Moja Warszawa
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
W Warszawie bywam rzadko, jak już muszę, średnio raz na rok-dwa służbowo.
Ale nigdy nie zapomnę, jak kiedyś z radziecką wycieczką z Władykaukazu (wówczas miasto to nazywało się Ordżonikidze), której to wycieczki koleżanka była pilotką i nas zaprosiła wywalili nas z lokalu na Starym Mieście, bo zachowywaliśmy się za głośno.
Po czym poszliśmy w krzaki nad Wisłą i tam pili spirytus z rury oraz spożywali palcami (gdyż nikt nie miał łyżeczki) czarny kawior z brudnego słoika.
Ale nigdy nie zapomnę, jak kiedyś z radziecką wycieczką z Władykaukazu (wówczas miasto to nazywało się Ordżonikidze), której to wycieczki koleżanka była pilotką i nas zaprosiła wywalili nas z lokalu na Starym Mieście, bo zachowywaliśmy się za głośno.
Po czym poszliśmy w krzaki nad Wisłą i tam pili spirytus z rury oraz spożywali palcami (gdyż nikt nie miał łyżeczki) czarny kawior z brudnego słoika.
Tak się zastanawiam Telefonie czy robisz sobie jaja czy piszesz serio
Ale odpiszę na serio;)
W całej Polsce spalony czy zabrany przez rzekę most jest dużym problemem dla mieszkańców, czasami do najbliższego mostu jest kilkadziesiąt kilometrów.
Z drugiej strony w każdym większym mieście codzienne życie ogranicza się do własnej dzielnicy.
Dzisiaj przejeżdżałem nad Wisłą jedyne 6 razy. Czasami zdarza mi się jechać z Torwaru na Wiatrak. Wcześniej zajmowało mi to kilka-kilkanaście minut. Obecnie bez mostu Łazienkowskiego maks około 30 minut, do chaosu to jeszcze daleko;)
Rozumiem, że dla osoby z zewnątrz poruszanie się po Warszawie na pewno jest sporym problemem, szczególnie że gps wszystkich kieruje tak samo.
Przy fali o wysokości 780cm w 2010 skończyło się na kilku małych podtopieniach, a Wisła pięknie płynęła wyznaczonym wałami korytem;)
Obecnie warszawskie wały są przygotowane na falę o wysokości około 850cm.
Prosiłbym żebyś nie powielał głupot za Faktem, tutaj możesz przeczytać jak to wtedy było:
https://mrowkojad.wordpress.com/2010/05 ... agrozenia/
Od czasu do czasu jeżdżę rowerem ścieżkami po prawej stronie wzdłuż Wisły i nie czuję zgorszenia
Dla Ciebie ewenement, dla mnie unikat i mam nadzieję, że tak pozostanie.
Przy obecnym stanie wody w okolicach pół metra, z pewnością;)
Szmulowizna metro ma na miejscu, cztery mosty pod nosem.
Obrzeża znam ale wnętrze... prawie wcale.
Jednego forumowicza z FTG kojarzę z Ząbkowskiej
Wybielanie Warszawy to walka z wiatrakami i nie będę tego robił.
Chętnie natomiast pokażę Warszawę moimi oczami i podzielę się miejscami, które lubię.
jest moc, nie wiem czy bym się odważył
Ale odpiszę na serio;)
telefon 110 pisze:To jakieś nieporozumienie.
Warszawa jest totalnie rozcięta przez rzekę a brzegi są kiepsko skomunikowane. Pożar i wyłączenie jednego mostu powoduje chaos.
W całej Polsce spalony czy zabrany przez rzekę most jest dużym problemem dla mieszkańców, czasami do najbliższego mostu jest kilkadziesiąt kilometrów.
Z drugiej strony w każdym większym mieście codzienne życie ogranicza się do własnej dzielnicy.
Dzisiaj przejeżdżałem nad Wisłą jedyne 6 razy. Czasami zdarza mi się jechać z Torwaru na Wiatrak. Wcześniej zajmowało mi to kilka-kilkanaście minut. Obecnie bez mostu Łazienkowskiego maks około 30 minut, do chaosu to jeszcze daleko;)
Rozumiem, że dla osoby z zewnątrz poruszanie się po Warszawie na pewno jest sporym problemem, szczególnie że gps wszystkich kieruje tak samo.
telefon 110 pisze:Zabezpieczenie przeciwpowodziowe prawej strony to nędza.
