Śladem starorzeczy (Odry i innych okolicznych rzek)

Relacje pozagórskie z Polski.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6511
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2024-03-18, 12:51

Ta wycieczka upłynęła pod hasłem różnobarwnych bagienek. Nigdy jeszcze nie napotkaliśmy tylu spektakularnych kolorów wody! Są bajorka utrzymane w tonacjach brunatno - żółtych. Jedno mijane starorzecze jest czarne - jakby kto smoły napuścił. Kawałek dalej pojawia się woda o zabarwieniu rudym. Ba! miejscami wręcz rażąco pomarańczowym! Ki diabeł?? Co to może być? W sumie to nawet nie tyle woda - tylko takie pływające i oblepiające wszystko gluty.

relacja:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... orowe.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6511
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2024-04-02, 13:05

Głównie wędrujemy skrajem bagien. Na prawo od nas rozciągają się tereny, które trudno by przebyć zarówno suchą stopą, jak również łódką - bo to ani ląd, ani woda. Porastają to wysokie trawy, szuwary i skłębione kępy krzaków. Gdzieniegdzie wystaje uschły kikut drzewa.
Teren ciężko przewiercić również wzrokiem. A słychać dokładnie, że coś tam lezie. I to blisko, jakby zaraz koło nas - no góra kilkadziesiąt metrów. I to nie, że przebiegła sobie sarna. To jest jakieś całe stado i to dość solidnych gabarytów! Tak jakby grupa kilkunastu jeleni czy dzików? Przystajemy... Wpatrujemy się w gąszcz. Zoomuje aparatem w tamtą stronę. Nic niestety nie widać. Żadne cielsko nie majaczy zza krzaków. Trawy się bujają, po wodzie raz po raz idą falki czy kółeczka - ale to może i wiatr daje takie efekty? Kiedy my zbyt długo wpatrujemy się w tamtą stronę - to i chlupoty ustają, jakby się czaiły skubańce, wiedząc o naszej obecności. Gdy idziemy w swoją stronę, po chwili ruszają znowu. Kabak stwierdza, że "to nie mogą być zwierzęta" - a mi robi się z lekka nieswojo ;) Wędrujemy tak równolegle skrajem bagien chyba z pół godziny. Potem nasze drogi się rozchodzą... Ciekawe czy one nas widziały - czy może tylko słyszały? I zastanawiały się - co u diabła tak szura w liściach??? ;)

Relacja:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... czace.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6511
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2024-04-17, 16:50

Pewien jesienny dzień nad jednym z pobliskich starorzeczy. Ognisko z zeschłych trzcin (bo tylko one zdążyły wysuszyć się na wietrze po nocnym deszczu), zaglądające nam do kanapki sikorki i tajemnicze, bagienne krokodyle

Relacja:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... zioro.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6511
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Śladem starorzeczy (Odry i innych okolicznych rzek)

Postautor: buba » 2025-04-17, 13:43

Pewnego zimowego dnia wybieramy się na ognisko nad rzekę. Wszystko wokół porasta szron. Drewno jest mokre i przemarznięte. Głównie więc palimy uschłymi ziołami, których całe kiście sterczą wszędzie wokół. Tylko, że te zioła też są w większości oszronione. Mimo tego palą się wspaniale, no tylko że mocno dymią. Im więcej gatunków dorzucamy - tym dym jest gęstszy i bardziej aromatyczny. Jakby wsadzić nos w najcudowniejszą letnią łąkę albo w stodołę po sianokosach gdzieś na górskich halach. No więc na zdjęciach może to trochę wygląda jakbyśmy włożyli tam oponę, ale w rzeczywistości było bardzo przyjemnie. Zwłaszcza gdy podświetliły to promienie zachodzącego słońca.

Więcej z zimowych wycieczek nad Odrą w relacji:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... 42025.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości