W Sudetach i Karpatach AD 2015
W Sudetach i Karpatach AD 2015
Po moim turystycznym ubiegłym roku, kiedy na pieszych górskich wycieczkach spędziłem równe 100 dni, wydawało mi się, że taki wynik będzie niemożliwy do powtórzenia. I rzeczywiście, w 2015 r. do "setki" zabrakło mi całego tygodnia. Doliczyłem się bowiem 93 dni spędzonych na dłuższych i krótszych wycieczkach górskich. Absolutnie nie mam poczucia, że zabrakło tak niewiele... Było super!
Na ten bardzo fajny rezultat znaczący wpływ miał fakt, że jeden letni miesiąc od wielu już lat spędzam w górkach (niewysokich wprawdzie - ale zawsze!) w ramach swoich obowiązków zawodowych. I staram się ten czas wykorzystać nie tylko na pracę, ale również na coś "turystycznego". A zatem w moim przypadku - praca górom pomaga! Inna sprawa, że z przyczyn zawodowych w styczniu i październiku miałem pod względem górskim "puste przebiegi".
Turystycznie byłem bardzo konsekwentny (= konserwatywny?), czyli wędrowałem po turystycznych szlakach i bezdrożach w Karpatach (polskich, słowackich, ukraińskich i rumuńskich) oraz w Sudetach (polskich, czeskich i niemieckich).
Moja ubiegłoroczna górska prawie "studniówka" wyglądała tak:
LUTY:
6 lutego 2015 r. Pogórze Izerskie: Rybnica (PKP) - Rybnica (wieś i zamek) - dolina Bobru -Siedlęcin - Jezioro Modre (schronisko "Perła Zachodu"; 320) - Borowy Jar - Jelenia Góra (centrum) - Albertinum - Jelenia Góra (PKP)
13 lutego 2015 r. Góry Opawskie: Głuchołazy - Głuchołazy Zdrój - dolina Białej Głuchołaskiej - rez. "Las Bukowy" - rez. "Nad Białką" - Przednia Kopa (495) - Średnia Kopa (543) - Przełęcz 505 - Tylna Kopa (535) - Przełęcz 505 - sz. niebieski - Głuchołazy Zdrój - Głuchołazy
20 lutego 2015 r. Pogórze Izerskie: Lubań (PKP) - Kamienna Góra (275) - Kościelniki Średnie - Szyszkowa - Smolnik - Leśna
23 lutego 2015 r. Wzgórza Strzelińskie: Rozdroże pod Gromnikiem - Gromnik (393) - Rozdroże pod Gromnikiem; okolice Krzywiny
MARZEC:
28 lutego-7 marca 2015 r. Góry Cindrel i Trascau: 28. 02. 2015 - przejazd z Sibiu do Păltiniş; przejście do schroniska i zwiedzanie miejscowości [nocleg w schronisku młodzieżowym]; 1. 03. 2015 - Păltiniş - Vârful Onceşti (1713) - sz. niebieski trójkąt i czerwony pas - Grădina Onceşti - Poiana Muncelului - Şaua Muncelu (1657) - Păltiniş [nocleg w schronisku]; 2. 03. 2015 - Păltiniş - Calea Studenţilor - Cheile Cibinului (Wąwóz Sybiński) - La Pisc - zajazd "Cheile Cibinului" - La Pisc - Cheile Cibinului - dolina Dăneasa - Păltiniş [nocleg w schronisku]; 3. 03. 2015 - Păltiniş - wjazd wyciągiem krzesełkowym na Vârful Onceşti; Vârful Onceşti - Poiana Muncelului - Culmea Bătrâna - południowe zbocze Batriny (ok. 1880) - Culmea Bătrâna - Poiana Muncelului [nocleg w szałasie]; 4. 03. 2015 - Poiana Muncelului - Grădina Onceşti - Poiana Lupilor - La Icoană - Poiana Tomnaticu (szałasy) - Apa Cumpănită - Vârful Dosu Albului (1303) - Dealul Derjani (1211) - Vârful Draguţ (1103) - Poiana Trandafilor (refugiul "Rosengarten") [nocleg w namiocie obok schronu]; 5. 03. 2015 - Poiana Trandafilor - Curmătura Măgurii - Vârful Măgura (1304) - zejście do doliny Urşilor - Cisnadie (centrum); przejazd do Sibiu [bez noclegu - noc na dworcu kolejowym i autobusowym]; 6. 03. 2015 - przejazd autobusem do Turdy i przejazd busem do wsi Cheia; przejście: Cheia - schronisko "Cheile Turzii" - Wąwóz Turzii (Cheile Turzii) - zachodni wylot wąwozu - Cheile Turzii - schronisko "Cheile Turzi" - łąka nad rzeką Hăşdate [nocleg w namiocie]; 7. 03. 2015 - łąka nad rzeką Hăşdate - północna górna krawędź Wąwozu Turzii (Dealul Sindului - 759) - łąka nad rzeką Hăşdate; przejazd autostopem do Turdy i następnie autobusem do Cluj-Napoca; ( 8. 03. 2015 - powrót przez Budapeszt do Polski )
14 marca 2015 r. Pogórze Wielickie: Sułkowice - Kaniowa Góra (543) - Diabelski Kamień - Kaniowa Góra (543) - Barnasiówka (566) - Dalin (506) - Myślenice
23 marca 2015 r. Jestřebí hory: Rtyně v Podkrkonoší (stacja kolejowa) - Rtyně v Podkrkonoší (centrum) - Končiny - Úpice - Kluček (492) - Sedmidomí - Čižkový kameny (632) - Lhota - Trutnov (zastávka ČD) [+ Golińsk (granica) - Mezimesti i Mezimesti - Golińsk (granica)]
28 marca 2015 r. Beskid Średni: Pcim - Krzywicka Góra (584) - Wielki Kamień (Diabelski Kamień) - Działek (600) - Śliwnik (619) - Mirkówka - Chełm (648) - Myślenice
30 marca 2015 r. Góry Wałbrzyskie: Wałbrzych-Rusinowa - Dolina Szwajcarska - Wałbrzych-Podgórze - Barbarka (634) - Glinik - Unisław Śląski - Szlak Pamięci Wędrowców - Kuźnice Świdnickie (dzielnica Boguszowa-Gorców) - Wałbrzych-Sobięcin
KWIECIEŃ:
1 kwietnia 2015 r. Góry Wałbrzyskie: Gorce (stacja PKP Boguszów-Gorce Zachód) - Mniszek (711) - Chełmiec Mały (776) - Chełmiec (851) - Biały Kamień (dzielnica Wałbrzycha)
10 kwietnia 2015 r. Jestřebí hory: Bezděkov nad Metuji (stacja kolejowa Police n. Met.) - Kozinek (byv. mlyn) - podnóże góry Jirova - Hronov - Zábrodské Končiny - Zábrodí - staw Špinka - Řešetová Lhota - Studnice - Ovčácký kopec (384) - Starkoč - Kramolna - Nachod (stacja kolejowa) [+ Golińsk (granica) - Mezimesti i Mezimesti - Golińsk (granica)]
13 kwietnia 2015 r. Góry Wałbrzyskie: Wałbrzych - Borowa (854) - Rybnicki Grzbiet (Jałowiec - 754, Jałowiec Mały - 741) - Rybnica Mała - Rybnica Leśna
19 kwietnia 2015 r. Góry Wałbrzyskie: Boguszów (PKP) - Boguszówka (650) - Kopisko (688) - Chełmiec (851) - stary szlak niebieski (ominięcie Mniszka) - Gorce (PKP)
20 kwietnia 2015 r. Góry Stołowe (Zawory): Uniemyśl - Rozdroże pod Strażnicą - Przełęcz Chełmska (571) - Strażnica (696) - Zielonka (701) - Przełęcz Strażnicze Naroże (649) - Róg (715) - trawers Drogosza (681) od strony północnej - Łęczna - Czartowskie Skały - Różana - Mieroszów
24 kwietnia 2015 r. Jizerské hory: Jablonec nad Nisou (zastávka ČD; 520) - Jablonec nad Nisou-Na Hutich - Dolní Černá Studnicé (685) - Maršovický vrch (743) - Dolní Černá Studnicé (685) - Černá Studnicé (szczyt; 869) - Berany (794) - Vrchůra (750) - Muchov (787) - Vyhlídka Terezínka - Pod Terezínkou (551) - Tanvald
27 kwietnia 2015 r. Góry Sowie: Pieszyce - Błyszcz (637) - Kawka (705) - Żebrak (716) Niedźwiadki (678) - Trzy Buki (628) - Zimna Polanka (879) - Słoneczna (949) - Słoneczne Skałki - Kalenica (964) - skały Żmij (887) - Bielawska Polanka (803) - Sobków - Jugów (dolna część wsi) - Zdrojowisko (PKP)
MAJ:
30 kwietnia - 3 maja 2015 r. Myjavska Pahorkatina i Male Karpaty: 30. 04. 2015 - Myjava (stacja kolejowa) - Myjava centrum (320) - Polianka (415) - Jandova Dolina (310) - Bradlo (Mohyla F. Stefanika) (510); 1. 05. 2015 - Mohyla M. R. Štefánika (510) - Bradlo (543) - Mohyla M.R. Stefanika (510) - Brezová pod Bradlom, cmentarz (265) - Brezová pod Bradlom, nám. (265) - Brezová pod Bradlom, Baranecká (255) - Brezová pod Bradlom, Mladosť (285) - Ostrá úboč (430) - Skálie (420) - Odb. k Dobrovodskému hradu (335) - Dobrovodský hrad (345) - Odb. k Dobrovodskému hradu (335) - Dobrá Voda (248) - Dobrá Voda, prameň (245) - Mihalinová (420) - Dolná Raková (245) - Buková, vlak (245) - Dolná Raková (245) - Buková, kameňolom (243) - łąka pod Havranią skalą (ok. 350); 2. 05. 2015 - Łąka pod Havranią skalą (ok. 350) - Havrania skala (480) - Záruby (767) - Ostrý kameň (555) - Pod Ostrým kameňom (340) - Brezinky, rázc. (335) - Červená hora (425) - Pod Čiernou skalou (480) - Mon Repos (480) - Amonova lúka (560) - Sedlo Uhliská (575) - Sklená huta (425) - Sedlo Skalka (525) - Panské uhliská (600) - Hubalová (535) - Čermák (590); 3. 05. 2015 - Čermák (590) - Zbojnícke (610) - Vápenka (590) - Veľká homoľa (709) - Traja jazdci (675) - Široké (305) - Solcáre (290) - Zumberg (200) - Rozálka (165) - Pezinok, centrum - Pezinok, stacja kolejowa (150)
8 maja 2015 r. Javoří hory: Broumov - Olivetin - Heřmánkovice - Javorovy vrch (776) - Ruprechtický Spičák (880) - Przeł. pod Spičakiem - schr. "Andrzejówka" (805) - Rozdroże pod Krzywuchą - Sokołowsko
9-10 maja 2015 r. Góry Wałbrzyskie i Kamienne: Jedlina Zdrój (PKP; 496) - Przełęcz pod Wawrzyniakiem (568) - Rybnica Mała - szosa między Rybnicą Małą a Rybnicą Leśną (złapałem stopa) ||| Schr. "Andrzejówka" (805) - Suchawa (928) - "zameczek" na południowym skłonie Waligóry - schr. "Andrzejówka" (805) - Rybnica Leśna - Kamionka - Wałbrzych Główny PKP
11 maja 2015 r. Teplické Skály: Teplice nad Metují (stacja kolejowa) - stary szlak żółty - Skály (zamek Skály) - Čap (786) - Třiadvacet schodů -Bludište - Kravíi hora (734) - Lokomotiva - Teplice nad Metují (centrum) - Teplice nad Metují (stacja kolejowa) [+ Golińsk (granica) - Mezimesti i Mezimesti - Golińsk (granica)]
18 maja 2015 r. Pogórze Wałbrzyskie: Świebodzice - Lisek (399) - Straconka (420) - Lubiechów - zamek Książ (405) - park książański - Świebodzice
25 maja 2015 r. Teplické Skály: Teplice nad Metují (stacja kolejowa) - nowy szlak żółty - źródło św. Huberta - kaplica św. Marii (588) - osada Skály (647) [bez zwiedzania zamku] - Pod Zvětralým vrchem (681) - Zaboř (opuszczona wieś; 672) - Teplické skalý-Krápniký (631) - (Anenské údolí i Sibir) - Řeznická sekera - hrad Střmen - Ozvěna (515) - wschodni wylot Vlči rokle (hotel Orlik) - sz. czerwony (kaplica Marii Magdaleny) - Teplice nad Metují (centrum) - stacja kolejowa Teplice nad Metují Město
CZERWIEC:
3 czerwca 2015 r. Pogórze Izerskie: Leśna - Stożek Perkuna - Wysoka Stróża (427) - Grabiszyce Średnie - Grodziszcze (429) - Miedziane - Stary Zawidów - Zawidów
6 czerwca 2015 r. Jestřebí hory: Radvanice (stacja kolejowa; 572) - Radvanice (centrum) - Paseka (Jestřebí bouda; 675) - Žaltman (739) - Paseka (Jestřebi bouda; 675) - Markušovická rozhledna - schron Slavětín (630) - Petříkovice (zastávka ČD)
8 czerwca 2015 r. Góry Kaczawskie (Góry Ołowiane): Ciechanowice - Turzec (690) - Częstocin - Twardowice - Płonina (zamek Niesytno) - skała Diablak na zachodnim zboczu Lubrzy (670) - Mysłów
13-14 czerwca 2015 r. Rychlebske hory i Masyw Śnieżnika: Ramzová (zastávka ČD; 760) - wieś Petříkov (746) - Císařská bouda (1013) - Smrek (szczyt graniczny; 1109) - Smrek (szczyt główny; 1125) - Smrek (szczyt graniczny; 1109) - Smrek Trójkrajny (1117) - Smrek (szczyt graniczny; 1109) - Brusek (1080) - Postawna (1119) - Iwinka (1079) - Rudawiec (1112) - Sucha Przełęcz (1002) - Młynowiec - Łąka Szczęsnego koło Stronia Śląskiego [nocleg w namiocie na Łące Szczęsnego] III Przełęcz Puchaczówka - Czarna Góra (1205) - Żmijowiec (nad Mariańskimi Skałami) - obejście Czarnej Góry od strony zachodniej - Przeł. Puchaczówka
29 czerwca 2015 r. Pogórze Izerskie: Zawidów - Witka - Borów - Niedów - Ręczyn - Spytków - Ves - Černousy - Habartice - Zawidów
Tę fotografię chciałbym w kilkudziesięciu zdaniach skomentować. Zamknąłem nią pewną swoją górską przygodę. Trwającą 36 lat! Gdy 18 maja 1979 r. zdobyłem swoje pierwsze punkty na Górską Odznakę Turystyczną, zakreśliłem ołówkiem w regulaminie GOT, czyli punktowanym spisie wycieczek, cel mojej pierwszej wycieczki i jej przebieg. I później przez całe lata konsekwentnie, nawet wtedy, gdy już GOT-ki nie zdobywałem, w rozlatującym się coraz bardziej moim regulaminie zaznaczałem ołówkiem lub długopisem to, co przeszedłem w polskich Sudetach, Karpatach i Górach Świętokrzyskich. Nie spieszyłem się, na niektóre szczyty wchodziłem po któryś tam już dziesiąty raz, w inne miejsca ujęte w regulaminie GOT - na taki zamek Książ lub Gromnik na przykład - nawet częściej. A niektóre inne, ujęte w regulaminie GOT, sudeckie cele czekały! I właśnie 29 czerwca 2015 r. zaznaczyłem w swoim starym regulaminie "Zawidów", odnotowany w regulaminie jako samodzielny cel, do którego proponowane punkty dojścia lub powrotu to Witka (Wilka) lub - to już znacznie dłuższa wycieczka - Lubań. Wybrałem trasę łączącą Zawidów z Witką i to zamierzenie zrealizowałem.
