Urwisowska podsuma roku czyli jak to było przed upadkiem
: 2013-12-22, 20:34
Witam , rok dobiega końca i czas jakiś nie będzie mnie jeszcze w górach , więc postanowiłem zrobić podsumę swoich górskich szaleństw a zaczęło się to tak :
1. 19.01. Pierwsza moja wyprawa w Tatry zimą i zamiast na Zawracie znalazłem się na Koziej Przełęczy .
2. 20.01. Na drugi dzień udałem się jednak na Zawrat .
Bardzo przepraszam za datownik , to były początki .
3. 27.01. Zimowy Giewont .
4. 9.02. Królowa jest biała czyli zimą na Babiej.
5. 28.02. Nie taki Szpiglas straszny jak go piszą.
6. 1.03. Wyrypa na Rysach.
7. 2.03. Psia Trawka.
8. 3.03. Świnica od Kasprowego.
9. 16.03. Trzydniowiański i Kończysty.
10. 14.04. Starorobociański Wierch.
11. 28.04. Wołowiec i (nie)legalnie Ostry Rohacz.
12. 13.05. MPPCH i Czarny Mięgusz.
13. 31.05. Zimowo-wiosenna OP przez Zawrat.
14. 13.07. Chimalajowa wyrypa w Beskidzie Śląskim .
15. 20.07. Bystra i Błyszcz i przy okazji Stary Bociek .
16. 21.07. Wrota pana CH .
17. 27.07. Solówka na Mnichu .
18. 28.07. Urwis(ta) Cubryna.
19. 16.08. Pośredni Mięgusz.
20. 17.08. Wielki Mięgusz i Koprowy szczyt.
21. 18.08. Wysoka i Ciężki szczyt a w ramach luzu Kopa Popradzka i na deser Rysy .
22. 19.08. Pierwszy świt w Tatrach na Rysach .
Jak na razie to było moje pożegnanie z górami wysokimi i z ukochanymi Tatrami , mam nadzieję że jeszcze kiedyś będzie mi dane móc po nich chodzić i się wspinać bo na razie nic na to nie wskazuje , przede mną jeszcze jedna operacja , chyba tylko myśl o nich dodaje mi sił.
23. 24-25.08. Ich pięcioro a ona jedna czyli tfardziele na Babiej . Zachód :
Wschód :
Były jeszcze dwie wycieczki na skałki w jurze , podczas pierwszej działałem w dolinie Kobylańskiej a druga miała miejsce w dolinie Będkowskiej i każdy z was wie jaki był tego finał . Nie byłem przygotowany na tą wspinaczkę , mój błąd i tyle. Dziękuję za uwagę. Nie będę robił żadnych statystyk przebytych kilosów czy pokonanych przewyższeń bo według mnie nie po to się chodzi w góry żeby robić jakieś tam obliczenia , po co .
1. 19.01. Pierwsza moja wyprawa w Tatry zimą i zamiast na Zawracie znalazłem się na Koziej Przełęczy .
2. 20.01. Na drugi dzień udałem się jednak na Zawrat .
Bardzo przepraszam za datownik , to były początki .
3. 27.01. Zimowy Giewont .
4. 9.02. Królowa jest biała czyli zimą na Babiej.
5. 28.02. Nie taki Szpiglas straszny jak go piszą.
6. 1.03. Wyrypa na Rysach.
7. 2.03. Psia Trawka.
8. 3.03. Świnica od Kasprowego.
9. 16.03. Trzydniowiański i Kończysty.
10. 14.04. Starorobociański Wierch.
11. 28.04. Wołowiec i (nie)legalnie Ostry Rohacz.
12. 13.05. MPPCH i Czarny Mięgusz.
13. 31.05. Zimowo-wiosenna OP przez Zawrat.
14. 13.07. Chimalajowa wyrypa w Beskidzie Śląskim .
15. 20.07. Bystra i Błyszcz i przy okazji Stary Bociek .
16. 21.07. Wrota pana CH .
17. 27.07. Solówka na Mnichu .
18. 28.07. Urwis(ta) Cubryna.
19. 16.08. Pośredni Mięgusz.
20. 17.08. Wielki Mięgusz i Koprowy szczyt.
21. 18.08. Wysoka i Ciężki szczyt a w ramach luzu Kopa Popradzka i na deser Rysy .
22. 19.08. Pierwszy świt w Tatrach na Rysach .
Jak na razie to było moje pożegnanie z górami wysokimi i z ukochanymi Tatrami , mam nadzieję że jeszcze kiedyś będzie mi dane móc po nich chodzić i się wspinać bo na razie nic na to nie wskazuje , przede mną jeszcze jedna operacja , chyba tylko myśl o nich dodaje mi sił.
23. 24-25.08. Ich pięcioro a ona jedna czyli tfardziele na Babiej . Zachód :
Wschód :
Były jeszcze dwie wycieczki na skałki w jurze , podczas pierwszej działałem w dolinie Kobylańskiej a druga miała miejsce w dolinie Będkowskiej i każdy z was wie jaki był tego finał . Nie byłem przygotowany na tą wspinaczkę , mój błąd i tyle. Dziękuję za uwagę. Nie będę robił żadnych statystyk przebytych kilosów czy pokonanych przewyższeń bo według mnie nie po to się chodzi w góry żeby robić jakieś tam obliczenia , po co .