Donna Nook - uśmiech foki
Donna Nook - uśmiech foki
Donna Nook – uśmiech foki
Tym razem nie górsko, a morsko i przyrodniczo, czyli listopadowa wycieczka do rezerwatu Donna Nook na wschodnim wybrzeżu Anglii. O tym miejscu milczały nasze przewodniki, na szczęście koledzy z pracy Roberta dość szybko zwiedzieli się, że lubimy łazić po górach i zwiedzać i co rusz podsyłają mu jakieś propozycje. Na listopad lub grudzień polecili właśnie ten rezerwat.
Dlaczego w tych akurat miesiącach, gdy wiele atrakcji jest nieczynnych i panuje martwy sezon? Wtedy właśnie do Donny Nook, na morskie wybrzeże w Lincolnshire, przybywają foki szare, by rodzić małe foczęta. To jedno z kilku stanowisk foki szarej w Anglii, którą można tu obserwować z bardzo bliska. Cała Wielka Brytania posiada 38% światowej populacji tego ssaka.
Foki zaczęły się tu pojawiać w latach siedemdziesiątych XX wieku. Teraz przybywają co roku, końcem października. Szczyt foczego sezonu przypada na drugą połowę listopada, zaś w grudniu populacja fok się zmniejsza. Tydzień temu jeszcze były, ale zostało ich już tylko 13. To mało, zważywszy na to, że samych małych fok urodziło się w tym sezonie 1798. Nie licząc oczywiście ciągle obecnych przy nich samic i samców.
Zacznijmy od przedstawienia bohaterów. Samce foki szarej są większe, ciemne i raczej… brzydkie.
Trudno, panowie, natura nie kłamie .
Ich poranione ciała i krwawe pręgi na szyi są wynikiem walk z innymi samcami o samicę. Męskie osobniki żyją około 25 lat. Najstarszy znany foczy samiec dożył leciwego wieku 29 lat.
Czas na panie! Są mniejsze, piękniej ubarwione i żyją dłużej – rekordzistka z Szetlandów miała 46 lat, choć tylko nieliczne dożywają 35 lat. Dojrzałość płciową osiągają po 3 latach (panowie po ośmiu, choć dopiero w wieku 10-11 lat mają jakiekolwiek szanse u partnerek).
Focze maleństwa przychodzą na świat po ponad jedenastu miesiącach ciąży. Pokryte są białym futrem (na samym początku żółtawym), które tracą po 2-3 tygodniach.
Małe foki w Donna Nook rodzą się właśnie pod koniec roku. W tym czasie na plażę przybywają samice, które rodzą zazwyczaj jedno młode. Razem z nimi pojawiają się samce, które rozpoczynają zaloty i walki z innymi o jak największą ilość samic. Te, zapłodnione, wrócą tu po roku, by wydać na świat kolejne foczę. Waży ono 14 kg i od razu po urodzeniu potrafi widzieć i poruszać się.
W czasie przebywania na plaży dorosłe osobniki nie jedzą przez około 3 tygodnie. Karmiąca foka traci na wadze 3,8 kg na dzień, za to małe, żywiące się mlekiem matki, przybiera 1,7 kg każdego dnia. Focze mleko jest bowiem bogate w tłuszcz (52%) i białko (11%). Dla porównania: mleko od krowy ma 3% tłuszczu, 3% białka i 88% wody.
Nie dziwi nas zatem, że ulubioną rozrywką fok jest leżenie i spanie.
Choć niektóre stać na takie wygibasy:
Jednak i tak najzabawniejsze są podrygi fok, gdy przemieszczają się z miejsca na miejsce lub gdy rozpędzone robią kilkumetrowy nagły ślizg po błocie.
Focza matka opiekuje się swoim dzieckiem przez 18 dni. W tym czasie potrafi rozpoznać je po zapachu i wydawanych dźwiękach.
A focze maleństwa, jak to dzieci, uwielbiają się bawić! Mamy okazję zaobserwować te focze figle. Muszą sprawiać im niezwykłą frajdę!
Wiadomo, z mamą lub blisko niej – najlepiej!
Po niecałych trzech tygodniach matka opuszcza młode, które od tej pory musi radzić sobie samo. Młoda foka zaczyna zmieniać futro na szare i pozostaje na plaży do 5-6 tygodnia życia. Tylko jedna na 400 fok zmienia ubarwienie na czarne. My spotkaliśmy tylko taką jedną czarną owcę, upps!, fokę. Była przy tym tak ruchliwa, że z trudem dało jej się zrobić zdjęcie.
Nie brak było za to foczych piękności: z wielkimi, czarnymi oczami,
małych śpiochów,
uśmiechniętych maleństw,
wytaplanych w błocie maluchów,
czy szarych elegantek.
Choć niekiedy małe foki przypominały nam psy. Nic, tylko dorobić uszy i mamy szczeniaka!
Na obserwacji fok spędzamy parę godzin. W drodze powrotnej odwiedzamy jeszcze Lincoln, sympatyczne miasto z piękną starówką,
zamkiem i wielką katedrą.
Niemniej to jednak foki spodobały nam się najbardziej i obiecujemy sobie, że w tym roku wrócimy tam ponownie (i już z lepszym sprzętem fotograficznym).
Jeśli komuś nie dość fok, niech zerknie tu: https://picasaweb.google.com/1148021165 ... pYGT4IH2XA
Tym razem nie górsko, a morsko i przyrodniczo, czyli listopadowa wycieczka do rezerwatu Donna Nook na wschodnim wybrzeżu Anglii. O tym miejscu milczały nasze przewodniki, na szczęście koledzy z pracy Roberta dość szybko zwiedzieli się, że lubimy łazić po górach i zwiedzać i co rusz podsyłają mu jakieś propozycje. Na listopad lub grudzień polecili właśnie ten rezerwat.
Dlaczego w tych akurat miesiącach, gdy wiele atrakcji jest nieczynnych i panuje martwy sezon? Wtedy właśnie do Donny Nook, na morskie wybrzeże w Lincolnshire, przybywają foki szare, by rodzić małe foczęta. To jedno z kilku stanowisk foki szarej w Anglii, którą można tu obserwować z bardzo bliska. Cała Wielka Brytania posiada 38% światowej populacji tego ssaka.
Foki zaczęły się tu pojawiać w latach siedemdziesiątych XX wieku. Teraz przybywają co roku, końcem października. Szczyt foczego sezonu przypada na drugą połowę listopada, zaś w grudniu populacja fok się zmniejsza. Tydzień temu jeszcze były, ale zostało ich już tylko 13. To mało, zważywszy na to, że samych małych fok urodziło się w tym sezonie 1798. Nie licząc oczywiście ciągle obecnych przy nich samic i samców.
Zacznijmy od przedstawienia bohaterów. Samce foki szarej są większe, ciemne i raczej… brzydkie.
Trudno, panowie, natura nie kłamie .
Ich poranione ciała i krwawe pręgi na szyi są wynikiem walk z innymi samcami o samicę. Męskie osobniki żyją około 25 lat. Najstarszy znany foczy samiec dożył leciwego wieku 29 lat.
Czas na panie! Są mniejsze, piękniej ubarwione i żyją dłużej – rekordzistka z Szetlandów miała 46 lat, choć tylko nieliczne dożywają 35 lat. Dojrzałość płciową osiągają po 3 latach (panowie po ośmiu, choć dopiero w wieku 10-11 lat mają jakiekolwiek szanse u partnerek).
Focze maleństwa przychodzą na świat po ponad jedenastu miesiącach ciąży. Pokryte są białym futrem (na samym początku żółtawym), które tracą po 2-3 tygodniach.
Małe foki w Donna Nook rodzą się właśnie pod koniec roku. W tym czasie na plażę przybywają samice, które rodzą zazwyczaj jedno młode. Razem z nimi pojawiają się samce, które rozpoczynają zaloty i walki z innymi o jak największą ilość samic. Te, zapłodnione, wrócą tu po roku, by wydać na świat kolejne foczę. Waży ono 14 kg i od razu po urodzeniu potrafi widzieć i poruszać się.
W czasie przebywania na plaży dorosłe osobniki nie jedzą przez około 3 tygodnie. Karmiąca foka traci na wadze 3,8 kg na dzień, za to małe, żywiące się mlekiem matki, przybiera 1,7 kg każdego dnia. Focze mleko jest bowiem bogate w tłuszcz (52%) i białko (11%). Dla porównania: mleko od krowy ma 3% tłuszczu, 3% białka i 88% wody.
Nie dziwi nas zatem, że ulubioną rozrywką fok jest leżenie i spanie.
Choć niektóre stać na takie wygibasy:
Jednak i tak najzabawniejsze są podrygi fok, gdy przemieszczają się z miejsca na miejsce lub gdy rozpędzone robią kilkumetrowy nagły ślizg po błocie.
Focza matka opiekuje się swoim dzieckiem przez 18 dni. W tym czasie potrafi rozpoznać je po zapachu i wydawanych dźwiękach.
A focze maleństwa, jak to dzieci, uwielbiają się bawić! Mamy okazję zaobserwować te focze figle. Muszą sprawiać im niezwykłą frajdę!
Wiadomo, z mamą lub blisko niej – najlepiej!
Po niecałych trzech tygodniach matka opuszcza młode, które od tej pory musi radzić sobie samo. Młoda foka zaczyna zmieniać futro na szare i pozostaje na plaży do 5-6 tygodnia życia. Tylko jedna na 400 fok zmienia ubarwienie na czarne. My spotkaliśmy tylko taką jedną czarną owcę, upps!, fokę. Była przy tym tak ruchliwa, że z trudem dało jej się zrobić zdjęcie.
Nie brak było za to foczych piękności: z wielkimi, czarnymi oczami,
małych śpiochów,
uśmiechniętych maleństw,
wytaplanych w błocie maluchów,
czy szarych elegantek.
Choć niekiedy małe foki przypominały nam psy. Nic, tylko dorobić uszy i mamy szczeniaka!
Na obserwacji fok spędzamy parę godzin. W drodze powrotnej odwiedzamy jeszcze Lincoln, sympatyczne miasto z piękną starówką,
zamkiem i wielką katedrą.
Niemniej to jednak foki spodobały nam się najbardziej i obiecujemy sobie, że w tym roku wrócimy tam ponownie (i już z lepszym sprzętem fotograficznym).
Jeśli komuś nie dość fok, niech zerknie tu: https://picasaweb.google.com/1148021165 ... pYGT4IH2XA
Ostatnio zmieniony 2015-01-11, 22:17 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Piękne zdjęcia, zwłaszcza tej białej foki.
Tu pozwolę sobie na własny punkt widzenia. Zgodzisz się ze mną, że samce to osobniki z ptakiem, a jeśli weźmiemy pod uwagę ptactwo (np. bażant, kogut, paw, kaczor), to samce prezentują się bardziej kolorowo od swych partnerek i stwierdzenia, np. "jesteś kogutem", "jesteś kurą" niosą inny ładunek emocjonalnyWiolcia pisze:Samce foki szarej są większe, ciemne i raczej… brzydkie.
Trudno, panowie, natura nie kłamie
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
- Tępy dyszel
- Posty: 2928
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Urocze te zwierzaki. Relacja inna niż wszystkie, stąd bardzo ciekawa.
Dowiedziałem się więcej o fokach, niż przez całą moją ,,edukację".
Lincoln taki jakby ,,pozaczasowy" mi się wydaje. Czyżby tam nie ,,wkradła" się nowoczesność w pełnym wydaniu ?
Czy to zdjęcia się przekrzywione czy to miasto po prostu leży na wzgórzu ?
Dowiedziałem się więcej o fokach, niż przez całą moją ,,edukację".
Lincoln taki jakby ,,pozaczasowy" mi się wydaje. Czyżby tam nie ,,wkradła" się nowoczesność w pełnym wydaniu ?
Czy to zdjęcia się przekrzywione czy to miasto po prostu leży na wzgórzu ?
Ostatnio zmieniony 2015-01-14, 17:48 przez Tępy dyszel, łącznie zmieniany 1 raz.
Kapitan Bomba pisze:Lincoln taki jakby ,,pozaczasowy" mi się wydaje. Czyżby tam nie ,,wkradła" się nowoczesność w pełnym wydaniu ?
Czy to zdjęcia się przekrzywione czy to miasto po prostu leży na wzgórzu ?
Na starówce tej nowoczesności nie ma, jest niżej, gdy wejdzie się w bardziej handlową część. Zdjęć nie prostowałam, więc mogą nieco odbiegać od normy, ale fakt, starówka jest położona na górze i dość stromą drogą się na nią wychodzi.
Ten to wygląda jakby uciekł orce prosto z pyska.
K.... chcę być foką
Wiolcia i można tak sobie łazić pomiędzy nimi a one to mają w nosie?
W tym roku już pewnie nie dam rady, ale jak za rok tam nie pojadę to oszaleję.
Słyszałem, że w UK są foki, ale to co pokazałaś przerosło wszelkie moje wyobrażenia, coś przepięknego!
K.... chcę być foką
Wiolcia i można tak sobie łazić pomiędzy nimi a one to mają w nosie?
W tym roku już pewnie nie dam rady, ale jak za rok tam nie pojadę to oszaleję.
Słyszałem, że w UK są foki, ale to co pokazałaś przerosło wszelkie moje wyobrażenia, coś przepięknego!
Ostatnio zmieniony 2015-03-25, 11:22 przez Vlado, łącznie zmieniany 1 raz.
Vlado pisze:Wiolcia i można tak sobie łazić pomiędzy nimi a one to mają w nosie?
W tym roku już pewnie nie dam rady, ale jak za rok tam nie pojadę to oszaleję.
Słyszałem, że w UK są foki, ale to co pokazałaś przerosło wszelkie moje wyobrażenia, coś przepięknego!
Nie chodzi się między fokami, bo to dzikie zwierzęta z ostrymi zębami (co widać na załączonym przez Ciebie pierwszym zdjęciu samca). Mogą zaatakować broniąc młodych albo, gdyby młode foczę się pogłaskało, odrzucić je ze względu na zapach człowieka. Obszar jest ogrodzony niskim płotkiem, ale foki podchodzą bardzo blisko i nic zdają sobie nie robić z ludzi. Tak to wygląda (zdjęcie z Wikipedii):
Tu strona, na której można obserwować, jak zwiększa się populacja fok w okresie, gdy są na Donna Nook i dowiedzieć się różnych rzeczy o tym rezerwacie: http://www.lincstrust.org.uk/donna-nook Co tydzień ją aktualizują podając, ile jest focząt i dorosłych osobników. Tak było w zeszłym roku: http://www.lincstrust.org.uk/donna-nook/weekly-update
A w ogóle to Donna Nook nie jest jedyną kolonią foki szarej na wschodnim wybrzeżu. Jest kilka jej stanowisk, więc moża poszperać i wybrać bardziej sprzyjającą lokalizację. Nam polecano właśnie Donnę Nook, która jest zresztą najbliżej naszego miasta.
Ostatnio zmieniony 2015-03-27, 22:41 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości