Góry Bez Granic

Kazimierz Dolny - miasto znane wszystkim

Jak napisano w tytule posta - miasteczko chyba znane prawie wszystkim mieszkańcom kraju nad Wisłą, w związku z tym nie ma potrzeby, by rozwodzić się nad historią i zabytkami, których jest tu naprawdę całe mnóstwo.
Co więcej, tutaj w zasadzie każdy dom ma swoją historię i może uchodzić za zabytkowy. Ponadto w internecie jest tyle informacji, że nie ma większego sensu, aby szczegółowo opisywać atrakcje Kazimierza. Ograniczę się tylko do podstawowych informacji.

Miasto - gmina Kazimierz Dolny jest położony na prawym brzegu Wisły, w jej dolnym biegu, na Wyżynie Lubelskiej. Swoim zasięgiem obejmuje miasto i 14 sołectw. Ogólna liczba mieszkańców wynosi ok. 7300 osób, w tym na terenie miasta zamieszkuje ok. 2300 osób. Powierzchnia całej gminy wynosi 72.5 km˛, a na tereny miejskie przypada 30.4 km².
Kazimierz Dolny z uwagi na atrakcyjne położenie, bogatą historię, niepowtarzalny krajobraz ze średniowiecznym układem urbanistycznym, wspaniałą architekturą i dobre warunki klimatyczne - jest znany w kraju i na świecie jako miejscowość o wybitnych walorach turystyczno - wypoczynkowych, czemu sprzyja rozwinięta sieć hoteli, pensjonatów i zakładów gastronomicznych.





















Więcej info i obrazków: http://szlakiibezdroza.blogspot.com/2014/01/kazimierz-dolny-miasto-znane-wszystkim.html

No ja znam to miasto tylko z nazwy, bo bardzo popularna to fakt. Ale po obrazkach widać, że rzeczywiście bardzo ładnie tam jest i warto odwiedzić, może kiedyś się uda. Póki co dzięki za obrazki.

Nazwa miasteczka nie jest mi obca, ale dopiero teraz po Twojej relacji mogę powiedzieć, że go trochę poznałem, bo jeszcze nigdy nie miałem okazji go odwiedzić.
Kiedyś leżało na trasie mojej rowerowej eskapady po wschodnich rejonach kraju, ale mała i dokuczliwa kontuzja sprawiła zmianę trasy i miasteczko nadal czeka na jakąś okazję, aby poczuć jego niepowtarzalny klimat i obejrzeć na własne oczy.

Mnie się tam kiedyś majówka trafiła. Rzeczywiście ładne miasteczko, i bardzo ciekawe ma okolice, warto tam pojechać nie tylko ze względu na Ojca Matusza

Piotrek pisze:Mnie się tam kiedyś majówka trafiła. Rzeczywiście ładne miasteczko, i bardzo ciekawe ma okolice, warto tam pojechać nie tylko ze względu na Ojca Matusza

Rzeczywiście Mateusz promował i Kazimierz w jednym z odcinków. Bardzo ciekawe szlaki turystyczne tutaj poprowadzono. Słynne lessowe wąwozy, ale mi przypadły bardziej pagórki okoliczne, bo widoki nieziemskie.

Zobaczcie filmik https://www.youtube.com/watch?v=E-ghbdlZbx4

Na filmiku widać też wiatrak w Męćmierzu i trochę wąwozów choć są tam i głębsze.

A w O.Mateuszu to mieli cały cykl promocji miast/miejsc w okolicy Sandomierza. I to było jedyne w tym serialu sensowne "lokowanie produktu"

Ja też byłam na ostatniej majówce. Niestety tylko 2 godz. (tak ktoś wymyślił program wycieczki). Ależ byłam zła, bo nie lubię zwiedzania w pośpiechu. Na dodatek w czasie weekendu majowego były tam dzikie tłumy ludzi, takie że przez Rynek dosłownie nie dało się przecisnąć.

Musze tam kiedyś przyjechać w kilka osób, najlepiej w październiku.

W Kazimierzu Dolnym byłam tylko raz, jeszcze w szkole podstawowej. Do tej pory pamiętam uliczki pod górkę To piękne miasto, z duszą. Jak na razie nie miałam okazji, żeby tam wrócić, ale myślę, że kiedyś to nastąpi.

"Kazimierz Dolny - miasto, do którego nie można dopłynąć". Wielokrotnie próbowałam się tam dostać od drugiej strony Wisły, ale wiele razy nie był czynny prom (kiedyś w mediach krążyła sensacyjna wiadomość o pijanym "kierowcy" promu), a jak już był czynny, to dostałam udaru po wycieczce rowerowej do tegoż miasta
Polecam koniecznie zwiedzić jeszcze Janowiec po przeciwległej stronie Wisły

Rzeczywiście to miasto ma swój niesamowity klimat. Byłam tam tylko raz przejazdem, dosłownie na krótką chwilę i choć zdążyłam odwiedzić jedynie rynek i odchodzące od niego uliczki, to bardzo mnie urzekło. Chętnie wybrałabym się w tamte strony jeszcze raz

Nawet nie wiedziałam, że tak pięknie wygląda z góry, teraz to już na pewno muszę się tam wybrać..

Byłem tam na Sylwestrze. Cieplejszym niż ostatni.