Tobi w TV
: 2020-11-05, 11:12
Jak wiadomo Tobi rozpoczął karierę celebryty telewizyjnego. Zaczęło się od mocnego wejścia w ogólnopolskim głównym wydaniu Teleekspress na TVP1. Pewnie ktoś się zastanawia jak się takie rzeczy dzieją. Czy jestem jakaś rodzina z Kurskim, albo kto mi to załatwił, a może dałem łapówkę. Postanowiłem opisać jak to wyglądało.
We wrześniu po świetnej wycieczce granią Rohaczy, wrzuciłem na FB na grupę Tatromaniacy parę zdjęć. Z jednej strony była to lekka prowokacja, bo wybrałem same "straszne" zdjęcia na łańcuchach, ale z drugiej chciałem pokazać, że nie zawsze zabieranie psa w góry wysokie to dla niego tylko męka i udręka, że są psy, które sobie w takich warunkach świetnie radzą i mają radochę. Miała to być taka przeciwwaga dla ogólnego hejtu w temacie "pies w Tatrach Wysokich", szczególnie po aferze ze Słowakiem na Orlej Perci, który nosił swojego psa w torbie i radzili sobie tam delikatnie mówiąc średnio. Publikacja zdjęć z Rohaczy na FB wzbudziła spore emocje. Dostałem setki komentarzy, negatywne z pozytywnymi, rozłożone tak po połowie. Jedni chcieli odebrać mi psa i karać mandatami, inni toczyli batalię w mojej obronie, znalazł się nawet ktoś, kto zapewniał, że widział jak znęcam się nad psem, biję go i ciągnę na siłę. https://www.facebook.com/groups/tatroma ... 7737771680
Po tym wpisie dostałem PW od kobiety, która przedstawiła się jako dziennikarka z Teleekspresu. Napisała że jest zainteresowana tematem i żebym zostawił jej telefon. Prawdę mówiąc podejrzewałem, że to jakiś podstęp "obrońców zwierząt", ale wygoglowałem, że faktycznie jest taka dziennikarka, jej profil wyglądał na prawdziwy, dałem jej numer. Przez parę tygodni nic się nie działo. Zapomniałem o sprawie. Nagle telefon, chcą przyjeżdżać kręcić materiał. Pełne zaskoczenie. Następnego dnia rano przyjechała ekipa do Jaworzna. Nakręcili. Parę godzin później dostałem informację, że materiał spodobał się redaktorowi naczelnemu i trafi na antenę jeszcze w tym samym dniu - 27.10.2020.
Prawdę mówiąc wciąż nie mogę uwierzyć, że znana ładna pani w TVP mówi o Tobim i to nawet tak profesjonalnie, że wydaje się, że ma jakiś pozytywny stosunek emocjonalny do całej sprawy. A potem lektor znanym z telewizji głosem opowiada o Tobim - dzielnym górskim psie. Okazało się, że sporo osób mnie widziało i rozpoznało. Dostawałem telefony i smsy z gratulacjami, z pracy, od znajomych, rodziny. Odezwała się nawet dawna kochanka z przed 20 lat, którą swego czasu nazywałem "księżniczką".
Dawałem już linki do oficjalnej strony, ale dochodziły mnie informacje, że wielu osobom się nie wyświetla (pewnie AdBlock), inni marudzili, że reklamy dłuższe niż materiał. Umieściłem więc na YouTube. Miłego oglądania.
[video]https://www.youtube.com/watch?v=4OZ2VK8NF-A[/video]
Całość psuje trochę fakt, że o TVP mam jak najgorsze zdanie. Ale jestem otwarty na propozycje, zgodzę się wystąpić również w TVN dla równowagi
We wrześniu po świetnej wycieczce granią Rohaczy, wrzuciłem na FB na grupę Tatromaniacy parę zdjęć. Z jednej strony była to lekka prowokacja, bo wybrałem same "straszne" zdjęcia na łańcuchach, ale z drugiej chciałem pokazać, że nie zawsze zabieranie psa w góry wysokie to dla niego tylko męka i udręka, że są psy, które sobie w takich warunkach świetnie radzą i mają radochę. Miała to być taka przeciwwaga dla ogólnego hejtu w temacie "pies w Tatrach Wysokich", szczególnie po aferze ze Słowakiem na Orlej Perci, który nosił swojego psa w torbie i radzili sobie tam delikatnie mówiąc średnio. Publikacja zdjęć z Rohaczy na FB wzbudziła spore emocje. Dostałem setki komentarzy, negatywne z pozytywnymi, rozłożone tak po połowie. Jedni chcieli odebrać mi psa i karać mandatami, inni toczyli batalię w mojej obronie, znalazł się nawet ktoś, kto zapewniał, że widział jak znęcam się nad psem, biję go i ciągnę na siłę. https://www.facebook.com/groups/tatroma ... 7737771680
Po tym wpisie dostałem PW od kobiety, która przedstawiła się jako dziennikarka z Teleekspresu. Napisała że jest zainteresowana tematem i żebym zostawił jej telefon. Prawdę mówiąc podejrzewałem, że to jakiś podstęp "obrońców zwierząt", ale wygoglowałem, że faktycznie jest taka dziennikarka, jej profil wyglądał na prawdziwy, dałem jej numer. Przez parę tygodni nic się nie działo. Zapomniałem o sprawie. Nagle telefon, chcą przyjeżdżać kręcić materiał. Pełne zaskoczenie. Następnego dnia rano przyjechała ekipa do Jaworzna. Nakręcili. Parę godzin później dostałem informację, że materiał spodobał się redaktorowi naczelnemu i trafi na antenę jeszcze w tym samym dniu - 27.10.2020.
Prawdę mówiąc wciąż nie mogę uwierzyć, że znana ładna pani w TVP mówi o Tobim i to nawet tak profesjonalnie, że wydaje się, że ma jakiś pozytywny stosunek emocjonalny do całej sprawy. A potem lektor znanym z telewizji głosem opowiada o Tobim - dzielnym górskim psie. Okazało się, że sporo osób mnie widziało i rozpoznało. Dostawałem telefony i smsy z gratulacjami, z pracy, od znajomych, rodziny. Odezwała się nawet dawna kochanka z przed 20 lat, którą swego czasu nazywałem "księżniczką".
Dawałem już linki do oficjalnej strony, ale dochodziły mnie informacje, że wielu osobom się nie wyświetla (pewnie AdBlock), inni marudzili, że reklamy dłuższe niż materiał. Umieściłem więc na YouTube. Miłego oglądania.
[video]https://www.youtube.com/watch?v=4OZ2VK8NF-A[/video]
Całość psuje trochę fakt, że o TVP mam jak najgorsze zdanie. Ale jestem otwarty na propozycje, zgodzę się wystąpić również w TVN dla równowagi