Przy fali o wysokości 780cm w 2010 skończyło się na kilku małych podtopieniach, a Wisła pięknie płynęła wyznaczonym wałami korytem;)
Obecnie warszawskie wały są przygotowane na falę o wysokości około 850cm.
telefon 110 pisze:Kilka lat wstecz niewiele brakło by z powodu groźby zalania zoo doszło do odstrzału zwierząt.
Prosiłbym żebyś nie powielał głupot za Faktem, tutaj możesz przeczytać jak to wtedy było:
https://mrowkojad.wordpress.com/2010/05 ... agrozenia/
telefon 110 pisze:W zasadzie cała prawa strona rzeki to taki raj dla meneli pragnących na łonie natury spożyć wino.
Od czasu do czasu jeżdżę rowerem ścieżkami po prawej stronie wzdłuż Wisły i nie czuję zgorszenia
telefon 110 pisze:W części śródmiejskiej ewenement na skalę europejską. Chaszcze i krzony udające "cenny" biotop przyrodniczy.
Dla Ciebie ewenement, dla mnie unikat i mam nadzieję, że tak pozostanie.
telefon 110 pisze:W przypadku niskich stanów wody jakiekolwiek pływanie czymś większym niż kajak jest niemożliwe.
Przy obecnym stanie wody w okolicach pół metra, z pewnością;)
telefon 110 pisze:Nie.
Ogólnie sprawy Szmulowizny są bliskie memu sercu.
Szmulowizna metro ma na miejscu, cztery mosty pod nosem.
Obrzeża znam ale wnętrze... prawie wcale.
Jednego forumowicza z FTG kojarzę z Ząbkowskiej
Wybielanie Warszawy to walka z wiatrakami i nie będę tego robił.
Chętnie natomiast pokażę Warszawę moimi oczami i podzielę się miejscami, które lubię.
Basia Z. pisze: spirytus z rury
jest moc, nie wiem czy bym się odważył
Ostatnio zmieniony 2015-09-30, 23:29 przez Vlado, łącznie zmieniany 4 razy.
Warszawa jak każde duże miasto w naszej części Europy się korkuje i nie zmieni tego nic , trzeba się z tym pogodzić albo mieszkać i pracować gdzie indziej.
Natomiast rozwiązania problemu wielkiej wody , leżą poza granicami miasta i są poza zainteresowaniem wszelkich polityków będących u władzy : trzeba by się narazić tysiącom wyborców - nikt tego nie zrobi ; trzeba wydać masę kasy za swojej kadencji a ewentualne profity (wizerunkowe ) może zebrać inna ekipa.
Obwałowywania rzek to ślepa uliczka , ale to temat na inny wątek.
Te dzikie brzegi wiślańskie to cud przyrody i niesamowity atut który Warszawa powinna wykorzystać . Ale szczerze w to wątpię- bez względu na ekipę rządzącą miastem , zieleń się skasuje albo ograniczy do minimum i machnie betony; albo pozostawi się jak jest.
Natomiast rozwiązania problemu wielkiej wody , leżą poza granicami miasta i są poza zainteresowaniem wszelkich polityków będących u władzy : trzeba by się narazić tysiącom wyborców - nikt tego nie zrobi ; trzeba wydać masę kasy za swojej kadencji a ewentualne profity (wizerunkowe ) może zebrać inna ekipa.
Obwałowywania rzek to ślepa uliczka , ale to temat na inny wątek.
Te dzikie brzegi wiślańskie to cud przyrody i niesamowity atut który Warszawa powinna wykorzystać . Ale szczerze w to wątpię- bez względu na ekipę rządzącą miastem , zieleń się skasuje albo ograniczy do minimum i machnie betony; albo pozostawi się jak jest.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Temat jest obszerny.Odniosę się wpierw do kwestii zabezpieczeń powodziowych.
Poniżej zdjęcie z maja 2010r.
Zgadnij jak blisko znajdują się obecnie wejścia do stacji metra "Stadion".
Jakie w obecnej chwili istnieją tam zabezpieczenia przeciwpowodziowe (brama, śluza) ?
Czy miasto zamierza wysupłać jakąkolwiek kasę na ten cel ?
Nie.
Tereny wokół stacji "Stadion" leżą niżej względem stacji "CNK" o przeszło metr.
W przypadku wybitnie dużej fali powodziowej prawa strona popłynie aż do Targowej.
Do kwestii komunikacji na terenie prawobrzeżnej Warszawy (północ-południe) nawet się nie odniosę.
Wystarczy spojrzenie na mapę.
Ewentualnie zacytowanie słynnej wypowiedzi HGW:
"Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz dopisała w czwartek nowy rozdział w i tak już opasłym tomie historii swoich gaf. Przekonywała radnych, że to dobrze, że śródmiejska obwodnica Pragi do tej pory nie powstała. - Ja Pragę kocham, nie chcę, żeby ktoś szybko przelatywał przez Pragę i się na niej nie zatrzymywał. Nie rozumiem wesołości?... - mówiła pani prezydent."
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... _Duza.html
Miasto nie rozwija się równomiernie wokół osi jaką jest rzeka. Tworzenie kolejnych urban sprawl w kierunku zachodnim generuje tylko niepotrzebne koszty.
Vlado pisze:
Przy fali o wysokości 780cm w 2010 skończyło się na kilku małych podtopieniach, a Wisła pięknie płynęła wyznaczonym wałami korytem;)
Obecnie warszawskie wały są przygotowane na falę o wysokości około 850cm.
Poniżej zdjęcie z maja 2010r.
Zgadnij jak blisko znajdują się obecnie wejścia do stacji metra "Stadion".
Jakie w obecnej chwili istnieją tam zabezpieczenia przeciwpowodziowe (brama, śluza) ?
Czy miasto zamierza wysupłać jakąkolwiek kasę na ten cel ?
Nie.
Tereny wokół stacji "Stadion" leżą niżej względem stacji "CNK" o przeszło metr.
W przypadku wybitnie dużej fali powodziowej prawa strona popłynie aż do Targowej.
Do kwestii komunikacji na terenie prawobrzeżnej Warszawy (północ-południe) nawet się nie odniosę.
Wystarczy spojrzenie na mapę.
Ewentualnie zacytowanie słynnej wypowiedzi HGW:
"Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz dopisała w czwartek nowy rozdział w i tak już opasłym tomie historii swoich gaf. Przekonywała radnych, że to dobrze, że śródmiejska obwodnica Pragi do tej pory nie powstała. - Ja Pragę kocham, nie chcę, żeby ktoś szybko przelatywał przez Pragę i się na niej nie zatrzymywał. Nie rozumiem wesołości?... - mówiła pani prezydent."
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... _Duza.html
Miasto nie rozwija się równomiernie wokół osi jaką jest rzeka. Tworzenie kolejnych urban sprawl w kierunku zachodnim generuje tylko niepotrzebne koszty.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Vlado pisze:telefon 110 pisze:W zasadzie cała prawa strona rzeki to taki raj dla meneli pragnących na łonie natury spożyć wino.
Od czasu do czasu jeżdżę rowerem ścieżkami po prawej stronie wzdłuż Wisły i nie czuję zgorszenia
No to kto zhajcował most Łazienkowski (pożar się zaczął po stronie praskiej) ?
Ekolodzy puszczający wianki na wodzie z okazji Walentynek ?
telefon 110 pisze:Jakie w obecnej chwili istnieją tam zabezpieczenia przeciwpowodziowe (brama, śluza) ?
Plany zabudowy Portu Praskiego i okolic stadionu powstały ponad 20 lat temu.
Nie oceniam czy to dobrze czy źle, tak po prostu będzie.
Sąd w tym roku wydał pozwolenie na budowę śluzy przeciwpowodziowej prywatnemu inwestorowi a to była największa przeszkoda formalna.
telefon 110 pisze:No to kto zhajcował most Łazienkowski (pożar się zaczął po stronie praskiej) ?
Ekolodzy puszczający wianki na wodzie z okazji Walentynek ?