Musiałem w tym dniu być usatysfakcjonowany: byłem wszak na wszystkich polskich sudeckich punktach GOT-u. Nie wiem, czy ktoś wcześniej w coś podobnego się bawił. Wszedłem na łącznie 284 szczyty, przełęcze, zamki, miejscowości i inne węzły sudeckiej GOT-owskiej osnowy. "Po drodze" były oczywiście setki, a może więcej, innych punktów topograficznych - ale zebranie tych 284 punktów było jakimś tam celem moich wieloletnich nieśpiesznych wędrówek.
Jedną rzecz chciałbym w tym miejscu podkreślić. Sudeckie punkty sieci GOT-u zostały wytypowane jeszcze w latach 50. minionego wieku. Zaproponowane przez działaczy turystycznych, którzy Sudety znali od zaledwie góra kilkunastu lat. Przeszło 80% kilometrażu dzisiejszych szlaków turystycznych jeszcze nie było, nawet nie było koncepcji ich przebiegu. Wiele szczytów ujętych w wydawanych do około połowy lat 90. XX w. regulaminach GOT znajduje się więc poza szlakami, są zupełnie zapomniane (wprowadzone przed kilkunastu laty nowe, kolorowe regulaminy GOT mają już zupełnie inną filozofię - ujmują właściwie wyłącznie punkty leżące na szlakach; mam je - ale z nich korzystam tylko wtedy, gdy pomagam komuś wypełnić jego książeczkę GOT). Takiej sytuacji nie ma zasadniczo w karpackiej części regulaminu - z wyjątkiem może Bieszczadów. W Sudetach - kiedyś to dokładnie liczyłem - blisko jedna piąta to punkty znajdujące się poza szlakami, ba - jest nawet szczyt koło Bolkowa (Długa Góra), którego nie ma na niektórych mapach turystycznych! Dlatego też snując się po Sudetach - po jakichś tam Kowalówkach, Dłużcach, Stromcach, Łysankach, Pustelnikach, Światowidach, Lisiurach i innych położonych z dala od szlaków szczytach, wielokrotnie zastanawiałem się, co kierowało tymi młodymi wtedy dolnośląskimi działaczami turystycznymi, jakimiś Lenartowiczami, Steciami i Holzami, że wybrali te, a nie inne, szczyty do swojej sudeckiej siatki Górskiej Odznaki Turystycznej. Chciałem zobaczyć, co na tych zapomnianych od kilkudziesięciu lat górkach jest? I nieraz byłem bardzo fajnie zaskoczony! Skałki, jakieś okopy, relikty jakichś budowli...
Może z tych moich przygód z "zapomnianym GOT-em" wyjdzie kiedyś jakiś nieco dłuższy tekst?
LIPIEC:
5 lipca 2015 r. Pogórze Wałbrzyskie: Zamek Książ (405) - park książański - Świebodzice
7 - 24 lipca 2015 r. i 3 - 5 sierpnia 2015 r. Miesiąc na Wzgórzach Strzelińskich przy okazji badań wykopaliskowych na szczycie Gromnika (394) z codziennym wdrapywaniem się na szczyt i łażeniem po okolicy (również okolice Przeworna, Cierpic, Samborowic i Henrykowa). Podczas weekendów wycieczki w inne rejony Sudetów i ... rumuńskich Karpat (ten akurat weekend był baaaardzoo przedłużony!)
10-12 lipca 2015 r. Góry Kaczawskie: Świerzawa - Sędziszowa - Wielisławka (369) [nocleg w namiocie] Wielisławka (369) - Kociołek - Czerwona (374) - Kamienny Stół - Krowia (320) - Nowy Kościół - Dynowice - grodzisko nad Piekiełkiem - dolina Kaczawy nad Dynowicami [nocleg w PTSM w Złotoryi] III Kapela (Widok) - przeł. Nad Kobyłą (592) - przełęcz Komarnicka (662) - Skopiec (718) - Ziemski Kopczyk (672) - Leszczyniec (604) - Dudiarz (652) - Radomierz - szosa na Janowice Wielkie (złapany stop 1 km przed Janowicami)
Łukasz, zarażony bakcylem taternictwa jaskiniowego, jak urzeczony spogląda na szczyt Połomu - "świętej" góry dolnośląskich speleologów
18 - 19 lipca 2015 r. Góry Orlickie i Wzgórza Lewińskie: Duszniki Zdrój - Kozia Hala(755) - Orlica (1080) - Ostružnik (982) [nocleg w namiocie] III Ostružnik (982) - Olešnice v Orlických Horach - Dlouhe - Borová - stary skasowany szlak niebieski - Česká Čermna - Brzozowie - źródło Marii w Zielonej Dolinie (421) - Kudowa-Zdrój (PKP) [przejazd pociągiem do Henrykowa], Wzgórza Strzelińskie: Henryków - Skalice - Jasienica - Nowina (centrum wsi; 242) - Ostrężna (centrum wsi; 250) - Dzierżkowa - Przeworno
27 lipca - 1 sierpnia 2015 r. Góry Rodniańskie i Marmaroskie: 27. 07. 2015 - Górna stacja wyciągu krzesełkowego na Ştiol (Poiana Runcu Ştiolui) - wodospad Cailor - dolina potoku Zanoaga - dolina Fântana - Complexul Turistic Borşa; 28. 07. 2015 - Przełęcz Prislop (1416) - Podul Prelucilor - Przełęcz Tarniţa Ţafa (1655) - Vârful Hăjmaru (1686) - Przełęcz Tarniţa Nedeii (1533) - kota 1674 (krzyż) - Cabana Fântâna Stanchii (1672) - kota 1674 (krzyż) - Tarniţa Nadeii (1533) - Vârful Cornu Nedeii (1778) - Cearcănu (1846) - grzbiet Gruiul Lung (1370) - Complexul Turistic Borşa; 29. 07. 2015 - Górna stacja wyciągu krzesełkowego na Ştiol (Poiana Runcu Ştiolui) - Poiana Ştiol - przeł. Şaua Gargalau (1907) - Vârful Gargalau (2159) -przeł. Gargalau (1907) - przeł. Şaua Galatului (1879) - obejście od strony wschodniej dawnego schroniska Puzdrele - Păltinişul (1773) - Buza Dealului (1663) - Complexul Turistic Borşa; 30. 07. 2015 - Przejazd koleją wąskotorową z Vişeu de Sus do stacji leśnej Paltin i z powrotem; w Paltin krótka pętla piesza - ok. 2 km (szlak czerwone kółko - nie ma go na mapie); 31. 07. 2015 - Borşa - Moşului - Staţie Meteo -Lacul Iezer (1836) - Pietrosul (2303) - Lacul Iezer (1836) - Staţie Meteo - Moşului - Borşa; 1. 08. 2015 - dolina Cisy i Izy: zwiedzanie Sygietu Marmaroskiego (centrum miasta, muzeum komunizmu, skansen) i "Wesoły cmentarz" w Sapânţa
SIERPIEŃ:
17-22 sierpnia 2015 r. Bieszczady (część ukraińska): (15. 08. 2015 - przyjazd do Jawory; spacer przez górną część wsi - cerkiew "górna") (16. 08. 2015 - cerkiew "dolna" - nabożeństwo i odwiedziny rodziny - 4 domy!; spacer po Stodiłce - prawobrzeżnej częsci Jawory); 17. 08. 2015 - wycieczka: Jawora-Stodiłka - Łysa - Kamionka (885) - Studena Hora (Zimna Góra; 932 - przejście skłonem wschodnim, nieco poniżej szczytu) - Jasionka Steciowa - dolina Jasionki - Jasienica (dawn. Jasionka Masiowa) - dolina Stryja - Isaje - Jawora [później odwiedziny rodziny - 2 domy]; 18. 08. 2015 - przejazd koleją z Jawory do Sianek; początek wędrowki: Sianki - Jaworów (górna część wsi - przy szosie) - Diwcza (pomnik Strzelców Siczowych) - Butla - dolina Hnyłej - łąka nadrzeczna przed pierwszymi zabudowaniami wsi Hnyła (obecnie Karpackie) [namioty]; 19. 08. 2015 - Hnyła (Karpackie) - centrum wsi (cerkiew; dom Iwana Halicza) - grzbiet między Hnyłą a Libuchorą (kota 971) - Libuchora (przejście przez niemal całą wieś - ok. 8 km) - grzbiet między Libuchorą a Husnem Wyżnim [namioty]; 20. 08. 2015 - grzbiet między Libuchorą a Husnem Wyżnem - Husne Wyżne (dwie cerkwie, schronisko) - grzbiet Szydło - Pikuj (1408) - Połonina Bukowska (1329; 1304) - Nondag (1303) - nocneg między Nondagiem a Prypirem [namioty]; 21. 08. 2015 - grzbiet pomiędzy Nondagiem a Prypirem - Prypir (1285) - zejście po wodę na polanę Huśniański Menczył (1108) - Ostry Wierch (1294) - Wielki Wierch (1309) - przełęcz Ruski Put (1217) - Listkowania (1248) - Żurowka (1226) - Rozsypaniec (1131) - przełęcz Chresty [nocleg w namiotach na północ od przełęczy]; 22. 08. 2015 - przełecz Chresty - Starostyna (1229) - Drohobycki Kamień (1186) - Kińczyk (1115) - przełęcz Kut - Kruhła (981) - Blysznia - Perejba (1018) - grzbiet główny (bez szlaku) - Przełęcz Użocka (852) - Diwcza - Sianki [nocleg - okazja]; 23. 08. 2015 - przejazd z Sianek do Lwowa; zwiedzanie miasta.
WRZESIEŃ:
15 września 2015 r. Góry Żytawskie (Lužické hory, Zittauer Gebirge): Kurort Jonsdorf (Bahnhof) - Nonnenfelsen - skała Krokodil (513) - An der Wache (571) - Lausche (Luž - 793) - Pod Lužem - Ptačinec (Dreiecke - 673) - Rohal (Výhybna - 530) - Dolní Podluží - Herrenwalde - Großschönau (Bahnhof)
18-20 września 2015 r. Góry Izerskie i Karkonosze: Szklarska Poręba Górna PKP - Sowie Skały - Złoty Widok - Chybotek - Szklarska Poręba Dolna (Chata Izerska, kościół) - Schronisko PTSM "Wojtek" III Schronisko PTSM - Szklarska Poręba Dolna - Szklarska Poręba Dolna PKP - Szklarska Poręba Dolna - Szklarska Poręba Średnia PKP - przejazd pociągiem do Jakuszyc - Jakuszyce - Owcze Skały - Schronisko PTTK "Na Hali Szrenickiej" - Końskie Łby - Szrenica (1362) - Mokra Przełęcz - Schr. PTTK "Pod Łabskim Szczytem" - Kukułcze Skały - pośrednia stacja wyciągu na Szrenicę - Wysoki Most - Huta [przejazd do schr. PTSM] III Schr. PTSM "Wojtek" - Szklarska Poręba Średnia PKP - przejazd pociągiem do Szklarskiej Poręby Górnej PKP - Szklarska Poręba Górna - dolina Kamiennej - Wodospad Szklarki - Stara Chata Walońska - Marysin - Szklarska Poręba Górna - Szklarska Poręba Górna PKP
24-29 września 2015 r. Beskid Niski: 24. 09. 2015 - Nowy Łupków - Łupków (schr. stud. "Na końcu świata"); 25. 09. 2015 - Łupków (schr. stud.) - Nowy Łupków (stacja kol.) - Przełęcz Łupkowska (640) [trzykrotne przejście tunelem] - Siwakowa Dolina (689) - przeł. Dział nad Radoszycami (668) - Średni Garb (822) - Danawa (840) - Wielki Bukowiec (848) - Kanasiówka (823) - Jasiel; 26. 09. 2015 - Jasiel - Pod Koprywiczną (696) - Koprywiczna (715) - Szeroki Jasienik - Kamień - Pod Fujowem (697) - Czeremcha - Pod Pstrzyńską (576) - Jałowa Kiczera (572) - Przełęcz Dukielska (500) - Barwinek (437) [nocleg w agroturystyce]; 27. 09. 2015 - Barwinek - Porubske sedlo (551) - Przełęcz Pod Baranim (659) - Baranie (754) - Przełęcz Mazgalica (585) - Huta Polańska (476) - Ciechania - Nad Tysowym (713) - Kuchtovce (647) - Ożenna (centrum wsi; 505) - cmentarz wojenny nr 4 [nocleg obok cmentarza w namiocie); 28. 09. 2015 - Cmentarz wojenny nr 4 - Przełęcz Beskid nad Ożenną (588) - Dębi Wierch (szczyt; 664) - Przełęcz pod Zajęczym Wierchem (566) - Beskid (689) - Za Przełęczą Beskidek (553) - Konieczna (centrum wsi; 528) - Pod Beskidkiem (677) - cmentarz wojenny nr 46 - Beskidek (685) - Jaworzyna Konieczniańska (881) - Przełęcz Regetowska (646) - Regetów Wyżny - Regetów Niżni (533) [nocleg w namiocie w pustej bazie namiotowej]; 29. 09. 2015 - Regetów Niżni - Kozie Żebro (847) - Wysowa-Zdrój (506)
LISTOPAD:
14 listopada 2015 r. Góry Stołowe: Szczytna (PKP) - Batorów - Batorówek - Skalne Grzyby (684) - Studzienna - Chocieszów - Niwa
23 listopada 2015 r. Góry Stołowe: Kudowa Zdrój (PKP) - Kudowa Zdrój - Jakubowice - Rozdroże pod Lelkową - Błędne Skały (850) - Bukowina - Pstrążna - Czermna - Wzgórze Kapliczne (Altana Miłości) - Kudowa Zdrój - Kudowa Zdrój (PKP)
28-29 listopada 2015 r. Góry Sowie i Pogórze Wałbrzyskie: Głuszyca Górna PKP - Kolce - kompleks Osówka (591) - Grządki (706) - Walim - Babi Kamień (trawers; drogą) - Jugowice - Zagórze Śląskie - zamek Grodno (góra Choina; 450) III Lubachów - Złoty Las - Modliszów - Pogorzała - jezioro Daisy (400) - Witosz (456) - Lubiechów Górny - dolina Lubiechowskiej Wody - Świebodzice
GRUDZIEŃ:
4-6 grudnia 2015 r. Beskid Śląski: 4. 12. 2015 - Zwardoń - Sołowy Wierch (848) - Ochodzita (894) - Koniaków (Koczy Zamek) - Przełęcz Koniakowska (766) - Kowalówka - Gańczorka (909; trawers od wschodu) - Polana Czumówka - Pietraszonka; 5. 12. 2015 - Pietraszonka - Pod Karolówką (898) - Karolówka (931) - schr. na Przysłopie pod Baranią Górą - dol. Czarnej Wisełki - Stecówka nad Pietraszonką (850) - Pod Karolówką (898) - Polana Czumówka - Pietraszonka; 6. 12. 2015 - Pietraszonka - Pod Karolówką (898) - Stecówka nad Pietraszonką (850) - osada Stecówka - szlak czerwony (nowy przebieg) - Przełecz Szarcula (759) - Przeł. Kubalonka (761) - Wisła-Głębce PKP - Wisła-Kopydło (przyst. autob.)
14 grudnia 2015 r. Góry Sowie: Srebrna Góra - dolina Chłopiny - grzbiet Lisianki - dolina Kamieniska - Czerwony Kacper (615) - dolina Chyżego Potoku (nad wsią Jemna) - Kamień Trzech Granic - Rozstaj (696) - Kamień Trzech Granic - dolina Piekielnicy - Świnka (643) - dolina Bydlicy - obejście od wschodu Pokrzywnika (657) i Lisiej (673) - grzbiet Zamkowej - Czeszka (742) - Poprzeczna - obejście od zachodu (szlakiem niebieskim) Żołędnej (675), Wiewiórki (684) i Kuczaby (651) - Leśny Dworek - dolina Bielawicy - Nowa Bielawa
30 grudnia 2015 r. Góry Bystrzyckie i Stołowe: Duszniki Zdrój PKP - ż. - Schr. "Pod Muflonem" (690) - Rozdroże pod Nawojową (636) - Stare Bobrowniki (555) - Bobrowniki - Szczytna - Szczytnik (Zamek Leśna - 560) - Piekielna Góra (Piekiełko) - ż. - Polanica Zdrój PKP
Krótkie podsumowanie:
W 2015 r. powróciłem, po roku nieobecności, w Karpaty ukraińskie. W dużej części ubiegłoroczne wycieczki w górach Ukrainy były dla mnie powtórkami (choćby trzeci raz na Pikuju, ale za to z najlepszymi - jak dotąd - widokami z tej góry). Wędrówkę przez ukraińskie Bieszczady odbyłem w najbardziej miłym towarzystwie, jaki można sobie wyobrazić, albowiem z moimi najbliższymi. Rumuńskich Karpat też było trochę, i mimo, że i w tym przypadku było sporo gór, które znałem z poprzednich wyjazdów, to było naprawdę świetnie... Karpaty rumuńskie po prostu zawsze mnie ruszają i nawet nie do końca zrealizowane plany podczas zimowej wędrówki przez góry Cindrel i sąsiednie Lotru (na te ostatnie to tylko mogłem sobie popatrzeć z daleka) oraz lipcowe wejście w totalnej ulewie i mgle na Pietrosula Rodniańskiego, mojej fascynacji górami Rumunii nie nadwątlą.
Fajne były nasze Beskidy - wreszcie, po dokładnie dziesięciu latach od poprzedniej podobnej eskapady, zrobiłem nieco dłuższe przejście z plecakiem i namiotem po Beskidzie Niskim. Rzuciło mnie też w nieodwiedzane dotychczas Pogórze Wielickie.
Ubiegłoroczna Słowacja to nieznane mi wcześniej dwa pasma Karpat - Myjavska pahorkatina i Małe Karpaty. Dwa najwyższe wzniesienia tych jednostek fizjograficznych - Bradlo i Záruby - oraz leżąca na Pogórzu Wielickim Barnasiówka, to jedyne moje ubiegłoroczne nowe szczyty do Korony Karpat (zawsze powtarzam, że nigdy jej nie zrobię... ale staram się!; może kiedyś dojdę do jednej czwartej?). Z wycieczek po "moich" Sudetach też jestem bardzo, ale to bardzo, zadowolony. Dałem temu zresztą wyraz w komentarzu pod jednym z przedstawionych wcześniej zdjęć.
No i wreszcie to co najważniejsze: jestem szczęśliwy, że w swoich ubiegłorocznych wycieczkach górskich spotykałem niemal wyłącznie miłych, serdecznych i życzliwych ludzi. Zarówno moich współtowarzyszy wędrówek, jak i ludzi spotykanych na szlaku - mieszkańców gór i innych turystów. Był tylko jeden wyjątek i przykład wcześniej przeze mnie niespotykanej w górach nieżyczliwości (mam na myśli gospodarza jednego z rumuńskich schronisk), ale o przygodzie z tą personą pisałem już w innym miejscu.
Na ten bardzo fajny rezultat znaczący wpływ miał fakt, że jeden letni miesiąc od wielu już lat spędzam w górkach (niewysokich wprawdzie - ale zawsze!) w ramach swoich obowiązków zawodowych. I staram się ten czas wykorzystać nie tylko na pracę, ale również na coś "turystycznego". A zatem w moim przypadku - praca górom pomaga! Inna sprawa, że z przyczyn zawodowych w styczniu i październiku miałem pod względem górskim "puste przebiegi".
Turystycznie byłem bardzo konsekwentny (= konserwatywny?), czyli wędrowałem po turystycznych szlakach i bezdrożach w Karpatach (polskich, słowackich, ukraińskich i rumuńskich) oraz w Sudetach (polskich, czeskich i niemieckich).
Moja ubiegłoroczna górska prawie "studniówka" wyglądała tak:
LUTY:
6 lutego 2015 r. Pogórze Izerskie: Rybnica (PKP) - Rybnica (wieś i zamek) - dolina Bobru -Siedlęcin - Jezioro Modre (schronisko "Perła Zachodu"; 320) - Borowy Jar - Jelenia Góra (centrum) - Albertinum - Jelenia Góra (PKP)
13 lutego 2015 r. Góry Opawskie: Głuchołazy - Głuchołazy Zdrój - dolina Białej Głuchołaskiej - rez. "Las Bukowy" - rez. "Nad Białką" - Przednia Kopa (495) - Średnia Kopa (543) - Przełęcz 505 - Tylna Kopa (535) - Przełęcz 505 - sz. niebieski - Głuchołazy Zdrój - Głuchołazy
20 lutego 2015 r. Pogórze Izerskie: Lubań (PKP) - Kamienna Góra (275) - Kościelniki Średnie - Szyszkowa - Smolnik - Leśna
23 lutego 2015 r. Wzgórza Strzelińskie: Rozdroże pod Gromnikiem - Gromnik (393) - Rozdroże pod Gromnikiem; okolice Krzywiny
MARZEC:
28 lutego-7 marca 2015 r. Góry Cindrel i Trascau: 28. 02. 2015 - przejazd z Sibiu do Păltiniş; przejście do schroniska i zwiedzanie miejscowości [nocleg w schronisku młodzieżowym]; 1. 03. 2015 - Păltiniş - Vârful Onceşti (1713) - sz. niebieski trójkąt i czerwony pas - Grădina Onceşti - Poiana Muncelului - Şaua Muncelu (1657) - Păltiniş [nocleg w schronisku]; 2. 03. 2015 - Păltiniş - Calea Studenţilor - Cheile Cibinului (Wąwóz Sybiński) - La Pisc - zajazd "Cheile Cibinului" - La Pisc - Cheile Cibinului - dolina Dăneasa - Păltiniş [nocleg w schronisku]; 3. 03. 2015 - Păltiniş - wjazd wyciągiem krzesełkowym na Vârful Onceşti; Vârful Onceşti - Poiana Muncelului - Culmea Bătrâna - południowe zbocze Batriny (ok. 1880) - Culmea Bătrâna - Poiana Muncelului [nocleg w szałasie]; 4. 03. 2015 - Poiana Muncelului - Grădina Onceşti - Poiana Lupilor - La Icoană - Poiana Tomnaticu (szałasy) - Apa Cumpănită - Vârful Dosu Albului (1303) - Dealul Derjani (1211) - Vârful Draguţ (1103) - Poiana Trandafilor (refugiul "Rosengarten") [nocleg w namiocie obok schronu]; 5. 03. 2015 - Poiana Trandafilor - Curmătura Măgurii - Vârful Măgura (1304) - zejście do doliny Urşilor - Cisnadie (centrum); przejazd do Sibiu [bez noclegu - noc na dworcu kolejowym i autobusowym]; 6. 03. 2015 - przejazd autobusem do Turdy i przejazd busem do wsi Cheia; przejście: Cheia - schronisko "Cheile Turzii" - Wąwóz Turzii (Cheile Turzii) - zachodni wylot wąwozu - Cheile Turzii - schronisko "Cheile Turzi" - łąka nad rzeką Hăşdate [nocleg w namiocie]; 7. 03. 2015 - łąka nad rzeką Hăşdate - północna górna krawędź Wąwozu Turzii (Dealul Sindului - 759) - łąka nad rzeką Hăşdate; przejazd autostopem do Turdy i następnie autobusem do Cluj-Napoca; ( 8. 03. 2015 - powrót przez Budapeszt do Polski )
14 marca 2015 r. Pogórze Wielickie: Sułkowice - Kaniowa Góra (543) - Diabelski Kamień - Kaniowa Góra (543) - Barnasiówka (566) - Dalin (506) - Myślenice
23 marca 2015 r. Jestřebí hory: Rtyně v Podkrkonoší (stacja kolejowa) - Rtyně v Podkrkonoší (centrum) - Končiny - Úpice - Kluček (492) - Sedmidomí - Čižkový kameny (632) - Lhota - Trutnov (zastávka ČD) [+ Golińsk (granica) - Mezimesti i Mezimesti - Golińsk (granica)]
28 marca 2015 r. Beskid Średni: Pcim - Krzywicka Góra (584) - Wielki Kamień (Diabelski Kamień) - Działek (600) - Śliwnik (619) - Mirkówka - Chełm (648) - Myślenice
30 marca 2015 r. Góry Wałbrzyskie: Wałbrzych-Rusinowa - Dolina Szwajcarska - Wałbrzych-Podgórze - Barbarka (634) - Glinik - Unisław Śląski - Szlak Pamięci Wędrowców - Kuźnice Świdnickie (dzielnica Boguszowa-Gorców) - Wałbrzych-Sobięcin
KWIECIEŃ:
1 kwietnia 2015 r. Góry Wałbrzyskie: Gorce (stacja PKP Boguszów-Gorce Zachód) - Mniszek (711) - Chełmiec Mały (776) - Chełmiec (851) - Biały Kamień (dzielnica Wałbrzycha)
10 kwietnia 2015 r. Jestřebí hory: Bezděkov nad Metuji (stacja kolejowa Police n. Met.) - Kozinek (byv. mlyn) - podnóże góry Jirova - Hronov - Zábrodské Končiny - Zábrodí - staw Špinka - Řešetová Lhota - Studnice - Ovčácký kopec (384) - Starkoč - Kramolna - Nachod (stacja kolejowa) [+ Golińsk (granica) - Mezimesti i Mezimesti - Golińsk (granica)]
13 kwietnia 2015 r. Góry Wałbrzyskie: Wałbrzych - Borowa (854) - Rybnicki Grzbiet (Jałowiec - 754, Jałowiec Mały - 741) - Rybnica Mała - Rybnica Leśna
19 kwietnia 2015 r. Góry Wałbrzyskie: Boguszów (PKP) - Boguszówka (650) - Kopisko (688) - Chełmiec (851) - stary szlak niebieski (ominięcie Mniszka) - Gorce (PKP)
20 kwietnia 2015 r. Góry Stołowe (Zawory): Uniemyśl - Rozdroże pod Strażnicą - Przełęcz Chełmska (571) - Strażnica (696) - Zielonka (701) - Przełęcz Strażnicze Naroże (649) - Róg (715) - trawers Drogosza (681) od strony północnej - Łęczna - Czartowskie Skały - Różana - Mieroszów
24 kwietnia 2015 r. Jizerské hory: Jablonec nad Nisou (zastávka ČD; 520) - Jablonec nad Nisou-Na Hutich - Dolní Černá Studnicé (685) - Maršovický vrch (743) - Dolní Černá Studnicé (685) - Černá Studnicé (szczyt; 869) - Berany (794) - Vrchůra (750) - Muchov (787) - Vyhlídka Terezínka - Pod Terezínkou (551) - Tanvald
27 kwietnia 2015 r. Góry Sowie: Pieszyce - Błyszcz (637) - Kawka (705) - Żebrak (716) Niedźwiadki (678) - Trzy Buki (628) - Zimna Polanka (879) - Słoneczna (949) - Słoneczne Skałki - Kalenica (964) - skały Żmij (887) - Bielawska Polanka (803) - Sobków - Jugów (dolna część wsi) - Zdrojowisko (PKP)
MAJ:
30 kwietnia - 3 maja 2015 r. Myjavska Pahorkatina i Male Karpaty: 30. 04. 2015 - Myjava (stacja kolejowa) - Myjava centrum (320) - Polianka (415) - Jandova Dolina (310) - Bradlo (Mohyla F. Stefanika) (510); 1. 05. 2015 - Mohyla M. R. Štefánika (510) - Bradlo (543) - Mohyla M.R. Stefanika (510) - Brezová pod Bradlom, cmentarz (265) - Brezová pod Bradlom, nám. (265) - Brezová pod Bradlom, Baranecká (255) - Brezová pod Bradlom, Mladosť (285) - Ostrá úboč (430) - Skálie (420) - Odb. k Dobrovodskému hradu (335) - Dobrovodský hrad (345) - Odb. k Dobrovodskému hradu (335) - Dobrá Voda (248) - Dobrá Voda, prameň (245) - Mihalinová (420) - Dolná Raková (245) - Buková, vlak (245) - Dolná Raková (245) - Buková, kameňolom (243) - łąka pod Havranią skalą (ok. 350); 2. 05. 2015 - Łąka pod Havranią skalą (ok. 350) - Havrania skala (480) - Záruby (767) - Ostrý kameň (555) - Pod Ostrým kameňom (340) - Brezinky, rázc. (335) - Červená hora (425) - Pod Čiernou skalou (480) - Mon Repos (480) - Amonova lúka (560) - Sedlo Uhliská (575) - Sklená huta (425) - Sedlo Skalka (525) - Panské uhliská (600) - Hubalová (535) - Čermák (590); 3. 05. 2015 - Čermák (590) - Zbojnícke (610) - Vápenka (590) - Veľká homoľa (709) - Traja jazdci (675) - Široké (305) - Solcáre (290) - Zumberg (200) - Rozálka (165) - Pezinok, centrum - Pezinok, stacja kolejowa (150)
8 maja 2015 r. Javoří hory: Broumov - Olivetin - Heřmánkovice - Javorovy vrch (776) - Ruprechtický Spičák (880) - Przeł. pod Spičakiem - schr. "Andrzejówka" (805) - Rozdroże pod Krzywuchą - Sokołowsko
9-10 maja 2015 r. Góry Wałbrzyskie i Kamienne: Jedlina Zdrój (PKP; 496) - Przełęcz pod Wawrzyniakiem (568) - Rybnica Mała - szosa między Rybnicą Małą a Rybnicą Leśną (złapałem stopa) ||| Schr. "Andrzejówka" (805) - Suchawa (928) - "zameczek" na południowym skłonie Waligóry - schr. "Andrzejówka" (805) - Rybnica Leśna - Kamionka - Wałbrzych Główny PKP
11 maja 2015 r. Teplické Skály: Teplice nad Metují (stacja kolejowa) - stary szlak żółty - Skály (zamek Skály) - Čap (786) - Třiadvacet schodů -Bludište - Kravíi hora (734) - Lokomotiva - Teplice nad Metují (centrum) - Teplice nad Metují (stacja kolejowa) [+ Golińsk (granica) - Mezimesti i Mezimesti - Golińsk (granica)]
18 maja 2015 r. Pogórze Wałbrzyskie: Świebodzice - Lisek (399) - Straconka (420) - Lubiechów - zamek Książ (405) - park książański - Świebodzice
25 maja 2015 r. Teplické Skály: Teplice nad Metují (stacja kolejowa) - nowy szlak żółty - źródło św. Huberta - kaplica św. Marii (588) - osada Skály (647) [bez zwiedzania zamku] - Pod Zvětralým vrchem (681) - Zaboř (opuszczona wieś; 672) - Teplické skalý-Krápniký (631) - (Anenské údolí i Sibir) - Řeznická sekera - hrad Střmen - Ozvěna (515) - wschodni wylot Vlči rokle (hotel Orlik) - sz. czerwony (kaplica Marii Magdaleny) - Teplice nad Metují (centrum) - stacja kolejowa Teplice nad Metují Město
CZERWIEC:
3 czerwca 2015 r. Pogórze Izerskie: Leśna - Stożek Perkuna - Wysoka Stróża (427) - Grabiszyce Średnie - Grodziszcze (429) - Miedziane - Stary Zawidów - Zawidów
6 czerwca 2015 r. Jestřebí hory: Radvanice (stacja kolejowa; 572) - Radvanice (centrum) - Paseka (Jestřebí bouda; 675) - Žaltman (739) - Paseka (Jestřebi bouda; 675) - Markušovická rozhledna - schron Slavětín (630) - Petříkovice (zastávka ČD)
8 czerwca 2015 r. Góry Kaczawskie (Góry Ołowiane): Ciechanowice - Turzec (690) - Częstocin - Twardowice - Płonina (zamek Niesytno) - skała Diablak na zachodnim zboczu Lubrzy (670) - Mysłów
13-14 czerwca 2015 r. Rychlebske hory i Masyw Śnieżnika: Ramzová (zastávka ČD; 760) - wieś Petříkov (746) - Císařská bouda (1013) - Smrek (szczyt graniczny; 1109) - Smrek (szczyt główny; 1125) - Smrek (szczyt graniczny; 1109) - Smrek Trójkrajny (1117) - Smrek (szczyt graniczny; 1109) - Brusek (1080) - Postawna (1119) - Iwinka (1079) - Rudawiec (1112) - Sucha Przełęcz (1002) - Młynowiec - Łąka Szczęsnego koło Stronia Śląskiego [nocleg w namiocie na Łące Szczęsnego] III Przełęcz Puchaczówka - Czarna Góra (1205) - Żmijowiec (nad Mariańskimi Skałami) - obejście Czarnej Góry od strony zachodniej - Przeł. Puchaczówka
29 czerwca 2015 r. Pogórze Izerskie: Zawidów - Witka - Borów - Niedów - Ręczyn - Spytków - Ves - Černousy - Habartice - Zawidów
Tę fotografię chciałbym w kilkudziesięciu zdaniach skomentować. Zamknąłem nią pewną swoją górską przygodę. Trwającą 36 lat! Gdy 18 maja 1979 r. zdobyłem swoje pierwsze punkty na Górską Odznakę Turystyczną, zakreśliłem ołówkiem w regulaminie GOT, czyli punktowanym spisie wycieczek, cel mojej pierwszej wycieczki i jej przebieg. I później przez całe lata konsekwentnie, nawet wtedy, gdy już GOT-ki nie zdobywałem, w rozlatującym się coraz bardziej moim regulaminie zaznaczałem ołówkiem lub długopisem to, co przeszedłem w polskich Sudetach, Karpatach i Górach Świętokrzyskich. Nie spieszyłem się, na niektóre szczyty wchodziłem po któryś tam już dziesiąty raz, w inne miejsca ujęte w regulaminie GOT - na taki zamek Książ lub Gromnik na przykład - nawet częściej. A niektóre inne, ujęte w regulaminie GOT, sudeckie cele czekały! I właśnie 29 czerwca 2015 r. zaznaczyłem w swoim starym regulaminie "Zawidów", odnotowany w regulaminie jako samodzielny cel, do którego proponowane punkty dojścia lub powrotu to Witka (Wilka) lub - to już znacznie dłuższa wycieczka - Lubań. Wybrałem trasę łączącą Zawidów z Witką i to zamierzenie zrealizowałem.
Musiałem w tym dniu być usatysfakcjonowany: byłem wszak na wszystkich polskich sudeckich punktach GOT-u. Nie wiem, czy ktoś wcześniej w coś podobnego się bawił. Wszedłem na łącznie 284 szczyty, przełęcze, zamki, miejscowości i inne węzły sudeckiej GOT-owskiej osnowy. "Po drodze" były oczywiście setki, a może więcej, innych punktów topograficznych - ale zebranie tych 284 punktów było jakimś tam celem moich wieloletnich nieśpiesznych wędrówek.
Jedną rzecz chciałbym w tym miejscu podkreślić. Sudeckie punkty sieci GOT-u zostały wytypowane jeszcze w latach 50. minionego wieku. Zaproponowane przez działaczy turystycznych, którzy Sudety znali od zaledwie góra kilkunastu lat. Przeszło 80% kilometrażu dzisiejszych szlaków turystycznych jeszcze nie było, nawet nie było koncepcji ich przebiegu. Wiele szczytów ujętych w wydawanych do około połowy lat 90. XX w. regulaminach GOT znajduje się więc poza szlakami, są zupełnie zapomniane (wprowadzone przed kilkunastu laty nowe, kolorowe regulaminy GOT mają już zupełnie inną filozofię - ujmują właściwie wyłącznie punkty leżące na szlakach; mam je - ale z nich korzystam tylko wtedy, gdy pomagam komuś wypełnić jego książeczkę GOT). Takiej sytuacji nie ma zasadniczo w karpackiej części regulaminu - z wyjątkiem może Bieszczadów. W Sudetach - kiedyś to dokładnie liczyłem - blisko jedna piąta to punkty znajdujące się poza szlakami, ba - jest nawet szczyt koło Bolkowa (Długa Góra), którego nie ma na niektórych mapach turystycznych! Dlatego też snując się po Sudetach - po jakichś tam Kowalówkach, Dłużcach, Stromcach, Łysankach, Pustelnikach, Światowidach, Lisiurach i innych położonych z dala od szlaków szczytach, wielokrotnie zastanawiałem się, co kierowało tymi młodymi wtedy dolnośląskimi działaczami turystycznymi, jakimiś Lenartowiczami, Steciami i Holzami, że wybrali te, a nie inne, szczyty do swojej sudeckiej siatki Górskiej Odznaki Turystycznej. Chciałem zobaczyć, co na tych zapomnianych od kilkudziesięciu lat górkach jest? I nieraz byłem bardzo fajnie zaskoczony! Skałki, jakieś okopy, relikty jakichś budowli...
Może z tych moich przygód z "zapomnianym GOT-em" wyjdzie kiedyś jakiś nieco dłuższy tekst?
LIPIEC:
5 lipca 2015 r. Pogórze Wałbrzyskie: Zamek Książ (405) - park książański - Świebodzice
7 - 24 lipca 2015 r. i 3 - 5 sierpnia 2015 r. Miesiąc na Wzgórzach Strzelińskich przy okazji badań wykopaliskowych na szczycie Gromnika (394) z codziennym wdrapywaniem się na szczyt i łażeniem po okolicy (również okolice Przeworna, Cierpic, Samborowic i Henrykowa). Podczas weekendów wycieczki w inne rejony Sudetów i ... rumuńskich Karpat (ten akurat weekend był baaaardzoo przedłużony!)
10-12 lipca 2015 r. Góry Kaczawskie: Świerzawa - Sędziszowa - Wielisławka (369) [nocleg w namiocie] Wielisławka (369) - Kociołek - Czerwona (374) - Kamienny Stół - Krowia (320) - Nowy Kościół - Dynowice - grodzisko nad Piekiełkiem - dolina Kaczawy nad Dynowicami [nocleg w PTSM w Złotoryi] III Kapela (Widok) - przeł. Nad Kobyłą (592) - przełęcz Komarnicka (662) - Skopiec (718) - Ziemski Kopczyk (672) - Leszczyniec (604) - Dudiarz (652) - Radomierz - szosa na Janowice Wielkie (złapany stop 1 km przed Janowicami)
Łukasz, zarażony bakcylem taternictwa jaskiniowego, jak urzeczony spogląda na szczyt Połomu - "świętej" góry dolnośląskich speleologów
18 - 19 lipca 2015 r. Góry Orlickie i Wzgórza Lewińskie: Duszniki Zdrój - Kozia Hala(755) - Orlica (1080) - Ostružnik (982) [nocleg w namiocie] III Ostružnik (982) - Olešnice v Orlických Horach - Dlouhe - Borová - stary skasowany szlak niebieski - Česká Čermna - Brzozowie - źródło Marii w Zielonej Dolinie (421) - Kudowa-Zdrój (PKP) [przejazd pociągiem do Henrykowa], Wzgórza Strzelińskie: Henryków - Skalice - Jasienica - Nowina (centrum wsi; 242) - Ostrężna (centrum wsi; 250) - Dzierżkowa - Przeworno
27 lipca - 1 sierpnia 2015 r. Góry Rodniańskie i Marmaroskie: 27. 07. 2015 - Górna stacja wyciągu krzesełkowego na Ştiol (Poiana Runcu Ştiolui) - wodospad Cailor - dolina potoku Zanoaga - dolina Fântana - Complexul Turistic Borşa; 28. 07. 2015 - Przełęcz Prislop (1416) - Podul Prelucilor - Przełęcz Tarniţa Ţafa (1655) - Vârful Hăjmaru (1686) - Przełęcz Tarniţa Nedeii (1533) - kota 1674 (krzyż) - Cabana Fântâna Stanchii (1672) - kota 1674 (krzyż) - Tarniţa Nadeii (1533) - Vârful Cornu Nedeii (1778) - Cearcănu (1846) - grzbiet Gruiul Lung (1370) - Complexul Turistic Borşa; 29. 07. 2015 - Górna stacja wyciągu krzesełkowego na Ştiol (Poiana Runcu Ştiolui) - Poiana Ştiol - przeł. Şaua Gargalau (1907) - Vârful Gargalau (2159) -przeł. Gargalau (1907) - przeł. Şaua Galatului (1879) - obejście od strony wschodniej dawnego schroniska Puzdrele - Păltinişul (1773) - Buza Dealului (1663) - Complexul Turistic Borşa; 30. 07. 2015 - Przejazd koleją wąskotorową z Vişeu de Sus do stacji leśnej Paltin i z powrotem; w Paltin krótka pętla piesza - ok. 2 km (szlak czerwone kółko - nie ma go na mapie); 31. 07. 2015 - Borşa - Moşului - Staţie Meteo -Lacul Iezer (1836) - Pietrosul (2303) - Lacul Iezer (1836) - Staţie Meteo - Moşului - Borşa; 1. 08. 2015 - dolina Cisy i Izy: zwiedzanie Sygietu Marmaroskiego (centrum miasta, muzeum komunizmu, skansen) i "Wesoły cmentarz" w Sapânţa
SIERPIEŃ:
17-22 sierpnia 2015 r. Bieszczady (część ukraińska): (15. 08. 2015 - przyjazd do Jawory; spacer przez górną część wsi - cerkiew "górna") (16. 08. 2015 - cerkiew "dolna" - nabożeństwo i odwiedziny rodziny - 4 domy!; spacer po Stodiłce - prawobrzeżnej częsci Jawory); 17. 08. 2015 - wycieczka: Jawora-Stodiłka - Łysa - Kamionka (885) - Studena Hora (Zimna Góra; 932 - przejście skłonem wschodnim, nieco poniżej szczytu) - Jasionka Steciowa - dolina Jasionki - Jasienica (dawn. Jasionka Masiowa) - dolina Stryja - Isaje - Jawora [później odwiedziny rodziny - 2 domy]; 18. 08. 2015 - przejazd koleją z Jawory do Sianek; początek wędrowki: Sianki - Jaworów (górna część wsi - przy szosie) - Diwcza (pomnik Strzelców Siczowych) - Butla - dolina Hnyłej - łąka nadrzeczna przed pierwszymi zabudowaniami wsi Hnyła (obecnie Karpackie) [namioty]; 19. 08. 2015 - Hnyła (Karpackie) - centrum wsi (cerkiew; dom Iwana Halicza) - grzbiet między Hnyłą a Libuchorą (kota 971) - Libuchora (przejście przez niemal całą wieś - ok. 8 km) - grzbiet między Libuchorą a Husnem Wyżnim [namioty]; 20. 08. 2015 - grzbiet między Libuchorą a Husnem Wyżnem - Husne Wyżne (dwie cerkwie, schronisko) - grzbiet Szydło - Pikuj (1408) - Połonina Bukowska (1329; 1304) - Nondag (1303) - nocneg między Nondagiem a Prypirem [namioty]; 21. 08. 2015 - grzbiet pomiędzy Nondagiem a Prypirem - Prypir (1285) - zejście po wodę na polanę Huśniański Menczył (1108) - Ostry Wierch (1294) - Wielki Wierch (1309) - przełęcz Ruski Put (1217) - Listkowania (1248) - Żurowka (1226) - Rozsypaniec (1131) - przełęcz Chresty [nocleg w namiotach na północ od przełęczy]; 22. 08. 2015 - przełecz Chresty - Starostyna (1229) - Drohobycki Kamień (1186) - Kińczyk (1115) - przełęcz Kut - Kruhła (981) - Blysznia - Perejba (1018) - grzbiet główny (bez szlaku) - Przełęcz Użocka (852) - Diwcza - Sianki [nocleg - okazja]; 23. 08. 2015 - przejazd z Sianek do Lwowa; zwiedzanie miasta.
