Jako że ten wątek nie będzie kontynuowany, a zostało mi kilka zaległych relacji, wrzucam je teraz wszystkie w jednym poście.
Na początek zeszłoroczny letni wypad do Harrogate - nobliwego gregoriańskiego uzdrowiska, które zwyciężyło w kilku ciekawych rankingach. Jak udał się spacer po ulicach i ogrodach najszczęśliwszego miasta w Anglii, w linku poniżej:
http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_harrogate.htm
Jeszcze w tym samym miesiącu wybraliśmy się na poszukiwanie słynnego Białego Konia z Kilburn. O tym tutaj:
http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_whitehorse.htm
Na koniec październikowa przejażdżka jesiennym tropem, czyli droga do Hawnby:
http://www.dwagroszki.pl/p_ANG_hawnby.htm
Przy okazji dziękuję wszystkim, którzy zaglądali do tego wątku i którym chciało się zostawić w nim jakiś ślad. Być może uda mi się kiedyś do niego wrócić, bo sporo jest jeszcze do pokazania i opisania w Anglii. Mimo że tak różna od Polski, nie jest przecież taka zła
.