Powróciłem.................
: 2014-09-01, 11:57
Witam , po prawie roku powróciłem pod ścianę która mnie pokonała i sprawiła takie cierpienie , chociaż nie mam jej tego za złe . Trzeba się było wykulać dosyć stromym zboczem żeby znaleźć się pod Sokolicą co nie było wcale takie łatwe bo kolano jeszcze nie jest w 100% sprawne . Myślałem że będę miał jakąś blokadę i lekkiego stracha kiedy stanę już pod ścianą na tym urwis(ku) ale nic takiego się nie stało , nie mam żadnych śladów w psychice po tym wypadku i dalej jestem takim samym wariatem jakim byłem . Przejechałem też tego dnia 105 kilosów robiąc pierwszy raz setkę od momentu wypadku , mięśnie wytrzymały i nawet nie miałem skurczów co mnie trochę zdziwiło , po takim długim przestoju. Załączam kilka fotek :
Dziękuję za uwagę.
Dziękuję za uwagę.