WRZESIEŃ:
15 września 2015 r. Góry Żytawskie (Lužické hory, Zittauer Gebirge): Kurort Jonsdorf (Bahnhof) - Nonnenfelsen - skała Krokodil (513) - An der Wache (571) - Lausche (Luž - 793) - Pod Lužem - Ptačinec (Dreiecke - 673) - Rohal (Výhybna - 530) - Dolní Podluží - Herrenwalde - Großschönau (Bahnhof)
18-20 września 2015 r. Góry Izerskie i Karkonosze: Szklarska Poręba Górna PKP - Sowie Skały - Złoty Widok - Chybotek - Szklarska Poręba Dolna (Chata Izerska, kościół) - Schronisko PTSM "Wojtek" III Schronisko PTSM - Szklarska Poręba Dolna - Szklarska Poręba Dolna PKP - Szklarska Poręba Dolna - Szklarska Poręba Średnia PKP - przejazd pociągiem do Jakuszyc - Jakuszyce - Owcze Skały - Schronisko PTTK "Na Hali Szrenickiej" - Końskie Łby - Szrenica (1362) - Mokra Przełęcz - Schr. PTTK "Pod Łabskim Szczytem" - Kukułcze Skały - pośrednia stacja wyciągu na Szrenicę - Wysoki Most - Huta [przejazd do schr. PTSM] III Schr. PTSM "Wojtek" - Szklarska Poręba Średnia PKP - przejazd pociągiem do Szklarskiej Poręby Górnej PKP - Szklarska Poręba Górna - dolina Kamiennej - Wodospad Szklarki - Stara Chata Walońska - Marysin - Szklarska Poręba Górna - Szklarska Poręba Górna PKP
24-29 września 2015 r. Beskid Niski: 24. 09. 2015 - Nowy Łupków - Łupków (schr. stud. "Na końcu świata"); 25. 09. 2015 - Łupków (schr. stud.) - Nowy Łupków (stacja kol.) - Przełęcz Łupkowska (640) [trzykrotne przejście tunelem] - Siwakowa Dolina (689) - przeł. Dział nad Radoszycami (668) - Średni Garb (822) - Danawa (840) - Wielki Bukowiec (848) - Kanasiówka (823) - Jasiel; 26. 09. 2015 - Jasiel - Pod Koprywiczną (696) - Koprywiczna (715) - Szeroki Jasienik - Kamień - Pod Fujowem (697) - Czeremcha - Pod Pstrzyńską (576) - Jałowa Kiczera (572) - Przełęcz Dukielska (500) - Barwinek (437) [nocleg w agroturystyce]; 27. 09. 2015 - Barwinek - Porubske sedlo (551) - Przełęcz Pod Baranim (659) - Baranie (754) - Przełęcz Mazgalica (585) - Huta Polańska (476) - Ciechania - Nad Tysowym (713) - Kuchtovce (647) - Ożenna (centrum wsi; 505) - cmentarz wojenny nr 4 [nocleg obok cmentarza w namiocie); 28. 09. 2015 - Cmentarz wojenny nr 4 - Przełęcz Beskid nad Ożenną (588) - Dębi Wierch (szczyt; 664) - Przełęcz pod Zajęczym Wierchem (566) - Beskid (689) - Za Przełęczą Beskidek (553) - Konieczna (centrum wsi; 528) - Pod Beskidkiem (677) - cmentarz wojenny nr 46 - Beskidek (685) - Jaworzyna Konieczniańska (881) - Przełęcz Regetowska (646) - Regetów Wyżny - Regetów Niżni (533) [nocleg w namiocie w pustej bazie namiotowej]; 29. 09. 2015 - Regetów Niżni - Kozie Żebro (847) - Wysowa-Zdrój (506)
LISTOPAD:
14 listopada 2015 r. Góry Stołowe: Szczytna (PKP) - Batorów - Batorówek - Skalne Grzyby (684) - Studzienna - Chocieszów - Niwa
23 listopada 2015 r. Góry Stołowe: Kudowa Zdrój (PKP) - Kudowa Zdrój - Jakubowice - Rozdroże pod Lelkową - Błędne Skały (850) - Bukowina - Pstrążna - Czermna - Wzgórze Kapliczne (Altana Miłości) - Kudowa Zdrój - Kudowa Zdrój (PKP)
28-29 listopada 2015 r. Góry Sowie i Pogórze Wałbrzyskie: Głuszyca Górna PKP - Kolce - kompleks Osówka (591) - Grządki (706) - Walim - Babi Kamień (trawers; drogą) - Jugowice - Zagórze Śląskie - zamek Grodno (góra Choina; 450) III Lubachów - Złoty Las - Modliszów - Pogorzała - jezioro Daisy (400) - Witosz (456) - Lubiechów Górny - dolina Lubiechowskiej Wody - Świebodzice
GRUDZIEŃ:
4-6 grudnia 2015 r. Beskid Śląski: 4. 12. 2015 - Zwardoń - Sołowy Wierch (848) - Ochodzita (894) - Koniaków (Koczy Zamek) - Przełęcz Koniakowska (766) - Kowalówka - Gańczorka (909; trawers od wschodu) - Polana Czumówka - Pietraszonka; 5. 12. 2015 - Pietraszonka - Pod Karolówką (898) - Karolówka (931) - schr. na Przysłopie pod Baranią Górą - dol. Czarnej Wisełki - Stecówka nad Pietraszonką (850) - Pod Karolówką (898) - Polana Czumówka - Pietraszonka; 6. 12. 2015 - Pietraszonka - Pod Karolówką (898) - Stecówka nad Pietraszonką (850) - osada Stecówka - szlak czerwony (nowy przebieg) - Przełecz Szarcula (759) - Przeł. Kubalonka (761) - Wisła-Głębce PKP - Wisła-Kopydło (przyst. autob.)
14 grudnia 2015 r. Góry Sowie: Srebrna Góra - dolina Chłopiny - grzbiet Lisianki - dolina Kamieniska - Czerwony Kacper (615) - dolina Chyżego Potoku (nad wsią Jemna) - Kamień Trzech Granic - Rozstaj (696) - Kamień Trzech Granic - dolina Piekielnicy - Świnka (643) - dolina Bydlicy - obejście od wschodu Pokrzywnika (657) i Lisiej (673) - grzbiet Zamkowej - Czeszka (742) - Poprzeczna - obejście od zachodu (szlakiem niebieskim) Żołędnej (675), Wiewiórki (684) i Kuczaby (651) - Leśny Dworek - dolina Bielawicy - Nowa Bielawa
30 grudnia 2015 r. Góry Bystrzyckie i Stołowe: Duszniki Zdrój PKP - ż. - Schr. "Pod Muflonem" (690) - Rozdroże pod Nawojową (636) - Stare Bobrowniki (555) - Bobrowniki - Szczytna - Szczytnik (Zamek Leśna - 560) - Piekielna Góra (Piekiełko) - ż. - Polanica Zdrój PKP
Krótkie podsumowanie:
W 2015 r. powróciłem, po roku nieobecności, w Karpaty ukraińskie. W dużej części ubiegłoroczne wycieczki w górach Ukrainy były dla mnie powtórkami (choćby trzeci raz na Pikuju, ale za to z najlepszymi - jak dotąd - widokami z tej góry). Wędrówkę przez ukraińskie Bieszczady odbyłem w najbardziej miłym towarzystwie, jaki można sobie wyobrazić, albowiem z moimi najbliższymi. Rumuńskich Karpat też było trochę, i mimo, że i w tym przypadku było sporo gór, które znałem z poprzednich wyjazdów, to było naprawdę świetnie... Karpaty rumuńskie po prostu zawsze mnie ruszają i nawet nie do końca zrealizowane plany podczas zimowej wędrówki przez góry Cindrel i sąsiednie Lotru (na te ostatnie to tylko mogłem sobie popatrzeć z daleka) oraz lipcowe wejście w totalnej ulewie i mgle na Pietrosula Rodniańskiego, mojej fascynacji górami Rumunii nie nadwątlą.
Fajne były nasze Beskidy - wreszcie, po dokładnie dziesięciu latach od poprzedniej podobnej eskapady, zrobiłem nieco dłuższe przejście z plecakiem i namiotem po Beskidzie Niskim. Rzuciło mnie też w nieodwiedzane dotychczas Pogórze Wielickie.
Ubiegłoroczna Słowacja to nieznane mi wcześniej dwa pasma Karpat - Myjavska pahorkatina i Małe Karpaty. Dwa najwyższe wzniesienia tych jednostek fizjograficznych - Bradlo i Záruby - oraz leżąca na Pogórzu Wielickim Barnasiówka, to jedyne moje ubiegłoroczne nowe szczyty do Korony Karpat (zawsze powtarzam, że nigdy jej nie zrobię... ale staram się!; może kiedyś dojdę do jednej czwartej?). Z wycieczek po "moich" Sudetach też jestem bardzo, ale to bardzo, zadowolony. Dałem temu zresztą wyraz w komentarzu pod jednym z przedstawionych wcześniej zdjęć.
No i wreszcie to co najważniejsze: jestem szczęśliwy, że w swoich ubiegłorocznych wycieczkach górskich spotykałem niemal wyłącznie miłych, serdecznych i życzliwych ludzi. Zarówno moich współtowarzyszy wędrówek, jak i ludzi spotykanych na szlaku - mieszkańców gór i innych turystów. Był tylko jeden wyjątek i przykład wcześniej przeze mnie niespotykanej w górach nieżyczliwości (mam na myśli gospodarza jednego z rumuńskich schronisk), ale o przygodzie z tą personą pisałem już w innym miejscu.
Ostatnio zmieniony 2016-01-10, 12:16 przez Cisy2, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: W Sudetach i Karpatach AD 2015
Cisy2 pisze:Na ten bardzo fajny rezultat znaczący wpływ miał fakt, że jeden letni miesiąc od wielu już lat spędzam w górkach (niewysokich wprawdzie - ale zawsze!) w ramach swoich obowiązków zawodowych. I staram się ten czas wykorzystać nie tylko na pracę, ale również na coś "turystycznego". A zatem w moim przypadku - praca górom pomaga! Inna sprawa, że z przyczyn zawodowych w styczniu i październiku miałem pod względem górskim "puste przebiegi".
A można wiedzieć co robisz i gdzie ?
Archeologią się interesuję w sposób czysto "amatorsko - przewodnicki" - to znaczy lubię wiedzieć co się dzieje na moim terenie uprawnień również w tej dziedzinie.
Pytam z czystej ciekawości.
Moja omc synowa studiuje na UJ archeologię i latem miała praktykę w Maszkowicach nad Dunajcem, gdzie jak zapewne wiesz dokonano ostatnio dość spektakularnych odkryć.
A pewnie jeszcze bardzo dużo miejsc w Karpatach i na Pogórzach czeka na odkrycie.
Poza tym Barnasiówka to chyba jednak Beskid Makowski a nie Pogórze Wielickie, chociaż akurat to pasemko jest sporne.
No i w ogóle imponujące zestawienie.
A i jeszcze jedno - ten pomnik generała Štefánika autorstwa Dušana Jurkoviča "od zawsze" chciałam i chcę obejrzeć, ale mi się jak dotychczas nie składało. chociaż byłam już całkiem blisko. Mam nadzieję że to wreszcie zrealizuję.
Ostatnio zmieniony 2016-01-10, 13:33 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem pod ogromnym wrażeniem ilości jak i "jakości" twoich wędrówek. Ze szczególną uwagą prześledziłem te sudeckie. Widziałem wcześniej kilka twoich relacji z Sudetów i zastanawiałem się dlaczego twoje trasy często przebiegają
Teraz już wiem. I gratuluję zrealizowania zamierzenia.
Myślę, że warto mieć taki lub inny klucz, według którego wędrujemy, bo to, przynajmniej mnie, ułatwia planowanie. Nie trzeba się zastanawiać dokąd się udać tylko kiedy i jaką drogą.
Pamiętam rozterki kiedy skończyłem cykl Sudeckiego Włóczykija, dokąd tym razem, a mogłem wszędzie. Znalazłem sobie Geostradę Sudecką. Ta prowadzi czasem do różnych dziwnych miejsc, ale przecież w Sudetach a na poznaniu ich w miarę dokładnie najbardziej mi zależy.
