Moszna - zamek Tiele-Wincklerów

Relacje pozagórskie z Polski.
Awatar użytkownika
kris_61
Posty: 293
Rejestracja: 2013-08-23, 09:12
Lokalizacja: Bytom

Moszna - zamek Tiele-Wincklerów

Postautor: kris_61 » 2014-06-11, 09:43

Moszna - zamek Tiele-Wincklerów

Czy się chce czy nie chce, ta budowla wywołuje rożne emocje. Jedni mówią, że Disneyland, inni z kolei twierdzą, że kicz nawiązujący do słynnego zamku - Neuschwanstein, który uchodzi za najbardziej bajkową budowlę świata, stworzoną przez szalonego króla. Chyba dzięki temu, że tak się wyróżnia jest najbardziej znanym zamkiem świata. Po za tym pięknie położony wśród alpejskich skał jest chlubą Bawarii. Ta wyjątkowa budowla ściąga ludzi z całego świata. Ponadto wizerunek zamku znajduje się na tysiącach pamiątek sprzedawanych w milionach sztuk. Przynosi to ogromne dochody.

Oczywiście pewne podobieństwo występuje również w stosunku do zamku w Mosznej. Jednak splendor tej budowli jest o wile mniejszy. Osobiście wolałbym, by Moszna dalej pozostała na uboczu. Jednak z racji swej unikatowej formy jest odwiedzana coraz częściej. Pałac, który nazywany jest zamkiem, ma w sobie coś zaskakującego i wzbudzającego zdziwienie. Po za tym zachwyca swym ogromem i rozmachem. Od pierwszego wejrzenia zaciekawia trudna do nazwania forma styl i niezwykle cieszy oczy. Fantazja i pomysłowość oraz rozmach świadczy o niesamowitej wyobraźni architekta, którego jak do tej pory nie udało się poznać. Ponoć inspiratorem i pomysłodawcą tej architektury był sam Franciszek Hubert.

Żeby nie pisać za dużo na temat historii zamku można przeczytać w necie. A poniżej kilka fotek, by zbytnio nie zanudzać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na więcej zapraszam tutaj: http://szlakiibezdroza.blogspot.com/201 ... lerow.html
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-06-11, 10:10

A kiedyś nie lubiłam neogotyku.

Z upływem lat coraz bardziej doceniam ten "bajkowy" styl.
W promieniu około 100 m mam kilka ciekawych budowli neogotyckich - pocztę w Chorzowie, liceum im. curie-Skłodowskiej.

I bardzo żałuję, że już po II wojnie światowej uległy zniszczeniu takie wspaniałe pałace jak ten w Świerklańcu, w Miechowicach i np. w Kopicach.

Nie na skutek działań wojennych ale na skutek celowego zniszczenia, podpalenia czy długoletnich zaniedbań.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-06-11, 10:19

kris_61 pisze:Pałac, który nazywany jest zamkiem

dobrze, że to dodałeś ;)

nazywanie Moszny zamkiem to tak jakby zamek w Bobolicach nazwać oryginalnym, średniowiecznym zabytkiem ;)

kris_61 pisze:Czy się chce czy nie chce, ta budowla wywołuje rożne emocje. Jedni mówią, że Disneyland, inni z kolei twierdzą, że kicz nawiązujący do słynnego zamku

szczerze mówiąc nie słyszałem obecnie o emocjach dotyczących wyglądu tego zamku :P jako kicz to on był określany w momencie budowy, natomiast kicz po stu latach nie jest już kiczem, ale zabytkiem :)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
TataOjciec
Posty: 353
Rejestracja: 2013-09-17, 14:26
Lokalizacja: Z Blokowiska

Postautor: TataOjciec » 2014-06-11, 11:59

Coś ostatnio "urodzaj" na Mosznę :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kris_61
Posty: 293
Rejestracja: 2013-08-23, 09:12
Lokalizacja: Bytom

Postautor: kris_61 » 2014-06-12, 06:46

Gdyby tak odnowić wszystkie pałace i zamki w opolskiem, to nawet Francuzi by mogli nam pozazdrościć :) Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-06-12, 08:37

Różnica pomiędzy Moszną i Disneylandem jest zasadnicza:
- w pierwszym przypadku powtarzam, że kiedyś tu jeszcze wrócę turystycznie (by nie budzić innych skojarzeń),
- w kiczowatym Disneylandzie już dwa razy rodzinnie stwierdziliśmy: (... .... ....) - nigdy więcej i zamierzamy teraz dotrzymać słowa.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
kris_61
Posty: 293
Rejestracja: 2013-08-23, 09:12
Lokalizacja: Bytom

Postautor: kris_61 » 2014-06-12, 09:09

TataOjciec pisze:Coś ostatnio "urodzaj" na Mosznę :D
Wiosna przecież :)
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-06-12, 12:39

ceper pisze:Różnica pomiędzy Moszną i Disneylandem jest zasadnicza:
- w pierwszym przypadku powtarzam, że kiedyś tu jeszcze wrócę turystycznie (by nie budzić innych skojarzeń),
- w kiczowatym Disneylandzie już dwa razy rodzinnie stwierdziliśmy: (... .... ....) - nigdy więcej i zamierzamy teraz dotrzymać słowa.


to u mnie akurat odwrotnie. Moszna jest ładna, ale naprawdę nie widzę powodów aby tam wracać - widziałem, zobaczyłem, przeszedłem się po wnętrzach (miłe dla oka, ale na kolana nie rzuciły), zerknąłem na cmentarz itp. Za 5 czy 10 lat nic się tam nie zmieni, co najwyżej parking będzie bardziej rozjeżdżony i droższy i będzie więcej gawiedzi i sprzedawców chińskich pistoletów...

Disneyland to kicz, ale bawiłem się wybornie, nie nudząc się nawet minutę. I o ile kolejką górską mogę zjechać i 10 razy, to włazić do Mosznej nie bardzo... Po za tym Disneyland to dodatek do zwiedzania tej części Francji, a do czego Moszna może być dodatkiem? Do zwiedzania atrap kamienic na opolskim rynku?
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-06-12, 13:29

Pudelek pisze:I o ile kolejką górską mogę zjechać i 10 razy
Tyle razy dane nam było skorzystać z atrakcji dla 4 osób, wliczając w to Express (zwykłe wagoniki dookoła parku). Podobnie było 8 lat temu i byliśmy w dni robocze, więc trudno sobie wyobrazić weekendy i święta. Nawet kolejki do "Fast Pass" przerażały, a na dodatek mieliśmy pecha z FP do "Piotrusia Pana", który uległ awarii tuż przed naszym wejściem.
Istnieje możliwość skorzystania z 10 atrakcji w jednym dniu tylko pod warunkiem, że mieszkasz w hotelu Disney'a i wejdziesz o godz. 8, czyli na 2 godziny przed oficjalnym otwarciem parku.
Inne parki, np. Asterix, jako dodatek do Paryża, to nie tylko kolejki górskie z krótkim czasem oczekiwania, ale przede wszystkim po kilka zabawnych i ciekawych show, czego nie uświadczysz w Disneyu (żałosna parada!). Nie uważam Moszny jako główny cel wyprawy, ale po drodze do Czech jako miły dodatek na przerwę w podróży.
Ostatnio zmieniony 2014-06-12, 13:30 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-06-12, 13:36

z tego co pamiętam (byłem w Disneylandzie 10 lat temu) kolejki do niektórych atrakcji faktycznie były, ale wszystkie interesujące mnie obiekty odwiedziłem, niektóre nawet po kilka razy. Tam, gdzie była długa kolejka, to szło się umówić na konkretną godzinę wejścia i to działało - już nie pamiętam dokładnie jak, skanowało bilet czy coś w tym stylu... w sumie podejrzewam że odwiedziliśmy nie z 10, ale z 20 atrakcji na pewno, choć nie wszystkie kolejki, bo na niektórych zwyczajnie się bałem ;) Teraz pewnie ludzi jest jeszcze więcej...

Asterixa i inne też bym chętnie odwiedził, w ogóle lubię takie parki rozrywki :) (choć show raczej mnie nie interesują).

ceper pisze:Nie uważam Moszny jako główny cel wyprawy, ale po drodze do Czech jako miły dodatek na przerwę w podróży.

To wynika z racji miejsca zamieszkania - ja Mosznę mam bliższy lub dalszy rzut beretem, więc nadaje się na przerwę co najwyżej na miejsce na siku przy drodze :D
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2014-06-12, 13:56

Proponowano mi jutro prowadzenie wycieczki szkolnej do Mosznej i do Opola ale odmówiłam.

Nie znam wystarczająco dobrze tych okolic, przynajmniej na tyle aby prowadzić wycieczki. A na dodatek to miała być wycieczka szkolna w z gimnazjum. Co te dzieciaki miałyby tam robić ?

Co innego np. Krasiejów, to rozumiem.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-06-12, 14:12

w Krasiejowie byłem tylko dlatego, że miałem darmowe bilety - każda wydana złotówka ze swoich byłaby uznana z stratę. Jak dla mnie nie było tam NIC interesująco - może poza oryginalnymi kośćmi, ale tych jest kilka w jednym pawilonie. A dziury z makietami dinozaurów i inne "atrakcje" jakoś mnie nie pociągały. Co innego dla dzieci - może część z nich by to zainteresowało?

Basia Z. pisze:Proponowano mi jutro prowadzenie wycieczki szkolnej do Mosznej i do Opola ale odmówiłam.

i słusznie. W Opolu z atrakcjami dla dzieci raczej ciężko (chyba, że do ZOO - to akurat polecam), a nawet i dla dorosłych to trzeba by być zainteresowany architekturą pseudozabytkową czy kościołami...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2014-06-12, 15:04

Pudelek pisze:z tego co pamiętam (byłem w Disneylandzie 10 lat temu) kolejki do niektórych atrakcji faktycznie były, ale wszystkie interesujące mnie obiekty odwiedziłem, niektóre nawet po kilka razy. Tam, gdzie była długa kolejka, to szło się umówić na konkretną godzinę wejścia i to działało - już nie pamiętam dokładnie jak, skanowało bilet czy coś w tym stylu... w sumie podejrzewam że odwiedziliśmy nie z 10, ale z 20 atrakcji na pewno, choć nie wszystkie kolejki, bo na niektórych zwyczajnie się bałem ;) Teraz pewnie ludzi jest jeszcze więcej...
Robisz sobie żarty? Tam nie ma atrakcji, na której bałoby się 10-letnie dziecko. Do wielu z nich czas oczekiwania około 2h, a umówienie się na godzinę, czyli tzw. Fast Pass, to także czekasz kilkanaście/dziesiąt/ minut (abym jasno to określił: aby się umówić/wziąć bilet/). Miałem nadzieję, że w tym roku ich wycyckam i biegiem zdobędę te FP. Przy pierwszej atrakcji kolejka 100m, czyli grubo ponad 1h, do FP tej atrakcji też ponad 50m. Biegnę do innej atrakcji - padło na Piotrusia Pana i po kilkunastu minutach mam 4 bilety FastPass na godz. 13:20. Biegnę do innej atrakcji po FP, czekam i ... zmarnowałem kilkanaście minut czasu, bo nie można "umówić się" na inną atrakcje wcześniej niż po godz. 13:20 (po realizacji posiadanych FP - szlag). Idziemy chociaż na Piratów z Karaibów - czeka się około 1h. Mamy wolny czas prawie 1h, więc już poczekamy przy tym "Piotrusiu" - szlag by trafił, tuż przed wejściem awaria atrakcji. Czekam na FP przy innej atrakcji kilkanaście minut i dostaję znów na godzinę X, ale co robić przez 90 minut? Decydujemy się na objazd dookoła parku, ale nawet do tak dupnej atrakcji czekamy ponad 40 minut. Nawet w barze musisz odstać kilkadziesiąt minut ...
Jednym słowem masakra, więc te swoje 20 atrakcji na jedną osobę włóż pomiędzy bajki. A a może wtedy była ulewa i kolejek nie było? Nam się udało skorzystać po 3 razy, dzieci mogły sobie popatrzeć jeszcze do drugiego parku Walt Disney Studio (bilety po 10 EUR droższe). Jednym słowem: dziadostwo i kicz
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-06-12, 16:08

ceper pisze:Robisz sobie żarty? Tam nie ma atrakcji, na której bałoby się 10-letnie dziecko.


no cóż, ja się boję zbyt szybkich kolejek oraz np. takich, które jadą do góry nogami czy się przewracają w powietrzu - a tych kilka w Disneylandzie jest :) tak samo boję się zbyt szybkich kierowców i dlatego mam czasem problem przy stopie, jak mnie bierze jakiś ciężki-noga, a ja prawie mu rzygam na szybę :D

ceper pisze: Do wielu z nich czas oczekiwania około 2h, a umówienie się na godzinę, czyli tzw. Fast Pass, to także czekasz kilkanaście/dziesiąt/ minut (abym jasno to określił: aby się umówić/wziąć bilet/)

to chyba o to mi chodziło... korzystałem tak z kilku atrakcji, m.in. wiem, że na pewno z tej kolejki w kopalni na wyspie. Ale potem na tyle się przerzedziło, że na następne kursy było może z 10-15 minut czekania, bo jechałem ją jeszcze 2 razy, a na pewno nie czekałbym dłużej...

ceper pisze:Jednym słowem masakra, więc te swoje 20 atrakcji na jedną osobę włóż pomiędzy bajki.

włożyć to sobie możesz sam co tylko chcesz... sklerozy nie mam, obskoczyliśmy spokojnie taką ilość, poczynając od kolejek, przez różne ogrody, samochodziki, kręcące się filiżanki itp. Od ciufci jeżdżącej dookoła parku zaczęliśmy - to akurat pamiętam :)

ceper pisze: A a może wtedy była ulewa i kolejek nie było?

to był dość kapryśny sierpień 2004 roku, ale akurat tego dnia nie padało, świeciło słońce, choć temperatura jak na sierpień była umiarkowana, jakieś z 20-22 stopni... ludzi było, jak dla mnie sporo, ale widać może być jeszcze więcej. Wrzuciłbym zdjęcia, ale wtedy miałem jeszcze analoga, a skanować ich specjalnie nie będę...

ceper pisze:Jednym słowem: dziadostwo i kicz

jeżeli coś jest dziadostwem i kiczem to nie jadę do niego drugi raz, więc najwyraźniej po pierwszym razem było dla ciebie mało kiczowato i dziadowsko :dev
Ostatnio zmieniony 2014-06-12, 16:09 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-06-12, 16:42

ceper pisze: Jednym słowem:


Już wiem ,że nigdy tam nie pojadę :chil2
in omnia paratus...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości