Góry Bez Granic

Witajcie.

Coś się kończy, coś się zaczyna. Np ku końcowi idzie rok 2014, z mroku wyłania się rok 2015. Nawet już odpowiedni ( wlasnej produkcji ) kalendarz wisi mi nad łbem. Taki czas sprzyja podsumowaniu. Znaczy gdzie i kiedy się było ( to pamiętam w 100 % ), z kim ( a to już różnie ) i po co ( tego nigdy nie wiedziałem ).

Pozwolicie, że w skrócie tak przedstawię swój turystyczny rok 2014.

1. 3.I.2014 – Ostre
2. 4.I.2014 – Czupel
3. 5.I.2014 – Kiczera
4. 6.I.2014 – Skrajna Turnia
5. 10.I.2014 – Odnogi Doliny Zimnika
6. 26.I.2014 – Dolina Roztoki
7. 2.II.2014 – Hala Rycerzowa
8. 6.II.2014 - Odnogi Doliny Zimnika
9. 8.II.2014 – Kasprowy Wierch i Karb
10. 2.III.2014 – Dolina Kościeliska, Jaskinia Mylna
11. 8/9.III.2014 – Murowaniec, Kasprowy, Pośredni Wierch Goryczkowy
12. 22/23.III.2014 – Żar, Potrójna, Jaskinia Komonieckiego
13. 30.III.2014 – Mincol ( Orawska Magura )
14. 6.IV.2014 – Radhost ( Beskid Śląsko Morawski )
15. 11.IV.2014 - Odnogi Doliny Zimnika
16. 19.IV.2014 – Boracza, Lipowska, Rysianka
17. 21.IV.2014 – Odnogi Doliny Zimnika
18. 26.IV.2014 – Lasek
19. 1 / 4.V.2014 – Tatry Polskie
20. 10.V.2014 – Babki i Siwy Wierch
21. 11.V.2014 – Skoruszyna
22. 23.V.2014 – Rezerwat Kuźnie
23. 6.VI.2014 – Muńcoł
24. 7.VI.2014 – Grojec
25. 21/23.VI.2014 – Tatry Zachodnie ( nad Chochołowską )
26. 5.VII.2014 – Świnica, Mały Kościelec
27. 6.VII.2014 – Skrajny Salatyn
28. 12.VII.2014 – Jaskinia Bielska, Chata Szarotka
29. 20.VII.2014 – Gładka Przełęcz
30. 31.VII.2014 – Rysy
31. 3.VIII.2014 - Odnogi Doliny Zimnika, Kościelec
32. 4.VIII.2014 – Jamski Staw
33. 8-10.VIII.2014 – Alpy Zillertarskie
34. 17.VIII.2014 – Szalony Przechód
35. 23.VIII.2014 – Wielki Stożek
36. 14.IX.2014 – Czupel
37. 20.IX.2014 – Strazov
38. 21.IX.2014 – Pilsko
39. 28.IX.2014 – Diery, Mały i Wielki Rozsutec
40. 5.X.2014 – Grojec
41. 9.XI.2014 – Kuźnie i Ostre
42. 11.XI.2014 – Babia Góra, Mała Babia Góra, Słona Woda
43. 14.XI.2014 – Dolina Twardorzeczki
44. 30.XI.2014 – Ciemniak
45. 12-14.XII.2014 – Dolina Chochołowska

Góry różne, od Sasa do Lasa. Co mnie cieszy to spora ilość miejsc gdzie ma noga staneła pierwszy raz. Np Strażov, Alpy Zillertarskie, Skoruszyna, Radhost i kilka innych. Oczywiście na kilku górach byłem po raz kolejny Lubię powtarzać - zwłaszcza, że zawsze jest inaczej

powiesiłeś prywatny kalendarz w pracy ?

sprocket73 pisze:powiesiłeś prywatny kalendarz w pracy ?

Tak.

Podsumowując dalej to cieszę się też ze sporej aktywności młodych Kolumbów i starszych GAC - ów. Tereny Zimnika stają się dla nas co raz mniej tajemnicze, a GAC - e raz za czas coś mądrego wymyślą. Np zachód na Ciemniaku lub wczorajsze telefony po północy. Zemszczę się.

Ile kilometrów przelazłem w poziomie lub w pionie to nie wiem. Pewno się tego boję ... Spałem w kilku schroniskach tatrzańskich, beskidzkich i w dwóch alpejskich. W każdym zachowywałem się odpowiednio. Mam na to świadków z np tego Forum.

Mam zamiar jeszcze raz w tym roku udać się w góry. Ale podsumować mogę już teraz

Dziękuję za uwagę. Waga Dobromił.

i co na to Twój szef i koledzy ?

sprocket73 pisze:i co na to Twój szef i koledzy ?

Po pierwsze mam własny pokój, po drugie to jest ładny kalendarz , po trzecie nie ma na zdjęciach ludzi tylko góry , po czwarte u mnie w pracy jest bardzo duży Klub Górski.

Hmm... ja też w tym roku powiesiłem w pracy własny kalendarz, chociaż nie mam własnego pokoju i nikt oprócz mnie nie chodzi po górach.
Szef jest mi wdzięczny, że nie musi załatwiać kalendarzy służbowych, a koledzy mnie podziwiają

sprocket73 pisze:Szef jest mi wdzięczny, że nie musi załatwiać kalendarzy służbowych, a koledzy mnie podziwiają

Podwyżka, premia, awans ?

Dobromił pisze:Podwyżka, premia, awans ?

Tak, wszystkie trzy zdarzenia wystąpiły, ale nie dlatego podarowałem zakładowi pracy mój przepiękny kalendarz. Zrobiłem to ze szczerej potrzeby serca.

sprocket73 pisze:Zrobiłem to ze szczerej potrzeby serca.

Podziwiam Cię. Takich ludzi nam trzeba.

Ludzi czynu i z inicjatywą

Godny roczek panie kolego i urozmaicony. Widać wiek Ci służy i stajesz się niczym wino .
Muszę poszperać za relacją z Radohosta, zdaje się że mi umknęła

dwie-pieczenie-na-jednym-ogniu-vt1217.htm

Ty Wapniaku Sklerotyczny. Nawet tam coś napisałeś.

Piotrek pisze:Widać wiek Ci służy i stajesz się niczym wino

Tylko kości mi szybciej kruszeją.

Dobromił pisze:http://gorybezgranic.pl/dwie-pieczenie-na-jednym-ogniu-vt1217.htm

Ty Wapniaku Sklerotyczny. Nawet tam coś napisałeś.

.

O, faktycznie
Cóż, moje wypociny są tak niemerytoryczne, że nawet o nich nie pamiętam

Podsumowując podsumowanie to wyszło mi 56 dni roboczo górskich.

46. 26 - 28. XII.2014 - Tatry Polskie.

59 dni robotniczo górskich Koniec