Bardzo krótkie podsumowanie roku 2020

[sokół]

Da się, bardzo lubię Tyskie i Żateckie 0.0.

Niestety, za bardzo polubiłem Namysłów i Perłę.

[buba]

Da się, bardzo lubię Tyskie i Żateckie 0.0.

To mi one tez nie podeszly.. brrr... Cos mi w tych piwach 0.0% nie gra... Jedynie pamietam ze bylo jakies czeskie 2% i ono bylo juz calkiem dobre. No tylko ze to juz nie bezalkoholowe

[kristoff73]

Moze warto sobie zrobic postanowienie "w domu nie pije". Zero, nigdy i wcale. Pije tylko w gorach. Wiesz jak to moze dobrze wplynac na statystyki wyjazdow? A i piwo na trasie czy na biwaku nieporownywalnie lepiej sie metabolizuje!

Też jestem za usystematyzowaniem picia, o czym wspomniałem w stosownym wątku

Sokół, mało wycieczek w 2020, ale bardzo wysoka średnia jakościowa - i wysokościowa też

[włodarz]

W zasadzie aż wstyd, bo to był straszny rok. Połaziłem tyle, co kot napłakał, ale sam jestem sobie winien.

Sokole, cytując klasyka: "łączę się z Tobą w bulu".
O swoim roku górskim mógłbym napisać to samo. Choć z innych przyczyn, też szukałem wymówki, by nie ruszać się z domu.