A może zachodnie pomorze
: 2024-06-10, 13:01
Cześć
Po tym całym zamieszaniu związanym z kierunkiem mojego wyjazdu, pogoda zdecydowała, że wybieram się nad morze.
Ruszyłem w Środę po pracy i pierwszym moim celem był Gorzów Wielkopolski.
Bulwary, centrum, a na końcu próbowałem wbić na Zachód Słońca do parku Siemiradzkiego
Za ten paskudny plakat w centrum powinien się nie dostać.
Studnia Czarownic
Oczywiście zachód słońca, był z drugiej strony punktu widokowego. Poza tym było to świetne miejsce.
Stadion żużlowy w oddali
Dzień zakończył się nocką w samochodzie pod Szczecinem, standardowe warunki spontanicznego wyjazdu
Dzień II
Od rana ruszyłem na Szczecin, zacząłem od wędrówki przy Odrze.
Pogoda była zaskakująco dobra, a widoki jeszcze lepsze. Uwielbiam miasta portowe
North East Marina przy wyspie Grodzkiej
Zdjęcie pod pomnikiem Paprykarza
"Wały Chrobrego – taras widokowy o długości ok. 500 m w Szczecinie na skarpie wzdłuż Odry."
Wiele atrakcji w tym dniu było zamknietych w Szczecinie, więc pozostało mi robic zdjęcia z zewnątrz. Ratusz Staromiejski
Moją tradycją podczas wycieczek jest się wbić w procesję na Boże Ciało.
A to już widoki z Bazyliki Archikatedralnej, najwyższy punkt widokowy w mieście, jest winda dla chętnych
Urząd Miasta Szczecin
Miasto żyło w tym dniu, pełno ludzi na spacerach w parku ludzie grali w różne gry, tutaj na zdjęciu pierwszy raz widziałem jak ktoś gra w kule.
W skrócie ze Szczecina wyszło tyle, na pewno to miasto umieszczę dosyć wysoko na mojej liście rankingowej polskich miast.
Nie tracąc czasu wybrałem się w kierunku mojego głównego celu czyli wyspy Wolim.
Na wjeździe trafiłem do miasto Wolim i wiezy widokowej w kształcie żaglowca na którą mogą wjechać osoby na wózku. Pytanie ile taka drewniana wieża przetrwa, po roku już widać niedoskonałości.
Wzgórza morenowe przyciągały najwięcej mojej uwagi (Tutaj Góra Zielonka i Piaskowa)
Plan na wycieczkę był luźny co mi się spodobało tam pojechałem, 10km i się znalazłem w Wolińskim Parku Narodowym pod Wzgórzem Zielonką 81m n.p.m Szybkie wejście pod góre, dobrze oznaczonym szlakiem i parę widoków na wyspy
Kawałek szlaku i wszedłem na Górę Piaskową z widokiem na Jezioro Turkusowe.
Wszystko to było robione tak na szybko z powodów zbliżającej się burzy, do samochodu ledwo zdążyłem wejść przed największą nawałnicą. 30 minut nawalało, po czym pogoda wróciła do łask. Zacząłem się rozglądać za miejscem noclegowym i przypadkowo dojrzałem przy drodze Camping Wicko. Małe pole namiotowe nad jeziorem. Udało mi się wcisnąć z namiotem za 40zł. Zaczynał się tu właśnie zlot piratów, bardzo przyjemne miejsce, tylko zabawa się szybko skończyła burzą, która trwała pół nocy. Udało mi się zrobić parę fot przed ulewą i tak się skończył dzień.
Dzień III
...
Po tym całym zamieszaniu związanym z kierunkiem mojego wyjazdu, pogoda zdecydowała, że wybieram się nad morze.
Ruszyłem w Środę po pracy i pierwszym moim celem był Gorzów Wielkopolski.
Bulwary, centrum, a na końcu próbowałem wbić na Zachód Słońca do parku Siemiradzkiego
Za ten paskudny plakat w centrum powinien się nie dostać.
Studnia Czarownic
Oczywiście zachód słońca, był z drugiej strony punktu widokowego. Poza tym było to świetne miejsce.
Stadion żużlowy w oddali
Dzień zakończył się nocką w samochodzie pod Szczecinem, standardowe warunki spontanicznego wyjazdu
Dzień II
Od rana ruszyłem na Szczecin, zacząłem od wędrówki przy Odrze.
Pogoda była zaskakująco dobra, a widoki jeszcze lepsze. Uwielbiam miasta portowe
North East Marina przy wyspie Grodzkiej
Zdjęcie pod pomnikiem Paprykarza
"Wały Chrobrego – taras widokowy o długości ok. 500 m w Szczecinie na skarpie wzdłuż Odry."
Wiele atrakcji w tym dniu było zamknietych w Szczecinie, więc pozostało mi robic zdjęcia z zewnątrz. Ratusz Staromiejski
Moją tradycją podczas wycieczek jest się wbić w procesję na Boże Ciało.
A to już widoki z Bazyliki Archikatedralnej, najwyższy punkt widokowy w mieście, jest winda dla chętnych
Urząd Miasta Szczecin
Miasto żyło w tym dniu, pełno ludzi na spacerach w parku ludzie grali w różne gry, tutaj na zdjęciu pierwszy raz widziałem jak ktoś gra w kule.
W skrócie ze Szczecina wyszło tyle, na pewno to miasto umieszczę dosyć wysoko na mojej liście rankingowej polskich miast.
Nie tracąc czasu wybrałem się w kierunku mojego głównego celu czyli wyspy Wolim.
Na wjeździe trafiłem do miasto Wolim i wiezy widokowej w kształcie żaglowca na którą mogą wjechać osoby na wózku. Pytanie ile taka drewniana wieża przetrwa, po roku już widać niedoskonałości.
Wzgórza morenowe przyciągały najwięcej mojej uwagi (Tutaj Góra Zielonka i Piaskowa)
Plan na wycieczkę był luźny co mi się spodobało tam pojechałem, 10km i się znalazłem w Wolińskim Parku Narodowym pod Wzgórzem Zielonką 81m n.p.m Szybkie wejście pod góre, dobrze oznaczonym szlakiem i parę widoków na wyspy
Kawałek szlaku i wszedłem na Górę Piaskową z widokiem na Jezioro Turkusowe.
Wszystko to było robione tak na szybko z powodów zbliżającej się burzy, do samochodu ledwo zdążyłem wejść przed największą nawałnicą. 30 minut nawalało, po czym pogoda wróciła do łask. Zacząłem się rozglądać za miejscem noclegowym i przypadkowo dojrzałem przy drodze Camping Wicko. Małe pole namiotowe nad jeziorem. Udało mi się wcisnąć z namiotem za 40zł. Zaczynał się tu właśnie zlot piratów, bardzo przyjemne miejsce, tylko zabawa się szybko skończyła burzą, która trwała pół nocy. Udało mi się zrobić parę fot przed ulewą i tak się skończył dzień.
Dzień III
...