W odróżnieniu od Zamku ,,Lipowiec" w Babicach, zamek w Ogrodzieńcu to ruina ograniczona do ,,gołych" ścian nie licząc baszt (nie wszystkie pomieszczenia były dostępne do zwiedzania).....
Tak czy siak, bardzo mi się podobało. Najbardziej to, że panuje pełna swoboda w zwiedzaniu - brak przewodnika.....
Do tego ciekawe wapienne formacje skalne - w końcu to już Jura Krakowsko-Częstochowska.
Od ,,dupy" strony.
Skałki Tatrzańskiego Urwisa
Czas na zamek.
Na ,,parterze".
Na ,,piętrach".
Spod sali tortur.
Jeśli ktoś przybędzie z dziećmi i sam zamek mu (im) nie wystarczą, wówczas można się ,,dobić" na pobliskim torze saneczkowym, karczmie czy nieco lub bardziej się przestraszyć w domu strachów.
,,Galeria" z ekskursji
https://picasaweb.google.com/1099460780 ... 6641157538
