Góry Bez Granic

Chcąc dopełnić dzieła zniszczenia tego forum, pokaże parę pstryków z Sulowskich Skał.

Trasa: Súľov parkovisko (360) - sedlo Patúch (621) - Kecka (822) - Roháčske sedlo (696) - Roháč, Čiakov (710) - sedlo pod Bradou (650) - Lúka pod hradom (550) - Lúka pri Kamennom hríbe (445) - Súľov parkovisko (360)

Start: 7.30
Meta: 13.30
Długość trasy: 16,5 km
Czas przejścia z popasami: 6h
Maksymalne przewyższenie: 462m,
Suma wzniesień: ok. 780


Ledwo wysiadłem z auta w Sulovie a już zacząłem się bać....


Znowu strasza ,,zawiesina" w powietrzu -ni to chmury, ni to mgła....


Mrok panuje - Zibrid i Dubica.


Pierwsze skałki. Droga raz to bardzo stroma, raz bardzo wąska. Na szczęście było sucho.....


,,Kiepaśnio" - w dole Sulov i Hradna.


Kolejne przeszkody na drodze samotnego ,,łazika"






Wreszcie jakieś widokowe miejsce lecz niebezpiecznie burzowo się zrobiło. Ale potem jakoś się ,,rozmyło"


Znów kształty - natura jest bardzo kreatywna.


Nawet skałka ,,falliczna" się znalazła.


Brada spod Rohaca.






Do zamku Sulov nie doszedłem. Czemu. Tego nie wiem do dziś.....

Już na dole. Wiosna, tak zielono mi.....


Fotospam:
https://picasaweb.google.com/1099460780 ... 7956260914

Piękne te skałki Piotrze , jakieś żywcowanie było?

Tatrzański urwis pisze:jakieś żywcowanie było?

Nie było chętnej.

kolejna relacja będąca dowodem, że muszę tam zajrzeć na wiosnę

Pudelek pisze:kolejna relacja będąca dowodem, że muszę tam zajrzeć na wiosnę

Ciekawą alternatywą w Górach Strażowskich wydaje się też być kombinacja Manin - Bosmany oraz sam szczyt Strazov.

Na Maninie jeszcze nie byłam, jest to kolejne moje "musisz tam iść".