Jest też sporo teorii spiskowych na ten temat. Faktem jest, że most wymagał takiego remontu
telefon 110 pisze:Do kwestii komunikacji na terenie prawobrzeżnej Warszawy (północ-południe) nawet się nie odniosę.
Wystarczy spojrzenie na mapę.
Ewentualnie zacytowanie słynnej wypowiedzi HGW
Niektórzy chcieliby zrobić z Pragi skansen, zapominając o tym, że tam żyją zwykli żywi ludzie z codziennymi problemami.
Krzyś66 pisze:Obwałowywania rzek to ślepa uliczka , ale to temat na inny wątek.
Te dzikie brzegi wiślańskie to cud przyrody i niesamowity atut który Warszawa powinna wykorzystać .
Te tereny są jednocześnie polderem zalewowym i chyba nikomu nie przyjdzie do głowy ich zabudowa, jak to miało miejsce we Wrocławiu.
Ostatnio zmieniony 2015-10-01, 13:28 przez Vlado, łącznie zmieniany 1 raz.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Vlado pisze:telefon 110 pisze:Jakie w obecnej chwili istnieją tam zabezpieczenia przeciwpowodziowe (brama, śluza) ?
Plany zabudowy Portu Praskiego i okolic stadionu powstały ponad 20 lat temu.
Nie oceniam czy to dobrze czy źle, tak po prostu będzie.
Sąd w tym roku wydał pozwolenie na budowę śluzy przeciwpowodziowej prywatnemu inwestorowi a to była największa przeszkoda formalna.
Że też sąd musiał wydawać pozwolenie na wydanie kasy przez prywatnego inwestora ?
Zresztą sprawa może się rypnąć.
Zdaje się miejscowi zieloni mają "poważne" zastrzeżenia stosując przy tym bardzo pokrętną logikę (film od 3:40).
https://www.youtube.com/watch?v=tVeWd08EP4Y#t=244
Możliwe że chcą wymusić na deweloperze kontyngent wina.
Panowie, przepraszam bardzo, czy ja jako mieszkaniec Polski Południowej mogę przyjechać na Pragę jako turysta ? Nie zostanę zamordowany na praskim brzegu Wisły ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
We mnie Praga zawsze budziła lekki niepokój.. a zdarzało mi się zapuszczać nie tylko na Targową i Ząbkowską ale i na Stalową. Pewnie jak bylem młody to i odważniejszy
Vlado kojarzysz sklep na Ząbkowskiej z naszywkami i kapslami?
Vlado kojarzysz sklep na Ząbkowskiej z naszywkami i kapslami?
Ostatnio zmieniony 2015-10-01, 16:58 przez Wiesio, łącznie zmieniany 1 raz.
Basia Z. pisze:Po czym poszliśmy w krzaki nad Wisłą i tam pili spirytus z rury oraz spożywali palcami (gdyż nikt nie miał łyżeczki) czarny kawior z brudnego słoika.
Nadal organizujecie takie wycieczki? bo jesli tak, to mimo ze nie przepadam za zorganizowanymi grupami i tym typem turystyki- to zapisuje sie juz dzis!!! Jeszcze nigdy nie przepijalam kawioru spirytusem i bardzo mi zle na duszy z tego powodu!
Ostatnio zmieniony 2015-10-01, 17:14 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Basia Z. pisze:
A inny podobny widzę z góry jak wyjdę na kuchenny balkon.
Takie są najbardziej klimatyczne.
Podobnym przykładem jest klub "Chmury" przy 11 listopada(zagłębie lokali).
Nie polecałem wcześniej bo nie każdy się lubi posilać przy włączonym telewizorze.
http://wawalove.pl/Praga-a-Warszawa-Wra ... sly-a16535
Ostatnio zmieniony 2015-10-01, 21:49 przez telefon 110, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobromił pisze:Nie zostanę zamordowany na praskim brzegu Wisły ?
ja na Pradze jeszcze w dziób nie dostałem
Wiesio pisze:Vlado kojarzysz sklep na Ząbkowskiej z naszywkami i kapslami?
Masz na myśli Dziuplę? Niestety już nie istnieje.
Ale ja w tej okolicy to tylko do Składnicy Harcerskiej na Targową jeździłem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości