Długi weekend w Gdańsku
: 2014-08-19, 21:45
Dawno nigdzie nie wyjeżdżałam. Szczęśliwie trafił się długi weekend sierpniowy, więc postanowiłam odwiedzić swoją rodzinę w Gdańsku, gdzie jako małolata spędzałam każde wakacje. Morze tak mi zbrzydło z dzieciństwa, że pojawiłam się tam dopiero po 7 latach.
Nie będę opisywać wszystkiego dokładnie. Napiszę tylko, że Gdańsk może się szczycić jedną z najpiękniejszych "starówek". Napisałam to w cudzysłowie, bo to tak naprawdę nie starówka tylko Główne Miasto. "Prawdziwa" starówka znajduje się w Gdańsku nieco dalej, ale to Główne Miasto stanowi największą atrakcję.
Skorzystałam z możliwości zakupu karnetu za 38zł, który upoważnia do "bezpłatnego" zwiedzania 8 muzeów. Polecam tę opcję, bo wystarczy wejść do 4 i już się koszty zwracają, ale... powyżej 4, to chyba nie da rady zwiedzić. Nogi po prostu odmawiają posłuszeństwa a i skupienie robi się coraz słabsze. Ja zwiedziłam Katownię (Muzeum Bursztynu), Dom Uphagena (Muzeum Wnętrz Mieszczańskich Domów), Ratusz Głównego Miasta (tu odbywały się i odbywają najważniejsze ceremonie), Dwór Artusa (również z ogromniastą salą) oraz stary Żuraw (drewniany żuraw do podnoszenia towarów ze statków). Wszystkie oprócz Żurawia zrobiły na mnie ogromne wrażenie i zachęcam do ich odwiedzenia.
Udałam się też na sopockie molo, polecam spacer z Gdańska Jelitkowa do Sopotu, a jeszcze lepiej z Brzeźna. Taki kilkukilometrowy spacer nad brzegiem morza jest bardzo przyjemny i nie taki nudny jak leżenie plackiem na plaży.
Dla chętnych galeria zdjęć z opisami co, gdzie i jak ;-) https://picasaweb.google.com/1018025537 ... danskSopot i zajawka zdjęciowa:
Dziękuję za uwagę
Nie będę opisywać wszystkiego dokładnie. Napiszę tylko, że Gdańsk może się szczycić jedną z najpiękniejszych "starówek". Napisałam to w cudzysłowie, bo to tak naprawdę nie starówka tylko Główne Miasto. "Prawdziwa" starówka znajduje się w Gdańsku nieco dalej, ale to Główne Miasto stanowi największą atrakcję.
Skorzystałam z możliwości zakupu karnetu za 38zł, który upoważnia do "bezpłatnego" zwiedzania 8 muzeów. Polecam tę opcję, bo wystarczy wejść do 4 i już się koszty zwracają, ale... powyżej 4, to chyba nie da rady zwiedzić. Nogi po prostu odmawiają posłuszeństwa a i skupienie robi się coraz słabsze. Ja zwiedziłam Katownię (Muzeum Bursztynu), Dom Uphagena (Muzeum Wnętrz Mieszczańskich Domów), Ratusz Głównego Miasta (tu odbywały się i odbywają najważniejsze ceremonie), Dwór Artusa (również z ogromniastą salą) oraz stary Żuraw (drewniany żuraw do podnoszenia towarów ze statków). Wszystkie oprócz Żurawia zrobiły na mnie ogromne wrażenie i zachęcam do ich odwiedzenia.
Udałam się też na sopockie molo, polecam spacer z Gdańska Jelitkowa do Sopotu, a jeszcze lepiej z Brzeźna. Taki kilkukilometrowy spacer nad brzegiem morza jest bardzo przyjemny i nie taki nudny jak leżenie plackiem na plaży.
Dla chętnych galeria zdjęć z opisami co, gdzie i jak ;-) https://picasaweb.google.com/1018025537 ... danskSopot i zajawka zdjęciowa:
Dziękuję za uwagę