, żeby było coś dla każdego. Żeby nie było drepania 9 godzin w jedną stronę, ale zarazem żeby jakaś opcja się znalazła. Miejsce widokowe mile widziane (wschód, zachód...)
w miarę dobry dojazd dla większości (wiadomo, ze niektózy wszędzie mają daleko (Sławek) ale nie utrudniajmy wszystkim na raz.
Swoje propozycje nalepiej jakoś motywować. Po weekendzie weźmiemy wszystko pod lupę i wybierzemy jakieś miejsce, po czym zadzwonimy i będziemy zaklepywać.
Wraz z ekipą powoli przygotowujemy V ZLOT.
Mamy nawet ustalony termin.
9-10 marca.
W tym teminie na 99% zlot się odbędzie, więc możecie powolutku szykować kalendarze.
No ale w kwestii miejsca nie mamy jednoznaczności.
W telegraficzny skrócie wygląda to tak, po naradach (na razie spokojnych):
Danielka, Ujsoły - przez długi czas faworyt, ale minusem jest położenie w dolinie, brak widoków, czy ktoś będzie chciał wyjść w góry w kopny śnieg, jak w chacie będzie tyle znajomych pysków? O niedzieli nawet nie wspominam, bo wiadomo...
Skalanka - jakaś niechęć jest niektórych z nas do tego miejsca, ciężko określona.
Beskid Morawski - pojęcie bardzo szerokie, bo żadno z nas nie ma pojęcia, z czym to jeść, niemniej to propozycja godna zauważenia, bo blisko, chyba tanio (bo korony) i cos nowego , natomiast żadnych pomysłów konkretnych nie ma
Przysłop pod Baranią - niby jest gdzie chodzić, niby fajnie, ale są niechęci do obiektów PTTK.
Inna sprawa, że i tak pewnie będziemy musieli wpłacać jakieś zaliczki na poczet naszego pobytu.
To sa na razie nasze jakieś tam pomysły, które padły. Czekamy na inspirację z waszej strony.
Dobra. Do końca tego tygodnia zostawiamy ten temat dla Was. Czekamy na wszelakie propozycje, uwagi. To taki troszkę casting na miejsce, w które pojedziemy.
Patrzcie, żeby było coś dla każdego. Żeby nie było drepania 9 godzin w jedną stronę, ale zarazem żeby jakaś opcja się znalazła. Miejsce widokowe mile widziane (wschód, zachód...)
w miarę dobry dojazd dla większości (wiadomo, ze niektózy wszędzie mają daleko (Sławek) ale nie utrudniajmy wszystkim na raz.
Swoje propozycje nalepiej jakoś motywować. Po weekendzie weźmiemy wszystko pod lupę i wybierzemy jakieś miejsce, po czym zadzwonimy i będziemy zaklepywać.