2017.08.13-15 Rowerem przez krainę scyzoryków (Radom-Bełchat
: 2017-08-17, 21:51
Roberty chcą wbić mnie w depresję. Nie ilością kilometrów czy przewyższeń, lecz ilością spalonych kalorii Was pokonam.
Trzy dni pedałowania po 120-140km dziennie to nie jest dużo, ale było też trochę pchania roweru nie tylko pod strome podjazdy, ale też dziwne trasy, np. piekielny szlak.
Trasa turystyczna ze znaczną ilością kościołów.
Dzień 1: 2017.08.13 Radom-Szydłowiec-Piekło-Skarżysko Kamienna-Wąchock - galeria zdjęć
Dzień 2: 2017.08.14 Wąchock-Starachowice-Kałków-Bodzentyn-Zagnańsk - galeria zdjęć
Dzień 3: 2017.08.15 Ćmińsk-Przedbórz-Kodrąb-Kamieńsk-Łękawa - galeria zdjęć
Godzina 2 w nocy - autobus relacji Kłodzko-Zamość nabity jak to PKS na długi weekend. Z rowerem nie da rady, bo luki bagażowe pełne. Nie chcę wracać, więc przekonuję kierowcę, że mam zaplanowaną trasę na kilka dni i będę miał zły nastrój. Ostatecznie rower zajmuje miejsce w "środkowych drzwiach", zaś ja chyba ostatnie miejsce siedzące. O godz. 4:35 melduję się w Radomiu - dworzec PKP, kilka kościołów, główny deptak ulica Żeromskiego):
Radom to nie tylko kościoły. Ambasada Żywca wprawdzie zbankrutowała, ale lody tajskie wyglądają kusząco /zamknięte/:
Kolejnym punktem na trasie jest Orońsko - Centrum Rzeźby Polskiej:
Szydlowiec: zamek, ratusz i kosciół pw. św. Zygmunta
Niekłań Wielki - Rezerwat Skałki Piekło i piekielny szlak /zarośnięty, piaszczysty/:
Na piekielnym szlaku łapię gumę. Po 6 km docieram do rezerwatu przyrody Gagaty Sołtykowskie:
Bliżyn - kościół pw. Świętego Ludwika i kaplica św. Zofii:
W Skarżysku-Kamiennej przejeżdżam obok Zalewu Rojewskiego oraz muzeum Orła Białego:
Dzień kończę w Wąchocku - Opactwo Cystersów:
C.D.N.
Trzy dni pedałowania po 120-140km dziennie to nie jest dużo, ale było też trochę pchania roweru nie tylko pod strome podjazdy, ale też dziwne trasy, np. piekielny szlak.
Trasa turystyczna ze znaczną ilością kościołów.
Dzień 1: 2017.08.13 Radom-Szydłowiec-Piekło-Skarżysko Kamienna-Wąchock - galeria zdjęć
Dzień 2: 2017.08.14 Wąchock-Starachowice-Kałków-Bodzentyn-Zagnańsk - galeria zdjęć
Dzień 3: 2017.08.15 Ćmińsk-Przedbórz-Kodrąb-Kamieńsk-Łękawa - galeria zdjęć
Godzina 2 w nocy - autobus relacji Kłodzko-Zamość nabity jak to PKS na długi weekend. Z rowerem nie da rady, bo luki bagażowe pełne. Nie chcę wracać, więc przekonuję kierowcę, że mam zaplanowaną trasę na kilka dni i będę miał zły nastrój. Ostatecznie rower zajmuje miejsce w "środkowych drzwiach", zaś ja chyba ostatnie miejsce siedzące. O godz. 4:35 melduję się w Radomiu - dworzec PKP, kilka kościołów, główny deptak ulica Żeromskiego):
Radom to nie tylko kościoły. Ambasada Żywca wprawdzie zbankrutowała, ale lody tajskie wyglądają kusząco /zamknięte/:
Kolejnym punktem na trasie jest Orońsko - Centrum Rzeźby Polskiej:
Szydlowiec: zamek, ratusz i kosciół pw. św. Zygmunta
Niekłań Wielki - Rezerwat Skałki Piekło i piekielny szlak /zarośnięty, piaszczysty/:
Na piekielnym szlaku łapię gumę. Po 6 km docieram do rezerwatu przyrody Gagaty Sołtykowskie:
Bliżyn - kościół pw. Świętego Ludwika i kaplica św. Zofii:
W Skarżysku-Kamiennej przejeżdżam obok Zalewu Rojewskiego oraz muzeum Orła Białego:
Dzień kończę w Wąchocku - Opactwo Cystersów:
C.D.N.