Jak ja Ci zazdroszczę (teraz) tego czasu. Mnie niestety bakcyl wędrowania dopadł, w porównaniu z tobą, całkiem niedawno a jest jeszcze tyle miejsc w Sudetach, których nie widziałem.
Szczerze Ci gratuluję tak udanego roku i oby kolejny był równie udany.
Cisy2 pisze:...- po jakichś tam Kowalówkach, Dłużcach, Stromcach, Łysankach, Pustelnikach, Światowidach, Lisiurach i innych położonych z dala od szlaków szczytach...
Teraz już wiem. I gratuluję zrealizowania zamierzenia.
Myślę, że warto mieć taki lub inny klucz, według którego wędrujemy, bo to, przynajmniej mnie, ułatwia planowanie. Nie trzeba się zastanawiać dokąd się udać tylko kiedy i jaką drogą.
Pamiętam rozterki kiedy skończyłem cykl Sudeckiego Włóczykija, dokąd tym razem, a mogłem wszędzie. Znalazłem sobie Geostradę Sudecką. Ta prowadzi czasem do różnych dziwnych miejsc, ale przecież w Sudetach a na poznaniu ich w miarę dokładnie najbardziej mi zależy.
Cisy2 pisze: Zamknąłem nią pewną swoją górską przygodę. Trwającą 36 lat!
Jak ja Ci zazdroszczę (teraz) tego czasu. Mnie niestety bakcyl wędrowania dopadł, w porównaniu z tobą, całkiem niedawno a jest jeszcze tyle miejsc w Sudetach, których nie widziałem.
Szczerze Ci gratuluję tak udanego roku i oby kolejny był równie udany.
Co to? kola mlynskie wmurowane w droge? gdzie to?
28 marca 2015 r. Beskid Średni
na jeden dzien oplacalo ci sie jechac pod Myslenice? czy jakos wogole z innych przyczyn byles w rejonie?
fajna paczuszka!
eeee, tak na wolnosci? idziesz polami a tu taki pasiak?
co to za kamyk? biorac pod uwage jak poklepujesz go po glowie to musi miec jakas ciekawa historie!
grobowiec? pomnik?
hmmm wyglada jak kamieniolom dobrze rokujacy noclegowo! jak go znalezc?
stolik ladniejszy nawet niz ten przy naszym ulubionym biwakowisku kolo Krzywiny!
W Sudetach - kiedyś to dokładnie liczyłem - blisko jedna piąta to punkty znajdujące się poza szlakami, ba - jest nawet szczyt koło Bolkowa (Długa Góra), którego nie ma na niektórych mapach turystycznych! Dlatego też snując się po Sudetach - po jakichś tam Kowalówkach, Dłużcach, Stromcach, Łysankach, Pustelnikach, Światowidach, Lisiurach i innych położonych z dala od szlaków szczytach, wielokrotnie zastanawiałem się, co kierowało tymi młodymi wtedy dolnośląskimi działaczami turystycznymi, jakimiś Lenartowiczami, Steciami i Holzami, że wybrali te, a nie inne, szczyty do swojej sudeckiej siatki Górskiej Odznaki Turystycznej. Chciałem zobaczyć, co na tych zapomnianych od kilkudziesięciu lat górkach jest? I nieraz byłem bardzo fajnie zaskoczony! Skałki, jakieś okopy, relikty jakichś budowli...
a moze gdyby szedl na nie szlak- juz by nie byly takie sympatyczne? tak dziwnie sie sklada ze 3 gorki w Sudetach ktore najmilej wspominam - tez leza poza szlakami... Przypadek? (Stroma, Sobiesz i halda na Ruskiem)
a moze jakas gorke bys polecil? np. taka z reliktami budowli
gdzie to? wyglada na miejsce gdzie bubom cieszy sie pysk
Podczas weekendów wycieczki w inne rejony Sudetów i ... rumuńskich Karpat (ten akurat weekend był baaaardzoo przedłużony!)
takich weekendow sobie i wszystkim zycze!
to bylo jakies muzeum- czy tak ot sobie ktos kubełki w oknie postawil?
nie mysles o napisaniu specjalnej relacji pt. "co mozna zrobic z kamiennym kołem"
Az dziw ze nikt jeszcze nie walnal sprajem napisu- takiego jak na pomniku krasnoarmijcow w Legnicy...
To pewnie nie wytrzyma 50 lat, jak kamienne "bilbordy" propagandy ustroju minionego....
pomnik? czy ogrodek szalonego artysty?
niesamowite! naturalna kapliczka... rewelacja! to na jakims cmentarzu?
krzyz pokutny? jakis taki dziwny...
No i wreszcie to co najważniejsze: jestem szczęśliwy, że w swoich ubiegłorocznych wycieczkach górskich spotykałem niemal wyłącznie miłych, serdecznych i życzliwych ludzi. Zarówno moich współtowarzyszy wędrówek, jak i ludzi spotykanych na szlaku - mieszkańców gór i innych turystów
a to jest chyba jedna z wazniejszych rzeczy na trasie- bo jak ludzie mili to rzutuje na odbior calego przemierzanego terenu!
Ostatnio zmieniony 2016-01-10, 18:14 przez buba, łącznie zmieniany 3 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Grobowiec generała Milana Štefánika wybitnego słowackiego męża stanu, który tuż po I wojnie światowej 4 maja 1919 zginął w katastrofie lotniczej (jak widać nie jest to tylko polska specjalność).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Milan_Ras ... f%C3%A1nik
Autorem pomnika jest Dušan Jurkovič, znany nam z licznych cmentarzy w Beskidzie Niskim.
Ale to był wybitny słowacki architekt, tworzył w całym okresie międzywojennym i jego dziełem jest np. dolna stacja kolejki na Łomnicę.
Basiu, zajmuję się archeologią średniowiecza, przede wszystkim wczesnego średniowiecza. Węższą specjalizacją jest też tzw. archeologia obszarów górskich, oczywiście głównie terenów sudeckich, ale muszę orientować się co w "trawach innych gór piszczy".
Badania wykopaliskowe prowadzę najczęściej na grodziskach i zamkach. Wymieniał ich nie będę - trochę się uzbierało.
Spektakularnych odkryć na obszarach górskich w przyszłości będzie jeszcze na pewno bardzo dużo. Spośród wszystkich nauk historycznych archeologia ma chyba najbogatszy potencjał źródłowy - jak na razie zdeponowany w ziemi i na dnie akwenów wodnych. Na odkrycie nowych źródeł pisanych, czyli tych badanych przez historyka, dotyczących np. wczesnego średniowiecza, raczej już liczyć nie można, natomiast nieprzebadanych stanowisk archeologicznych mamy jeszcze w Europie Środkowowschodniej dziesiątki tysięcy. Oby tylko detekciarze ze swoimi wykrywaczami metali nam ich nie rozszabrowali!
Z Barnasiówką jest rzeczywiście kłopot - zresztą taki sam, jak z całym pobliskim rejonem. Bo czy to Beskid Makowski? Średni? Myślenicki? Wyspowy? czy wreszcie peryferyjna część Pogórza Wielickiego? Na tę ostatnią opcję wskazuje prof. Kondracki w swoim podziale regionalnym Polski i po prostu się na jego podziale oparłem (chociaż sam się z niektórymi jego ustaleniami dotyczącymi innych części Polski nie za bardzo zgadzam!)
Pomnik-mogiła Štefanika robi rzeczywiście wrażenie. Widoczny z daleka; ponieważ podchodziłem na Bradlo tuż przed zmrokiem, w świetle zachodzącego słońca stanowił jeszcze większą dominantę krajobrazową. Tak w ogóle, to ten rejon Słowacji upstrzony jest architektonicznymi realizacjami projektów Dušana Jurkoviča - urodził się wszak kilkanaście kilometrów od Bradla, w miejscowości Tura Luka, zaś pochowano go pod Bradlem - w Brezovej. W Brezowej na cmentarzu znajduje się kilka grobowców innych osób, zaprojektowanych przez Jurkoviča. Przechodziłem obok tego cmentarza, wdepnąłem, może będzie okazja kiedyś wrzucić na forum zdjęcia tych zabytków.
I na koniec , dziękuję Ci Basiu, za miłe słowa!
Włodarzu, ogromne podziękowania składam i Tobie. Cieszę się, że spodobała Ci się część tras moich wycieczek i wykonanych podczas tych wycieczek fotografii. Masz rację co do "klucza" poznawania gór czy też innych regionów. Też kiedyś postawiłem sobie pewne cele, z tym, że z realizacją ich się nie śpieszę - tak trochę to sobie wszystko powolutku smakuję. Raz wejdę na jakąś górkę do korony Ukrainy (ale broń Boże nie tylko samą górkę, ale też możliwie jak najwięcej terenów obok - też i leżących w pobliżu wiosek), innym razem skoncentruję się na czymś w Rumunii, a pomiędzy tymi celami powłóczę po sudeckich "Kowalówkach, Dłużcach, Stromcach, Łysankach, Pustelnikach, Światowidach, Lisiurach i innych położonych z dala od szlaków szczytach..." Na razie daję radę, i to pomimo trzydziestokilogramowego plecaka na grzbiecie (ale tyle to tylko w rumuńskich Karpatach).
A o "zazdrości" to chyba nie należy pisać - użyłeś wszak słów "klucz" i "plan". Właśnie sami próbując stworzyć jakąś własną wizję, własny program poznawania gór, mamy szansę zaplanować coś, czego wcześniej nikt nie robił; wchodzimy w obszar turystycznych i krajoznawczych "białych plam". Coś często pozornie nieistotne, ale przy bliższym spojrzeniu staje się ekscytujące. I na taką konkluzję nie trzeba trzydziestokilkuletniego chodzenia po górach, można w to "wejść" w każdym wieku...
Mnie uczył chodzenia po górach wspaniały przewodnik i przodownik GOT, nieżyjący już niestety pan Świętosław Patronik ze Świebodzic. Sam złapał górskiego bakcyla, gdy poszedł na emeryturę! I nie chodził tylko po Sudetach - był też, mając już z 70 lat, na Gerlachu. Inna sprawa, że chodzenie po górach miał w genach - urodził sie w Gorlicach, zaś podczas II wojny światowej służył w partyzantce jugosłowiańskiej.
Paulino, ufff! No to tak po kolei
Zgadza się - są to koła młyńskie. Można je zobaczyć w Szyszkowej koło Leśnej. Budynek nr 70 - obiekt, młyn z 1702 r., jest zaznaczony na niektórych mapach turystycznych. Kamienną tablicę fundacyjną nad głównym portalem młyna też pokazałem na sąsiednim zdjęciu. Na stronach http://dolny-slask.org.pl/513653,Szyszk ... wodny.html oraz http://dolny-slask.org.pl/5773930,Szysz ... iczne.html jest trochę więcej informacji i fotografii o tym młynie
Cytuję Ciebie - "z innych przyczyn"! Dwukrotnie musiałem być w Krakowie na obronach prac doktorskich. Była więc okazja, aby wyskoczyć w najbliższe od miasta partie Karpat.
A tu masz przykład Paulino, dlaczego lubię wracać w miejsca, w których już kiedyś byłem. Trzy lata wcześniej, w maju 2012 r., gdy plątałem się po Górach Kruczych, natknąłem się na ten pakuneczek. I chciałem sprawdzić, czy to dziwo jeszcze stoi. Pstryknąłem ponownie fotkę i najlepsze, że już w domu zorientowałem się, że autko zostało przez te trzy lata jeszcze dodatkowo oklejone!!!, tzn. wcześniejsze taśmy samoprzylepne są, a obklejono jeszcze następnymi! Chyba jeszcze do Uniemyśla (na koniec wsi) się za parę lat wybiorę - może już będzie cały kokon?
Może nie na wolności, ale zwierzakom - w tym również pasiakom - chyba lepiej niż w środku miasta. Musiałaś wielokrotnie przejeżdżać bezpośrednio obok. To "Zoofarma" w Łącznej koło Mieroszowa, istniejąca od 2006 r. i mająca oficjalnie status ogrodu zoologicznego. Szlak niebieski przechodzi bezpośrednio obok wybiegów dla zwierząt.
Kamyk ciekawy, gdyż to XVIII-wieczny kamień graniczny. Zresztą w pobliżu jest następny, w przybliżeniu z tego samego czasu. Może kiedyś coś na ten temat skrobnę?
Na to już odpowiedziała Basia. Grobowiec i pomnik zarazem - tzw. Mohyla generála Milana Rastislava Štefánika, uważanego za jednego z twórców państwa czechosłowackiego, na szczycie góry Bradlo (najwyższe wzniesienie Myjavskiej pahorkatiny - 543 m n.p.m.). Grobowiec bardziej symboliczny, gdyż Štefánik 4 maja 1919 r. zginął w katastrofie lotniczej. Zwłoki jego oraz pilota zostały całkowicie spalone, dlatego też w grobowcu złożono tylko kilka garści popiołów z obydwu ciał.
Miniaturę grobowca można zobaczyć na peronie dworca kolejowego w Myjavie
Zbudowana z bazaltu skała, Stożek Perkuna, znajduje się nieco na zachód od Leśnej, przy niemal całkowicie już zatartym żółtym szlaku do Zawidowa. Najlepiej podejść do niej od strony wioski Grabiszyce lub innych w pobliżu - bardzo uroczych, jak niemal wszystkie na Pogórzu Izerskim
Na polanie pod skałą jest nawet miejsce na ognisko; na tym zdjęciu na ostatnim planie - hałdy kamieniołomu bazaltu w Grabiszycach
I starszy! Znajduje się naprzeciwko pałacu w Ciechanowicach.
Coś się wymyśli!
Południowa ściana kościoła w Niedowie koło Zgorzelca - rzeczywiście niesamowite miejsce. Tym bardziej, że dosłownie o rzut beretem - może z 300 metrów - znajduje się ciekawe grodzisko łużyckiego plemienia Bieżuńczan z IX-X w. Zawsze przy okazji odwiedzin grodziska podchodzę do niedowskiego kościoła. Kilkanaście lat temu - w 2004 r. - płyty nagrobne wyglądały tak:
Jakie tam muzeum? Normalna chałupka. Czesi ze swoimi kubełkami i kubeczkami różne rzeczy wyczyniają... To akurat w Lhocie koło Trutnova.
No to trafiłaś Paulino, w mój czuły punkt. Już coś na temat kamiennych żaren napisałem, tylko o takich nieco starszych - z IX-XII w. O wersję popularnonaukową artykułu poprosili mnie moi koledzy z SKPS - http://www.skps.wroclaw.pl/3_sudety/32_ ... teka29.pdf . Wersja papierowa opublikowana została za granicą - w Brnie.
Moje bliższe zainteresowanie żarnami miało dość niesamowitą genezę. W 2002 r. podczas wichury zawaliło się jedno z drzew rosnących na wale grodziska z końca IX w. w Gilowie koło Niemczy. Akurat prowadziłem tam badania archeologiczne. Pod korzeniami przewróconego drzewa znajdowała się para kamieni żarnowych (dolny kamień, tzw. leżak i górny, tzw. biegun), które jakiś mieszkaniec dawnego grodu wyrzucił na zewnętrzny skłon wału.
Od tego czasu fotografuję wszystkie napotkane kamienie żarnowe - i te mające ponad tysiąc lat, i te z ostatnich dwustu-stu lat. Zebrała sie tego licząca już z setkę zdjęć kolekcja.
M. in. kamienie żarnowe z Polski (tu akurat z Pietraszonki):
... oraz Młynowca
z Litwy:
Bułgarii:
ze Słowacji:
Rumunii:
z Czech:
i wreszcie z niemieckiej części Łużyc:
Najwięcej jednak frajdy sprawiają jednak zdefektowane podczas produkcji kamienie żarnowe, które "pozostały" w pracowni, czyli w kamieniołomie (tutaj w Kamieńcu Ząbkowickim):
A Twoja sugestia, aby napisać odrębną relację - nie wiem, czy taki tekst znalazłby czytelników?
Może w tej chwili tego niemiecko-syryjskiego bilboardu już nie ma?
Powiedzmy, że ogródek artysty - tego działającego obok Walońskiej Chaty w Szklarskiej Porębie...
Przechodziłaś z całą pewnością obok. Łupków - dawny cmentarz przy nieistniejącej już cerkwi Michała Archanioła. Blisko studenckiego schroniska "Chaty na końcu świata". Ten Chrystus "odkryty" został już dość dawno - gdy wklepiesz w google "Łupków cmentarz", zobaczysz ile razy pojawi się ten obrazek (może nawet za często?)
Krzyż pojednania (pokutny) w formie kapliczki, czyli średniowieczna "kapliczka pokutna". Stoi sobie w Modliszowie, w środku wsi. Przejeżdżałaś obok na 100%.
I jak tu się z Tobą nie zgodzić?!
Piotrku, Gar, Pudelku - dzięki chłopaki! A propos słowa "masakra". Sami mnie też często masakrujecie swoją wiedzą o Beskidach (i nie tylko o Beskidach). Ale to taka masakra dopingująca i potwierdzająca starą prawdę, że warto się uczyć od młodszych!
Badania wykopaliskowe prowadzę najczęściej na grodziskach i zamkach. Wymieniał ich nie będę - trochę się uzbierało.
Spektakularnych odkryć na obszarach górskich w przyszłości będzie jeszcze na pewno bardzo dużo. Spośród wszystkich nauk historycznych archeologia ma chyba najbogatszy potencjał źródłowy - jak na razie zdeponowany w ziemi i na dnie akwenów wodnych. Na odkrycie nowych źródeł pisanych, czyli tych badanych przez historyka, dotyczących np. wczesnego średniowiecza, raczej już liczyć nie można, natomiast nieprzebadanych stanowisk archeologicznych mamy jeszcze w Europie Środkowowschodniej dziesiątki tysięcy. Oby tylko detekciarze ze swoimi wykrywaczami metali nam ich nie rozszabrowali!
Z Barnasiówką jest rzeczywiście kłopot - zresztą taki sam, jak z całym pobliskim rejonem. Bo czy to Beskid Makowski? Średni? Myślenicki? Wyspowy? czy wreszcie peryferyjna część Pogórza Wielickiego? Na tę ostatnią opcję wskazuje prof. Kondracki w swoim podziale regionalnym Polski i po prostu się na jego podziale oparłem (chociaż sam się z niektórymi jego ustaleniami dotyczącymi innych części Polski nie za bardzo zgadzam!)
Pomnik-mogiła Štefanika robi rzeczywiście wrażenie. Widoczny z daleka; ponieważ podchodziłem na Bradlo tuż przed zmrokiem, w świetle zachodzącego słońca stanowił jeszcze większą dominantę krajobrazową. Tak w ogóle, to ten rejon Słowacji upstrzony jest architektonicznymi realizacjami projektów Dušana Jurkoviča - urodził się wszak kilkanaście kilometrów od Bradla, w miejscowości Tura Luka, zaś pochowano go pod Bradlem - w Brezovej. W Brezowej na cmentarzu znajduje się kilka grobowców innych osób, zaprojektowanych przez Jurkoviča. Przechodziłem obok tego cmentarza, wdepnąłem, może będzie okazja kiedyś wrzucić na forum zdjęcia tych zabytków.
I na koniec , dziękuję Ci Basiu, za miłe słowa!
Włodarzu, ogromne podziękowania składam i Tobie. Cieszę się, że spodobała Ci się część tras moich wycieczek i wykonanych podczas tych wycieczek fotografii. Masz rację co do "klucza" poznawania gór czy też innych regionów. Też kiedyś postawiłem sobie pewne cele, z tym, że z realizacją ich się nie śpieszę - tak trochę to sobie wszystko powolutku smakuję. Raz wejdę na jakąś górkę do korony Ukrainy (ale broń Boże nie tylko samą górkę, ale też możliwie jak najwięcej terenów obok - też i leżących w pobliżu wiosek), innym razem skoncentruję się na czymś w Rumunii, a pomiędzy tymi celami powłóczę po sudeckich "Kowalówkach, Dłużcach, Stromcach, Łysankach, Pustelnikach, Światowidach, Lisiurach i innych położonych z dala od szlaków szczytach..." Na razie daję radę, i to pomimo trzydziestokilogramowego plecaka na grzbiecie (ale tyle to tylko w rumuńskich Karpatach).
A o "zazdrości" to chyba nie należy pisać - użyłeś wszak słów "klucz" i "plan". Właśnie sami próbując stworzyć jakąś własną wizję, własny program poznawania gór, mamy szansę zaplanować coś, czego wcześniej nikt nie robił; wchodzimy w obszar turystycznych i krajoznawczych "białych plam". Coś często pozornie nieistotne, ale przy bliższym spojrzeniu staje się ekscytujące. I na taką konkluzję nie trzeba trzydziestokilkuletniego chodzenia po górach, można w to "wejść" w każdym wieku...
Mnie uczył chodzenia po górach wspaniały przewodnik i przodownik GOT, nieżyjący już niestety pan Świętosław Patronik ze Świebodzic. Sam złapał górskiego bakcyla, gdy poszedł na emeryturę! I nie chodził tylko po Sudetach - był też, mając już z 70 lat, na Gerlachu. Inna sprawa, że chodzenie po górach miał w genach - urodził sie w Gorlicach, zaś podczas II wojny światowej służył w partyzantce jugosłowiańskiej.
Paulino, ufff! No to tak po kolei
Zgadza się - są to koła młyńskie. Można je zobaczyć w Szyszkowej koło Leśnej. Budynek nr 70 - obiekt, młyn z 1702 r., jest zaznaczony na niektórych mapach turystycznych. Kamienną tablicę fundacyjną nad głównym portalem młyna też pokazałem na sąsiednim zdjęciu. Na stronach http://dolny-slask.org.pl/513653,Szyszk ... wodny.html oraz http://dolny-slask.org.pl/5773930,Szysz ... iczne.html jest trochę więcej informacji i fotografii o tym młynie
buba pisze:28 marca 2015 r. Beskid Średni
na jeden dzien oplacalo ci sie jechac pod Myslenice? czy jakos wogole z innych przyczyn byles w rejonie?
Cytuję Ciebie - "z innych przyczyn"! Dwukrotnie musiałem być w Krakowie na obronach prac doktorskich. Była więc okazja, aby wyskoczyć w najbliższe od miasta partie Karpat.
buba pisze:
fajna paczuszka!
A tu masz przykład Paulino, dlaczego lubię wracać w miejsca, w których już kiedyś byłem. Trzy lata wcześniej, w maju 2012 r., gdy plątałem się po Górach Kruczych, natknąłem się na ten pakuneczek. I chciałem sprawdzić, czy to dziwo jeszcze stoi. Pstryknąłem ponownie fotkę i najlepsze, że już w domu zorientowałem się, że autko zostało przez te trzy lata jeszcze dodatkowo oklejone!!!, tzn. wcześniejsze taśmy samoprzylepne są, a obklejono jeszcze następnymi! Chyba jeszcze do Uniemyśla (na koniec wsi) się za parę lat wybiorę - może już będzie cały kokon?
Może nie na wolności, ale zwierzakom - w tym również pasiakom - chyba lepiej niż w środku miasta. Musiałaś wielokrotnie przejeżdżać bezpośrednio obok. To "Zoofarma" w Łącznej koło Mieroszowa, istniejąca od 2006 r. i mająca oficjalnie status ogrodu zoologicznego. Szlak niebieski przechodzi bezpośrednio obok wybiegów dla zwierząt.
buba pisze:
co to za kamyk? biorac pod uwage jak poklepujesz go po glowie to musi miec jakas ciekawa historie!
Kamyk ciekawy, gdyż to XVIII-wieczny kamień graniczny. Zresztą w pobliżu jest następny, w przybliżeniu z tego samego czasu. Może kiedyś coś na ten temat skrobnę?
Na to już odpowiedziała Basia. Grobowiec i pomnik zarazem - tzw. Mohyla generála Milana Rastislava Štefánika, uważanego za jednego z twórców państwa czechosłowackiego, na szczycie góry Bradlo (najwyższe wzniesienie Myjavskiej pahorkatiny - 543 m n.p.m.). Grobowiec bardziej symboliczny, gdyż Štefánik 4 maja 1919 r. zginął w katastrofie lotniczej. Zwłoki jego oraz pilota zostały całkowicie spalone, dlatego też w grobowcu złożono tylko kilka garści popiołów z obydwu ciał.
Miniaturę grobowca można zobaczyć na peronie dworca kolejowego w Myjavie
Zbudowana z bazaltu skała, Stożek Perkuna, znajduje się nieco na zachód od Leśnej, przy niemal całkowicie już zatartym żółtym szlaku do Zawidowa. Najlepiej podejść do niej od strony wioski Grabiszyce lub innych w pobliżu - bardzo uroczych, jak niemal wszystkie na Pogórzu Izerskim
Na polanie pod skałą jest nawet miejsce na ognisko; na tym zdjęciu na ostatnim planie - hałdy kamieniołomu bazaltu w Grabiszycach
buba pisze:
stolik ladniejszy nawet niz ten przy naszym ulubionym biwakowisku kolo Krzywiny!
I starszy! Znajduje się naprzeciwko pałacu w Ciechanowicach.
buba pisze:W Sudetach - kiedyś to dokładnie liczyłem - blisko jedna piąta to punkty znajdujące się poza szlakami, ba - jest nawet szczyt koło Bolkowa (Długa Góra), którego nie ma na niektórych mapach turystycznych! Dlatego też snując się po Sudetach - po jakichś tam Kowalówkach, Dłużcach, Stromcach, Łysankach, Pustelnikach, Światowidach, Lisiurach i innych położonych z dala od szlaków szczytach, wielokrotnie zastanawiałem się, co kierowało tymi młodymi wtedy dolnośląskimi działaczami turystycznymi, jakimiś Lenartowiczami, Steciami i Holzami, że wybrali te, a nie inne, szczyty do swojej sudeckiej siatki Górskiej Odznaki Turystycznej. Chciałem zobaczyć, co na tych zapomnianych od kilkudziesięciu lat górkach jest? I nieraz byłem bardzo fajnie zaskoczony! Skałki, jakieś okopy, relikty jakichś budowli...
a moze gdyby szedl na nie szlak- juz by nie byly takie sympatyczne? tak dziwnie sie sklada ze 3 gorki w Sudetach ktore najmilej wspominam - tez leza poza szlakami... Przypadek? (Stroma, Sobiesz i halda na Ruskiem)
a moze jakas gorke bys polecil? np. taka z reliktami budowli
Coś się wymyśli!
Południowa ściana kościoła w Niedowie koło Zgorzelca - rzeczywiście niesamowite miejsce. Tym bardziej, że dosłownie o rzut beretem - może z 300 metrów - znajduje się ciekawe grodzisko łużyckiego plemienia Bieżuńczan z IX-X w. Zawsze przy okazji odwiedzin grodziska podchodzę do niedowskiego kościoła. Kilkanaście lat temu - w 2004 r. - płyty nagrobne wyglądały tak:
Jakie tam muzeum? Normalna chałupka. Czesi ze swoimi kubełkami i kubeczkami różne rzeczy wyczyniają... To akurat w Lhocie koło Trutnova.
buba pisze:
nie mysles o napisaniu specjalnej relacji pt. "co mozna zrobic z kamiennym kołem"
No to trafiłaś Paulino, w mój czuły punkt. Już coś na temat kamiennych żaren napisałem, tylko o takich nieco starszych - z IX-XII w. O wersję popularnonaukową artykułu poprosili mnie moi koledzy z SKPS - http://www.skps.wroclaw.pl/3_sudety/32_ ... teka29.pdf . Wersja papierowa opublikowana została za granicą - w Brnie.
Moje bliższe zainteresowanie żarnami miało dość niesamowitą genezę. W 2002 r. podczas wichury zawaliło się jedno z drzew rosnących na wale grodziska z końca IX w. w Gilowie koło Niemczy. Akurat prowadziłem tam badania archeologiczne. Pod korzeniami przewróconego drzewa znajdowała się para kamieni żarnowych (dolny kamień, tzw. leżak i górny, tzw. biegun), które jakiś mieszkaniec dawnego grodu wyrzucił na zewnętrzny skłon wału.
Od tego czasu fotografuję wszystkie napotkane kamienie żarnowe - i te mające ponad tysiąc lat, i te z ostatnich dwustu-stu lat. Zebrała sie tego licząca już z setkę zdjęć kolekcja.
M. in. kamienie żarnowe z Polski (tu akurat z Pietraszonki):
... oraz Młynowca
z Litwy:
Bułgarii:
ze Słowacji:
Rumunii:
z Czech:
i wreszcie z niemieckiej części Łużyc:
Najwięcej jednak frajdy sprawiają jednak zdefektowane podczas produkcji kamienie żarnowe, które "pozostały" w pracowni, czyli w kamieniołomie (tutaj w Kamieńcu Ząbkowickim):
A Twoja sugestia, aby napisać odrębną relację - nie wiem, czy taki tekst znalazłby czytelników?
buba pisze:
Az dziw ze nikt jeszcze nie walnal sprajem napisu- takiego jak na pomniku krasnoarmijcow w Legnicy...
To pewnie nie wytrzyma 50 lat, jak kamienne "bilbordy" propagandy ustroju minionego....
Może w tej chwili tego niemiecko-syryjskiego bilboardu już nie ma?
buba pisze:
pomnik? czy ogrodek szalonego artysty?
Powiedzmy, że ogródek artysty - tego działającego obok Walońskiej Chaty w Szklarskiej Porębie...
buba pisze:
niesamowite! naturalna kapliczka... rewelacja! to na jakims cmentarzu?
Przechodziłaś z całą pewnością obok. Łupków - dawny cmentarz przy nieistniejącej już cerkwi Michała Archanioła. Blisko studenckiego schroniska "Chaty na końcu świata". Ten Chrystus "odkryty" został już dość dawno - gdy wklepiesz w google "Łupków cmentarz", zobaczysz ile razy pojawi się ten obrazek (może nawet za często?)
buba pisze:
krzyz pokutny? jakis taki dziwny...
Krzyż pojednania (pokutny) w formie kapliczki, czyli średniowieczna "kapliczka pokutna". Stoi sobie w Modliszowie, w środku wsi. Przejeżdżałaś obok na 100%.
buba pisze:No i wreszcie to co najważniejsze: jestem szczęśliwy, że w swoich ubiegłorocznych wycieczkach górskich spotykałem niemal wyłącznie miłych, serdecznych i życzliwych ludzi. Zarówno moich współtowarzyszy wędrówek, jak i ludzi spotykanych na szlaku - mieszkańców gór i innych turystów
a to jest chyba jedna z wazniejszych rzeczy na trasie- bo jak ludzie mili to rzutuje na odbior calego przemierzanego terenu!
I jak tu się z Tobą nie zgodzić?!
Piotrku, Gar, Pudelku - dzięki chłopaki! A propos słowa "masakra". Sami mnie też często masakrujecie swoją wiedzą o Beskidach (i nie tylko o Beskidach). Ale to taka masakra dopingująca i potwierdzająca starą prawdę, że warto się uczyć od młodszych!
Ostatnio zmieniony 2016-01-11, 15:45 przez Cisy2, łącznie zmieniany 6 razy.
Jakos tak ostatnio wyszlo ze miedzy Boleslawcem, Mirskiem, Bogatynia a Zgorzelcem uzbieralo sie nam tyle ciekawych miejsc do odwiedzenia ze mapa jest wrecz czarna od zaznaczen! twoje podsumowanie przyczynilo sie do kolejnych punktow w tym regionie. Juz teraz widze ze tygodnia bedzie nam malo! jakby luty dopisal (znaczy brak sniegu) to tam ruszamy!
jednego napewno
Niewykluczone... I moze wlasnie dlatego twoje zdjecie moze okazac sie bardzo cenne.. Ludzie czesto dokumentujac historie i jej pamiatki moga przeoczyc tą ktora sie pisze na naszych oczach..
Nie jestem pewna czy akurat na ta droge nas wywialo... Napewno przejezdzalam obok otasmowanego auta , nic nie wiedzac o jego istnieniu
ladne widzielismy w mlynie w Nowogrodzcu
czy w Rydzynie przy wiatraku
acz najfajniejsze sa takie ktore uzyto do jakiegos celu np. na kwietnik czy sa fragmentem rzezby!
nie wiem, czy taki tekst znalazłby czytelników?
jednego napewno
Może w tej chwili tego niemiecko-syryjskiego bilboardu już nie ma?
Niewykluczone... I moze wlasnie dlatego twoje zdjecie moze okazac sie bardzo cenne.. Ludzie czesto dokumentujac historie i jej pamiatki moga przeoczyc tą ktora sie pisze na naszych oczach..
Krzyż pojednania (pokutny) w formie kapliczki, czyli średniowieczna "kapliczka pokutna". Stoi sobie w Modliszowie, w środku wsi. Przejeżdżałaś obok na 100%.
Nie jestem pewna czy akurat na ta droge nas wywialo... Napewno przejezdzalam obok otasmowanego auta , nic nie wiedzac o jego istnieniu
Od tego czasu fotografuję wszystkie napotkane kamienie żarnowe
ladne widzielismy w mlynie w Nowogrodzcu
czy w Rydzynie przy wiatraku
acz najfajniejsze sa takie ktore uzyto do jakiegos celu np. na kwietnik czy sa fragmentem rzezby!
Ostatnio zmieniony 2016-01-11, 15:53 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Cisy2 pisze:Przechodziłaś z całą pewnością obok. Łupków - dawny cmentarz przy nieistniejącej już cerkwi Michała Archanioła. Blisko studenckiego schroniska "Chaty na końcu świata". Ten Chrystus "odkryty" został już dość dawno - gdy wklepiesz w google "Łupków cmentarz", zobaczysz ile razy pojawi się ten obrazek (może nawet za często?)
kurczę, a tego akurat nie widzieliśmy! Może dlatego, że goniono nas do auta, bo się nasz stop śpieszył
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Imponująco! Szczególnie te góry rumuńskie robią wrażenie, bo w większości wybierasz mało znane i mało popularne pasma, z których jest relacji jak na lekarstwo. A byłeś może (albo słyszałeś coś) w Górach Kelimeńskich? Ostatnio czytam książkę (jeszcze z polecenia vertigo), której akcja dzieje się w tych górach i tak sugestywnie jest tam opisana natura, że aż zaczęłam szperać w necie, gdzie to jest.
Wiolciu, dziękuję Ci za miłe słowa. To moje skierowanie uwagi na te - jak piszesz - mniej znane i popularne pasma, miało miejsce już dawno, gdy wróciłem do domu z mojej pierwszej studenckiej sierpniowej wędrówki po górach Rumunii. Był to Retezat, zwiedzany dość gruntownie w sierpniu 1982 r. Rozłożyłem na moim biurku mapę Rumunii w skali 1:1 000 000 i zobaczyłem, że ten mój "wielki" Retezat (wielki, bo wchodząc na Peleagę i Papusę znalazłem się wyżej, niż niespełna rok wcześniej na naszych Rysach), to tylko maleńki skrawek rumuńskich gór. Niemal cała mapa była pomarańczowobrązowa a żółć wyżyn i zieleń nizin stanowiły tylko mały fragment arkusza mapy. Pojawiła się wtedy w mej głowie taka trochę fantastyczna i irracjonalna myśl (jeszcze przez rok, do 22 lipca 1983 r., trwał przecież stan wojenny w Polsce), aby te pomarańczowe i brązowe plamy na mapie Rumunii bliżej poznać. I tak jakoś wyszło, że ten pomysł 21-letniego wówczas studenta cały czas udaje mi się realizować...
Co zaś do Gór Kelimeńskich: byłem, ale nie poznałem! To rozległy masyw, nie wiem czy miesiąc intensywnego wędrowania wystarczyłby, aby móc powiedzieć o tych górach, że się je poznało. Ja zaś na kelimeńskich ścieżkach spędziłem raptem zaledwie 5 dni. Starczyło, aby wejść - i to dwukrotnie - na najwyższy szczyt tego pasma, czyli na Pietrosula Kelimeńskiego (2101 m n.p.m.), ale zdecydowanie za mało, aby posmakować tych gór...
Chociaż, trochę jednak fajnych wspomnień się zebrało...
Pierwszy raz w Kelimenach byłem w sierpniu 1984 r. Ostatnich kilka dni trwającego ponad trzy tygodnie obozu wędrownego po rumuńskiej Bukowinie, Górach Rodniańskich i Górach Suhard, spędziliśmy właśnie w Górach Kelimeńskich. Była okazja, aby wejść na Pietrosula oraz na andezytową grupę skalną 12 Apostołów:
Przerwa śniadaniowa pod Pietrosulem
Na szczycie Pietrosula Kelimeńskiego - sierpień 1984
Wierzchołek Pietrosula oglądany od strony zachodniej
Masyw Pietrosula od północnego zachodu
Grupa skalna 12 Apostołów
Kolejny raz Góry Kelimeńskie odwiedziłem w październiku 2006 r. W dużej części było to powtórzenie - ale w przeciwnym kierunku - trasy z 1984 r. Było jednak trochę nowości i różnego rodzaju niezaplanowanych atrakcji (ale o tym może przy innej okazji).
Ponownie 12 Apostołów - ale w 2006 r.
Październikowy biwak na grzbiecie w pobliżu skał Pietrele Rosii
Wschód słońca nad Górami Bystrzyckimi - ale nie tymi od Jagodnej i Spalonej
Powtórka po 22 latach - to samo z tego samego miejsca i tak samo, czyli na filmie do przeźroczy (ale już nie ORWO, tylko Fuji i nie Smiena 8M, tylko jakaś analogowa lustrzanka Canona)
Na grani wiodącej od strony zachodniej na szczyt Pietrosula
A to już zejście z Pietrosula w kierunku wschodnim
Chciałbym jeszcze - co tu ukrywać - w Kelimeny wrócić. Pytanie tylko - kiedy?
A książka, o której piszesz, to przypadkiem nie takie prawie 600-stronicowe dzieło w klimacie baśniowym (może fantasy), autora piszącego w oryginale swoje książki po węgiersku?
Co zaś do Gór Kelimeńskich: byłem, ale nie poznałem! To rozległy masyw, nie wiem czy miesiąc intensywnego wędrowania wystarczyłby, aby móc powiedzieć o tych górach, że się je poznało. Ja zaś na kelimeńskich ścieżkach spędziłem raptem zaledwie 5 dni. Starczyło, aby wejść - i to dwukrotnie - na najwyższy szczyt tego pasma, czyli na Pietrosula Kelimeńskiego (2101 m n.p.m.), ale zdecydowanie za mało, aby posmakować tych gór...
Chociaż, trochę jednak fajnych wspomnień się zebrało...
Pierwszy raz w Kelimenach byłem w sierpniu 1984 r. Ostatnich kilka dni trwającego ponad trzy tygodnie obozu wędrownego po rumuńskiej Bukowinie, Górach Rodniańskich i Górach Suhard, spędziliśmy właśnie w Górach Kelimeńskich. Była okazja, aby wejść na Pietrosula oraz na andezytową grupę skalną 12 Apostołów:
Przerwa śniadaniowa pod Pietrosulem
Na szczycie Pietrosula Kelimeńskiego - sierpień 1984
Wierzchołek Pietrosula oglądany od strony zachodniej
Masyw Pietrosula od północnego zachodu
Grupa skalna 12 Apostołów
Kolejny raz Góry Kelimeńskie odwiedziłem w październiku 2006 r. W dużej części było to powtórzenie - ale w przeciwnym kierunku - trasy z 1984 r. Było jednak trochę nowości i różnego rodzaju niezaplanowanych atrakcji (ale o tym może przy innej okazji).
Ponownie 12 Apostołów - ale w 2006 r.
Październikowy biwak na grzbiecie w pobliżu skał Pietrele Rosii
Wschód słońca nad Górami Bystrzyckimi - ale nie tymi od Jagodnej i Spalonej
Powtórka po 22 latach - to samo z tego samego miejsca i tak samo, czyli na filmie do przeźroczy (ale już nie ORWO, tylko Fuji i nie Smiena 8M, tylko jakaś analogowa lustrzanka Canona)
Na grani wiodącej od strony zachodniej na szczyt Pietrosula
A to już zejście z Pietrosula w kierunku wschodnim
Chciałbym jeszcze - co tu ukrywać - w Kelimeny wrócić. Pytanie tylko - kiedy?
A książka, o której piszesz, to przypadkiem nie takie prawie 600-stronicowe dzieło w klimacie baśniowym (może fantasy), autora piszącego w oryginale swoje książki po węgiersku?
Dziękuję, Cisy. Kelimeny były opisywane w Internecie jako podobne do Tatr i rzeczywiście coś w tym jest, gdy patrzę na Twoje zdjęcia. Choć, muszę przyznać, nieco inaczej je sobie wyobrażałam, czytając o tych lasach, halach i strumieniach .
Tak, o tę książkę chodzi, ale moje wydanie ma ponad 850 stron. Na razie jestem gdzieś w połowie.
A Twój pomysł z czasów studenckich o poznaniu rumuńskich gór też mi zaczął niedawno chodzić po głowie, ale w niej tyle pomysłów jest, że nie starczy czasu na realizację wszystkich. Ale może coś z tego wybrać będzie się dało ? Na razie znam (choć może to za dużo powiedziane) Góry Rodniańskie (choć to dawno było) i Fogarasze, więc mizernie, ale od czegoś trzeba zacząć.
Czekam na kolejne rumuńskie relacje.
Pozdrawiam!
Tak, o tę książkę chodzi, ale moje wydanie ma ponad 850 stron. Na razie jestem gdzieś w połowie.
A Twój pomysł z czasów studenckich o poznaniu rumuńskich gór też mi zaczął niedawno chodzić po głowie, ale w niej tyle pomysłów jest, że nie starczy czasu na realizację wszystkich. Ale może coś z tego wybrać będzie się dało ? Na razie znam (choć może to za dużo powiedziane) Góry Rodniańskie (choć to dawno było) i Fogarasze, więc mizernie, ale od czegoś trzeba zacząć.
Czekam na kolejne rumuńskie relacje.
Pozdrawiam!
Re: W Sudetach i Karpatach AD 2015
Cisy2 pisze:Po moim turystycznym ubiegłym roku, kiedy na pieszych górskich wycieczkach spędziłem równe 100 dni, wydawało mi się, że taki wynik będzie niemożliwy do powtórzenia. I rzeczywiście, w 2015 r. do "setki" zabrakło mi całego tygodnia. Doliczyłem się bowiem 93 dni spędzonych na dłuższych i krótszych wycieczkach górskich. Absolutnie nie mam poczucia, że zabrakło tak niewiele... Było super!
O gotkach i kapliczkach już mieliśmy okazję pogadać, więc napiszę tylko, że
rozbrykałeś się jak młody jelonek
A ja przy Tobie to jak ten misiek jestem;)
Ostatnio zmieniony 2016-02-05, 17:28 przez Vlado, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości